Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 21:20




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2232 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72 ... 75  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 19 sty 2016, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
martinez98 napisał(a):
Nie "mordy w kubeł". Forum jest od dyskutowania, mleko się rozlało

Może nie koniecznie mleko... ;) .
Forum jest od dyskutowania, jak najbardziej, a nie od zamiatania pod dywan.Czytam tekst Marcina.
Yigael napisał(a):
A ja trzymam kciuki za udany powrót nas wszystkich. Szczególnie Basi i Janusza.
Basi, której pracowitość mnie ujęła i która niejednego faceta potrafiłaby zawstydzić przy łopacie czy kilofie. Ot, nauczycielka, dziewczyna... Żeglarka i Dama!
Janusza, który rżnąc tępą piłą łańcuchową wycinał ot tak ciasno pasowane złącza z krawędziaków... Kowal... Cieśla i Szkutnik!
Czytam tekst Maara.
Maar napisał(a):
Janusza poznałem w pierwszym rejsie Naszej Chaty. Idąc z Buenos "Śladami Magellana" zrobiliśmy Horn. Przez 50 dni dobrze się poznaliśmy. Moja Ruda nadała mu wówczas ksywkę: "Siła spokoju". Znajomość utrzymujemy cały czas, żeglowaliśmy razem kilkukrotnie i wiem, że jest to najtrafniejsze określenie.

Gdy szykowała się ekipa ratunkowo-remontowa, to pomny tego jak Janusz wydobył Solarisa z aresztu w Brazylii (dopłynął nim do Polski) a później z synem transportował go na drewnianym łożu przez całą długość podwórka przed swoją szkutnią, zaproponowałem jego kandydaturę Piotrowi Mikołajewskiemu i Sebie. Dogadali się - Janusz zostawił pracę, swoje jedyne źródło dochodu, żeby pomóc w ratowaniu innego jachtu.

Basi nie znam, ale wiem, że jest nauczycielką, która wykorzystała na ten pomocowy wyjazd wszystkie oszczędności.

ps. Jeśli chodzi o Janusza "bojaźliwość", którą chciano mu niesłusznie przypisać jako powód zejścia z Polonusa, to Janusz na własnoręcznie zbudowanej odkrytopokładówce miał zrobić Przylądek drugi raz. Tylko z powodu Chilijskiej biurokracji nie udało się wówczas wyjść na południową stronę Ziemi Ognistej.

I mam wielki SZACUN do tych ludzi, opisanych przez moich przyjaciół.
Czytam stronę internetową Stacji Arctowski o wydarzeniach w styczniu tego roku. Jest opis wizyty SELMY z kapitanem Piotrem Kuźniarem, a także ponowne ich zaproszenie, a ani śladu o zwodowaniu i odpłynięciu jachtu Polonus z częścią ekipy ratunkowej. A przecież byli na tej stacji ponad dwa miesiące.
Zastanawia mnie to trochę, co się stało?
Odpowiedź znam, długo nie chciałem o tym pisać, ale dostawałem maile od moich przyjaciół, żeglarzy(nigdy nie byli na forum), którzy raczyli mnie smutnymi informacjami o sytuacji na stacji polarnej. A przecież popłynęli ratować Polonusa moi koledzy, których znam osobiście. Cel wspaniały- wyremontować jacht, który w przyszłości będzie domem jednego z nich. Ten jacht był kiedyś moim domem, bo kapitanowałem na Polonusie, był to super rejs.
Pięć osób na dalekiej Antarktydzie spełnia również moje marzenia. W każdej chwili bym tam razem z nimi chciał być, jak niejeden z nas. Nie mogłem wziąć w tym udziału z różnych powodów. Jeszcze niedawno wysłałem wiadomość do organizatora, że jeśli mogę w przyszłości pomóc, to jestem do dyspozycji.
Niestety w którymś momencie nastąpił szok, nie wierzyłem w dochodzące do mnie informacje, jednak one się potwierdziły również na tym forum. Szeryf wyprawy nie stanął na wysokości zadania, zamiast gasić źródła konfliktów, gasił pragnienie... skutkiem którego było następne pragnienie.
A mogło być tak pięknie , a wyszło...

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Ostatnio edytowano 19 sty 2016, o 21:33 przez Zgrzyb, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Zgrzyb otrzymał podziękowania - 5: Colonel, Emill`76, MaxLux, Vela III, Węzełek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2016, o 21:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zbieraj napisał(a):
co z tą Twoją deską od sracza.


To jednak niezupełnie trafne porównanie. Bo skoro ja nie zacząłem sam pisać o tej desce, to i dalej pisać nie muszę. I nie muszę zacząć o tym pisać.

Tutaj wątek polonusowy został założony jakby niezupełnie przez czytaczy, ale przez organizatorów wyprawy.

I mamy klasykę. Pisze się, reklamując, oczekując czegoś, chwaląc się namiętnie i dużo, ale tylko do momentu gdy wszystko idzie dobrze. Jak coś nagle zaczyna iść źle, to następuje cisza medialna i tuszowanie wszystkiego, co niewygodne.
Mam wymieniać przykłady czy wszyscy mamy je w pamięci? Od drobiazgów po znacznie poważniejsze.

Wszystko jest cacy jak jest cacy, wtedy się pisze mnóstwo. Gdy odwrotnie - cisza. Albo raczej próba ciszy... A tak się po prostu nie da. Więc może każdy, kto chce tutaj opisywać jakieś historie, dobrze się zastanowi, czy chce na pewno. I co zrobi, gdy piękna przygoda przestanie być taka piękna.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2016, o 21:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Wiktor, kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamieniem...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2016, o 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 gru 2010, o 14:27
Posty: 1504
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 160
Otrzymał podziękowań: 239
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m.
Zbieraj napisał(a):
Margrabi napisał(a):
Popatrz sobie na wątek zbiórkowy i może wtedy wyrobisz sobie właściwszą opinię - o tym czy jesteś kimś ważnym dla tutejszych użytkowników,
Margrabi napisał(a):
Trzymaj się, nie jesteś sam.
A jak przyjedziesz z Basią, to znaczy z dwiema Basiami, bo Twoja Osobista Kobita jest wery łelkam, na SIZ do Sulejowa - będziecie przyjęci bardzo friendly, co Ci obiecuję samozwańczo, bez uzgadniania z Ojcami Organizatorami: Długim i Krzysiem :D

Wężykiem, wężykiem. Ja i Krzys i inni podpisują się pod tym zaproszeniem.
Przyjeżdżajcie !!!!

_________________
Robert "Długi"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2016, o 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2015, o 20:06
Posty: 154
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 144
Otrzymał podziękowań: 38
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski
adam81 napisał(a):
martinez

Jak widac dorosli ludzie ( po sobie ? ) na miejscu nie posprzatali. Jak wyglada powrot ekipy ? Trzech walczy z zywiolem, a dwie osoby bez pomocy z zewnatrzn nie moga dostac sie do cywilizacji. Czy g..telenowela jest przekaz Szkutnika ? Mówi wprost, ze przesadzono ze spozyciem, czego skutkiem byly awantury i brak szacunku do czesci ekipy. Forumowicze majacy kontakty w dalekim swiecie potwierdzaja, ze takie wydarzenia mialy miejsce. Armator powinien przewidziec, ze nie uniknie ocen i komentarzy, jesli nie rozwiaze tego problemu tam na miejscu...
przepraszam, za forme postu


Powielasz to co zostało powiedziane. Lepiej Ci teraz? Bo to co piszesz jest przeciwieństwem tego co napisałem - czyli, żeby temat zostawić. Ale widzę niektórzy muszą drążyć temat dla samego drążenia.
Nie mam na myśli, że nie masz racji, że to nie ważne sprawy, ale powinno to zostać tam rozwiązane.

Zgrzyb: Jasne, uważam jednak, że sądzeni mają prawo do obrony, a jak pisał redgrist tygodniami pewnie nie będą brali udziału w tej dyskusji, a scenariuszy już powstało tu wiele i powstanie więcej.
Czas na oceny działań całej piątki będzie jak wrócą. To oczywiście jest jednak tylko moje małe zdanie.



Za ten post autor martinez98 otrzymał podziękowanie od: skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2016, o 21:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Moje zdanie jest podobne. Trzeba rozmawiać bo to są ważne sprawy.
Ale o rzeczach pewnych, sprawdzonych i potwierdzonych.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2016, o 21:34 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Kurczak napisał(a):
Wiktor, kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamieniem...


Oczywiscie. Im starszy sie robie, tym bardziej staram sie wygrzebac spod kamieni jakie mi sie nalezaly w przeszlosci. Przy okazji dostaje nowymi prosto w banke :-o


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2016, o 21:54 

Dołączył(a): 13 kwi 2009, o 13:52
Posty: 4
Podziękował : 10
Otrzymał podziękowań: 0
martinez98 napisał(a):

Powielasz to co zostało powiedziane. Lepiej Ci teraz?


nie jest mi lepiej, nikt nie chce oceniac. wszyscy zostalismy zaskoczeni takimi wydarzeniami. Calkowicie sie z Toba zgadzam. Tam to powinno byc rozwiazane, zalagodzone, wyprostowane, poprzepraszane. Zycze wszystkim czlonkom zalogi bezpiecznego powortu do domow i rodzin.


Ostatnio edytowano 19 sty 2016, o 21:57 przez skipbulba, łącznie edytowano 1 raz
poprawiłem cytowanie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2016, o 21:54 
redgrist napisał(a):
nie mam nic do Szkutnika, pewnie nawet chciał bym z nim ratować jakiś jacht, ale nawet jeśli ma żal, powinien poczekać z pisaniem o rzekomych pijaństwach


Skoro nic do niego(Szkutnika) nie masz to czemu akurat zarzucasz mu, że kłamie?!..
Piszesz IMHO stronniczo i bardzo nie fair-
skoro nawołujesz do nie rozgrzebywania spraw- to daj przykład i nie rzucaj też oskarżeń wobec człowieka, który chyba NAPRAWDĘ musiał mieć powód, żeby na jacht nie wsiąść i ma teraz NAPRAWDĘ problem.

Skoro ma być zawieszenie spekulacji do czasu powrotu WSZYSTKICH zainteresowanych, to sam poczekaj z wyrokowaniem i nie przesądzaj z góry, kto nie mówi prawdy.

Zgrzyb napisał(a):
Odpowiedź znam, długo nie chciałem o tym pisać, ale dostawałem maile od moich przyjaciół, żeglarzy(nigdy nie byli na forum), którzy raczyli mnie smutnymi informacjami o sytuacji na stacji polarnej.

Bo jeśli - jak widzisz - okaze się, że Szkutnik pisał prawdę - to co napiszesz?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2016, o 22:12 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Załogi typu "cosa nostra" - nie mają problemu przecieków informacyjnych.
Morskie wydarzenia medialne karmione na bieżąco z tableta - to bomby zegarowe.
Po wybuchu można już tylko udzielać pomocy ofiarom.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2016, o 23:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Zbieraj napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
Jeżeli nie powinno wypływać na forum to gdzie?
Nigdzie!
Szaman3 napisał(a):
A może po prostu morda w kubeł?
Oczywiście!
Mariusz, nie myl wolności słowa z obowiązkiem pisania wszędzie i o wszystkim, bo naród tak chce.

Jeśli tak - oświadczam, że Ja, Naród (no, jego drobna cząstka) chcę, żebyś od dzisiaj pisał na forum, fejsbuku, ćwiekaczu i innych takich pisał:

- Dziś rano znowu ta cholerna żona miała jakieś idiotyczne pretensje, że nie opuściłem deski w kiblu. Już ja jej opuszczę! Nie będę opuszczał i już. Co ona sobie myśli? Dziadka klozetowego se znalazła?

Itd. itp. Pisz o wszystkim, co się u Ciebie w domu dzieje. Niczego nie ukrywaj, bo to będzie przecież zamiatanie pod dywan.

Przecież my, Naród Katolicki, mamy prawo wiedzieć, co z tą Twoją deską od sracza.

Pisz, Mariusz, pisz. Wolność słowa zobowiązuje. Nie po to Lechu skakał przez płot/przypłynął motorówką SB (niepotrzebne skreślić), żeby teraz ograniczać wolność słowa! :rotfl:


Coś Ci się pomerdało.
Moja deska, moja żona, moja prywatna sprawa i niech nie interesuje Ciebie ani nikogo innego w jakim położeniu jest deska od kibla w moim domu, bo być może ani Ciebie ani nikogo innego do niego nie zaproszę. Ale zupełnie innym gatunkowo jest temat zachowywania się ludzi w miejscu publicznym, gdzie nie obowiązuje mir domowy, konfliktów pomiędzy nimi, skutków owych konfliktów i ewentualnych konsekwencji znalezienia się w podobnej sytuacji innych osób, o ile nie dostaną informacji o zdarzeniach. I po to takie informacje.
Też byłem w podobnej rodzajowo sytuacji, choć z pewnością na zdecydowanie lżejszym poziomie. Uważałem, że powinienem o tym napisać, żeby ostrzec innych. Zajrzyj tu i znajdź swoje jakże zupełnie inne oceny.
viewtopic.php?f=39&t=20730

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 00:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9260
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ciekawostka o Stacji im. Arctowskiego od Skrytoczytacza: http://wyborcza.pl/1,75400,12007945,Pol ... rects=true

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 00:13 

Dołączył(a): 2 sty 2016, o 14:38
Posty: 17
Podziękował : 13
Otrzymał podziękowań: 23
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
adam81 napisał(a):
... nikt nie chce oceniac. wszyscy zostalismy zaskoczeni takimi wydarzeniami..... Tam to powinno byc rozwiazane, zalagodzone, wyprostowane, poprzepraszane...

1.Co ty mówisz?
Wszyscy wszystkich i wszystko oceniają. Zawsze, no... może prawie zawsze. Ty też nie jesteś od tego wolny. Przykłady?
Ten lekarz, mechanik, nauczyciel... jest dobry, a tamten nie. Ten pracownik jest dobry, zatrzymam go w firmie... ale to forum to jest po prostu super! Kupie ten stół , bo jest elegancki i funkcjonalny. Nie spotkam się więcej z tym człowiekiem, bo jest niekulturalny... itd., itd
Na każdym kroku oceniamy. Nie uwolnisz się od tego i ja też nie...

2. Zostałeś zaskoczony tymi wydarzeniami?
Ja jakoś nie.
Wiesz, co zwróciło moją uwagę czytając ten wątek od początku? Dlaczego niektórzy z załogi tak wiele czasu spędzają w necie? Jak znajdują na to czas? Przecież TAM jest mnóstwo ciężkiej pracy, w której powinni uczestniczyć chyba wszyscy? A może niektórzy są uprzywilejowani? Wciąż odnosiło się wrażenie, że książka jest ważniejsza od zadań, które należy wykonać tam na miejscu, że jesteśmy na urodzinach cioci, które trzeba wesoło zrelacjonować dla potomnych (ale może to tylko moje wrażenia). A potem „bomba” - wpis Szkutnika o załodze, która już nie istnieje. I kto w to uwierzył? Kto się nad tym zastanowił? Posypały się gromy, że sprawy załogi powinny zostać w załodze (niedobrze się robi od tej maksymy). Sądzisz, że stary żeglarz, który z wieloma załogami miał już przyjemność napisał to „ot, tak sobie”?
Bo dla mnie to był drastyczny krok i ostateczny sygnał, że tam dzieje się źle (delikatnie to ujmując).
Moje posty (było ich zaledwie kilka) też nie zostały przyjęte „przyjaźnie” i również nikt się nad nimi nie zastanawiał – bo po co? One burzyły Wasz (pewnie nie wszystkich) obraz wielkich bohaterów i gwiazd. Wy (pewnie nie wszyscy) nie chcieliście żadnej innej prawdy oprócz tej, w którą już uwierzyliście. Wodowanie Polonusa (zapewne bardzo ważne dla Was wszystkich) przesłoniło Wam obraz całości.
Ktoś napisał, że sygnały o sytuacji na miejscu były zbyt subtelne, że wcześniej i ostrzej należało napisać. Nie sądzę, żeby to w czymś pomogło. Bo to naprawdę było „widoczne”.
A nawet teraz, kiedy mówi się o tym otwarcie nadal niektórzy nie przyjmują do wiadomości oczywistych faktów, bo to nie są dla nich fakty – a w jakich warunkach miałyby szansę stać się faktami do przyjęcia?

Wygląda na to, że nieważne ile osób potwierdzi, że było źle i jak bardzo źle, że tak się skończyło- Wy (zapewne nie wszyscy) i tak nie przyjmiecie tego do wiadomości, bo nie widzieliście tego na własne oczy. Nie było Was tam i wciąż będziecie wątpić i macie do tego prawo. Więc właściwie nie ma o czym gadać.

3.I już ostatnia sprawa.
Dla mnie jest oczywiste, że jeżeli nie zostało na miejscu wyjaśnione, załagodzone… to po prostu nie dało się tego zrobić. Sprawy posunęły się za daleko, a ktoś, kto (czytaj: organizator tego przedsięwzięcia) powinien to zrobić nie wykazał w tym temacie właściwej determinacji i odpowiedzialności za zespół.



Za ten post autor Jato otrzymał podziękowania - 12: Alterus, boSmann, kooniu, krzychuAPIA, Kurczak, Logrus65, MaxLux, Moroszka, NEDAX, skipbulba, soko, Vela III
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 00:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
podziekowalem bo podobnie to widze, nie znam nikogo z ekipy , ale znam podobne sytuacje i po pierwszym poscie szkutnika sygnalizujacym problem, zastanawialem sie co sie stanie jak wodowanie dojdzie do skutku ....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 02:14 

Dołączył(a): 22 sty 2009, o 14:41
Posty: 502
Podziękował : 776
Otrzymał podziękowań: 90
Gdzie dwoch sie bije tam trzeci korzysta/czy jakos tak/. :idea:

_________________
jedrek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 03:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2016, o 01:44
Posty: 1
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski
szkutnik napisał(a):
Tylko Wielki Seba może pisać bzdury

Janusz. Faktycznie szkoda gadać... Na morzu lans medialny średnio się przydaje, a Neptun nie od parady trójzębem o pokorę prosi... Biada więc tym, którzy pokorę ZPZ (z...istym poczuciem za...bistości) zastępują.

Wiem jedno - bardziej przysłowiowo "zostawić kogoś na lodzie" to już chyba nie można i jakoś nie wydaje mi się żeby Seba był w stanie uzasadnić swoją postawę w świetle całej tej sytuacji. Chyba rozumiem czemu na niektóre sztormiaki mówi się "prezerwatywa".

Trzymaj się dzielnie, chłopaki i dziewczyny wpłacają kasę, dzwonią, pytają - pomoc w drodze. I Twoją opowieść chętniej kupię niż wybieloną książkę o tym, jak ktoś tam wielkim żeglarzem był. Dzięki Tobie z zapartym tchem śledziłem akcję ratowania Polonusa i cieszę się że mam takiego kumpla. Patrząc na całość oczyma widza - przeżywasz w tej chwili coś, co się innym nawet nie śmie śnić. Przygoda życia, duże wydarzenie podróżnicze, niesamowita lekcja podejmowania decyzji w ekstremalnych obciążeniach fizycznych i psychicznych. Mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy się w Murowańcu albo w Bydgoszczy i morskim opowieściom nie będzie końca.
Osobne ciepłe słowa kieruję w stronę Basi, która została wraz z Tobą na dobre i złe i będzie mi bardzo miło jeśli uda mi się kiedyś po prostu uścisnąć jej dłoń. Brawo żeglarko! Ja wyłączam się z obserwowania Polonusa, przestaję zamieszczać informacje o wyprawie choć będę wspierał akcję sprowadzenia Was do kraju. To już jest osobny projekt.
Pozdrawiam serdecznie.



Za ten post autor henkej otrzymał podziękowania - 6: Brus, Logrus65, MaxLux, NEDAX, PilotR, Vela III
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 08:25 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Jato napisał(a):
A nawet teraz, kiedy mówi się o tym otwarcie nadal niektórzy nie przyjmują do wiadomości oczywistych faktów, bo to nie są dla nich fakty – a w jakich warunkach miałyby szansę stać się faktami do przyjęcia?


Cytuję wybiórczę zdanie, ale odnoszę się do całej wypowiedzi. Oczywiście moja odpowiedź nie jest skierowana tylko do Jato, ale i do innych żądnych widowiska "obserwatorów".

Rozumiem, że uważasz, że skoro z tego dystansu rozpracowałeś portret psychologiczny całej załogi, to widowisko Ci się należy jak psu buda? Mają obowiązek informować nas publicznie o wszystkich kwasach jakie miały tam miejsce, opisywać detale każdego konfliktu i każdego ruchu, przedstawiać nagrania bądź scenografy rozmów- tylko po to, byś przed monitorem miał zapewniony grunt do swoich ocen i przemyśleń?

Czy może uważasz, że taki obowiązek mają, bo są np. żeglarzami i Ty też jesteś, więc muszą składać Tobie publicznie raporty o swoich stosunkach wewnętrznych?

A może dlatego, że są na Arctowskim i jak Ty kiedyś tam się zjawisz, to czujesz potrzebę wiedzieć jak się zachowywali tam poprzednicy, bo uznajesz, że to właśnie Ty jesteś od oceny ich zachowań?

A może dlatego, że mają Ci składać sprawozdanie, bo wpłaciłeś dobrowolnie parę stówek na ratowanie Polonusa?

Czy może po prostu czujesz się w obowiązku prać ich brudne gacie, bo starszy i mądrzejszy jesteś?

Proponuję zrobić zebranie, wyciągnąć wnioski, wziąć na siebie pewne zobowiązania, zewrzeć szeregi i dać naszą mocną i stanowczą odpowiedź tym cholernym skrytożercom:



Myślę, że takie zebranie jest najłagodniejszą formą działania, z tego co to niektórym przychodzi do głowy. Pomysły dot. zaangażowania Izby Morskiej i prokuratury już tu padały publicznie. Z pewnością za chwilę ktoś po kryjomu zawiadomi Urząd Skarbowy w ramach odpowiednio pojętego obowiązku obywatelskiego. No, a że wirtualny sąd już się rozpoczął - to widać, słychać i czuć. Sędziowie też już się samozwańczo stawili. Tylko że obwinieni nieobecni, bo morze bez silnika orzą i wypowiedzieć się nie mogą. Kogo to jednak powstrzyma w poszukiwaniu sensacji i "prawdy"?..



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 3: Janna, peter, zbigandrew
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 09:35 

Dołączył(a): 8 lut 2013, o 23:51
Posty: 312
Podziękował : 149
Otrzymał podziękowań: 81
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
A mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz. Na początku dyskusji o transporcie na Arctowskiego sprzętu i materiałów niezbędnych do naprawy jachtu była mowa o konieczności dokładnego planowania ze względu na rygorystyczne ograniczenia ilości tego co można zabrać. Jeśli tak to skąd się tam wziął alkohol w ilości, która doprowadziła do obecnej sytuacji? Przecież tam nie ma sklepu za rogiem. Może ostrzegawcze światełko powinno się zapalić już przy pakowaniu w Polsce?

_________________
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)



Za ten post autor mkonst otrzymał podziękowania - 2: martin40, Węzełek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 09:38 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
mkonst napisał(a):
Jeśli tak to skąd się tam wziął alkohol w ilości, która doprowadziła do obecnej sytuacji?

Znaczy w jakiej ilości? Jakieś konkrety? W litrach, kilogramach lub chociaż % całego ładunku?
Nie bronię ich, ale dywagowanie na nieznane nam konkrety nie ma sensu.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 09:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2839
Podziękował : 439
Otrzymał podziękowań: 725
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
mkonst napisał(a):
Może ostrzegawcze światełko powinno się zapalić już przy pakowaniu w Polsce?
Był taki wątek może nie czytałeś?
http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=23409


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 10:05 

Dołączył(a): 8 lut 2013, o 23:51
Posty: 312
Podziękował : 149
Otrzymał podziękowań: 81
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Waldi_L_N napisał(a):
mkonst napisał(a):
Jeśli tak to skąd się tam wziął alkohol w ilości, która doprowadziła do obecnej sytuacji?

Znaczy w jakiej ilości? Jakieś konkrety? W litrach, kilogramach lub chociaż % całego ładunku?
Nie bronię ich, ale dywagowanie na nieznane nam konkrety nie ma sensu.

Wybierając się na taką wyprawę zabrałbym butelkę szampana dla uczczenia końcowego sukcesu i tyle w temacie napojów wyskokowych, ale ja się nie znam na żeglarstwie morskim więc pewnie dlatego moje wątpliwości.

_________________
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 10:11 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Jeszcze raz tłumaczę:
Nie chodzi ze wzięli, chodzi o to że pisze się"ile to nie wzieli" nie znając konkretów.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 10:35 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Właśnie, a może flaszki posłużyły do sztauowania ładunku? To co, puste miały płynąć? :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 10:55 

Dołączył(a): 2 sty 2016, o 14:38
Posty: 17
Podziękował : 13
Otrzymał podziękowań: 23
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Twoja wypowiedź zmusiła mnie do kolejnej. Niestety.

plitkin napisał(a):
Rozumiem, że uważasz, że skoro z tego dystansu rozpracowałeś portret psychologiczny całej załogi, to widowisko Ci się należy jak psu buda? Mają obowiązek .... opisywać detale każdego konfliktu ... po to, byś przed monitorem miał zapewniony grunt do swoich ocen i przemyśleń?...
Czy może po prostu czujesz się w obowiązku prać ich brudne gacie, bo starszy i mądrzejszy jesteś?
......
Tylko że obwinieni nieobecni, bo morze bez silnika orzą i wypowiedzieć się nie mogą. Kogo to jednak powstrzyma w poszukiwaniu sensacji i "prawdy"?..


Nie, nic nie rozumiesz.

A kto rozpoczął i prowadził to widowisko? Nie ja.
I nie, nic mi się nie należy. Przy całym szacunku dla akcji ratowania Polonusa to widowisko nie zasługiwało na oglądanie, a w każdym razie jego zakończenie.
Mnie niepotrzebne są „detale”, mnie wystarczyło to, co zostało zamieszczone.
Skąd Wiesz, że „starszy”? (niepotrzebnie pytam- piszesz „może”)
A „mądrzejszy”?? Na pewno, w każdym razie od Ciebie.
„Brudne gacie”?- bardzo nie na miejscu!!!! (miało być coś innego, ale nie chcę złośliwości i utarczek słownych).

Przypomnę Ci, że „obwinieni” byli obecni kiedy padło pierwsze poważne oskarżenie i mieli szansę się wypowiedzieć, ale nie zrobili tego. Jak gdyby nigdy nic kontynuowali swoje relacje… stojaki, pontony… Ok. Ich prawo, ale nie mów teraz, że nie mieli takiej możliwości. Drugą okazję też zignorowali. Napisali coś w stylu „wyśpi się, przejdzie mu”. Pamiętasz? Jak nie, to cofnij się i sobie doczytaj.

Co do „ocen”? Hmm… Wszystko już zostało powiedziane na ten temat wyżej (nawiasem: jak oceniasz dzisiejszą pogodę? Zła? Dobra?).
Co do „przemyśleń”- każdy je ma, jeśli myśli.
Zupełnie niezależnie od tego ile ktoś ma podanych informacji próbuje wyciągnąć wnioski. Tylko jeden dostrzega coś, czego drugi nie dostrzega i odwrotnie. Interpretacja danych zależna jest też od wielu innych czynników: wieku, doświadczeń, wpojonych zasad….



Za ten post autor Jato otrzymał podziękowanie od: Logrus65
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 11:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3196
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 461
Otrzymał podziękowań: 482
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Z Arctowskiego. Bez komentarza :oops:

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Ostatnio edytowano 20 sty 2016, o 11:11 przez markrzy, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 11:09 

Dołączył(a): 4 lis 2015, o 14:57
Posty: 32
Podziękował : 64
Otrzymał podziękowań: 23
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz Jachtowy
markrzy napisał(a):
Z Arctowskiego. Bez komentarza


Ujawniasz cudzą korespondencje - te posty nie są ogólnie dostępne, masz zgodę właścicieli profili?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 11:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3196
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 461
Otrzymał podziękowań: 482
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
mazok napisał(a):
Ujawniasz cudzą korespondencje - te posty nie są ogólnie dostępne, masz zgodę właścicieli profili


masz rację kasuję je. Przepraszam. :oops:

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 11:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Nie ma tego złego .....


Załączniki:
wodka-polonaise-700ml.jpg
wodka-polonaise-700ml.jpg [ 46.74 KiB | Przeglądane 5537 razy ]

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 11:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2012, o 11:41
Posty: 1777
Lokalizacja: Uznam
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 374
Uprawnienia żeglarskie: są, ale bez znaczenia
W reakcji na post plitkina
Jato napisał(a):
Twoja wypowiedź zmusiła mnie do kolejnej. Niestety.
...
Nie, nic nie rozumiesz.
...Przy całym szacunku dla akcji ratowania Polonusa ...
...
A „mądrzejszy”?? Na pewno, w każdym razie od Ciebie....
...nie chcę złośliwości i utarczek słownych)...
...Jak gdyby nigdy nic kontynuowali swoje relacje… stojaki, pontony… Ok. Ich prawo, ...
...Wszystko już zostało powiedziane na ten temat wyżej ...
Co do „przemyśleń”- każdy je ma, jeśli myśli.
...Interpretacja danych zależna jest też od wielu innych czynników: wieku, doświadczeń, wpojonych zasad….

Korzystając ze swobody wypowiedzi (vide supra) chcę powiedzieć, że mam w dupie pseudodydaktyczny bełkot anonima...

_________________
Zbig A. Gintowt


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2016, o 11:58 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Zaiste, wielka swoboda wypowiedzi.
v



Za ten post autor vaginal otrzymał podziękowanie od: Jato
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2232 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72 ... 75  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL