Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 lip 2025, o 23:10




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 339 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 31 sie 2015, o 19:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Minimalist napisał(a):
Moniia napisał(a):
Patrz raczej nie na porty, a kotwicowiska i nie na Bałtyku, a w okolicach Gibraltaru i dalej. Zmieni Ci się proporcja, bo nagle zobaczysz tych, co pływają nie tydzień w roku, a przez jego większość. Ot, takie kotwicowisko w porciku Las Galletas na Teneryfie. Z dala od blichtru bardziej turystycznych miejsc, zawsze można spotkać kilku cyganów morskich. I przyjrzeć się, na czym oni pływają....


Moniia, poruszyłaś niezwykle interesujący temat ciekawych portów i kotwicowsk dla ludzi, którzy chcą na morzu żyć i mieszkać, a nie tylko pływać podczas urlopu. (...)Na Bałtyku szuka się ścieżek, pomiędzy rozstawionymi sieciami, na śródziemnym o 14 kończy żeglugę żeby znaleźć miejsce w marinie czy porcie. Czy można inaczej? Gdzie? Moim zdaniem ten temat nadaje się na osobny wątek na forum. Zainicjujemy?


Jaromir ma rację, trochę przesadziłeś z czarnowidztwem. Choć i trochę masz rację.

Ot, trzeba trochę poszukać. Ja w zeszłym roku odkryłam Kanary i na pewno z Wiedzmą spędzę tam dużo czasu, zwłaszcza, że sporo znajomych tam jest. Kanary, na ktorych nawet stanie w marinach nie kosztuje zbyt dużo, więc o czasu do czasu można w nich czas spędzić. Ale i na Śródziemnym tak źle nie jest, mój jacht mieszka sobie w tej chwili na skraju, w La Linea (100 m od Gibraltaru) i za ten komfort wcale tak dużo nie płacę. Znacznie mniej, niż płacilam na Majorce. Z kolei na Balearach jest całkiem sporo miejsc, gdzie można przycupnąć na kotwicy.
Znajomi namawiają mnie grupowo na wycieczkę na drugi koniec Morza Śródziemnego, nęcąc pustymi i śmiesznie tanimi porcikami, podstępnie pisząc cały przewodnik po nich - coraz bardziej się skłaniam ku odwiedzinom.... I tak dalej, i tak dalej... Kilka lat temu odwiedziłam Islandię jachtem i obiecałam sobie, że wrócę tam na Wiedźmie na dłuższy czas - i nie jest to kosztowna wycieczka, za jacht 44 stopy płacilam równowartość około 100 euro, nie za dzień, za dwa tygodnie... bo taki mieli najmniejszy okres rozliczeniowy. A to co zobaczyłam zaostrzyło tylko apetyt na powolną włóczęgę wokół, bez nadmiernego pośpiechu...

Tak więc już z tego widać, że kilka lat spędzę na Północnym Atlantyku i Śródziemnym. A to tylko jedna czwarta jednego oceanu. Jest jeszcze mnóstwo takich miejsc...

Do modów: jeżeli uważacie, że warto offtop wywalić do nowego wątku, dawajcie ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 19:40 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Nie jestem wrogiem a wręcz przeciwnie klasycznych jachtów colinowatych. Zastanawia mnie jednak czy Westerly Fulmar albo Hallberg Rasy to takie badziewie :D ? Nizniszczalny jacht Rzeszowiak parę przygod miał .Panie i panowie mozna teoretyzowac ale jakbym miał wydac tyle kasy to zdecywanie bym się przeplynal na wybranym modelu i spotkalbym sie z paroma właścicielamiu.Mozna i Marchaja przeczytać ale to teoria.Nalezy rozpatrywać kazdy model osobno.Bo moze w linach teoretycznych jest malo to w praktyce wyjsc może sporo niespodzianek

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowania - 3: M@rek, Marian Strzelecki, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 19:56 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Dodam,że zdecydowanie wolałbym, na te oceany pływać większym jachtem

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 20:00 

Dołączył(a): 24 sie 2015, o 09:20
Posty: 17
Podziękował : 10
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: mam
Moniia napisał(a):
Ot, trzeba trochę poszukać.
Znajomi namawiają mnie grupowo na wycieczkę na drugi koniec Morza Śródziemnego, nęcąc pustymi i śmiesznie tanimi porcikami, podstępnie pisząc cały przewodnik po nich - coraz bardziej się skłaniam ku odwiedzinom.... I tak dalej, i tak dalej...


Dlatego właśnie myślę, że warto byłoby w jednym miejscu dzielić się takimi informacjami. Są bezcenne, a szukanie samemu i uczenie się na własnych błędach jest najbardziej kosztownym rodzajem doświadczenia. Gdzie są te puste i tanie porciki Morza Śródziemnego? W Turcji? Kto zna ciekawe miejsca na północnym wybrzeżu Afryki? Itd. itp. Nawet jeśli ponosi mnie czarnowidztwo, to zważcie, że jest ono spowodowane postępującymi zmianami warunków żeglowania uwzględniających głownie potrzeby żeglarzy urlopowych, nie morskich włóczęgów.
Kanary też mile wspominam, jeszcze lepiej Cabo Verde - parę lat temu, kiedy tam byłem, była tam jedna jedyna marina w budowie! Do tego wiele przyzwoitych kotwicowisk, na których morscy włóczędzy stali miesiącami. Ale jak jest teraz?

_________________
Czasami mniej znaczy więcej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 20:38 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Minimalist napisał(a):
50 tys. EUR max, ale jacht chcę kupić za 2 lata. Do tego czasu chcę wiedzieć dokładnie czego szukam ...
Proszę, nie piszcie tylko, że te wymagania wzajemnie się wykluczają. Im dłużej przyglądam się temu co jest, tym częściej dostrzegam, że są wartościowe kompromisy.
Zacznij od wymaganego (dla Ciebie) wnętrza, w stosunku do wielkości. Nie tylko cena w marinie rośnie z rozmiarem, koszt i wysiłek obsługi też.
Gdybym tyle przeznaczał na jacht, miałbym kilka typów: Vancouver 32, Nicolson 31 i... Southerly 105. ( u znajomego dealera stoi: http://wales.boatshed.com/southerly_105 ... 10212.html )
Nie że to jakiesi ideały; lecz mozna nimi zwiedzac rózne dziury a i po siatkach przejechać (kila nie urwie), żeglują dobrze i porządnie są zbudowane - a co najważniejsze były w produkcji do niedawna, zatem można dostać w miarę młodą, niezmęczoną sztukę. A że une drogie w budowie to i kosztują jak za zboże... cóż, you pays your money and takes your choice... można sprawdzić cenę http://www.southerly.com/yachts/vancouver/
Co tłumaczy czemu w marinach pełno raczej bavariów i jeannów. ;)
Powyższe łodki mają wadę: kiwają z wiatrem. Mniej niż niejedna, ale. To typowe dla okrągłodennego przekroju kadłuba, skoro pytałeś o szczegóły.
Tradycyjny "longkil" miał przekroje skośne, w kształcie V (zakończonego grzebieniem kila) i takie tłumia kołysanie, lecz zabytka raczej już nie kupisz - chyba że masz ochotę na remonty... :lol:
Mnie tam nie wadzi bo w sztormie nie rzygam (tylko po słoikach z pudliszek), niemniej należy i ten aspekt brać pod uwagę, gdyż większość ludzi reaguje. To już sam siem ocenisz.
Czasem można siem wkurzyć gdy utka merda nawet na kotwicy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 21:41 

Dołączył(a): 25 mar 2012, o 13:41
Posty: 215
Lokalizacja: Northumberland
Podziękował : 144
Otrzymał podziękowań: 27
Uprawnienia żeglarskie: Armator amator,SRC
Załącznik:
trzy kile.JPG
trzy kile.JPG [ 207.03 KiB | Przeglądane 6232 razy ]
Mój Macwester ma trzy kile:
Nie jest to najlepsze rozwiązanie.Na trochę większej fali potrafi zmienić kurs o nawet 90 stopni.Brakuje mu długiego kila i balastu.Pracuję nad tym narazie teoretycznie.Pływam po Morzu Północnym okolice Amble.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 21:43 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Jaro W napisał(a):
Mój Macwester ma trzy kile:
Nie jest to najlepsze rozwiązanie


To jest też fenomen,że produkuje się takie łódki czy dwukilowe

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 22:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
piotr6 napisał(a):
Jaro W napisał(a):
Mój Macwester ma trzy kile:
Nie jest to najlepsze rozwiązanie


To jest też fenomen,że produkuje się takie łódki czy dwukilowe


Piotrze, jak ma się wody takie jak ja pod oknem, optyka się bardzo zmienia :D
Wygoda zostawienia łódki tutaj na płyciźnie, ze świadomością że sobie wygodnie usiądzie przy odpływie a jednocześnie płycizny chronią ją przed falą nawet w zimowe sztormy - to naprawdę bardzo poważny argument. Zwłaszcza, jak się policzy, ile się oszczędza (pomijając już paliwo na dojazdy do mariny) zostawiając ją w zatoczce, ujściu rzeki dwa kroki od domu przy jachtklubie, zamiast w marinie (£140 rocznie jachtklub - budynek obok; marina, 25 mil obok, £2500 rok).

Moja Wiedźma jeszcze sobie da radę, ona sobie krzywdy nie zrobi kładąc się na boku, ale coś z krótką a głęboką pojedynczą płetwą nie ma szans na postój w takim miejscu...

Załącznik:
ImageUploadedByTapatalk1441055539.419844.jpg
ImageUploadedByTapatalk1441055539.419844.jpg [ 262.59 KiB | Przeglądane 6218 razy ]
Załącznik:
ImageUploadedByTapatalk1441055528.370788.jpg
ImageUploadedByTapatalk1441055528.370788.jpg [ 218.83 KiB | Przeglądane 6218 razy ]
Załącznik:
ImageUploadedByTapatalk1441055516.947692.jpg
ImageUploadedByTapatalk1441055516.947692.jpg [ 214.41 KiB | Przeglądane 6218 razy ]

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 22:38 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
nie no jasne tylko cały czas prawimy o właściwościach nautycznych i powiem,że całkiem bezkompromisowo a tu taki przykład się pojawił :D

_________________
pozdrowienia piotr


Ostatnio edytowano 31 sie 2015, o 22:52 przez piotr6, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 22:46 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
A żeś waść myślał że po co komu te 'longkile', takie niesprawne i powolne, i niemodne, i przestarzałe... a? :rotfl:
Moniia napisał(a):
Piotrze, jak ma się wody takie jak ja pod oknem, optyka się bardzo zmienia :D
... coś z krótką a głęboką pojedynczą płetwą nie ma szans na postój w takim miejscu...

Ano... :mrgreen:
Załącznik:
komorka2336 (800x540).jpg


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 22:54 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Nie musicie mi tłumaczyć :D jednak się trochę dziwię bo jachty nowoczesne też są i mają swoje patenty,żeby stać prosto

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 23:06 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Tiaaa... niby i mają...



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: cine
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 23:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
piotr6 napisał(a):
Nie musicie mi tłumaczyć :D jednak się trochę dziwię bo jachty nowoczesne też są i mają swoje patenty,żeby stać prosto

Niby i mają, ale jak mówię, to kwestia optyki... Znaczy, czy wolę zależeć od siebie, czy muszę szukać specjalnych miejsc, stawać w marinach lub na odpowiednio głębokiej wodzie...
Ja Wiedźmę mogę bezpiecznie zostawić na piasku, mule, drobnym żwirze (ale to tylko jak wiem, że nie mam niespodzianek), bo wiem, że kładąc się nic nie uszkodzi. Gdybym choć miała bardziej zarysowaną granicę pomiędzy kilem a kadłubem, nie odważyłabym się, chyba, że z nogami. Ale u mnie jest niemal prosta linia (niemal...) Ja wiem, że nawet jak jestem na jachcie, jej położenie się nie sprawi mi wielkiego kłopotu. Ja wiem, że na pływach takich jak tu mogę pomalować jacht na dwóch odpływach... Naprawić coś pod linią wodną etc etc... To mi daje taki pełny, długi kil. Nautyka - ważna, owszem. Ale w przypadku jachtu do długiej włóczęgi trzeba pamiętać o innych rzeczach także. Czasem wartych tych 10 mil na dobę...ot, ten głupi przykład z malowaniem. Dźwig w Hiszpanii (z wody, godzina, dwie zawieszony, do wody) to od 140 do 300 euro. Miejsce na twardym droższe niż na wodzie i w większości przypadków trzeba doliczyć kwaterę na lądzie, bo stocznie na twardym mieszkać nie pozwalają. A tak miła zatoczka, ograniczony cyklem pływu czas pracy więc później trzeba odpocząć i zaoszczędzone 2 miesiące postoju na Kanarach...
Załącznik:
ImageUploadedByTapatalk1441059353.459039.jpg
ImageUploadedByTapatalk1441059353.459039.jpg [ 229.38 KiB | Przeglądane 6169 razy ]

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: cine
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 23:27 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Ja tam proponuję załozyć nowy temat pt. jak walory nautyczne mają nikłe znaczenie w projektowaniu i budowaniu jachtów :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2015, o 23:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ja nie mowię o projektowaniu - i wątek też nie o tym. Ja piszę o zaletach pewnych rozwiązań w UŻYTKOWANIU jachtu.

A to jednak nieco inna bajka :D

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 08:53 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Moniia napisał(a):
Ja nie mowię o projektowaniu - i wątek też nie o tym


dlatego nadaje się do osobnego wątku


Moniia napisał(a):
Ja piszę o zaletach pewnych rozwiązań w UŻYTKOWANIU jachtu.

A to jednak nieco inna bajka :D



cały czas o tym mówimy dla jednych jest prędkość dla innych stawanie na piachu inni chcą mieć fajną kabinę. Dlatego tak ważne jest sprecyzowanie czego chcemy od jachtu. Z drugiej strony to jednak warto mieć chyba świadomość że te różne jachty z reguły dopływają do celu bezpiecznie. Można ortodoksyjnie szukać określonych kształtów albo jachtów z określonej szkoły projektowej ale przy ograniczonym budżecie liczy się najbardziej stan techniczny wyposażenie i jakość tego się nie przeskoczy.
choć uważam że kolega powinien szukać dłuższego jachtu to moja propozycja Westerly Fulmara przeszła bez echa , co macie przeciwko tej łódce?Konkretnie. Dodam że spokojnie mieści się w budżecie i jest w miarę świeża konstrukcja i nie trzeba kupować 50 letnich łódek do kapitalnego remontu

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 09:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Westerly Fulmar lub Centaur to bardzo fajne łódki...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 09:24 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Moniia napisał(a):
Westerly Fulmar lub Centaur to bardzo fajne łódki...


to są dwie różne łódki ale fajne są.

Fulmar nie okrągłej rufy i długiego kilu :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 09:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
I dlatego wolę Centaura :) (ktory też nie ma długiego kilu...) i nie czepiaj się, napisałam "lub" i "łódki"...

Fulmar ma zaletę bycia "pełnowymiarową" łódką (32 stopy...)
http://www.boatshop24.co.uk/sailboat/westerly-fulmar-32-fin-keel/70926

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 09:30 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Moniia napisał(a):
I dlatego wolę Centaura


Centaur był na mojej krótkiej liście zakupowej, ale cieszę się że go niekupiłem :D nie mniej nie ma dramatu ładna łódka

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 10:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Fulmar fajny jest - każdy widzi.
...może, ale jakże przeciętna i nijaka to łódka: jak Pasat czy kiedyś Polonez.
Oprócz funkcji dla niektórych liczy się także forma.
A jeśli funkcja zabija osobowość to wychodzi jak wychodzi.
Nigdy nie czarterowałem łódki, ale gdybym tak miał zrobić to ta forma była by mi obojętniejsza, ale gdy miał bym kupić dla siebie, to starał bym się jednak o jakąkolwiek wyrazistość.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 10:42 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Marian Strzelecki napisał(a):
może, ale jakże przeciętna i nijaka to łódka: jak Pasat czy kiedyś Polonez.


może nie polonez ale passat? Westerly robi dość charakterystyczne łódki

Marian
Strzelecki napisał(a):
starał bym się jednak o jakąkolwiek wyrazistość.


Marian Strzelecki napisał(a):
liczy się także forma.


w realu nie tak żle :D jest dość wyrazista.

podałem ten przykład tylko po to,żeby w poszukiwaniu łódek na zawężać się to jedynego,idealnego, właściwego kształtu

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 11:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
piotr6 napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
może, ale jakże przeciętna i nijaka to łódka: jak Pasat czy kiedyś Polonez.


może nie polonez ale passat? Westerly robi dość charakterystyczne łódki.

Ja bym powiedział, że Fulmar jak Passat a Centaur jak Polonez :roll:

piotr6 napisał(a):
Marian
Strzelecki napisał(a):
starał bym się jednak o jakąkolwiek wyrazistość.


Marian Strzelecki napisał(a):
liczy się także forma.


w realu nie tak żle :D jest dość wyrazista.

Ja zauważyłem, że wpływ na subiektywne odczucia dotyczące tego jak konkretnym jachtem się żegluje, mają:
relacje LOA/LWL/BC, wyporność i jej rozkład, rozwiązanie płetw, współczynnik balastowy, jakość i trwałość wykonania, etc, etc..
Oczywiście, duży, bodaj czy nie największy wpływ na wrażenia z żeglowania ma konkretne wyposażenie konkretnego jachtu.
Nie zauważam natomiast, by jakiś istotny wpływ na to jak łódka żegluje wywierały takie sprawy jak "forma" albo "wyrazistość"...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 11:34 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Masz racje ale forma często decyduje o zakupie danej łódki

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 11:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Może takie (mniej nudne) formy podam jako przykład:
pomijając (na chwilę) zakres pływań czy wielkość bo są różnej wielkości i są wciąż produkowane:
Załącznik:
atlantic-clipper -3.jpg
atlantic-clipper -3.jpg [ 29.33 KiB | Przeglądane 6015 razy ]
Załącznik:
Zeeschouw_dolle_dries.jpg
Zeeschouw_dolle_dries.jpg [ 44.26 KiB | Przeglądane 6015 razy ]
Załącznik:
ha4_1_klein.jpg
ha4_1_klein.jpg [ 36.41 KiB | Przeglądane 6015 razy ]

A dla porównania z innej beczki: :rotfl:
Załącznik:
Kulawik Sail_Yachts_MIXm.jpg
Kulawik Sail_Yachts_MIXm.jpg [ 169.31 KiB | Przeglądane 6013 razy ]

Brzydkie... ale nie nudne.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Ostatnio edytowano 1 wrz 2015, o 12:07 przez Marian Strzelecki, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 11:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Moniia napisał(a):
Fulmar ma zaletę bycia "pełnowymiarową" łódką (32 stopy...)

Jak już rzucamy konkretnymi konstrukcjami, to mam innego fajnego "pełnowymiarowca", Greyhounda 33. Na obrazku wygląda tak:
Załącznik:
g33.JPG
g33.JPG [ 236.9 KiB | Przeglądane 6014 razy ]


Typ niezbyt rozpowszchniony, ale konstruktor, W. Jenneskens, produkował te łódki we własnej stoczni (obok 20 i 35 stopowca). Poza tym to on narysował bardzo solidnego Najade 900 (niemieckiego, nie szwedzkiego). Co IMHO czyni Greyhounda 33 łódką wartą zainteresowania.

Linki - tu taki 33 stopowiec w Holandii, za... niecałe 10 tysiecy Euro (dziś ca 43 tys PLN):
http://www.speurders.nl/overzicht/water ... 24828.html
A jak ktoś pojedzie 200km dalej, to sobie porówna z innym, za... 8 tysiecy Euro (dziś ca 34 tys PLN):
http://www.schepenkring.nl/aanbod-jacht ... nd-33.html

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 15:23 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
[quote="piotr6"]moja propozycja Westerly Fulmara przeszła bez echa, co macie przeciwko tej łódce?
Udana podobnież łódka, co to dobrze się prowadzi, znaczy łatwo. W kółko bojek i po marinach.
Zważmy że był zaprojektowany do regat, do czego zresztą służy do dziś. Typowy 'cruiser/racer' jakich pełno.
Wprawdzie do maszynek w stylu laserów czy figarów traci ze 2-3% (z ratingów sądząc), choć gdyby wyjąć owo bogate umeblowanie - kto wie? Lecz nie o te zalety Minimalist zapytowywuje.
"Konkretnie" zatem dodajmy że według ISAF (Offshore Regulations) Fulmar nie był dopuszczany do dłuższych regat pełnomorskich (kategorii 1 i 0) ze względu na zbyt niski współczynnik SSS - Safety & Stability Screening - 30, przy wymaganym minimum 35.
Dzisiaj już może, w porównaniu do nowych wydmuszek nie odstaje. W tem sęk...
AVS 127 stopni; STIX 34; RCD Cat A - unlimited ocean ;)

Dla porównania:
Vancouver 28 (cruiser): AVS 170, STIX 36,
Southerly 110 (lift kil): AVS 144, STIX 50,
Fisher 34 (motorsailer): AVS 180, STIX 33.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 15:31 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Ryś napisał(a):
Dzisiaj już może, w porównaniu do nowych wydmuszek nie odstaje. W tem sęk...


Rysiu przy dzisiejszych jachtach to jest czołg, ale te dzisiejsze jachty , tak kiepskie tak delikatne chyba też dają radę? :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 15:52 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ryś napisał(a):
Zważmy że był zaprojektowany do regat, do czego zresztą służy do dziś. Typowy 'cruiser/racer' jakich pełno.
Wprawdzie do maszynek w stylu laserów czy figarów traci ze 2-3% (z ratingów sądząc), choć gdyby wyjąć owo bogate umeblowanie - kto wie? Lecz nie o te zalety Minimalist zapytowywuje.


Nie slyszalem zeby byl zaprojektowany do regat choc kazdy jacht, ktory w regatach wystartuje mozna nazwac regatowym :) Z tego co mi wiadoma , ta sama firma i ten sam konstruktor stworzyli model Storm i to od razu w wersji regatowej i turystycznej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2015, o 16:00 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Marek Twój Laser przepłynąłby Atlantyk, czy też jest niebezpieczny?

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 339 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 12  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 202 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL