Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 19:57




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2232 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 75  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 7 sty 2016, o 21:45 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
mjs napisał(a):
Przechył boczny 45° Przechył na dziób 10° Wyporność w przechyle = 12,6 t Zanurzenie w przechyle = 0,86 m
Czyli przegłębienie na dziób ZWIĘKSZA zanurzenie Bruceo, z uwagi na kształt finkila :oops: W jachtach starej konstrukcji (przykładowo J-140, czy C-45) o kształtach falszkila, przegłębienie na dziób zmniejszałoby zanurzenie (co zresztą niejeden z nas wykorzystywał zchodząc z mielizny).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2016, o 22:00 

Dołączył(a): 25 gru 2015, o 22:23
Posty: 8
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
A może ktoś z Was obliczyć pod jakim kątem znajdzie się jacht w wodzie o głębokości 1,5m oparty na kilu i ile kg trzebaby powiesić na topie żeby pogłębić przechył do 45st?
Nawet jeśli nie skorzystają, to może się taka wiedza przydać jako plan "B"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2016, o 22:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
j.666 napisał(a):
mjs napisał(a):
Kadłub w przechyle 45° Zanurzenie = 0,85 m Wyporność: 15,4 t Zanurzenie projektowe: 1,82 m Wyporność projektowa: 12,2 t Balast: 3,64 t
Możesz policzyc, o ile zmienia się zanurzenie kadłuba, gdy jacht bardzo mocno przegłębimy na dziób (np. holując za top masztu w przód)?

Jak sobie wyobrażasz holowanie za top masztu (grota, jak rozumiem) w stronę głębokiej wody przy obecnym, prostopadłym położeniu Polonusa DZIOBEM do brzegu?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2016, o 22:08 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Wonski napisał(a):
A może ktoś z Was obliczyć pod jakim kątem znajdzie się jacht w wodzie o głębokości 1,5m oparty na kilu i ile kg trzeba powiesić na topie żeby pogłębić przechył do 45°?
"Wieszanie" czegokolwiek na topie masztu to nie jest dobra metoda na przechylanie Polonusa, gdyż składowa (ok. 70% !!) takiego ciężaru będzie zanurzać kadłub, a nam by zależało na odelżeniu kadłuba (nie przechodzimy POD mostem, tylko chcemy przejść NAD dnem). Kat liny (holu) z topu masztu powinien wynosić co najmniej 90° (czyli kąt prosty, lub jeszcze lepiej kąt rozwarty).

-----
AIKI napisał(a):
Jak sobie wyobrażasz holowanie za top masztu w stronę głębokiej wody przy obecnym, prostopadłym położeniu Polonusa DZIOBEM do brzegu?
Na razie sobie niczego nie wyobrażam, w szczególności tego jak Polonus będzie stał rano :oops: Poteoretyzując: można hol z topu grotmasztu zaczepić na lądzie i ciągnąc jacht za rufę na wodę, ale jak obliczyliśmy, przegłębienie Polonusa na dziób ZWIĘKSZY zanurzenie, więc takie przegłębienie nie ma sensu w tym przypadku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2016, o 22:29 

Dołączył(a): 25 gru 2015, o 22:23
Posty: 8
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
j.666 napisał(a):
Wonski napisał(a):
A może ktoś z Was obliczyć pod jakim kątem znajdzie się jacht w wodzie o głębokości 1,5m oparty na kilu i ile kg trzeba powiesić na topie żeby pogłębić przechył do 45°?
"Wieszanie" czegokolwiek na topie masztu to nie jest dobra metoda na przechylanie Polonusa, gdyż składowa (ok. 70% !!) takiego ciężaru będzie zanurzać kadłub, a nam by zależało na odelżeniu kadłuba (nie przechodzimy POD mostem, tylko chcemy przejść NAD dnem). Kat liny (holu) z topu masztu powinien wynosić co najmniej 90° (czyli kąt prosty, lub jeszcze lepiej kąt rozwarty).


Hmm... Dawno temu miałem fizykę, ale w to, że 70% ciężaru zawieszonego na topie masztu przy kącie przechyłu 45st. idzie na dociążenie jachtu trudno mi uwierzyć...

Z tego co piszą, to nie ma czym pociągnąć. Przy kącie liny 90st i braku wody pod kilem ponton zadynda w powietrzu, przy dużym trzeba by mieć z pewnie z 200KM i nie ma żadnej kontroli co do rozkładu siły na przechylanie/przemieszczanie jachtu.

Ja myślałem o kontrolowanej, jak najbardziej delikatnej operacji przy pochylonym jachcie opierającym się kilem o dno/łoże wciągnięcie na top określonego ciężaru, uzyskanie pływalności i odholowanie za rufę na głęboką.



Za ten post autor Wonski otrzymał podziękowania - 2: cine, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2016, o 22:30 

Dołączył(a): 16 cze 2010, o 21:00
Posty: 27
Lokalizacja: malopolska
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: jsm
AIKI napisał(a):
j.666 napisał(a):
mjs napisał(a):
Kadłub w przechyle 45° Zanurzenie = 0,85 m Wyporność: 15,4 t Zanurzenie projektowe: 1,82 m Wyporność projektowa: 12,2 t Balast: 3,64 t
Możesz policzyc, o ile zmienia się zanurzenie kadłuba, gdy jacht bardzo mocno przegłębimy na dziób (np. holując za top masztu w przód)?

Jak sobie wyobrażasz holowanie za top masztu (grota, jak rozumiem) w stronę głębokiej wody przy obecnym, prostopadłym położeniu Polonusa DZIOBEM do brzegu?



Pogłębić przechył do 90st można przykładając np. opony do ścianki bocznej kilu podczas przewracania jachtu. Wyjdzie coś na zasadzie dźwigni.


Tak mi przyszło na myśl, że ze złączonych na ścisk ze sobą opon (powierzchnią boczną) można utworzyć coś w stylu wałka, który podwieszony na burcie może posłużyć za wielki odbijacz lepiej amortyzujący upadek niż opony na płasko. Dodatkowo wzmacniając od środka konstrukcję (dechy, pręty, rury) może posłużyć za wałek do przepychania jachtu na płasko, ew. przytwierdzając ramię można by obracać ten wałek.

Inny pomysł to w takim jak teraz ułożeniu jachtu (rufą w kierunku wody) przymocować do Polonusa pionowo kilka takich wałków z opon, a następnie przewrócić jacht na te wałki i tak próbować przepchać jacht.

https://www.google.pl/search?q=marine+a ... 00&bih=750



Za ten post autor panczo otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2016, o 22:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Nie chce mi się szukać we wcześniejszym moim bazgraniu - być może już kiedyś pisałem - ale, jaki macie pomysł na powieszenie dużego ciężaru na maszcie? N czym niby go powiesić?

Gdy Polonus leżał koło Lions Rump to Argentyńczycy wpadli na pomysł, żeby w czasie "podróży po płytkim" przechylić Polonusa jednotonowym ciężarem podwieszonym na topie grotmasztu.

Przywieźli wielki baniak (1 m³) i napompowali do niego wody. Polonus był przechylony, mała siła, baniak podwieszony został na fale grota, na stalówce (Seba wie jakiej grubości - ja nie potrafię tak na oko określić).

W momencie, gdy jacht zaczął się przesuwać to pierwsza rzecz która pierdyknęła, to był stalowy fał grota. Dla ułatwienia dodam - bo na filmie z linku kilka postów wyżej nie wynika - hol był poprowadzony pod kadłubem i ciągnąc miał przechylać jacht wspomagając pracę ciężaru na topie.

To nie działa.


ps. Nie działa też ręczne ciągnięcie za fał grota przez szczuplaka o wadze 120 kg na RIBie i wieszanie się reszty załogi na bomie wychylonym prostopadle do diametralnej. Po prostu nie działa i już. Poldek na takie obciążenia nie reaguje, uwierzcie mi.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2016, o 22:32 

Dołączył(a): 6 sie 2015, o 06:45
Posty: 17
Podziękował : 8
Otrzymał podziękowań: 12
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Sajmon napisał(a):
Nie mamy technicznych możliwości, by zbudować skutecznie działającą boję/mooring.
Załadunek, tankowanie itd. zrobimy na kotwicy, w pobliżu latarni.


Czyli ew. wykorzystanie płyt jumbo też odpada :-( (samo zbudowanie i zwodowanie takiej boji/mooringa łatwe też nie jest, szczególnie jak nie ma tam niczego co mogłoby to wywiezc i zatopic). To tylko w kontekście wspomnianych technicznych mozliwosci. Trzymam ciągle kciuki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2016, o 22:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ster jachtu to najsłabszy element, który może ulec uszkodzeniu podczas holowania na głębszą wodę.
Czy jest możliwość zdemontowania steru przed holowaniem?

(Foto prasowe)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2016, o 23:06 

Dołączył(a): 25 gru 2015, o 22:23
Posty: 8
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
jaki macie pomysł na powieszenie dużego ciężaru na maszcie? N czym niby go powiesić?


Nie wiem...

Fał grota przetarł się pewnie o rant stalowej rolki na wyjściu z masztu zamontowanej równolegle do osi jachtu, a fał pracował prostopadle.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2016, o 23:22 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Maar napisał(a):
ale, jaki macie pomysł na powieszenie dużego ciężaru na maszcie? Na czym niby go powiesić? [...]
pierwsza rzecz która pierdyknęła, to był stalowy fał grota. ...
Na linie syntetycznej; jak nie nylon to poliester (elastyczność - bo stalówka nie wytrzymuje szarpnięć i gięć).
Potrzeba (na oko, może kto policzy) 1-2 tony. Zatem lina 14-16 mm. Do niej talię podwiesić (da się wybierać z kabestanu), a możliwie wysoko, i podnosić obciążnik któren powinien być pływający...
odpowiedniego growlera w siatkę złapanego lub w baleronik owinąć?

Tylko że to klasyka do "z mielizny ściągania" gdy jest do czego ściągać... znaczy do kotwicy... :-?
Bo gdy tylko złapie pływalnośc trzeba odciągnąć.
Oni to przecież wiedzą, my wiemy... aże przepraszam że siem odzywam...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 02:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9260
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
j.666 napisał(a):
Czyli przegłębienie na dziób ZWIĘKSZA zanurzenie Bruceo

...o 1 cm.
Wonski napisał(a):
A może ktoś z Was obliczyć pod jakim kątem znajdzie się jacht w wodzie o głębokości 1,5m oparty na kilu

A proszę bardzo: 30*
Załącznik:
Bruceo 30_1,5m.jpg
Bruceo 30_1,5m.jpg [ 86.56 KiB | Przeglądane 4061 razy ]

I zachowuje wyporność nominalną.

-

Przechył o 90* zabrałby 1,23 m zanurzenia - bez sensu.
Załącznik:
Bruceo 90_1,23m.jpg
Bruceo 90_1,23m.jpg [ 70.19 KiB | Przeglądane 4054 razy ]

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 02:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
mjs napisał(a):
j.666 napisał(a):
Czyli przegłębienie na dziób ZWIĘKSZA zanurzenie Bruceo

...o 1 cm.
Wonski napisał(a):
A może ktoś z Was obliczyć pod jakim kątem znajdzie się jacht w wodzie o głębokości 1,5m oparty na kilu

A proszę bardzo: 30*
Załącznik:
Bruceo 30_1,5m.jpg

I zachowuje wyporność nominalną.

-

Przechył o 90* zabrałby 1,23 m zanurzenia - bez sensu.
Załącznik:
Bruceo 90_1,23m.jpg

Powtórze pytanie... Postawisz na to kasę? Grubą kasę, bo my, postawilismy :) i mówimy: TEORIA!!!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 02:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Sajmon napisał(a):
Powtórze pytanie... Postawisz na to kasę? Grubą kasę, bo my, postawilismy i mówimy: TEORIA!!!

Myśmy też postawili... :cool: ale postawiliśmy na ułańską fantazję, a nie na pingwina nielota ;)

MJS

ps
My jesteśmy tu: a tam tylko Wy możecie podejmować decyzję ... nikt Wam tego nie poda na tacy bardziej niż już mjs podał.
Można to jeszcze raz obliczać i będzie błąd rzędu kilku centymetrów, więc po co.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowania - 3: cine, Mir, Szpiszpak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 03:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Ty Jędrek śpisz czasami???

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 03:33 

Dołączył(a): 22 sty 2009, o 14:41
Posty: 502
Podziękował : 776
Otrzymał podziękowań: 90
;) ,umowcie sie miedzy soba,ze czesc/dwoch czy dwoje wystarczy/bedzie dalej probowac kontaktowac sie z kims z zewnatrz /jeszcze po cichu liczylem na "minimalny" gest ze strony Selmy,ale coz ;komercja,priorytety i takie tam/czyli statek .Pozostali przejda do planu C,czyli szukaniu ponownych alternatyw na granicy s-f.Np.poszukiwanie w poblizu jakiegos icebergu do ktorego sie podczepicie kotwicami a jego inercja wyprowadzi Poldka na glebsza wode.Jesli zaistnieje potrzeba to zainstalujecie zagiel a moze i dwa /wiatry poki co powinny sprzyjac.
Piszac nieco powazniej ;glosy nawolujace do dodatkowych zabezpieczen oponami /majac na uwadze okolicznosci zaistniale/ i Twoje potwiedzenie tych czynnosci napawa optymizmem,ze panujecie nad zywiolem.
Nie sciskam kciukow,bo to nudne,ale szczerze licze na koncowy sukces Waszego przedsiewziecia. :respekt:

_________________
jedrek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 04:38 

Dołączył(a): 22 sty 2009, o 14:41
Posty: 502
Podziękował : 776
Otrzymał podziękowań: 90
Polonus-kilka dni temu. http://dompodbiegunem.pl/sylwester-i-no ... camera-18/

_________________
jedrek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 08:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
mjs napisał(a):
(..)
I zachowuje wyporność nominalną.


Ja się nie odzywam zasadniczo w tym wątku bo i po co (skoro nie mam dźwigu pływającego pod ręką to im nie pomogę gadaniną) - ale już po raz kolejny to widzę, jak cudownie Polonus w tych obliczeniach chudnie (nawet do 12 ton!) lub w tym przypadku o dziwo udaje mu się utrzymać wagę...

Ja artystka komputerowa nie jestem, ale jedno mogę powiedzieć na sto procent - ta wyporność NIGDY się nie zmieni. Położenie jachtu na boku NIE ZMIENI WYPORNOŚCI - bo i jak? Jedyne dwa sposoby na to to pływaki przy burcie lub oparcie o dno...

W związku z tym, jak już tak liczysz te przechyły - licz je dla właściwej wyporności. Bo jeśli w przechyle dla 15 tonowego jachtu wychodzi Ci, że nagle schudł 3 tony - to znaczy, że znalazłeś położenie w którym ten jacht NIGDY się nie znajdzie.

I tak, Sajmon ma rację - to będzie więcej niż 0.85 m, skoro ta wartość jest dla 12 ton. Być może niezbyt wiele, ale na pewno nie tyle.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 08:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
jedrek napisał(a):
;) ,umowcie sie miedzy soba,ze czesc/dwoch czy dwoje wystarczy/bedzie dalej probowac kontaktowac sie z kims z zewnatrz /jeszcze po cichu liczylem na "minimalny" gest ze strony Selmy,ale coz ;komercja,priorytety i takie tam/(...):


A co ta Selma miałaby zrobić?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 08:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Moniia napisał(a):
jedno mogę powiedzieć na sto procent - ta wyporność NIGDY się nie zmieni. Położenie jachtu na boku NIE ZMIENI WYPORNOŚCI - bo i jak?

IMO, zmieni się - o wartość pionowej składowej siły użytej do przechylenia jachtu. Mylę się?

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 09:23 

Dołączył(a): 30 maja 2012, o 12:16
Posty: 4
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Czytam ten wątek z dużymi emocjami i całym sercem jestem z Wami.

Tak się zastanawiam, czy jeśli już doszłoby do tego, że Polonus położy się na dnie (na skutek degradacji podpór lub innych czynników) w nie zostanie przy tym uszkodzony to czy możliwy jest następujący scenariusz:

1. Przy niskiej wodzie mocujemy top masztu do dna na stałe (tu potrzebny jest kawał ciężaru, ale czy przy niskiej wodzie nie można czegoś wywieźć spychaczem, choćby kilku głazów, położyć pod topem masztu i do tego uwiązać maszt)
2. Przy wysokiej wodzie top pozostaje uwiązany a kadłub powinien się podnieść. Jeśli wystarczy wody, to wg. obliczeń przy przechyle mógłby uzuskać pływalność, choćby minimalną.
3. Wówczas ciągnąc za rufę w kierunku wody obracamy jacht wokół osi obrotu jaką jest top masztu ustawiając Polonusa masztem w kierunku lądu. Jaki długi jest maszt na Polonusie? Może po takim obrocie odsuniemy się na tyle od brzegu, że po odcięciu topu wystarczy wody (chłopaki zeznawali, że potrzeba im około 5 metrów)?

Ale musiałoby tu być spełnione kilka warunków:
a. Polonus położy się na burcie i kilu bez większych uszkodzeń.
b. Będzie minimalne zafalowanie lub nie będzie go wogóle.
c. Przy wysokiej wodzie wystarczy wody żeby kadłub uzyskał pływalność z zaczepionym topem
d. Po obróceniu wystarczy wody, żeby Polonus nie oparł się o dno ponownie.
e. Jest jak przywiązać ten top do dna czyli można wykonać jakąś kotwę.

Zaletą jest, że możemy top uwiązać do dna liną na stałe, niekoniecznie za pomocą fału, można opleść wielokrotnie top, założyć 3-4 liny aby rozłożyć obciążenie i zapobiec zerwaniu. Później po obróceniu trzeba je po prostu odciąć.

Załączam obazek z nieudolnym schematem o co mi chodzi.

Z góry przepraszam za takie dywagacje sprzed komputera. To tylko wynika z faktu, że bardzo Wam kibicuję. Robicie świetną robotę. Powodzenia.


Załączniki:
polonus.jpg
polonus.jpg [ 47.12 KiB | Przeglądane 3834 razy ]

Za ten post autor Egon otrzymał podziękowania - 4: cine, Errak, KC55, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 09:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ok, rozpatrując siły doprowadzające do przechyłu, wyporność może jedynie się zwiekszyć. Nadal nie tłumaczy odchudzenia jachtu o 3 tony

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowania - 2: Colonel, Margrabi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 10:55 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Egon napisał(a):
Czytam ten wątek z dużymi emocjami i całym sercem jestem z Wami.

Tak się zastanawiam, czy jeśli już doszłoby do tego, że Polonus położy się na dnie (na skutek degradacji podpór lub innych czynników) w nie zostanie przy tym uszkodzony to czy możliwy jest następujący scenariusz:

1. Przy niskiej wodzie mocujemy top masztu do dna na stałe (tu potrzebny jest kawał ciężaru, ale czy przy niskiej wodzie nie można czegoś wywieźć spychaczem, choćby kilku głazów, położyć pod topem masztu i do tego uwiązać maszt)
2. Przy wysokiej wodzie top pozostaje uwiązany a kadłub powinien się podnieść. Jeśli wystarczy wody, to wg. obliczeń przy przechyle mógłby uzuskać pływalność, choćby minimalną.
3. Wówczas ciągnąc za rufę w kierunku wody obracamy jacht wokół osi obrotu jaką jest top masztu ustawiając Polonusa masztem w kierunku lądu. Jaki długi jest maszt na Polonusie? Może po takim obrocie odsuniemy się na tyle od brzegu, że po odcięciu topu wystarczy wody (chłopaki zeznawali, że potrzeba im około 5 metrów)?

Ale musiałoby tu być spełnione kilka warunków:
a. Polonus położy się na burcie i kilu bez większych uszkodzeń.
b. Będzie minimalne zafalowanie lub nie będzie go wogóle.
c. Przy wysokiej wodzie wystarczy wody żeby kadłub uzyskał pływalność z zaczepionym topem
d. Po obróceniu wystarczy wody, żeby Polonus nie oparł się o dno ponownie.
e. Jest jak przywiązać ten top do dna czyli można wykonać jakąś kotwę.

Zaletą jest, że możemy top uwiązać do dna liną na stałe, niekoniecznie za pomocą fału, można opleść wielokrotnie top, założyć 3-4 liny aby rozłożyć obciążenie i zapobiec zerwaniu. Później po obróceniu trzeba je po prostu odciąć.

Załączam obazek z nieudolnym schematem o co mi chodzi.

Z góry przepraszam za takie dywagacje sprzed komputera. To tylko wynika z faktu, że bardzo Wam kibicuję. Robicie świetną robotę. Powodzenia.


Nawet jeśli kadłub nie będzie się unosił to przy ściąganiu zmniejszy się nacisk jaki wywiera na dno więc szkody powinny być mniejsze. Poza tym przy częściowym nacisku mniejsza siła będzie wymagana do wciągnięcia go do wody. Może dał by radę zodiak ze słoniem morskim.
Może kotwica by trzymała wystarczająco mocno. Ogólnie trzymam za was kciuki od 2 miesięcy!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 11:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
jedrek napisał(a):
;) ,umowcie sie miedzy soba,ze czesc/dwoch czy dwoje wystarczy/bedzie dalej probowac kontaktowac sie z kims z zewnatrz /jeszcze po cichu liczylem na "minimalny" gest ze strony Selmy,ale coz ;komercja,priorytety i takie tam/czyli statek .Pozostali przejda do planu C,czyli szukaniu ponownych alternatyw na granicy s-f.Np.poszukiwanie w poblizu jakiegos icebergu do ktorego sie podczepicie kotwicami a jego inercja wyprowadzi Poldka na glebsza wode.Jesli zaistnieje potrzeba to zainstalujecie zagiel a moze i dwa /wiatry poki co powinny sprzyjac.
Piszac nieco powazniej ;glosy nawolujace do dodatkowych zabezpieczen oponami /majac na uwadze okolicznosci zaistniale/ i Twoje potwiedzenie tych czynnosci napawa optymizmem,ze panujecie nad zywiolem.
Nie sciskam kciukow,bo to nudne,ale szczerze licze na koncowy sukces Waszego przedsiewziecia. :respekt:

Nad żywiołem, zapanować się nie da... Ale można próbować :)
Piotr, Selma, byli pełni dobrych chęci, ale wspólnie oceniliśmy, że pomoc łódki ważącej "tylko" 40 T będzie bezskuteczna.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 11:21 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1152
Podziękował : 434
Otrzymał podziękowań: 412
Uprawnienia żeglarskie:
Moniia napisał(a):
...jedno mogę powiedzieć na sto procent - ta wyporność NIGDY się nie zmieni. Położenie jachtu na boku NIE ZMIENI WYPORNOŚCI - bo i jak? Jedyne dwa sposoby na to to pływaki przy burcie lub oparcie o dno...

W związku z tym, jak już tak liczysz te przechyły - licz je dla właściwej wyporności. Bo jeśli w przechyle dla 15 tonowego jachtu wychodzi Ci, że nagle schudł 3 tony - to znaczy, że znalazłeś położenie w którym ten jacht NIGDY się nie znajdzie.


Polonus, jak każdy inny przedmiot pływający (statek, jacht, boja), unosi się na wodzie ponieważ wypiera masę wody równą swojemu ciężarowi, zgodnie z prawem Archimedesa. Naturalnie prawo to działa w każdych warunkach, także w przechyle, do momentu, kiedy ciężar statku/jachtu jest równy ciężarowi wypartej wody.

Przechył jachtu nie wpływa na zmianę wyporności, która - jak pisze Monika - jest zawsze taka sama, ale ma wpływ a zmianę kształtu zanurzonej w wodzie bryły kadłuba, co naturalnie powoduje zmianę położenia wodnicy pływania, czyli mówiąc potocznie - linii wodnej.

Dla większości kadłubów, zwłaszcza o klasycznym kształcie części podwodnej - podczas przechyłu - maleje zanurzenie, bo płetwa balastowa, wykonując obrót wokół nowego, "przechyłowego" środka wyporu - unosi się do góry.
Ten nowy, przechyłowy środek wyporu wiąże się z nową, również przechyłową linią wodną.
Przy normalnych, klasycznych, kształtach kadłuba ta nowa wodnica pływania jest zwykle położona nieco niżej niż konstrukcyjna lina wodna statku, co jakby poprawia sytuację, kiedy siedzimy na mieliźnie.
Ale trzeba pamiętać, że to "niższe" położenie wodnicy przechyłowej dotyczy tylko pewnego zakresu kątów przechyłu kadłuba i że nie jest to "uniwersalny patent" na każdą sytuację.
Sa to rzeczy ogólnie znane i polecane w różnych podręcznikach, jako jeden ze sposobów zmniejszania zanurzenia jachtu, celem zejścia z mielizny.

Jeżeli jednak chcemy jeszcze bardziej zmniejszyć zanurzenie - musimy zmniejszyć ciężar statku/jachtu, np. przez wyładowanie ciężkiego wyposażenia, wypompowanie zawartości zbiorników, itp.

Opisowo rzecz brzmi bardzo ładnie, ale w praktyce nie jest taka znów prosta bo jak wiadomo - diabeł tkwi w szczegółach.
Otóż rozważając sprawę zmniejszenia zanurzenia poprzez przechylenie jachtu, a szczególnie na wodach pływowych, musimy wziąć pod uwagę, coś, co przepisy nazywają "kątem zalewania otworów w kadłubie". Brzmi poważnie, bo to jest poważna sprawa.

Chodzi o to, aby leżący na burcie jacht nie został zalany napływającą wodą (przez pokrywy bakist, zejściówki, okna, wentylatory, luki) zanim nie uzyska odpowiedniej, minimalnej pływalności, a mówiąc krótko - aby nie utopić jachtu podczas przypływu.

Dlatego jachty żeglujące na wodach pływowych wożą belki, służące do podparcia jachtu z obu burt podczas odpływu, aby zabezpieczyć się przed niebezpiecznym położeniem na burcie podczas niskiej wody.
Jest to odwrotność rozpatrywanej sytuacji, kiedy pragniemy zmniejszyć zanurzenie jachtu na tyle aby wykorzystać bezpiecznie przypływ do uzyskania pływalności jachtu.

Problem w tym, że - jak pisali wcześniej Koledzy - można by zwiększyć pływalność mocując do kadłuba jachtu pontony, pełniące funkcję pływaków, gdyby nie to że na razie, nie bardzo widać techniczne możliwości wykonania takiej operacji.

__________________

Pozdrawiam
tomasz



Za ten post autor tomasz piasecki otrzymał podziękowania - 6: boSmann, jedrek, Mir, PilotR, PrzemoBB, tuptipl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 11:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Witam. Mam skromną nadzieję, że tym razem, Ci którzy zdecydują się ciągnąć to "Madejowe łoże" Polonusa dobrze zbadają dno pod kątem występujących tam skał. Ustalą w którym kierunku będą ciągnąć aby nie było tak jak kiedyś. Tfu tfu ... I co, moim zdaniem, najważniejsze aby ciągnęli na krótkiej (nie tak jak było) linie i w sposób możliwie ciągły. Inaczej mówiąc na "sztywno". Żeby nie było tak, że będą naciągać kilka godzin a potem wystrzeli jak z procy pod złym kątem.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 12:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
tomasz piasecki napisał(a):
Przechył jachtu nie wpływa na zmianę wyporności, która - jak pisze Monika - jest zawsze taka sama
Przechył sam w sobie nie zmienia ciężaru łódki, a zatem i wyporności (może to kwestia niewłaściwej terminologii i trzeba użyć innego słowa?). Ale żeby wywołać przechył musimy przyłożyć siłę - w naszym przykładzie wywiera ja obciążnik zawieszony na maszcie. Skutkuje to jednak zwiększeniem ciężaru układu (łódka +obciążnik), który wypierał będzie więcej wody niż sama łódka. Przechył można też wywołać unosząc kil, co, moim zdaniem, zmniejszy przy okazji siłę wyporu potrzebną do uniesienia kadłuba - o tyle, ile wyniesie siła unosząca kil. Może nie mam racji, ale na razie nie widzę tu błędu.


***
Dobra, napiszę, najwyżej, jak palnę jakąś durnotę, to się wygłupię - a to i tak, porównawczo, nikły koszt :-?
Desperacka próba, gdyby jacht leżał na burcie i nie było już szans na holownik, czy innych, lepszych sposobów - do przemyślenia.

Mam trójnóg z wyciągarką, który jestem w stanie sam ustawić i obsłużyć. Wazy jakieś 100 kg (bez wyciągarki). Można nim unieść ciężar do około 5 ton (znajomy ma 15-tonowy, znacznie masywniejszy- waży na pewno ponad pół tony, ale też składają go ręcznie, w trzy-cztery osoby). Gdyby o czymś podobnym pomyśleć (myślę o tym mniejszym)? To b. prosta konstrukcja, sądzę, że możliwa do wykonania nawet w warunkach polowych - pod warunkiem wszakże, że ma się ją czym i z czego zrobić(?). Przekładni (wyciągarki), co prawda nie zmontuje się ze starych puszek i srebrnej taśmy, ale jest ten "tricośtam", więc może byłoby czym ciągnąć.
I teraz: gdyby udało się ustawić taki trójnóg nad kilem i zaczepić linę za jego spód, tak aby biegła nieco skośnie w stronę kadłuba mielibyśmy zmniejszenie ciężaru łódki o, powiedzmy, o 2-3 tony, pionową siłę powodującą przechył i dodatkową składową poziomą pchającą w stronę kadłuba. Może w ten sposób dałoby radę ruszyć Poldka?

Wiem, wiem, gdyby to..., gdyby sio..., weźcie i zróbcie... :oops:
Postałem parę dni temu na kilkunastostopniowym mrozie, fajna wyżowa pogoda, wiatr minimalny, czasem wyjrzało słonko. Niewiele pracowałem fizycznie, ale i tak pod koniec dnia byłem umordowany i na wpół otępiały. Nie chcę myśleć, jak czułbym się, gdyby wiało, padał śnieg, gdyby zalewała mnie lodowata woda, nie mając pewności czy to co robię ma sens, czy da dobry efekt...! :shock:

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Ostatnio edytowano 8 sty 2016, o 13:24 przez Margrabi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 13:00 

Dołączył(a): 12 lis 2013, o 16:55
Posty: 52
Podziękował : 189
Otrzymał podziękowań: 33
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Niech ktos please wysle na prv maila do Great Wall / Xue Long (znalazlem tylko jakis glowny mail do instytutu w Pekinie) - moi chinczycy z pracy maja kontakt do ambasadora Chin w Polsce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 13:25 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
MaxLux napisał(a):
Niech ktos please wysle na prv maila do Great Wall / Xue Long (znalazlem tylko jakis glowny mail do instytutu w Pekinie) - moi chinczycy z pracy maja kontakt do ambasadora Chin w Polsce


Poszło na pw. Daj znać jak postęp sytuacji.

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2016, o 14:28 

Dołączył(a): 22 sty 2009, o 14:41
Posty: 502
Podziękował : 776
Otrzymał podziękowań: 90
Moniia napisał(a):
A co ta Selma miałaby zrobić?

Jesli juz nie bezposrednio/ :-( /,to chowajac sie przed zla pogoda w Maxwell Bay/dokladnie Edgell Bay/ mozna bylo zrobic rekonesans w Great Wall Station lub Carlini Base.

_________________
jedrek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2232 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 75  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL