Jutro, bo już od niedzieli ma bardziej wiać...
https://www.windyty.com/?2016-01-09-12, ... -58.104,10

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Ale za to w dobrym kierunku: ułatwiającym zejście na wodę.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Koło Polonusa zawsze wieje inaczej niż w prognozie, najczęściej mocniej i najczęściej od Escury

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

no i ? Ciagnac dalej w srone glebinki ? I co dalej ? Bo to "bilet w jedna strone" . Co bedzie jesli jacht zacznie nabierac gwaltownie wody (oby nie)? Chlopaki zatopia go w zatoce i poplyna sobie na pontonie na kawke ? To nie takie proste jak CI sie wydaje .

A niby dlaczego miałby? Przecież szczelność była sprawdzana i poprawiana jeszcze przed zjazdem do wody...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

no byla i zycze aby bylo ok ale jesli sie okaze ze nie jest co wtedy ?

A jeśli się okaże, że jest to to co wtedy? Szklanej kuli chyba też na stację nie zabrali. A co zrobią jak dźwigu nie będzie a pływalność uzyska w przypływie? Czeka ich ta sama historia, nie wiem więc zupełnie do czego zmierzasz.

chlopie zdajesz sobie sprawe bo chyba nie co sie stanie "odpukac" jak zatonie w zatoce ?
Wiesz ze to zajebisty problem czy tylko udajesz ze nie ?
Gadac i klaskac to kazdy glupi potrafi . I nie o szklana kule chodzi ale to konsekwencje ktore mozna bylo przewidziec. To nie jest zabawa w piaskownicy , ze jak sie nie uda zabierasz zabawki idziesz do innej.

Panowie luzik

Jachu, nie bij - wytłumacz

Martinez, zatonięcie (nie daj Bóg) Polonusa - to dla Seby dopiero początek problemów.
To jest takie miejsce na świecie, gdzie ochrona środowiska czyli m. in. czystość wody, foczki i pingwinki i jest na pierwszym miejscu.
Dopiero potem są ludzie i jachty...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

dzieku Kurczaku

Jest potwierdzenie tej tezy: http://eurosport.onet.pl/tenis/agnieszk ... iej/8xnc2m, a więc robi się coraz ciekawiej na kierunku chińskim.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Motopompa, wylewajka?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

no jest to jakies rozwiazanie . Oby nie bylo potrzebne .

No to przestań krakać

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

tu nie chodzi o krakanie a o wyprzedzenie pewnych zjawisk ktore najlepiej jakby nie mialy miejsca Jesli to nazywasz krakaniem to ok

Niezły kalambur - wyprzedzenie czegoś (czego?), co najlepiej gdyby nie miało miejsca...
Tok myślenia prawie jak Tomjaniego.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Czyżbyś preferował starą zasadę że mądry polak po szkodzie
Dobrze jest przemyśleć wszystko i przygotować się nawet TFU TFU na najgorsze
Oby niepotrzebnie

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Mam wrażenie, ze zarówno oni tam, na Antarktydzie, jak i my tutaj już wszystkie możliwe opcje omówiliśmy. A przeciek kadłuba, który niedawno był spawany należy do tych mniej prawdopodobnych IMO.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

"We send your request to Brazilian Navy. Now, you need wait."



To dostałem przed chwilą od Defensa Aerea & Naval . Dałem zwrotnego maila kontaktowego do Seby. Wysłałem prośbę bezpośrednio do kapitana okrętu H44.-Commander of Ary Rongel, captain of sea-and-war Nilo Gonçalves de Souza

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

" My wyślemy wniosek do brazylijskiej marynarki wojennej. Teraz trzeba czekać. "

A gdzie znajduje się teraz H44?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Daleko - > http://www.marinetraffic.com/en/ais/hom ... :lastknown

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Mają na miejscu jeszcze H41.. To okręty oddelegowane do zabezpieczenia bazy Comandante Farrez.
Dar Bob zobacz datę ostatniego odczytu pozycji H, 44.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Faktycznie 6 dni temu . To skąd masz wiedzę o pozycji H44 i H41 ?

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

A gdzie jest Xue Long?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Darek. TYLKO Z NETU . Te dwa okręty będą tam do końca marca.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Stoi na kotwicy przy Big Wall i nudzi się ewidentnie

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Chłopie! zaparz melisy, odpręż się...

Oni pewnie to wiedzą i skoro nie było takiej paniki to może jej nie siej bez sensu. Oni tam są i wierzę, że mają świadomość ryzyka. Nadal bijesz pianę, unosisz się a to niczego nie zmieni. Polonus jest już w wodzie, sprawdzony przed akcją spychania do niej.

Już go mam... http://www.marinetraffic.com/pl/ais/hom ... 84/zoom:10
80 km po obwodnicy.

A jak tam nasi ambasadorzy w garniturach?
Może trzeba dzwonić do Agi Radwańskiej, póki jest w Chinach??
Jedna konferencja prasowa, apel do floty i odpalają katarynę.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

gdzie Ty widzisz polonusa w wodzie. Jak do tej pory lekko zanunrzony kill . Melisy nie potrzebuje , oni moze i widza problem i znajac Sebe wiedza co robia, natomiast Ty jak widac nie widzisz to taka lekka roznica . Ja nie bije piany i sie nie unosze jestem calkowicie spokojny , tym bardziej nie sieje paniki.

Pośród wielu mądrych pomysłów było kilka głupich więc dorzucę jeden. A może by te wszystkie foczki i pingwinki z zatoki przywiązać do jachtu i klasnąć, albo odpalić racę. Zwierzatka się przestraszą i wciągną Polonusa do wody. Albo rzucić śledzia niech aportują?

_________________
Ave Ja
"Bądź dzielny T.G." - jestem Przyjacielu...