Co o tym projekcie możecie powiedzieć?

http://www.ligazeglarska.pl/

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Ciekawy projekt, który biorę pod uwagę. Kolega bierze udział, nie wiem czy we wszystkich ale w 4-rech z pewnością. Namawiał mnie, ale na ten czas nie mam załogi, by podjąć decyzję teraz.
Może załapię się do jakiej załogi, albo się zgłoszę na pojedyncze regaty jeżeli czas nie będzie kolidował z inną formułą.

Kształt mojego sezonu rozstrzygnie się zapewne do końca marca z różnych względów.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Morska Liga Żeglarska - brzmiałoby lepiej.
Skrót PEŻ... kojarzy się źle!

Pkt. C wydaje się niepotrzebny, po co komplikować biurokrację, skoro i tak ważne jest, żeby kadra klubowa w ogóle się zebrała w 4-5 osób. I miała książeczki klubowe. A czy to będzie zawodnik 19-y czy 45-y? Liczy się KLUB.

Niezły budżet kluby muszą posiadać na takie regaty, ciekawe ile się zgłosi...
Ideałem byłoby startować na swoich łodziach w jakimś rozmiarze np. 24 stopy.
Przygotowanie sprzętu do startu podniosłoby rangę wydarzenia.

Inicjatywa słuszna, godna odnotowania i wsparcia.
No i relacje telewizyjne powinny być na żywo.
Quadroptery z kamerami, motorówki z mikrofonem.
- Halo studio!

Jaka nagroda?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Nie koniecznie. Patrz Match Racing na poziomie światowym ściga się na jachtach dostarczonych przez organizatora.
One Design, bo o monotypach trudno mówić, pozwala wykazać umiejętności i zgranie załogi.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

To jest dobre organizacyjnie. Nautycznie też, ale brakuje wspólnego polerowania dna, trymowania takielunku, szycia nowych żagli, malowania rumpla czy zejściówki. Trochę wspólnej pracy klubowej przy jachcie reprezentacyjnym - przed sezonem.
No, a później wymyślanie i budowanie nowego jachtu na regaty.
To byłoby kompleksowe działanie.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A ja proponuję zmienić nazwę na:
Polska Ekstraklasa Żeglarstwa Morskiego i Zatokowego.
Ciekawe czy wypali (koszta)? Ale fajnie, że jest taka inicjatywa.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

W skrócie... PEŻMiZ - brzmienie ma!
Fonetycznie skojarzyć można z: "też mi" (mecyje...)

Nie wiem czy liga/ekstraklasa (kojarzone z piłką nożną), gdzie każdy gra z każdym, jest dobrym odpowiednikiem dla regat. W tym przypadku mamy do czynienia z grupą uczestników wyścigu, to nie to samo. Ponadto nie ma obowiązku gry za każdym razem...
To nawet nie liga...
Bardziej pasuje do pucharu np. Puchar Wybrzeża albo po prostu do mistrzostw żeglarskich.
Hmm...

ps. Liga może być. https://pl.wiktionary.org/wiki/liga

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Za http://pl.wikipedia.org/wiki/Ekstraklasa
Ekstraklasa – nazwa stosowana w języku polskim (zazwyczaj potocznie, a w przypadku piłki nożnej oficjalnie) dla określenia najwyższej klasy rozgrywkowej (wyłącznie szczebla centralnego) zhierachizowanego systemu ligowego danej dyscypliny sportu (zarówno kobiet, jak i mężczyzn).

Terminu tego używa się również w odniesieniu do najwyższych klas rozgrywkowych - danej dyscypliny sportu, bądź danego kraju - nawet, gdy posiadają one swe oficjalne nazwy (np. Polska Liga Koszykówki - "ekstraklasa koszykarska", Bundesliga - "niemiecka ekstraklasa"). Także nazwa spółki (Ekstraklasa SA) zarządzającej rozgrywkami piłkarskiej Ekstraklasy i Młodej Ekstraklasy w Polsce.
Ale, jak nazwać inaczej?

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Liga, czyli rozgrywki sportowe, pasuje i jest skromnie, jak na początek.
Później można ją wzbogacić o przedrostek: Extra czy Super. (jeśli się rozwinie)
Chyba, że kto od razu z wysokiego "C" chce zacząć. Można. Jednak nad Ekstraklasą, to bym się zastanowił, czy nie jest zastrzeżona.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Czyli: Polska Liga Żeglarstwa Morskiego i Zatokowego lub Ogólnopolska Liga Żeglarstwa Morskiego i Zatokowego pod skróconą nazwą "Bałtyk 2015" lub "Żeglarski Bałtyk 2015".

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Ano właśnie, "Bałtyk..."
Morze. Zatoka jest bardziej morska niż śródlądowa, więc można zastosować uogólnienie i skrócenie w postaci - morska.
PLŻM - to już brzmi.
Jednak "żeglarstwo morskie", to nie tylko regaty...
Raczej należałoby zmienić na PLŻR (Regatowego), to z kolei odnosi się i do regat śródlądowych... więc się nie nadaje.

Powiadają, że nazwa im krótsza, tym lepsza.
I coś w tym jest.

Logicznie wychodzi PLRM, ale regaty mogą być też... motorowodne, choć u nas na morzu jeszcze nie stosowane, więc niby jeszcze można...
PLŻRM?
Kto to wymówi...

A może tak jak w linku organizatora jest napisane?
ligazeglarska. pl

ps. A gdzie "klubowe"?!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

taka mała nieścisłość w regulaminie.
Punkt b - ii z ogólnym systemem punktowy, z punktu c (zaraz po nim , bo poniżej są jeszcze raz punkty b i c). Coś jakby na kolanie pisane

_________________
Robert "Długi"

Mnie osobiscie "wisi" jak ta impreza ma sie nazywac Moim zdaniem to znakomity pomysl umozliwiajacy sprawdzenie wlasnych umiejetnosci na jednakowym sprzecie dostarczonym przez organizatora do tego w systemie przesiadkowym.
Niestety w moim klubie chetnych do zalogi ( a majacych odpowiednie umiejetnosci) nie znajde ale mam nadzieje ze uda mi sie choc raz lub dwa wystartowac goscinnie.
Malkontenci, ktorym to formula nie taka, to grupy zle podzielone moga sie w takich regatach sprawdzic ale raczej tego sie nie spodziewam

Mnie również, z tym, że jest mi to obojętne

Pytałem, dlatego, że w klubie podsunęli mi link do imprezy abym się zapoznał i ewentualnie rozważył wysłanie ekipy na regaty.
Co im powiem, że nazwa nie ta, powinna być inna?!

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Zerknąłeś na koszt?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

O regaty pytali klubowicze co sponsorowali mi Puchar Śląska w Klasie Omega Standard.
Mam kilku dobrych znajomych

Może wymyślą tak, że opłacą wyścig/wyścigi, a potrzebni będą skipperzy.
Słyszałem, że jest tu kilku bardzo dobrych na naszym Forum Żegluj net i się by pisali
Tylko ile by chcieli z skipperowanie?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wojtku, to były swobodne dywagacje na temat nazwy. Nie ma to nic wspólnego z pomysłem. Jest fajny i należy go promować. Osobna kwestia to kasa. Ja mam inne pytanie: Czy przewidują udział ekip zagranicznych?

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Ranek mądrzejszy od wieczora - nazwa jest dobra.

Ale jak będzie za drogo, to literka "l" z ekstraklasy może być niezauważana...
Marketingowo rzecz ujmując, kwota 999,- byłaby ciekawsza, a nawet szczęśliwa.
Cel imprezy jest jasny:
"wyłonienie Klubowego Mistrza Polski w żeglarstwie, promocja klubów i zespołów żeglarskich, a także ich sponsorów, intensyfikacja i wzrost poziomu żeglarstwa sportowego na szczeblu klubowym oraz integracja uczestników regat."

Tylko... o jakie zespoły żeglarskie chodzi, jeśli to zawody klubowe?
Szkoda, że nie ma regat na akwenach portów środkowego wybrzeża.
Inegracja byłaby większa.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Może kiedyś o tym pomyślimy z moją dobrą znajomą sponsorem regat, o których wyżej wspominałem- Magdaleną Moczałą, która ma ośrodek w Sarbinowie http://www.seastar-premium.pl/index.html

Magdalena Moczała, Kornel Pająk i ja..


Tylko, czy Sarbinowo jako lokalizacja na regaty jest dobra?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Niemal idealna!

Na początek dla - Open 10.
Później dla Open 13...
Następnie dla Precle 500
No, a potem to już trzeba kopać basen jachtowy.

ps. A dla RC 3 Experimental to można jako uwerturę.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Bo floty jachtow sa tam gdzie sa Zmiana miejsc regat to dodatkowe koszty i to niemale.Do tego niewielu zeglarzy z portow srodkowego wybbrzeza sie sciga regularnie.(poza zalogami z Ustki)

Witam Grono

Jestem organizatorem PEŻ i paru innych imprez.
Przeczytałem Wasze uwagi i bardzo się cieszę ze pomysł się spodobał, jest wola wsparcia i nawet niektórzy chcą wystartować.
Zapraszam, to pierwsza edycja i najważniejsze żeby zacząć! Gwarantuję że zabawa bedzie przednia bo:
- lodki sa fantastyczne, naprawde jednakowe, proste i daja wielką frajde w plywaniu
- rywalizacja będzie intensywna, krótkie wyścigi, dużo emocji i walki
- zawodowa komisja i arbitrzy, nie bedzie problemów z sedziowaniem i brakiem wiedzy...
- nie trzeba holowac, wodowac, czyscic, taklowac, roztaklowywac, wodować, brac dzwigu i czesci zamiennych. Wszystko jest gotowe. trzeba tylko wziąć sztormiak i sweter, dosłownie.

Jesli policzycie koszty startu, to caly sezon zabawy wychodzi taniej niz utrzymywanie wlasnego jachtu, utrata wartości, poświecony czas i nerwy oraz dlugosc podróży

Mamy już 7klubów a do konca terminu zgloszeń jeszcze miesiąc. Do końca lutego znizka 20%.

Prosze o kontakt zainteresowanych, 783 00 83 83 lub info@ligazeglarska.pl

Pozdrawiam
Maciek Cylupa

Nie wierzę i już.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

To groźba?
...tylko wezmę swój sztormiak i sweter....

Cors: Piotrek? zapraszam, spróbuj. Wielu pływa, czołówka światowa żeglarzy, wszyscy mówią że to bardzo równa flota, a to podobno unikalne.
Wiem, ze nie ma dwóch takich samych mechanizmów

Do boju!

"ludzie różne rzeczy mówią, nawet, że 2x2=7.
Dopóki nie zmierzę, nie uwierzę.
A zmierzyć należy i muszą być jednakowe na wszystkich jachtach, między innymi:
1. Masę w trymie pomiarowym
2. Pionowe i wzdłużne położenie środka ciężkości, lub tylko pionowe i wartość wolnych burt
3. wymiary żagli, które muszą być uszyte z jednego projektu, przez tego samego żaglomistrza.
4.5.6.7.8.9..........
I nie mów mi, że Skippi 650, D-24, to "jednakowe" jachty. Wszystkie mierzyłem i nie było dwóch jednakowych.

Piotrek, mówią ludzie którzy na tych łódkach pływają.
Widzą ewentualne różnice i czują jak płyną. To są zawodnicy czołowi na świecie. Ian Williams, Phil Robertson, Johnnie Berntsson, Pierre Antoine Morvan, Reuben Corbett, Eric Monnin, Nicolai Sehested, Joachim Aschenbrenner, Tomislav Basić, Staffan Lindberg i wielu innych z pierwszej 10 i 20 rankingu Pucharu Świata. Do tego możesz dodać Polaków m.in. Tarnacki, Stańczyk, Sawicki.... Ci ludzie chyba wiedza co mówią.
Ich opinie oparte są nie na pomiarach, a na praktyce i porównywaniu się non stop na wodzie.
I nie mówię o Skippi czy D24 tylko o łódkach które teraz używamy TOM28 -twój ulubiony Ceccarelli To nie są floty quasi jednakowe jak na Mazurach czy Zegrzu.
I nas jeśli na 1 łódce coś zmieniamy, to zmieniamy na wszystkich. Żagle, liny maja taki sam przebieg, kadłuby robione są jednakowo, maszty i takielunek również... Dużo pracy ale efekt jest.

A nawet jeśli łódki nie są idealnie równe, to po to w Lidze jest system przesiadkowy co wyścig, a wyścigów jest dlatego kilkadziesiąt aby te ewentualne różnice zniwelować
To nie jest klasa w której "każdy sobie rzepkę skrobie: na swojej łódce i wygrywa ten co przy równych umiejętnościach ma więcej kasy

Zapraszam na testy, mozemy to nawet opublikowac gdzies potem

Nie jest "moim" ulubionym. W XX wieku był, teraz (po 2 projektach, które wybudowali w Ustce a brałem w nich udział) już nie.

A ja może bym i chciał spróbować, ale gdzie taki tetryk jak ja ma wcześniej nabrać potrzebnych Ci umiejętności?

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."