Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 20:50




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 213 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 24 lut 2015, o 08:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
skipbulba napisał(a):
Możesz mi pokazać gdzie jest zapisany wymóg pozytywnych opinii. Serio pytam.
Maciek, rozumiem, że przy Twoim sposobie pływania masz w nosie ministerialne przepisy, więc ich nie czytasz, ale przynajmniej uwierz, że są!

Obowiązuje Rozporządzenie Minsporta z 9 kwietnia 2013 r. w sprawie uprawiania turystyki wodnej? Obowiązuje. No to przeczytaj par. 4 pkt 3:

dokumenty potwierdzające spełnienie wymagań stażowych, w szczególności pozytywne opinie z odbytych rejsów wystawione przez kapitana jachtu.

To jest właśnie ta różnica między rozporządzeniami Lipcowym a Muszym. Za "jurysdykcji" Lipca mogłeś przedstawić opinię, że jesteś kompletnym idiotą, który nie odróżnia lewej burty od prawej, a i tak dostawałeś patent, bo przepis wymagał opinii jako takiej, a opinia, że jesteś kretynem spełnia wymogi bycia opinią.

"Za Lipca" w ogóle nie wypełniałem rubryk dotyczących opinii, bo to nie miało znaczenia. W jego rozporządzeniu był wyraz "Opinia", ale to nie była żadna opinia, tylko zaświadczenie o statystyce rejsu.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lut 2015, o 08:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Załącznik:
ImageUploadedByTapatalk1424762262.424542.jpg
ImageUploadedByTapatalk1424762262.424542.jpg [ 189.21 KiB | Przeglądane 8553 razy ]


Skipciu, par. 4 pkt.3

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lut 2015, o 09:56 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Stara Zientara napisał(a):
ins napisał(a):
Zapomniałeś o koledze reedzie?
Masz jakieś dowody?


Sam się do tego przyznal na forum, że zostal zwolniony z egzaminu praktycznego.
Znajdź proszę punkt w rozporzadzeniu umozliwiajacy tego rodzaju praktykę.

A dowody na wybitne jego trzebieskie buractwo mogę ci w każdej chwili przedstawić.

Piotr Siedlewski

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zbieraj napisał(a):
skipbulba napisał(a):

dokumenty potwierdzające spełnienie wymagań stażowych, w szczególności pozytywne opinie z odbytych rejsów wystawione przez kapitana jachtu.


"Za Lipca" w ogóle nie wypełniałem rubryk dotyczących opinii, bo to nie miało znaczenia. W jego rozporządzeniu był wyraz "Opinia", ale to nie była żadna opinia, tylko zaświadczenie o statystyce rejsu.


Znajdziesz jakiś przepis o opinii dopuszczającej do egzaminu na JSM?
Poza tym zwróć uwagę że jedyną opinią wymaganą jest ta z rejsu na jednostce o Lc ponad 20m. Pozostałe mogą być oświadczeniami własnymi potwierdzonymi przez armatora.
I dokładnie przeczytaj punkt 3 z zwróceniem uwagi na znaki interpunkcyjne.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lut 2015, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
ins napisał(a):
Znajdziesz jakiś przepis o opinii dopuszczającej do egzaminu na JSM?
A co Ci przyszło do głowy? Nie ma takiego przepisu. Chcesz, żebym szukał wszystkich przepisów, których nie ma?????
ins napisał(a):
Poza tym zwróć uwagę że jedyną opinią wymaganą jest ta z rejsu na jednostce o Lc ponad 20m. Pozostałe mogą być oświadczeniami własnymi potwierdzonymi przez armatora.
No i? Opinia jest wymagana, z tym, że może być zastąpiona oświadczeniem własnym, poświadczonym przez armatora. Jeśli jednak jest, to musi być pozytywna i o to pytał Skipcio.
ins napisał(a):
I dokładnie przeczytaj punkt 3 z zwróceniem uwagi na znaki interpunkcyjne.
Przeczytaj, co napisałem w poprzednim poście.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lut 2015, o 10:48 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Zbieraj napisał(a):
ins napisał(a):
I dokładnie przeczytaj punkt 3 z zwróceniem uwagi na znaki interpunkcyjne.
Przeczytaj, co napisałem w poprzednim poście.


A co ma powiedzieć PZŻ jesli ktoś dostarczy kartę rejsu zamiast opinii z pozytywną adnotacją.
I co to znaczy "w szczególności" obowiązek czy nie, przedstawienia opinii.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lut 2015, o 10:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Zbieraj napisał(a):
Maciek, rozumiem, że przy Twoim sposobie pływania masz w nosie ministerialne przepisy, więc ich nie czytasz, ale przynajmniej uwierz, że są!
Janusz, dlatego pytam :) Nie każde pytanie jest złosliwe :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lut 2015, o 10:54 

Dołączył(a): 29 paź 2011, o 14:37
Posty: 295
Podziękował : 282
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: Jakieś tam
Na czym polega "trzebieskie buractwo"?

_________________
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
http://www.szkutnia.waw.pl



Za ten post autor Pierwszy otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lut 2015, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Posty zniknięte z tego wątku nie są przepadniete :-)

Zostały ukryte i na potrzeby służb i instytucji* mogą być przywrócone.

[*] tak, tak Kochani Forumowicze - teraz to nie ma to tamto. Pyskówki zaczęte w sieci nie kończą sie tak jak dawniej regatami antagonistów, czy zwykłym knajpianym pochlajem zagryzanym protokołem rozbieżności tylko wizytą w prokuraturze.
Takie czasy, takie obyczaje.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 01:17 

Dołączył(a): 23 lis 2010, o 23:26
Posty: 319
Podziękował : 205
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: ...
Było by na prawdę fajnie, jak by dyskusja powróciła do kwestii żaglowiec czy coś jak Selma, ewentualnie do kwestii stażowych (też bardzo ciekawych), lub dlaczego więcej a nie mniej, bo było to ciekawsze niż sprawa między Ins'em a Reed'em, którą obaj powinni załatwić między sobą a nie tu przed nami.

Odnośnie tematu i tego dlaczego ludzie nadal chcą robić tego kapiszona, skoro już jsm daje bardzo dużo, to chcę dorzucić jeszcze jeden powód. Oglądałem jakiś czas temu film na YT o tematyce psychologicznej. Mowa była o motywacjach i potrzebach. W klasycznym ujęciu były tam takie pozycje jak: potrzeby fizjologiczne (typu jedzenie, picie itp), potrzeba kopulacji, rozmnażania się, itp. Jednak ostatnio psycholodzy dyskutują nad dodaniem do listy tradycyjnej jeszcze jednej pozycji, która brzmi: "więcej".

Na przykład: Kupujecie super smartfona z bardzo dużą ilością funkcji, ale realnie wykorzystujecie może 30% (w większości przypadków i to dobrze że tak dużo), podobnie jest z samochodami i wieloma innymi dobrami. Kupujemy rzeczy droższe, albo niewiele droższe, ale mające czegoś więcej. Jest to podobno coś ściśle związanego z rozwojem naszego współczesnego konsumpcyjnego społeczeństwa. Często w reklamach widać odwoływanie się do tej potrzeby. Sądzę, że przynajmniej częściowo te mechanizmy mogą grać jakąś rolę w tym że ludzie robią tego kapiszona skoro nie koniecznie tego potrzebują, nie koniecznie musi chodzić o lansowanie się albo poczucie wyższości. Może chodzić o potrzebę "więcej".

Sam ostatnio zrobiłem uprawnienia LRC, chociaż pewnie ich długo nie wykorzystam, pewnie starczyło by mi SRC, ale za podobne pieniądze mogłem mieć LRC, a SRC się w nim zawiera, .... za podobne pieniądze mogłem mieć "więcej" i wziąłem więcej.

PS1. Odnośnie żaglowiec czy coś jak Selma, to przede wszystkim coś jak Selma. ...Ale... Co prawda jeszcze dwa lata temu bym nie zainteresował się żaglowcami, ale w sumie ostatnio tak sobie myślę, że czemu nie. Jest to dostępne, może mi się spodobać jak posmakuję, czemu nie spróbować?

PS2. Jeszcze co do robienia kapiszona to niektórzy postrzegają to też jako samorozwój. Wolno im.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 07:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Część postów nie związanych z tematem przeniosłem do działu "Gorzkie żale..." a konkretnie to tu: viewtopic.php?f=78&t=21333

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 07:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Adam to klasyczna piramida Maslowa. Jak już się człowiek naje, napije i podupcy to zaczyna się rozglądać co by tu ciekawego ze sobą zrobić. Jedni kupują coraz więcej inni uczą się albo coś budują albo wymyślaja najdziwniejsze rzeczy.
I bardzo dobrze bo inaczej dalej pływalibyśmy na wydrążonych pniakach.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 07:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
aa1975 napisał(a):
Jednak ostatnio psycholodzy dyskutują nad dodaniem do listy tradycyjnej jeszcze jednej pozycji, która brzmi: "więcej".
Z dyskusji psychologów jeszcze nigdy nic nie wynikło - to lanie wody i plumkanie jedynie jest. :-)

Odkrycie przez psychologów mondrego słowa-wytrychu "więcej" to kolejny przykład tego, że psychologia jest pseudo nauką.
Od zarania dziejów człowiek chciał "więcej" i dzięki temu następował rozwój ludzkości.

Wyżej było o prestiżu - IMHO prestiż wpisuje się w to psychologiczne nowe odkrycie.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 07:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Co do kapitana to mam takie zdanie: Robić robić i jeszcze raz robić i to jak najszybciej, bo za chwilę tak łatwo zrobić się już nie da. Znowu wymyślą jakieś egzaminy sryny, kursy srursy itp i trzeba będzie , albo sobie dać spokój albo się nagimnastykować co by tym kapitanem być :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 09:03 

Dołączył(a): 12 lut 2015, o 12:49
Posty: 1636
Podziękował : 273
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: Morskie-turystyczne
A ja myslalem, ze tu chodzi o "umienie" a nie "mienie".

Kiedy sie w moim mniemaniu wystarczajaco "naumie" - zabiore sie za "mienie".
Komisja egzaminacyjna zweryfikuje w sposob obiektywny moje zamiary.

Dobrze mysle?

Andrzej

(byly rybak dalekomiorski i kutrowy - teraz przewaznie morski single-handed sailor)

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 09:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Andrzej Kolod napisał(a):
A ja myslalem, ze tu chodzi o "umienie" a nie "mienie".

Kiedy sie w moim mniemaniu wystarczajaco "naumie" - zabiore sie za "mienie".
Komisja egzaminacyjna zweryfikuje w sposob obiektywny moje zamiary.

Dobrze mysle?

Źle.
- To czy w swojej ocenie umiesz czy nie - nie ma nic wspólnego z tym, czy spełniasz sztuczne, biurokratyczne warunki formalne po temu, by otrzymać kwit, który - przynajmniej w teorii - ma świadczyć o tym, że umiesz.
- No i żadna "Komisja Egzaminacyjna" nie weryfikuje niczego żadnemu kandydatowi na jachtowego kapitana - bo komisje egzaminacyjne nie mają nic wspólnego z kwitami kapitanów jachtowych - tak jakoś od 10 lat mniej więcej...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 09:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Umienie i manie to są dwie odrębne sprawy.
Normalnym odruchem jest że jak coś dają to się bierze i się ma.
Nie jest problemem inteligentny człowiek mający patent kapitański jednocześnie zdający sobie sprawę ze swojej niewiedzy i braku umiejętności

Problemem jest ten co niewiele umie a mając patent kapitana sadzi się jak koci balas :mrgreen:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 09:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Andrzej Kolod napisał(a):
Dobrze mysle?
Kiepsko. Żeby zostać żeglarzem jachtowym musisz zdać całkiem poważny egzamin, ale żeby zostać kapitanem musisz mieć wdzięk, bezpretensjonalność (bezpruderyjność jest wskazana, ale niekonieczna) i dołączyć parę kwitów, w tym dowód opłaty 50 zł.
I już masz prawo prowadzić "Fryderyka Chopina" abo inszego Zawiasa wokół Hornu :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 10:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Hę???
Ale chyba wczesniej trzeba zdać na morsa, czy też wdzięk i urok wystarczy?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Zielony Tygrys napisał(a):
Ale chyba wczesniej trzeba zdać na morsa, czy też wdzięk i urok wystarczy?
Niekoniecznie. Jeśli masz patent stejota, morsem też zostajesz za wdzięk, bezpretensjonalność i piećdziesiąt złotych. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 10:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Janusz, z tego co skumałem to trzeba zdać najpierw (jak sam napisałeś, całkiem powazny) egzamin na żeglarza, potem trzeba zdać całkiem poważny na morsa, a dopiero potem trzeba wykazać się wdziękiem na kapiszona :)

A poważnie, to dopóki pateny są potwierdzeniem posiadanych uprawnień, a nie certyfikatem kwalifikacji to będę za tym, żeby uzyskiwanie tych uprawnień było jak najprostsze. Nawet za ładny uśmiech. Bo to, że delikwent ma uprawnienia to co z tego? A kto mu da jacht? A jak ktos mu da to jego problem :D

Cały system jest powalony, bo zamiast przejść z komunistycznego systemu restrykcyjnych uprawnień do brak obowiązku posiadania uprawnień plus system dobrowolnych certyfikatów kwalifikacji nasza "waadza" kochana stworzyła potworka. System obowiązkowych uprawnień, które nic nie znaczą i są tylko po to, żeby wypełniać formalność "mania patentów" (no i kasowanie za nie). A jak raz stworzyła to teraz brnie w jakieś poprawki, korekty, dopieszczania, doprecyzowywania itd, itd zamiast wywalić ten chory system do śmieci i stworzyć normalny system (np. wzorowany na RYA), gdzie patenty są nieobowiązkowe w żeglarstwie niekomercyjnym, istnieją uznane przez Państwo nieobowiązkowe systemy certyfikatów kompetencji, które po wypełnieniu odpowiednich wymogów można "przepisać" na komercyjne/zawodowe (taki polski endorsement - "uprawnienia zawodowe i komercyjne", "rozszerzenie uprawnień", "pełne uprawnienia" kak zwał tak zwał). I tyle.
Tylko, że wtedy kasę będą trzepać szkoły żeglarskie a nie PZŻ i tu jest pies pogrzebany. PZŻ trzyma łapę na kasie i nie odpuści, dlatego od zawsze powtarzam, że tą szkodliwą organizację należy zniszczyć.

PS.
Zbieraj napisał(a):
Jeśli masz patent stejota, morsem też zostajesz za wdzięk, bezpretensjonalność i piećdziesiąt złotych.
Ale na tego stejota musisz najpierw zdać egzamin, nie? :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: piotr6
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 10:36 

Dołączył(a): 12 lut 2015, o 12:49
Posty: 1636
Podziękował : 273
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: Morskie-turystyczne
Zwiazane z tematem -

Dlugo zastanawialem sie nad znaczeniem slow
"kapitan jachtowy" zeglugi wielkiej, zeglugi baltyckiej.

Z czasow plywania poznalem wielu k.z.w. i k.z.w.r.m.
Na jednostkach mniejszych (kutrach) byli to szyprowie (czesto z patentami
k.z.w.r.m.).

Majac na mysli prowadzacych tradycyjne lub rekreacyjne, duze jednostki zaglowe czy motorowe okreslenie kapitan jachtowy ma swoje pelne uzasadnienie.
Bezpiecznie prowadzone rejsy potwierdzaja wiedze i umiejetnosci
kapitanow jachtowych.

Zawirowanie zaczynalo sie, gdy np. przy wejsciu do Dziwnowa przez UKFke
bylem pytany o "godnosc kapitana". Moja lodka ma 10 m dlugosci! :rotfl:
Ostatnio jestem pytany o "godnosc prowadzacego".
Nie musze sie juz krztusic z zawstydzenia odpowiadajac na pytanie bosmanatu.

Wiekszosc z nas nie dostapi honoru odpowiedzialnosci za prowadzenie tradycyjnych, duzych jednostek zaglowych (motorowych).
Czy nazwanie tej czynnosci dowodzeniem (tez czesto slyszane) jest odpowiednie?
Brzmi to bardzo waznie, powaznie i militarnie.
Czy chodzi tu o dowiedzenie czegos? :roll:

Czy dlatego zmienil program szkolenia, inne wymagania, egzaminy?
Dlaczego nie dopasowac slownictwa do realiow zeglarstwa - polskie
okreslenie szyper jachtu (zaglowego albo motorowego) brzmi tez dumnie.

Kapitanami nazywalbym kapitanow jachtowych np. Pogorii, Zawiszy czy Chopina,

Moje uwagi wynikaja pewnie z dlugiej przerwy w obcowaniu z polskim nazewnictwem morskim. :oops:
Czlowiek zaczyna sie zastanawiac nad znaczeniem slow.

Pozdrowienia,

Andrzej

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16



Za ten post autor Andrzej Kolod otrzymał podziękowanie od: damit
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 11:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Całkiem poważny egzamin jest, przynajmniej tam, gdzie zdawałam albo widziałam jak zdawali, sprawdzeniem wiedzy i odporności.
Zbieraju na manewrówce DZ-tą na stejota wdzięk i uroda plus ośmiu galerników wystarczyły, niestety testy były bezlitosne. Ten wrodzony wstręt do wkuwania na pamięć czegokolwiek ;)
A że poważne egzaminy żeglarskie kojarzą mi się ze stresem większym niż egzamin na prawko, na razie sobie daruję.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 11:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ostatni poważny egzamin zdawałem pod koniec czerwca 89 roku właśnie w Trzebieży i manewrowanie po ciasnym porcie żaglową łodzią podwodną imieniem India było sporym stresem. Po nim zostałem "morsem" co wkrótce dało mi prawo do pływania po całym świecie wszystkim z wyjątkiem naszego kochanego Roztocza. Kojotem zostałem już za ten wzmiankowany wyżej wdzięk ale również za cierpliwość w nazbierani parudziesięciu tysięcy mil w licznych opiniach i oświadczeniach. Z mojego punktu widzenia to dobrze, że nie musiałem walczyć z różnymi rozbójnikami i mam nadzieję że specjalnego wstydu biało-czerwonej nie przyniosłem. ;)

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 11:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Jest jeszcze jeden powód aby posiadać patent kapiszona :D : Wiele emocji na forum dostarcza to jak się czasami kapitany bierom za łby :mrgreen: ;)

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 11:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
skipbulba napisał(a):
tego co skumałem to trzeba zdać najpierw (jak sam napisałeś, całkiem powazny) egzamin na żeglarza, potem trzeba zdać całkiem poważny na morsa, a dopiero potem trzeba wykazać się wdziękiem na kapiszona.
Tak, jeśli zaczynasz przygodę z żeglarstwem teraz.
skipbulba napisał(a):
Ale na tego stejota musisz najpierw zdać egzamin, nie?
Nie, bo nie ma takich egzaminów. Zdałeś go kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 11:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Zbieraju no nie osłabiaj mnie :) albo kiedyś zdałeś egzamin na stejota, albo teraz musisz zdać egzamin na morsa, czyż nie? :D a czym się różni prowadzenie 15 metrowego jachtu od prowadzenia 24m jachtu poza praktyką?

O co Ci chodzi? Że inni mają teraz łatwiej niż Wy mieliscie czy jak? :D system jest do dupy bo musi realizować dwie sprzeczne sprawy. Z jednej strony dawać uprawnienia czyli ograniczać dostęp, z drugiej strony nie ograniczać dostepu bo liberalizacja :D A powinno być tak, że pływający na swoim nie powinni musieć miec żadnych certyfiaktów, a wożący innych ludzi za kasę powinni mieć poważne certyfikaty. Nie realizuje tego obecny system i nie realizował tego stary system.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Ostatnio edytowano 25 lut 2015, o 12:21 przez Zbieraj, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem ortografię



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 11:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Andrzej Kolod napisał(a):
Zawirowanie zaczynalo sie, gdy np. przy wejsciu do Dziwnowa przez UKFke
bylem pytany o "godnosc kapitana". Moja lodka ma 10 m dlugosci!
Ostatnio jestem pytany o "godnosc prowadzacego".
Nie musze sie juz krztusic z zawstydzenia odpowiadajac na pytanie bosmanatu.
Jak mawiał niejako Molier: Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało. :D
Ja tam swoje wywalczyłem:
viewtopic.php?p=236202#p236202 (patrz pkt e)
i ciąg dalszy:
viewtopic.php?p=236228#p236228
viewtopic.php?p=236275#p236275

Już w Helu nie pytają. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 11:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Zbieraj napisał(a):
Ja tam swoje wywalczyłem:
Janusz, ale Andrzejowi nie chodzi o to z czym Ty walczyłeś, tylko o nazewnictwo - kapitan/prowadzący, on chce staropolskie szyper (pochodzące od łacińskiego ship lub greckiego schiff :-) )

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 12:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
skipbulba napisał(a):
O co Ci chodzi? Że inni mają teraz łatwiej niż Wy mieliscie czy jak?
Skipciu, czytaj, od czego sie to zaczęło (tu!). I Jaromir i ja odpowiedzieliśmy tylko na mylne stwierdzenie Andrzeja Koloda, że komisja egzaminacyjna egzaminuje na stopień kojota! Bo nie egzaminuje!!!! Reszta rozważań to są żarty. Coś Ci wycinali ostatnio? :rotfl:
skipbulba napisał(a):
a czym się różni prowadzenie 15 metrowego jachtu od prowadzenia 24m jachtu poza praktyką?
Krótko: Wszystkim. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2015, o 12:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Maar napisał(a):
Janusz, ale Andrzejowi nie chodzi o to z czym Ty walczyłeś, tylko o nazewnictwo - kapitan/prowadzący, on chce staropolskie szyper
Owszem, ale ja się ustosunkowałem tylko go jego braku reakcji na żądanie podania nazwiska (o, pardon, teraz "godności"). Chodziło mi o to, że nie reaguje na ewidentne bezprawie (o braku logiki nie wspomnę). Niech nie podaje, opieprzy (najlepiej na 16, żeby wszyscy wokół słyszeli) i nie będzie czuł dyskomfortu, że go nazywają kapitanem a nie szyprem, lub odwrotnie. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 213 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL