Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 lip 2025, o 20:03




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 sie 2015, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2015, o 14:44
Posty: 2
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
No to jestem wariatka najwyraźniej.

Oczywiście, że jesteś. W pozytywnym tego słowa znaczeniu :D
Moniia napisał(a):
A serio, na co mi GPS jak płynę do takiego Gibraltaru od wschodu

Informacja była nie dla Ciebie. Jeśli ktoś nie wie, co ma zabrać na jacht, to niech lepiej tego GPS-a weźmie. Chociażby dla możliwości szybkiego podania dokładnej pozycji...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2015, o 22:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Glon napisał(a):
W GPS wbudowany jest też zegar i kompas

Powiadasz, że kompas... Wbudowany...
Hmmm... to postój sobie przez chwilę nieruchomo ze zwykłym ręcznym odbiornikiem GPS, uruchomionym w trybie "compass". A potem się obróć, tak z 90°. Albo o 180°.
Czy coś się we wskazaniach "wbudowanego kompasu" zmieniło? :-P

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Glon napisał(a):
Pływanie bez możliwości satelitarnego ustalania pozycji to IMHO wariactwo.

Paczpan, wyszło na jaw, że co najmniej do 1996 roku wszyscyśmy uprawiali wariactwo. Przez kilka tysięcy lat... :rotfl:

PS. A tu: http://classiccup.pl/idea/ - czyste wariactwo! :mrgreen:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2015, o 23:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Glon napisał(a):
Moniia napisał(a):
No to jestem wariatka najwyraźniej.

Oczywiście, że jesteś. W pozytywnym tego słowa znaczeniu :D
Moniia napisał(a):
A serio, na co mi GPS jak płynę do takiego Gibraltaru od wschodu

Informacja była nie dla Ciebie. Jeśli ktoś nie wie, co ma zabrać na jacht, to niech lepiej tego GPS-a weźmie. Chociażby dla możliwości szybkiego podania dokładnej pozycji...


Powiedziałabym, że informacja była do ogółu. Coś o czystym wariactwie i tak dalej...

A ja nadal się pytam, po co informacja o dokładnej pozycji w takim rejsie jak mówię? Czyli co, jednak może nie zawsze wariactwo?

Pomijając już milczeniem ten drobiazg, że ludzie jakoś bez tej cudownej technologii sobie radzili całkiem długo...

Naprawdę, podziwiam ten fetysz dokładności, zdublowany fetyszem nowoczesności. A potem słyszę "ale gps mi pokazał, że można..."
Glon napisał(a):
(...)
Jeśli ktoś nie wie, co ma zabrać na jacht, to niech lepiej tego GPS-a weźmie. Chociażby dla możliwości szybkiego podania dokładnej pozycji...


Jeśli ktoś nie wie, co na ten jacht zabrać, to może niech zabierze kogoś, kto wie... albo się nawie (pochodna od naumie...). Inaczej jest idiotą, a w tym przypadku mało mnie obchodzi, co sobie zrobi.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 19:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
AJKC napisał(a):
Jakie elektroniczne podstawowe urzadzenia nawigacyjne powinnien miec na swoim wyposazeniu jacht 18 metrowy?

plitkin napisał(a):
Dobry ploter z aktualnymi mapami w kokpicie.

I na tym można porady zakończyć a jeżeli ktoś bardziej dociekliwy to może jeszcze tylko podyskutować nad definicja dobrego plotera. Ale żeby o astronawigacji, regatach, prądach i to nie tylko pływowych, pełen podziwu jestem.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 20:40 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Mnie w tym watku zaskoczyly rady dot. kompasu magnetycznego,map papierowych, locji, sekstantu i lornetki :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 21:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
A niby dlaczego? Andrzej pytał o urządzenia elektroniczne, to dostał wykaz. Sama elektronika! :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Kiedyś w innym temacie zadałem pytanie: A co by było gdyby te wszystkie elektroniczne urządzenia szlak trafił? Co wówczas? Oczywiście odpowiedź: Niemożliwe. A jednak. Czy w takiej sytuacji lista urządzeń nawigacyjnych nie powinna być tradycyjna? Czyli to co napisała Monia:
Moniia napisał(a):
Pomijając już milczeniem ten drobiazg, że ludzie jakoś bez tej cudownej technologii sobie radzili całkiem długo...

Naprawdę, podziwiam ten fetysz dokładności, zdublowany fetyszem nowoczesności. A potem słyszę "ale gps mi pokazał, że można..."

Zadałem również takie pytanie:
Czy w czasie rejsu ogłaszacie taką sytuację, że niestety wszystko padło, trzeba określić naszą pozycję tradycyjnymi metodami? I co w takiej sytuacji?

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 22:35 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Sięgamy do dziennika - czy jakiegostam notesu - albo nawet mapy, gdzie odnotowaliśmy ostatnią pozycję :mrgreen: i to już tylko kwestia naniesienia kursu (kompasowego ;) ), ewentualnie z uwzględnieniem prądu. Który oczywiście znany jest, np. z porównania logu z GPSem.
Sztuka nawigacji polega na prostej orientacji gdzie się jest. Którą można mieć z grubsza nawet bez żadnych przyrządów. Rzecz w tem by utrzymywać świadomość swego położenia.
Zakładając że zorientowany w sytuacji jest skiper, a nie jeno komputer... :rotfl:


Ostatnio edytowano 17 sie 2015, o 22:42 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 22:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Leszek napisał(a):
Czy w czasie rejsu ogłaszacie taką sytuację, że niestety wszystko padło, trzeba określić naszą pozycję tradycyjnymi metodami?
Tak! Na Zawiasie! Jurmak, Skipcio, Yigael i inni świadkami.
Leszek napisał(a):
I co w takiej sytuacji?
Powstał poważny problem, jak się resetuje trójkąt nawigacyjny. I z tegoż to powodu nie udało się wykreślić kursu z Gdańska do Helu. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 06:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Leszek napisał(a):
Kiedyś w innym temacie zadałem pytanie: A co by było gdyby te wszystkie elektroniczne urządzenia szlak trafił?

A co by było jakby się te wszystkie mapy i sekstant potopiły :roll:
Dyrdymały takie smolicie, że przykro czytać. A jak już wszystko padnie - to jakoś mam dziwnie przekonanie, że właściciel 18-to metrowego jachtu nie jest idiotą i opanował przesunięcie równoległe trójkąta po mapie, albo wykreślenie trzech przecinających się linii, od biedy dwóch. Może nawet starczyło mu resztki rozumu, by posiąść tą magiczną daną tylko wybrańcom wiedzę o całkowitej poprawce. No i z całą pewnością, (o jakie szczęście od Boga że forum istnieje) taki posiadacz osiemnastometrowego jachtu, bez naszych światłych rad, zostałby na środku oceanu spokojnego bez kompasu, bez logu, bez echosondy. Bo skąd mógłby wiedzieć że to może się przydać? No skąd?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A nawiasem pisząc. Gdyby jakiś na przykład Brytyjczyk płynął przez kornaty we mgle, to jak myślicie... Wolałby zaufać GPS i mapom navionicsa, czy pozycji zliczonej na podstawie logu mechanicznego i kompasu. Zawsze ma jeszcze sekstant :lol:

A propo's mimo że żarówki padają, jakoś (przynajmniej w Krakowie) nie widzę samochodów ze świeczkami w reflektorach i biegnącej z pochodnią przed samochodem forpoczty

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!



Za ten post autor Sajmon otrzymał podziękowania - 3: cine, Ryś, skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 06:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Prawdopodobieństwo, że padną jednocześnie wszystkie chartplottery, GPSy, laptopy, telefony i inne elektroniczne cudeńka jest żadne.
Zawsze na łódce miałem oprócz chartplottera przynajmniej dwa ręczne GPSy. Tak na wszelki wypadek. I kurna nawet nie umiałem ich użyć, bo .... nigdy nie było potrzeby :D woziłem je tak długo bez użycia, że nawet nie pamiętałem jak je włączyć :D Poszły do ludzi razem z moim poprzednim łódkiem :D

Jestem raczej zwolennikiem elektroniki na jachcie, nie mniej bez kompasu i map bym sie gdzieś dalej nie ruszał (chociaż też nie pamietam kiedy ostatni raz zerkałem na kompas i zaglądałem do mapy :D ).

Natomiast na pytanie rozpoczynajace wątek "Jakie elektroniczne podstawowe urzadzenia nawigacyjne powinnien miec na swoim wyposazeniu jacht 18 metrowy? "
Odpowiedź prawidłowa brzmi: Chartplotter, Log, echosonda, radio z DSC.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 07:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
skipbulba napisał(a):
radio z DSC

To nie jest urządzenie nawigacyjne :mrgreen:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 08:21 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
było nie było pozycję takie radio wyświetla :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 08:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
skipbulba napisał(a):
Prawdopodobieństwo, że padną jednocześnie wszystkie chartplottery, GPSy, laptopy, telefony i inne elektroniczne cudeńka jest żadne.


M@rek pisał o ostatnich regatach Poloneza i jachcie, któremu burza zniszczyła wszystko co elektroniczne, z wyjątkiem, o dziwo, UKF-ki.
Dlatego ja bym taki pewny nie był, że wszystko nie może nagle pójść się chędożyć.
Przykład rejsu Polskiej Miedzi też mówi, że bywa różnie z tą elektroniką. No i zawsze szlag może trafić zasilanie, czyli akumulator.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 09:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Tomek ja się na burzach nie znam, ale:
1. kiedyś łupnął mi w Aliflanke piorun (albo bardzo blisko) i tfu! na psa urok nic się nie stało, w tym chartplotterowi Garmina
2. w jaki sposób burza miałaby uszkodzić ręcznego GPS-a leżącego sobie spokojnie na półce albo w bakiście.
3. prawdopodobieństwo rozładowania wszystkich akumulatorów i wszystkich baterii w kartonie jest więcej niż mało prawdopodobne :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 09:31 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Macku, ja sobie tego nie wymyslilem, sprawa jest sprzed paru dni i wszystkie jachty w tych regatach to slyszaly ( jesli sluchaly). Przy okazj Walka przepytam jak to bylo :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 10:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
skipbulba napisał(a):
kiedyś łupnął mi w Aliflanke piorun (albo bardzo blisko) i tfu! na psa urok nic się nie stało, w tym chartplotterowi Garmina
2. w jaki sposób burza miałaby uszkodzić ręcznego GPS-a leżącego sobie spokojnie na półce albo w bakiście.
O wiele ja siem nie mylem, to Aliflanke była żelaźniana. O klatce niejakiego Faradaya (z zawodu fizyk) słyszał?
Jak ktoś (czytaj większościowa większość) pływa na plastusiowym pamiętniku, to może mieć problemy (pioruńskie). :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 2: cine, Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 11:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13169
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Leszek napisał(a):
szlak trafił?
Trzeba wtedy pójść innym szlakiem albo na przełaj.
:rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowania - 2: cine, Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 13:45 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
skipbulba napisał(a):
Prawdopodobieństwo, że padną jednocześnie wszystkie chartplottery, GPSy, laptopy, telefony i inne elektroniczne cudeńka jest żadne.
W opowieściach z Florydy (tam się znają bliżej) powiadają że wręcz zazwyczaj leci wszystko.
Podobnież awaryjnego ręczniaka warto trzymać w metalowym pudełku albo alu-folią owijać. A gdzieś doradzali w szybkowarze na szczelno zakręcić :cool:
Bo kompasy też zwariują, jeśli o tradycyjność idzie... No ni ma letko ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 14:57 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2322
Podziękował : 389
Otrzymał podziękowań: 738
Uprawnienia żeglarskie: mam
Ryś napisał(a):
Podobnież awaryjnego ręczniaka warto trzymać w metalowym pudełku albo alu-folią owijać. A gdzieś doradzali w szybkowarze na szczelno zakręcić :cool:

Wystarczy w piekarniku, o ile aktualnie nieużywany :)

_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 19:36 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
skipbulba napisał(a):
Prawdopodobieństwo, że padną jednocześnie wszystkie chartplottery, GPSy, laptopy, telefony i inne elektroniczne cudeńka jest żadne.


z całą resztą postu się zgadzam i podpisuję obiema rękoma, ale z tym cytowanym kawałkiem to już nie koniecznie, znany mi jest przypadek kiedy obok jachtu walnał piorun i spaliło się wszystko, słownie wszystko. łącznie z windą kotwiczną, sterem strumieniowym, pędnikiem o elektronice nie wspomnę. Nawet silnika nie dało sie odpalić (jacht stał na kotwicy) bo nowoczesne Volvo penciaki nie mają korby.... :rotfl:

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 20:01 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
a ręczniaki też tak strzelają, nawet jak wyłączone i bez baterii?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 20:06 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Tak z ciekawosci: kto z nas i gdzie we wspolczesnym swiecie zegluje tak, ze utrata irzadzen nawigacyjnych oznacza kleske? Trudno mi to sobie wyobrazic: plywajac na Baltyku nawet jak po 3 godzinach od faktu utraty wszystkich pomocy nawigacyjnych zdam sobie sprawe z tego, ze nie znam swojej pozycji - raczej plynac na polnoc lub poludnie uratuje swoja dupe.
Bedac na srodku Atlantyku chyba tez, plynac na wschod lub zachod. Na Adriatyku tez albo fo Chorwacji, albo Wloch doplyne raczej.
Stad dziwia mnie rozpisywane pytania rzekomo retoryczne w stylu: "a co zrobisz jak ci cala elektronika padnie? ". Co zrobie? Bede ratowal wlasna dupe plynac lepszym, bardziej bezpiecznym jachtem majac duzo wiecej szans na ratunek niz zeglarze, nie majacy nawet dobrych map pareset lat temu. W ostatecznosci zgodnie z wytycznymi pzz rozpale beczke smoly na dziobie i bede machal rekoma wzywajac pomocy - wowczas wg wpojonej mi na kursie wiedzy zostane uratowany! :)

Aha: wielokrotnie jezdzilem za granice bez nawigacji, mapy papierowej i nawet nie pytajac o droge znajdowalem punkt docelowy. Polecam uzywana glowy w sytuacjach nadzwyczajnych. :)



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 20:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
plitkin napisał(a):
zgodnie z wytycznymi pzz rozpale beczke smoly na dziobie i bede machal rekoma wzywajac pomocy
Nie mieszaj do tego PZŻ-tu. To MPZZM.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 20:24 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
plitkin napisał(a):
ze utrata irzadzen nawigacyjnych oznacza kleske? Trudno mi to sobie wyobrazic


nie wiem czy tu o klęsce się mówi, mnie bardziej o komfort chodzi :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 20:37 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Zbieraj napisał(a):
plitkin napisał(a):
zgodnie z wytycznymi pzz rozpale beczke smoly na dziobie i bede machal rekoma wzywajac pomocy
Nie mieszaj do tego PZŻ-tu. To MPZZM.


No to rozpale na dziobie beczke smoly zgodnie z mpzzm :rotfl:
Woze ja na co dzien w bakiscie, a producent mojego ajchtu przewidzial specjalne uchwyty dziobowe by sie nie wywalila na fali, spalajac przy okazji jacht. Takie uchwyty widuje na kazdym wspolczesnym jachcie zeglujacym zgodnie z mpzzm :rotfl:
W kazdym razie postaram sie przetrwac te 2-3 doby poszukiwania drogi do ladu. A jak nerwy mi puszcza -odpale epirba, skorzystam z telefonu satelitarnego lub po prostu wezwe pomoc przez radio. Generalnie - swiat sie nie zawali.

Ciekaw jestem ilu z nas zegluje w takiej formule, ze po utracie elektronicznych urzadzen nawigacyjnych i map papierowych nie znajdzie dla siebie ratunku? We wspolczesnym swiecie trudno mi to sobie wyobrazic na sprawnym (nautycznie) jachcie morskim przygotowanym do rejsu morskiego. Co innego, oczywiscie, jak wyrzuca nas z samolotu z laserem standardem gdzies na Pacyfiku i decyzja w ktora strone plynac bedzie kluczowa ze wzgledu na brak wody i jedzenia (gdy w jedna strone mamy 100 mil, a w druga 4 tygodnie).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 20:43 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Beczke moze rozpalić np statek rybacki lub inny. W sumie to jaccie mam karnisterek ale nie próbowałem jeszcze :)

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 21:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
plitkin napisał(a):
(...)

Ciekaw jestem ilu z nas zegluje w takiej formule, ze po utracie elektronicznych urzadzen nawigacyjnych i map papierowych nie znajdzie dla siebie ratunku?(...)


A ja jestem ciekawa czegoś wręcz przeciwnego - jaki procent współczesnych żeglarzy sobie poradzi w takiej sytuacji, NIE ODPALAJĄC EPIRBA. Ot, na takim Atlantyku (prądów dużo, wiatry też mają swoje ulubione ścieżki...).
Biorąc pod uwagę ilość zdziwionych, jak mówię o pływaniu bez chartplotera, to nie jestem wcale przekonana, że to będzie tak wielki procent...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 21:21 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Monia ty plywasz bez plotera? Znaczy co ty masz na tym urzadzeniu z jablkiem? Zachwalalas program nawigacyjny, mapy itd

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 21:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Leszek napisał(a):
Zadałem również takie pytanie:
Czy w czasie rejsu ogłaszacie taką sytuację, że niestety wszystko padło, trzeba określić naszą pozycję tradycyjnymi metodami? I co w takiej sytuacji?

Kiedyś byłem świadkiem takiej wymiany zdań;
– (…) I CO PAN ZROBI
– rzucę kotwice
– NIESTETY NIE TRZYMA
– rzucę drugą
– MA PAN PECHA, TAKŻE NIE TRZYMA
– rzucę trzecią
– NIE TRZYMA
– rzucę czwartą
– A SKAD PAN JĄ WEŹMIE?
– a z tego samego źródła co pan swoje scenariusze
Staram się zrozumieć czyjąś pasje, zamiłowanie do tradycji, chęć lub przymus do zabezpieczania się od wszelkich plag egipskich. Ale tworzenie nieprawdopodobnych scenariuszy aby udowodnić … no właśnie co niektórzy koledzy chcą udowodnić?
Drogi Leszku,
zwróć uwagę, że w opisanym przez M@rka przykładzie, pechowy acz rozsądny skiper nie wyciągnął „kamienia słonecznego” tudzież jakiegoś „gnomona” nie odkurzył almanaków, talmudów, czy innych papirusów po prostu skorzystał z radia i popłynął dalej.
I ubiegam dalsze „scenariusze” gdyby nikt mu nie pomógł to z większym lub mniejszym stresem dopłynąłby do najbliższego brzegu następnie wszedł do portu i po wyspaniu się odwiedził najbliższą tawernę aby się napić i opowiedzieć swoje przygody (zresztą już jeden z kolegów to samo napisał)
PS
Moniia ma iSailora to więcej niż ploter.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL