Wygląda na Yanmar YSE czyli antyczny wytrząsacz poziomy

A to dobrze, czy nie bardzo?
......
Chyba nie bardzo. Tu: link coś o tym.

To może Naver? http://www.finn.no/finn/boat/used/objec ... e=57114846

Ładna na oko, ale jakoś tak za tania. Podejrzane...

Nie doczytałeś?
Motormerke yanmar YSM

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Sprawdzam Twoją czujność

Obejrzałem Bostrøma. Nie bardzo mi się podoba. Mimo swoich 31 stóp nie wydaje się dużo większy od mojego poprzedniego 27-mio stopowca. Koło w kokpicie tylko zawadza. Stać za nim wygodnie nie można i trzeba się wokół niego przeciskać. Bardzo zły pomysł. W środku o kilka centymetrów za nisko jak dla mnie.

Wiem już teraz dlaczego YSM nazywają shakerem

Nie zachwycił mnie. Jak dotąd najlepsze wrażenie zrobił HR26 mimo swoich rozmiarów.

Zosta, a takie coś, jak Ci się widzi.
http://www.finn.no/finn/boat/used/objec ... rough=true
I prośba, przetłumacz, plisssss! I co to jest to "zastrzeżone". Czy już ktoś dybie na niego i nie warto się tym zajmować ?

I coś to za tanio, bo chodzą koło 30 000 euro, może to licytacja.

Znaczy, że jest zarezerwowana dla jakiegoś chętnego co mocno się rozgrzał ją widząc w ogłoszeniu. Mnie się ona nie podoba systemowo, bo to motorsailer czyli moc nieczysta.

Tłumaczyć wszystko?!
Motorsailer ożaglowany jako kecz z centralnym kokpitem. Żegluje dobrze i bezpiecznie w każdych warunkach. Grot i genua są rolowane... (bla bla bla)
Sporo miejsca dla całej rodziny z 2-3 kojami z tyłu i dwoma na dzióbku. Mesa jest duża z dobrze rozplanowanym kambuzem. Duża łazienka z elektryczną toaletą i umywalką z ciepłą wodą. Platforma na dziobie pozwala łatwo ewakuować się na pomost.
Wyposażona w sprayhood i namiocik dzięki czemu się nie moknie. Sporo schowków. Duży przedział maszynowy z dobrym dostępem. Sporo dokumentacji

Czy to aby naprawdę łódka 31-stopowa??? Z opisu wyobrażać sobie należy 50 stóp co najmniej! Wszystko duże i obicie.

A tu ciekawostka:

Dzisiaj: http://www.finn.no/finn/boat/used/objec ... rough=true

Rok temu: http://www.finn.no/finn/boat/used/viewi ... e=49618376

I kto mówi, że łódki tracą na wartości?

Zosta, co Ty taka zabobonna, egorcyźmik się walnie, i po mocach nieczystych.

A wracając, po co facio daje ogłoszenie, jak ma chętnego. Co do 31 stóp, to może mierzył swoimi, a ma rozmiar 46, to będzie koło 50 angolskich.
A ten dzisiejszy, lanny, tylko ciut za krótki.

Zapytaj facia

Zaś trza się zapisywać, logować. Aż taki ciekawy to nie. Choć korci. Dam sobie na wstrzymanie

Na wiosnę kiedy ludziom optymizm wraca, trzeba być czujnym i szybkim. Compass, co to jesienią też był wystawiony, co prawda o połowę drożej, już sprzedany. Podobnie z Naverem. Inne też w końcu pójdą. Najgorzej schodzą te koło miliona i więcej. Wiszą i wiszą, a nikt ich nie bierze, choć chciałby niejeden. Niech żyje Niejeden!

A co wiecie o Gib'sea 77?
http://www.finn.no/finn/boat/used/objec ... rough=true

Wygląda zgrabnie.

Gib'Sea ciasnawy, ale w tej samej okolicy jest nieco obszerniejszy Finngulf.
http://www.finn.no/finn/boat/used/objec ... rough=true

O Finngulfach nie słyszałem dotąd. Wygląda nieco dziwnie ze swoją stromą i długą zejściówką.

Mają swoją renomę, swoją drogą duża różnorodność konstrukcji w tym wątku

_________________
pozdrowienia piotr

Szukamy tej właściwej.

Odnosząc się do zauważonej różnorodności pozwolę sobie nie zgodzić się z Piotrem. Wśród modeli, które tu wrzucam panuje pełna zgodność z ogólną koncepcją. Co innego, gdyby pojawiały się tu jachty jak ten: http://www.finn.no/finn/boat/used/objec ... on+-+click

A jaka ona jest ta koncepcja? Po pierwsze oczywiście, mieszcząca się w budżecie, który ze spokojnym sumieniem byłbym skłonny przeznaczyć na ryzykowną inwestycję. To jednak nie jest najważniejsze, bo kieszeń wcale mnie nie swędzi i opróżniać jej koniecznie nie muszę. Ważniejsze jest by łódka była miła sercu, cieszyła oko i, co nie mniej istotne, nie raziła zmysłu powonienia. Niestety zdarza się nader często, że pociągając pierwszy raz nosem na nowoodwiedzanym jachcie, aż chce się wyjść. I co robię..? Wychodzę bez żalu, bo dostatek wokół innych jachtów, które wcześniej czy później ktoś wystawi na sprzedaż.
Przez ten dostatek może się komuś wydać, że wspominane konstrukcje są bardzo odmienne. Staram się być otwarty na nieznane, bo tam przecież może się kryć przeznaczenie. Przegląd jest jednak z całą pewnościę ograniczony. Na początek wielkością. Właściwą byłaby 29 do 32 stóp. Z przyczyn czysto praktycznych, bo te stopy oporządzane będą najczęściej jednoręcznie. Wiadomo też, że każda kolejna podnosi znacząco koszty utrzymania. Jednak gdy pojawi się coś ciekawego w bliższych okolicach wspomnianego przedziału, to okiem rzucę z ciekawości.
Kolejnym wyznacznikiem jest sama konstrukcja. Interesują mnie czystosajlery, nie żadne tam motototo. Najlepiej ze sterem na skegu, dłuższym (w poziomie), porządnie mocowanym kilem, mocnymi podwięziami, generalnie solidne, które wzbudzają zaufanie. Wiele napotykanych niestety wywołuje obawy o to czy przetrzymają spotkanie z większą nieco falą i silniejszym wiatrem. Nie stanowiłoby to wielkiego problemu, gdyby się ograniczyć do zwiedzania okolicznych fiordów, ale nie chcę się oganiczać.
Inaczej niż wielu tutaj, zupełnie nie mam serca do wyścigów, co też jest pewnym wyznacznikiem, bo patrzyć nie będę zupełnie na różne duperele wyliczane jako zalety. Dla mnie to często oznacza kłopot.
Na koniec ważne jest, czy łódka była dopieszczana. Widziałem wiele takich, których właściciel powinni trafić do kazamatów za zbrodnie zaniedbania, a czasem wręcz jawnego gwałtu. Takie egzemplarze wywołujące liość niestety będą pasmem niekończących się frustracji.

Niedoścignionym wzorcem pozostaje niezmiennie HR312. Wszystkie dotąd przeglądane na jego tle wypadają blado i może się cała przygoda skończyć tym, że trzeba będzie poczekać na lepsze okoliczności. Z drugiej strony, ileż można czekać....

Kurczak jak szukał swojej Pumci to 50 stron zapisał

Korzystając z paskudnej sobotniej pogody, wybrałem się na oględziny wspomnianych wcześniej obiektów. Na początek pod lupę wziąć postanowiłem Gib'Sea 77, ale po przybyciu na miejsce spoczynku, okazało się, że lupa jest całkowicie zbędna. Powody, dla których tej łódki nie kupię widać było aż za dobrze gołym okiem.

Takie spękania były na całym kadłubie. Dotąd nie spotkałem się z podobną przypadłością, więc może ktoś tu zechce się na jej temat wyrazić.

Kolejna niespodzianka kryła się pod podłogą.

To efekt, jak mi oznajmiono, spotkania ze skałami przed 25 laty... Łódka jest wystawiona na sprzedaż przez pierwszego właściciela, a jak widać, to nie zawsze musi oznaczać coś dobrego.
Ogólnie jachcik jest sympatyczny i gdybym szukał czegoś na Mazury, rozglądał bym się za takim. Ciekawy jest patent z rozkładaną kanapą, z której w mesie szybciutko robi się dwuosobowe łoże.

Lekko rozczarowany pojechałem w stronę Finngulfa, ale zanim dojechałem, jakiś inny miły człowiek czując mój oddech na plecach, zdecydował się wyłożyć gotówkę. Bywa...
Finngulfa przez to miałem jedynie okazję pooglądać z zewnątrz. Zrobił przyjemne wrażenie zdrowej łódki, ale to jednak nie jest dokładnie to czego szukam. Z drugiej strony za taką cenę bym się zastanowił, ale...
Najdziwniej w niej prezentował się wyraźnie przerośnięty maszt.


Tak to minęła sobota, jak się dzisiaj okazało, pełna dramatycznych wydarzeń.

Te spękanie to na całym kadłubie? ... stoczniowa robota? nie garażowiec ?
No problem: całość frezować i 3x epoksyd i już zrobione (jak nowa ) razem = 2x tyle co chcą.
No chyba, że ja (emeryt) bym sie zajął w wolnych chwilach .
Ale to spotkanie trzeciego stopnia to chyba już wyjaśnia stan jachtu.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Ale i taniej. Zasadniczo Bostromy to cenowo średnia półka

Trochę obserwowałem ich ceny, bo bardzo mi się podoba. W moim rankingu łódek, które bym ewentualnie kupił gdybym wygrał w lotto jest na pole position

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Z bliska nie wygląda tak ładnie. Trochę za nisko w środku jak dla mnie.

Za to dzisiaj wyskoczyła taka łódka: http://www.finn.no/finn/boat/used/objec ... rough=true

I co wy na to?

Podobamisie

_________________
Mirosław Dados

Ale ... dlaczego tak tanio?
czasem oczy przecieram ze zdumienia, i nie wiem czy czegoś nie doczytałem czy co?
czy też ceny takie już są na stałe.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nie, tu musi być jakiś haczyk. Sprawdzę

Ładna. Tak idealna na własne potrzeby. Czy jej cena to ok. 13000zł? I co oni tam piszą o wilgoci wewnątrz?

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Mnie też cena powaliła na kolana. Może jest w eurasach ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Tak naprawdę napisane tam, że kupi ją dający najwięcej ponad 25000, a to może być przemyślany trick marketingowy

Też się teraz tego doczytałem.
Ale co o tej wilgoci wewnątrz dokłodnie napomknął?

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.