W końcu wyruszam na mój pierwszy rejs. Może macie jakieś cenne wskazówki, porady. Słyszałem, że trzeba mieć obuwie na jasnej podeszwie. Oczywiście spiwór, kurtkę od deszczu, duzo drobnych (na toalety), co jeszcze?

W tamtym roku też maiłem ten sam problem bo pierwszy raz
Gdzie płyniesz i kiedy - bo to istotne jeśli chodzi o temperaturę ?
Cichy na zmianę, ciepły polar sweter, czapka zimowa na głowę, rękawiczki zimowe, w nocy za sterem potrafi być zimno. Buty: kalosze jak by lało i zalewało - zwykłe kupione w sklepie BHP lub ogrodniczym do tego ciepłe skarpety i zwykłe buty na podeszwie miękkiej, co by się nie ślizgała i nie brudziła białego pokładu.
Kurtka od deszczu , to na mały deszczyk, ale jak będzie lało a ty będziesz miał wachtę - to jakiś sztormiak ( kurtka i spodnie ) wskazane lub tania wersja - gumiak płaszcz nieprzemakalny w ogrodniczym i spodnie.
To tak zgrubnie

Polecam, zajrzyj tu - ja też się pakuję i się ta lista przydaje.
http://www.kubryk.pl/content/jak-sie-sp ... -rejs.html

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Ojejej Nie mam gumiaków i długiego sztormiaka. Mam nadzieję, że pogoda bedzie słoneczna i bezdeszczowa. Ale czapka zimowa i rękawiczki??? A może być bluza z kapturem? To będzie rejs po j. Solińskim w maju.

Banan myślał, że plyniesz na morze

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Jak po Solińskim - to też ciepło trzeba być ubranym Ale jak pogoda się pogorszy to sobie gdzieś uciekniecie do portu i przeczekacie.

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Stary, doświadczony żeglarz, - Tomek, a o najważniejszym zapomniał;
Pozwól, że przypomnę, - żarcie!
No bo co to za przyjemność z żeglowania, gdy w brzuchu pusto............!
Pozdrawiam,
Andrzej P.

Jak to mówią - z głodu się jeszcze nikt nie zesrał
Ale uwaga cenna - żarcie !!!

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Chyba tam ni e jest tak, ż e każzdy musi własne żarci e na łodke przywieźć??

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Nigdy nie słyszałem o zorganizowanych rejsach na Zalewie Solińskim, na które trzeba brać własne jedzenie, ale być może stary praktyk wie coś czego my Andrzeju nie wiemy

Napisał Przemko: - w końcu wyrusza w swój pierwszy rejs.........etc,etc.
A gdzie tam napisane, że to "zorganizowany" rejs?!
Może ja mało uważnie przeczytałem, ale po ponownym czytaniu, nadal nic takiego nie dostrzegłem.
Z wyrazami........
Andrzej P.
p.s
Między nami:
Parę rejsów " zorganizowałem" a i rozmaitych wypraw tudzież i wszędzie musiałem o żarciu pamiętać bo by mnie od czci i wiary odsądzono albo i jeszcze gorzej.
Więcej luzu Panie Piotrze. Dłużej się wtedy żyje.

Nie bój żaby o mój luz, mam go na tyle że jeszcze Tobie zacny PANIE (lol) stary praktyku mogę trochę oddać