Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 22:06




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 gru 2015, o 16:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
beret napisał(a):
więc pokornie wam przyznaję rację,


Spoko :) Ja też wiem, że tutaj wszyscy wszystko wiedzą i robią bezbłędnie.
Ja oczywiście też, to jest dogmat, że zawsze wszystko bezbłędnie i małym palcem, do tego u nogi. No chyba, że nie zawsze...
Nie ma żadnego problemu, jak się dochodzi, na ten przykład w Gdyni, wyrobem sasankopodobnym, gdy słoneczko pięknie świeci, wiaterek jest leciutki, woda gładka jak stół a okulary czyste i na nosie.
Podobnie może być, gdy w lajtowej i pięknej pogodzie wchodzimy nocą, wszystko jest pięknie oświetlone, lampy na falochronach i pomostach w ilości dużej i nie oślepiają.
Wtedy faktycznie "jednym palcem u nogi".
Ale czasami bywa tak, że warunki jednak nie są aż tak lajtowe. Bo na przykład jest burza z piorunami a wiatr zdechł i kręci się w kółko, błyski oślepiają, a port na rzece i jednak dość słabo wszystko oświetlone (autentyk, Kłajpeda w nocy, bez silnika więc na żaglach). Albo przypiździło jak jasna cholera, leje jak jasna cholera, światła po drodze do bani a podchodzi się do nabrzeża odpraw w silnym wietrze dopychającym i na fali (autentyk, Bałtijsk).
Wtedy, mimo że generalne lubię noc, szlajam się nocami po lesie i tak dalej, to zdarza się, ze człek nagle traci orientację. Gdzie to nabrzeże, jak daleko, czy nas wiatr obraca, czy widać odbojnice i w ogóle co się dzieje. Wtedy przyrządy są jak znalazł, i wiatromierz, i log.
Od steru odejść się nie da, bo ktoś ten rumpel trzymac musi, a jednak warto nie przywalić w nic, i dojść tam gdzie się chciało.
Zapewne jestem cienias i oferma, ale cóż, biorę to na klatę. Przyrządy się przydają! :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 5: beret, Kurczak, Moniia, tomasz piasecki, Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2015, o 16:24 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
waliant napisał(a):
Przyrządy się przydają!


pewnie. Ja mam co prawda zasadę żeby nie wchodzić w nocy do nieznanego portu ale niestety łamię to często :D Kiedyś porównywałem log go gps i mi wyszło że przy małych prędkościach różnice są nieznaczne. Kwestia też jaki mamy gps . Ale fajnie mieć chyba te dwa urządzenie,np. przy parkowaniu na rzece bo wtedy można zaobserwować jaki jest prąd .W każdym bądź razie Beret dzięki za post bo dałeś mi do myślenia :D i nie wykluczam,że jednak naprawię mój log mechaniczny :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2015, o 17:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Etam, nie można napisac swojego zdania, zeby nie wyjśc od razu na zafajdanego "mondrale" co to myśli, że wie wszystko :( Dyć ja nie piszę, że przyrządy są niepotrzebne. Piszę, że nie są potrzebne przy manewrach portowych na jachtach. Bo zdawało mi się, że o tym głównie mowa. Ale jak widać zdawało mi się, a mowa jest o straszliwych sztormach z piorunami na statkach żaglowych znajdujących się nie bardzo wiadomo gdzie, ale tam gdzie niezbędna jest milimetrowa precyzja, znajomość prędkości w czasie idealnie rzeczywistym z dokładnością do setnych części milimetra. Sorry, ale ja w takich warunkach nie bywam, nie znam ich, matoł jestem i teraz będę już tylko po śródlądziu pływał, blisko brzegu, żeby zawsze w razie czego złapac się krzaka, i na tyle małą łódką, żeby dac rade tego krzaka przytrzymać :(
A Wy parkujcie sobie swoje żaglowce w strasznych marinach przy pomocy logu.. i wiatromierza. Na milimetry. Ja będe dalej robił po swojemu, bo jak dotychczas było to skuteczne.

EOT

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2015, o 18:07 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
skipbulba napisał(a):
dalej robił po swojemu, bo jak dotychczas było to skuteczne.


No i bardzo dobrze :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2015, o 18:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
beret napisał(a):
okres z jakiego GPS wylicza analizę tendencji chwilowych pomiarów położenia, tj. ok. 1-5 sekund.

Wszystko ie zgadza, ale tylko do "tj. ok.".
Urządzenie urządzeniu nierówne, może niektóre odbiorniki GPS rzeczywiście mają stały czas uśredniania... Ale tam, gdzie mi się chciało przeczytać instrukcję to zauważyłem, że można sobie ten czas ustawić/regulować.
Ergo - jak ktoś już chwilową prędkość z odbiornika GPS uparł się podczas manewrów wykorzystywać, to fajnie żeby wiedział, czy odczytuje średnią prędkość z ostatnich trzech sekund czy z ostatnich trzech minut...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2015, o 18:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
SIRK napisał(a):
A gdy już stoimy na kotwicy to osobiście używam tylko SOG i to z dużym/odpowiednim „uśrednieniem”. Na przykład, mając do dyspozycji najprostszy ploter gdy określimy odpowiednio „duży” wektor prędkości nad dnem to w miarę szybko się zorientujemy gdy kotwica nam draguje co nie jest tak oczywiste obserwując prędkość po wodzie.

Sądziłem, że w odbiornikach GPS i plotterach funkcja zwana "anchor watch" (albo "anchor alarm") istnieje właśnie po to, by wiadomo było kiedy nasza pozycja podczas kotwiczenia zmieni przesunie się poza ustalone przez operatora granice. Co może oznaczać, że wleczemy kotwicę....
No ale oczywiście - można wpatrywać się na kotwicy w wektor SOG na ploterze - równocześnie z nasłuchiwanie "piiip" alarmu "kotwicznego". A nawet zamiast...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2015, o 20:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
piotr6 napisał(a):
naprawię mój log mechaniczny


Napraw, albo kup nowy, to bardzo dobra rzecz.

skipbulba napisał(a):
i wiatromierza


A wiesz, że to prawda? Wchodziliśmy do Kłajpedy, byliśmy już mocno w środku, pogoda jak opisałem, wiatr kręcił jak jasna cholera z tym że prawie go nie było. A tu z pomostu, ciemnego zupełnie, megafon i po rosyjsku pytanie kto my i co robimy. Wiaromierz się bardzo przydał do podejścia pod pomost, bo zupełnie nie wiedzialem skąd wieje (lało i była ciemna noc).
Bez wiatromierza byłoby o wiele trudniej. Pewnie że dałbym radę, jasne (kto jak nie ja?!), ale jednak było sprawniej i wyszło dobrze.

Dlatego moje zdanie jest takie, że każdy z nas zawsze da sobie radę, ale jak warunki trudne i nagle straci się orientację, to i log, i echosonda, i wiatromierz mogą się bardzo przydać.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2015, o 21:25 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
waliant napisał(a):
Wchodziliśmy do Kłajpedy. A tu z pomostu po rosyjsku
Konfabulujesz :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2015, o 21:33 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
waliant napisał(a):
Napraw, albo kup nowy, to bardzo dobra rzecz.


Żeby nie naprawiać kupiłem ploter :D i na nim mam prędkość.
Muszę wymienić czujkę a że to stary Navman to nie było lekko i tanio :evil:

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2015, o 21:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
j.666 napisał(a):
Konfabulujesz


Bo?
Masz krechę jak stąd do Alaski.

A dokładnie to było tak (fragment mojej relacji z regat):
"Z baseniku pograniczników doszły nas znaki dawane latarką, zrzuciliśmy genuę i zawróciliśmy trochę i po raz pierwszy od wielu lat miałem okazję naprawdę rozmawiać po rosyjsku."

Co nie ma wpływu na meritum.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2015, o 22:15 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
waliant napisał(a):
Z baseniku pograniczników doszły nas znaki dawane latarką, zrzuciliśmy genuę i zawróciliśmy trochę i po raz pierwszy od wielu lat miałem okazję naprawdę rozmawiać po rosyjsku.
W Kłajpedzie? Z pogranicznikami?? Po rosyjsku??? Konfabulujesz :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2015, o 22:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
j.666 napisał(a):
Konfabulujesz


Jakieś uzasadnienie?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2015, o 18:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Zbieraj napisał(a):
Proszę Cię bardzo. To:
SIRK napisał(a):
Wężykiem

I to wszystko?
Już kiedyś dyskutowaliśmy o czytaniu ze zrozumieniem a także manipulowaniu tekstem. Chyba nie odważę się zarzucić Tobie braku umiejętności czytania. Ty po prostu nie czytasz naszych postów, i tak;
Zbieraj napisał(a):
Zwróć uwagę, że głównym tematem postu Bereta była przydatność logu podczas manewrów w porcie.

Nie, pierwszym użytym terminem oraz równie często powtarzanym było „kotwiczenie”, zainteresowani mogą sprawdzić.
Zbieraj napisał(a):
Ty to masz pamięć! Nie wiem, kiedy ostatni raz widziałem log z propelerkiem, ale chyba to była za późnego Gierka, albo wczesnego Jaruzelskiego. A o logu indukcyjnym słyszał, a?

Właśnie o takim „logu z wiatraczkiem” nasz kolega „Beret” pisał, znowu nie doczytałeś.
Własnego postu już nie będę cytował, bo przecież same głupoty tam zawarłem. A największe to chyba zwrócenie uwagi na prędkość bezpieczną i obowiązek weryfikacji danych.
O technicznych aspektach wszelkich urządzeń służących do pomiaru prędkości nasz kolega „j.666” już się wypowiedział, nic dodać, nic ująć, przynajmniej w tej dyskusji.
Ale z chęcią podyskutowałbym o procedurach manewrowych obowiązujących na naszych „statkach do przewozu żagli” co prawda nie na temat ale skoro Ty już je przywołałeś to kol. Skipbulba chyba nam wybaczy.
Chcesz powiedzieć, że;
- manewrując tymi ogromnymi okrętami nie korzystasz ze wskazań GPS, nie interesuje Ciebie COG/SOG
- z pokładu tych okrętów możesz jedynie określić prędkość „zero/jedynkową” (stoisz/płyniesz)
- w żaden sposób nie weryfikujesz wskazań logu
- podczas kotwiczenia nie interesuje Ciebie działanie prądu
- podczas manewrów jesteś przywiązany(?) do steru
- odległość 5m w bok i 5m poniżej uniemożliwia Tobie obserwowanie wody i generalnie podczas rzucania kotwicy polegasz jedynie na wskazaniach logu.

Musze przyznać, że to jakąś dziwna i niezrozumiała praktyka jest. Dla mnie jak i wielu prostych marynarzy jest obojętne czy do lustra wody mamy 50cm czy 20m zawsze staramy się dojrzeć przynajmniej kilwater aby wiedzieć kiedy można rzucić kotwice.
Przy podchodzeniu do nabrzeża także każdy kogo znam stara się spojrzeć/stanąć wzdłuż linii burty.
A już ten Twój niesmak (absmak?) do wskazań GPS jest nie tylko niezrozumiały ale wręcz niebezpieczny. Możesz mi wierzyć lub nie ale bez wskazań GNSS nie będzie działał żaden system cumowania precyzyjnego.

Reasumując kol. Beret poruszył ciekawy temat, jednocześnie przyznając, że nie ma zbyt dużego doświadczenia. Kolega „j.666” może niezbyt delikatnie(?) przedstawił własny punkt widzenia, zwracając uwagę na ograniczenia wynikające z uśredniania przedstawianych informacji.
Kolega „skipbulba” także zainteresował się dziwną/nowatorską argumentacją, można powiedzieć, że była okazja spokojnie(?) i merytorycznie(?) podyskutować o rożnych metodach pomiaru prędkości a także ograniczeniach z tego wynikających.
Ty natomiast postawiłeś na szale swój autorytet i złośliwie zacząłeś „kopać po kostkach” wypisując półprawdy żeby nie powiedzieć dyrdymały. Pytanie tylko czy sam w to wierzysz czy piszesz takie „pierdoły dla fanu” pamiętaj tylko o swoich uczniach możesz postawić ich w dwuznacznej sytuacji.
Jaromir napisał(a):
Sądziłem, że w odbiornikach GPS i plotterach funkcja zwana "anchor watch" (albo "anchor alarm") istnieje właśnie po to, by wiadomo było kiedy nasza pozycja podczas kotwiczenia zmieni przesunie się poza ustalone przez operatora granice. Co może oznaczać, że wleczemy kotwicę....
No ale oczywiście - można wpatrywać się na kotwicy w wektor SOG na ploterze - równocześnie z nasłuchiwanie "piiip" alarmu "kotwicznego". A nawet zamiast...

A słyszał o „double check”, o łukowaniu i zbyt dużym/małym/nieadekwatnym promieniu, a o tym na przykład, że chcemy jak najszybciej zorientować się w sytuacji albo mając miejsce świadomie decydujemy się na dragowanie ale chcemy poznać wartość dryfu. Komu jak komu ale „wszystko wiedzącemu kapitanowi” nie musze tłumaczyć, że nie zawsze praktyka pokrywa się z teorią. I właśnie dlatego możemy dobrać odpowiednią wartość wektora aby nie być zmuszonym ciągle wpatrywać się w ekran.
Zresztą dyskutujemy o „statkach do przewozu żagli” a tam króluje najlepszy program nawigacyjny SailCruiser który niestety nie wspomaga „nawigatorów leni” i alarmu kotwiczenia producent nie przywidział.
A propos SailCruisera.
Drogi Kocurku, jeżeli jesteś to czy pamiętasz naszą umowę? Może powrócimy do oceny tego rewolucyjnego oprogramowania. Gdzieś już pisałeś o radarze, jak on współpracuje z SailCruiserem? Czy i z jakiego urządzenia podłączyłeś prędkość, STW/SOG?
@ Beret, Waliant, piotr6 i inni
Nigdzie nie napisałem, że log czy wiatromierz to zbędne urządzenia. Wręcz odwrotnie, jestem wielkim zwolennikiem wszelkiej elektroniki i to pod każdą postacią. Wiem natomiast, że nie lubimy czytać instrukcji i niestety bardzo często używamy rożne urządzenia nie znając ich ograniczeń.
Również nigdzie nie napisałem, że wszystko wiem w odróżnieniu od niektórych moich adwersarzy.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof



Za ten post autor SIRK otrzymał podziękowanie od: skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2015, o 19:13 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
SIRK napisał(a):
piotr6


oj pomyłka, nie odnosiłem się nie krytykowałem Twoich wypowiedzi a raczej czytałem uważnie i zainteresowaniem :D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

piotr6 napisał(a):
SIRK napisał(a):
piotr6


oj pomyłka, nie odnosiłem się nie krytykowałem Twoich wypowiedzi a raczej czytałem uważnie i zainteresowaniem :D


Wiatromierz jest mi rzeczą nieznaną ale jak poczytałem Walianta to by mi się parę razy by przydał w manewrach

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2015, o 21:35 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
SIRK napisał(a):
Ty po prostu nie czytasz naszych postów
Zbieraj się droczy bo tak ma, a i tak nie wie, co mu na repetytor wrzucają :kiss:
Na Zawiszy Czarnym przez lata (lata! nie wiem, jak na dziś) nie było logu, co akurat najmniej wydawało się przeszkadzać przy manewrach, a najbardziej przeszkadzało druhom przy wpisywaniu do dziennika jachtowego co godzinę wachty pozycji "stan logu". Uruchamiałem na GPS Furuno w nawigacyjnej funkcję "Trip", która to funkcja zliczała przebytą drogę (do 999 nm, tyle że po przekroczeniu stanu "logu" 99,9 nm znikały dziesiąte części mili morskiej) i można było to do dziennika przepisywać. Trzeba było uważać, żeby GPS-a nie wyłączać, bo "Trip" się wtedy zerował, co gorsza jak były nawet krótkie zaniki napięcia (black-outy) to też się zerował, no ale edukacja druhów była zapewniona :-P SOG dało się do repetytora na górnym pokładzie wyprowadzić, ale repetytor był pod klapą, znów głównie dla "naukawców", a nie przy stanowisku na mostku, więc traktuj wielce kapitańskie opowieści z przymrużeniem oka :rotfl:
Na Pogorii owszem log był (jest?), chyba ulubiony przyrząd pokładowy chiefa-mechanika :lol:

SIRK napisał(a):
pierwszym użytym terminem oraz równie często powtarzanym było „kotwiczenie”, zainteresowani mogą sprawdzić.
Niemal zawsze przy kotwiczeniu korzystam z logu, żeby rzucać kotwicę jednak przy choćby minimalnym ruchu wstecz (ważne przy łańcuchu i każdym kadłubie, ale szczególnie ważne przy wszelkich kotwicach pługowych i delikatnych plastikowych burtach). "Logu" w sensie co tam jest wyprowadzone do kokpitu, jak log to dobrze, jak SOG to też może być. Jeszcze ważniejszym urządzeniem przy rzucaniu kotwicy jest sonda, zarówno żeby wiedzieć, ile masz pod stępką, jak i ile masz wydać łańcucha. Tak swoją drogą to polskie podręczniki żeglarskie od wieków zalecają długość łańcucha równą 3-5 głebokości wody, a brytyjskie 5-7 głębokości. Może to kwestia braku pływów u nas. Dzisiejsze jachty są coraz wyższe - wyższe chocby wolne burty, do tego bimini-topy, spray-hoody, żagle na rollerach, radar-domy - powoduje to, że w cyklu mojego żeglarskiego życia muszę wydawać... coraz więcej... łańcucha, żeby trzymał, to się pewnie nazywa przejściem na anglosaski tryb życia :rotfl:
Czasem żadne super-duper-ankier-alarmy nie zastąpią ręcznej sondy wystawionej pod dziobem :oops:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2015, o 01:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
j.666 napisał(a):
Zbieraj się droczy bo tak ma, a i tak nie wie, co mu na repetytor wrzucają

Konfabulujesz, nie wierze. Z drugiej strony jak pomyśle o tych 5m w bok i poniżej…
„zabiliśmy” fajny temat i teraz nam samym pozostało kopie kruszyć.
j.666 napisał(a):
Czasem żadne super-duper-ankier-alarmy nie zastąpią ręcznej sondy wystawionej pod dziobem

A tego to nie znam. Fakt, że ja to taki „żeglarz z odzysku” jestem ale czy Ty tak na poważnie z ołowianką jak za czasów cap. Sparrow.
Jeżeli chodzi o echosondę to oczywiście jest przydatna, teraz to prawie standard i bardzo dobrze. Ale coście się tak uparli na ten log/GPS, sam wcześniej pisałeś o pływach/prądach a także prostych logach które prędkości wstecznej często nie wskażą a i swoją dokładność (marną?) mają.
Nie powiem, jestem gadżeciarzem i lubię mieć w kokpicie wszystko co jest możliwe a nawet więcej ale przed rzuceniem kotwicy to głownie za burtę patrzę. Na zegary (dobre!) to ja mogę do portu wejść i manewrować ale przed rzuceniem kotwicy zawsze(!) wstecz i muszę widzieć prąd za śrubowy. Prosty człowiek jestem i regułę mam jedną, nieważne czy do wody mam 50cm, 5m czy 50m, czy to sasanka, czy coś większego zawsze się sprawdza.
j.666 napisał(a):
Tak swoją drogą to polskie podręczniki żeglarskie od wieków zalecają długość łańcucha równą 3-5 głebokości wody, a brytyjskie 5-7 głębokości.

Z polskich podręczników przyjmij górna wartość z angielskich dolną przemnóż przez własny wskaźnik doświadczenia i będzie dobrze, ja na razie nie zmieniam.

A teraz słów kilka o tych nieszczęsnych prędkościach. Osobiście to chciałbym mieć dobry log elektromagnetyczny – STW(prędkość względem wody do przodu i do tylu) ale także obowiązkowo SOG z dobrego odbiornika GNSS. A gdybym wygrał w LOTO to obowiązkowo dopplerowski kombajn „Dual Axis Ground Speed with Satelite Sensors” Prędkość a raczej ruch jednostki jest przedstawiany wektorowo w czterech kierunkach i dodatkowo prędkość kątową obrotu. To dopiero można manewrować, żadna noc nie przeszkodzi.

I przechodzimy do meritum STW/SOG, generalnie to moglibyśmy poprzestać tylko na SOG ale jak wiadomo „woda płynie” i rzadko kiedy STW równa się SOG. Znając obie wartości żeglarz-regaciarz coś tam poprawi przy żaglach, żeglarz-mechanik sprawdzi silnik a każdy inny może sprawdzić czy dobrze policzył prądy pływowe lub jakieś inne.
Nie jest prawdą, że log pokaże nam jakieś lepsze dane, gówniany log wskaże nam zazwyczaj gówniane wartości STW i odpowiednio, na gównianym GPS odczytamy gówniane SOG.

Pozostała nam jeszcze jedna sprawa, jaką prędkość należy wprowadzić do radaru a raczej ARPY? Powiedzmy, że nie tak dawno było to obojętne i proste logi dopplerowskie wskazujące SOG robiły furorę. Niestety mądrzy ludzie udowodnili i przekonali dziadków z IMO, że do ARPY należy dostarczyć STW i szkoda ale era logów wskazujących SOG się szybko zakończyła. Oczywiście pozostał wąski rynek dla „dopplerowskich kombajnów” ale rynek mały to ceny duże, niestety.

I na koniec pytanie do szerokiego grona forumowiczów, dlaczego do ARPY należy wprowadzać STW i jak to się ma to do AIS, jakie on otrzymuje dane i dlaczego. Niedawno nasza koleżanka szukała chętnych na kurs operatora ARPY. Myślę jednak, że nie potrzeba kończyć żadnych kursów aby wyjaśnić to zagadnienie.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2015, o 08:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
SIRK napisał(a):
Jaromir napisał(a):
SIRK napisał(a):
A gdy już stoimy na kotwicy to osobiście używam tylko SOG i to z dużym/odpowiednim „uśrednieniem”.
Sądziłem, że w odbiornikach GPS i plotterach funkcja zwana "anchor watch" (albo "anchor alarm") istnieje właśnie po to, by wiadomo było kiedy nasza pozycja podczas kotwiczenia zmieni przesunie się poza ustalone przez operatora granice. Co może oznaczać, że wleczemy kotwicę....
No ale oczywiście - można wpatrywać się na kotwicy w wektor SOG na ploterze - równocześnie z nasłuchiwaniem "piiip" alarmu "kotwicznego". A nawet zamiast...

A słyszał o „double check”, .../CUT/...

A wiesz - coś o „double check” słyszałem.
I właśnie dlatego to, co podkreślone i wytłuszczone - w Twojej, wyżej zacytowanej wypowiedzi - przyjąłem ze zdumieniem.
I skomentowałem, czego już żałuję...

(BTW - o ćwiczeniach z obracania kota ogonem też słyszałem, ale jakoś nie mam ochoty psuć tego tematu)

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2015, o 09:03 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
SIRK napisał(a):
Myślę jednak, że nie potrzeba kończyć żadnych kursów aby wyjaśnić to zagadnienie.

http://www.google.pl/search?q=statek+ni ... +po+wodzie
http://www.google.pl/search?q=statek+ni ... 9+nad+dnem


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Coś o nas
PostNapisane: 6 gru 2015, o 17:20 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
beret napisał(a):
Drodzy koledzy, nie wiem jak was ale mnie morze uczy przede wszystkim pokory, więc pokornie wam przyznaję rację, jestem gruby, głupi, ślepy, przykuty łańcuchem do steru, mam kurzą ślepotę, platfusa, drewnianą nogę i wszystko co wam jeszcze chwilowo poprawi humory, ale kiedy będziecie wykonywać manewry i przyjedzie wam spojrzeć na przyrządy to
To o nas:

<kuracent4@gmail.com> wrote in message
[url]news:e851782b-1e9a-4fcf-9637-467ced18854f@googlegroups.com...[/url]

>Pamietasz, jak pierwszy raz ktos oddal Ci ster?
>Poczułes sie odpowiedzialny za zaloge.
>Jak czuja sie w takiej sytuacji osoby wykluczone np. 50+, niewidome, gluchonieme, autystyczne, chorzy na stwardnienie rozsiane czy niepelnosprawni?

:rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2015, o 21:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
j.666 napisał(a):
SIRK napisał(a):
Myślę jednak, że nie potrzeba kończyć żadnych kursów aby wyjaśnić to zagadnienie.

http://www.google.pl/search?q=statek+ni ... +po+wodzie
http://www.google.pl/search?q=statek+ni ... 9+nad+dnem

Trawestując Sthura powiem; „googlać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej”.

Jeżeli uważasz, że to tylko „problem prawny” wynikający z „definicji statku w drodze” to jesteś w błędzie. A, że zagadnienie nie cieszy się wielka popularnością, to może tak dla większego zainteresowania.

Wprawdzie nie ma zakazu podłączenia do ARPY danych COG/SOG (ground stabilised) to jednak jest obowiązek podłączenia logu/STW(sea stabilized). Równocześnie wszelkie szanowane organizacje zalecają (a często wręcz wymagają) aby do określania manewrów antykolizyjnych używać ARPE wyłącznie w funkcji „sea stabilised” tj. GYRO/STW.
Czy to tylko akademicki problem, który nie dotycz nas żeglarzy? Chyba niekoniecznie, o ile ARPA jest na naszych jednostkach raczej rzadkością to MARPE spotykamy już co raz częściej. Dodatkowo na jachtach odbiornik AIS staje się prawie standardowym urządzeniem i to bardzo często wykorzystywanym do określenia manewrów antykolizyjnych. A jak wiemy system AIS korzysta wyłącznie z danych COG/SOG tj. „ground stabilised”, podobnie jak MARPA, aczkolwiek ona nie zawsze.
Chyba warto wiedzieć czy a jeżeli tak to jakie ograniczenia (zagrożenia?) wynikają z użycia danych podanych przez AIS/MARPA. Dlatego pytanie, dlaczego do określania manewrów antykolizyjnych zaleca się używać log i STW jest chyba jak najbardziej aktualne.

Z góry zaznaczam, że nie ma to nic wspólnego z teoria o „prędkości co jest” lub o „prędkości co była” a tym bardziej, o „prędkości co będzie”

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 gru 2015, o 23:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Koledzy którzy wiedzą juz chyba nic nie dopiszą a ci którzy nie wiedzą może przeczytają.

Do określenia CPA/TCPA nie jest potrzebna nasza prędkość, nie ma więc problemu SOG czy STW. Jednak gdyby do rozwiązania sytuacji kolizyjnej wystarczyłyby tylko CPA/TCPA to radar mógłby być zobrazowany wyłącznie HeadUp a w skrajnym wypadku mógłby pracować nie tylko bez SOG/STW ale także bez HDG. Jednak sytuacja komplikuje się gdy chcemy określić parametry ruchu obserwowanego obiektu tak aby np. zaplanować ewentualne manewry.
I tak, aby otrzymać tzw. pełny komunikat radarowy potrzebne są nam następujące wartości;
Namiar na obiekt – niezbędny jest sygnał z wiarygodnym kierunkiem
Odległość do obiektu – dane bezpośrednio z radaru
CPA – jw.
TCPA – jw.

Kurs obiektu – niezbędny jest własny HDG oraz STW, radar powinien być „sea stabilized”
Prędkość obiektu – jw.
Aspekt – jw.

Aby obliczyć ostatnie trzy wartości musimy działać na wektorach, które oczywiście powinny być odpowiednio mianowane. Po prostu dodając odpowiednie wektory otrzymamy wektor kursu i prędkości obiektu obserwowanego oraz jego aspekt.
O ile przy tak obliczanych wartościach kursu i prędkości obiektu nie zależy nam na wysokiej dokładności i w ostateczności możemy użyć zamiennie COG/SOG. To do poprawnego określenia wartości kątowej aspektu należy posłużyć się kursem rzeczywistym i STW. W przeciwnym wypadku kąt ten będzie obarczony błędem który w skrajnym wypadku może spowodować fałszywą interpretacje obrazu radarowego.
Należy zaznaczyć, że w sytuacji wód pływowych oraz przy małej i źle określonej prędkości własnej powstały błąd narasta co może dyskwalifikować obliczenia uzyskane ze źle skonfigurowanych urządzeń pracujących w trybie automatycznego śledzenia.

Reasumując;
1. Radar i nakresy radarowe – relikt XX wieku, prawie nikt już nie potrafi i nie używa ale zawsze był stosowany KR i prędkość z logu.

2. ARPA – urządzenie przeznaczone dla naszych profesjonalnych kolegów. Posiada bardzo dużo rożnych dziwnych, mniej lub bardziej użytecznych funkcji ale do oceny sytuacji kolizyjnej urządzenie powinno być zawsze „sea stabilised” tj. kierunek/HDG z gyro i prędkość STW z dobrego logu.

3. MARPA – co raz tańsze urządzenie dedykowane specjalnie dla nas. Jak będziemy mieli szczęście lub pieniądze to kierunek otrzymamy z dobrego kompasu satelitarnego a prędkość z logu ale bardzo często kierunek będzie z magic box’u typu „fluxgate” oraz SOG. Najczęściej i najgorzej niestety będzie gdy będziemy mieli podłączony zwykły sygnał COG/SOG z GPS. Oczywiście nadal będzie to bardzo dobre i niewątpliwie przydatne urządzenie ale przy tak prostym skonfigurowaniu (ground stabilised) powinno być używane z duża ostrożnością. Tym bardziej gdy do oceny ryzyka kolizji będziemy używać funkcji automatycznego śledzenia.

4. AIS – jak sama nazwa wskazuje urządzenie służące do automatycznej identyfikacji które stało się urządzeniem powszechnie stosowanym do oceny sytuacji kolizyjnych. Dane są prezentowane wyłącznie jako „ground stabilised” COG/SOG własne są otrzymane z GNSS a dane obiektów są odbierane jako gotowe parametry ruchu a nie obliczone przez nasze urządzenie. W sytuacjach krytycznych niestety nie jesteśmy pewni ich statusu czy dokładności. Jeżeli omawiając urządzenie MARPA przestrzega się operatora i zaleca dużą ostrożności podczas używania automatycznych funkcji to korzystając z AIS trzeba naprawdę postępować z duża rezerwą i mieć świadomość sporych ograniczeń systemu.
Zawsze się dziwiłem jak to bezkrytycznie wypowiadamy się o informacji prezentowanej przez AIS. Bardzo często autorytatywnie oceniając dyskusyjne manewry antykolizyjne lub portowe a także planując własne manewry antykolizyjne na podstawie niepełnych lub niewiarygodnych informacji.

Czy STW służy obecnie jedynie do określania parametrów ruchu przy ocenie sytuacji kolizyjnych? Zapewne nie, jak już wcześniej napisałem do czegoś innego wykorzysta STW kolega regaciarz a do czegoś innego osoba pływająca na wodach pływowych. Po prostu należy pamiętać, że „wszystko płynie” i zazwyczaj każde urządzenie ma mniejsze lub większe ograniczenia.

Wracając natomiast do „prędkości która jest lub która była” to proponuje taki mały test. W drodze do pracy, szkoły czy na zakupy proszę uruchomić nawigacje samochodową i porównać wartości prędkość z odbiornika do prędkości licznikowej. Czy jakieś ciekawe obserwacje?

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof



Za ten post autor SIRK otrzymał podziękowanie od: piotr6
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2015, o 09:25 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
SIRK napisał(a):
Koledzy którzy wiedzą juz chyba nic nie dopiszą a ci którzy nie wiedzą może przeczytają.
Skoro masz takie pozytywne zacięcie pisarskie, biorąc pod uwagę, że teorię często trudno jest sobie wyobrazić: czy mógłyś opisać obrazowo przypadek ruchu jednostek na rzece o silnym nurcie (prądzie)? Przyznam, że nie załapałem, dlaczego systemy zobrazowania radarowego "muszą" znać prędkość jednostki po wodzie (z logu). Być może przekładasz tu jakąś teorię ze statków na teorię dla jachtów, pomiędzy którymi to występuje zasadnicza różnica: dryf (jeśli chwilowo założymy dla uproszczenia, że statki nie mają dryfu), w wyniku którego to dryfu droga jachtu po dnie jest zwykle oczywiście różna od kierunku, w którym patrzy dziób. Zobrazowanie radaru bezwględne odbywa się względem dna przecież (czyli potrzebujemy - w sensie radar potrzebuje jako dane wejściowe - znać kierunek i prędkość po dnie!!), a nie względem wody (no chyba, że o czymś nie wiem?). Gdzieś w tle trzeba mieć też świadomość, że dla dwóch, trzech czy większej liczby jednostek na każdą z nich może oddziaływać inny prąd czy to co do prędkości, czy to co do kierunku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2015, o 13:42 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
plitkin napisał(a):
jak zobaczę na jachcie roznegliżoną panienkę machającą do mnie rękoma nawet niezgodnie z mpzzm, to i tak podpłynę sprawdzić czy nie potrzebuje pomocy :kiss:
Na swoim jachcie, czy na cudzym?
:kiss:
Ta "roznegli-żona" to freudowska pomyłka??? :rotfl:


-----
SIRK napisał(a):
j.666 napisał(a):
Zbieraj się droczy bo tak ma, a i tak nie wie, co mu na repetytor wrzucają
Konfabulujesz, nie wierzę. Z drugiej strony jak pomyślę o tych 5 m w bok i poniżej…
Ja też nie, ale słuchaj Jasiu i pisz (wężykiem, wężykiem): lepiej ze Zbierajem zgubić niż z głupim znaleźć :kiss:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2015, o 13:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
j.666 napisał(a):
(..)Zobrazowanie radaru bezwględne odbywa się względem dna przecież (...0


khem... jesteś tego absolutnie pewien? mówiąc o radarze na jednostce pływającej?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2015, o 14:03 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Moniia napisał(a):
jesteś tego absolutnie pewien? mówiąc o radarze na jednostce pływającej?
W grudniu przed świętami, czyli na żeglarskim odwyku (ekstremistom mówimy nasze nieśmiałe nie ;)) to niczego nie jestem pewien :kiss: Pisząc zobrazowanie bezwzględne miałem na myśli rzeczywiste (ang.: true), w odróżnieniu od względnego (ang.: relative).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2015, o 14:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
j.666 napisał(a):
Moniia napisał(a):
jesteś tego absolutnie pewien? mówiąc o radarze na jednostce pływającej?
W grudniu przed świętami, czyli na żeglarskim odwyku (ekstremistom mówimy nasze nieśmiałe nie ;)) to niczego nie jestem pewien :kiss: Pisząc zobrazowanie bezwzględne miałem na myśli rzeczywiste (ang.: true), w odróżnieniu od względnego (ang.: relative).


Tak, rozumiem. Co wymaga rzeczywiście wiedzy o ruchu względem dna (i stabilności tego ruchu...).

Tylko jednak dla unikania kolizji nie interesuje cię rzeczywisty kurs czy prędkość obiektu, a relatywny :)

(przy czym niech ktoś to sklaruje, bo ja radaru to od święta używam :) )

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 gru 2015, o 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
j.666 napisał(a):
Skoro masz takie pozytywne zacięcie pisarskie, biorąc pod uwagę, że teorię często trudno jest sobie wyobrazić: czy mógłyś opisać obrazowo przypadek ruchu jednostek na rzece o silnym nurcie (prądzie)? Przyznam, że nie załapałem, dlaczego systemy zobrazowania radarowego "muszą" znać prędkość jednostki po wodzie (z logu).

Nie przesadzaj, nie mam zacięcia pisarskiego a skoro prosisz o dodatkowe wyjaśnienia to i kiepski ze mnie „belfer”.
Nie wiem jak mam to prościej ująć, jeżeli chcesz prawidłowo określić aspekt to musisz pracować na wektorach HDG/STW. W wypadku „ground stabilised” i pracy na wektorach rzeczywistych aspekt jest obarczony błędem o wartość dryfu/znosu. A historia nas uczy, że w takich właśnie sytuacjach niedoświadczony użytkownik radaru bardzo często popełnia błędy interpretacyjne.

Nie jestem fanem wszelkich kursów „dla zawodowców” ale może warto skorzystać z oferty koleżanki ze Szczecina(żeglarski kurs ARPA) albo popływać na jachcie wyposażonym w MARPE. Oczywiście dobrze skonfigurowaną(odpowiednie sensory) oraz z kolegą który przynajmniej przeczytał instrukcje obsługi.
Moniia napisał(a):
Tak, rozumiem. Co wymaga rzeczywiście wiedzy o ruchu względem dna (i stabilności tego ruchu...).

Tylko jednak dla unikania kolizji nie interesuje cię rzeczywisty kurs czy prędkość obiektu, a relatywny

(przy czym niech ktoś to sklaruje, bo ja radaru to od święta używam )

A tego to nie rozumiem, może i mógłbym „sklarować” tylko nie wiem co koleżanka ma na myśli.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL