Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 16 cze 2025, o 10:48




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 297 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 13 kwi 2016, o 18:17 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
tomasz piasecki napisał(a):
Seba napisał(a):
pamiętajmy że 35mm2 to nie przewód o średnicy 35 mm :mrgreen:, bo wiela osób tak myśli :mrgreen:


Wężykiem, Seba, wężykiem :D

Chociaż nieskromnie przyznam, że nawet o takim nieporozumieniu nie pomyślałem.

..............
tomasz


ale żebyś wiedział ile porad na ten temat było - więc wolałem zacytować :-)

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 kwi 2016, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
tomasz piasecki napisał(a):
Moniia napisał(a):
Nowe kabelki zrobione (40mm kw), starter oddany do naprawy. Idę się obijać z małpkami na Europa Point


Szanowni Koledzy piszą Ci o "selfiach" z małpkami - a ja tu tak przyziemnie, że aż mi prawie trochę wstyd - o kabelkach.
Coś za bardzo chuderlawe one, nawet na oko, te Twoje nowe kabelki.

Przykładowo - 12 konny silnik Farymann - powinien mieć wg podręcznika kable do rozrusznika o przekroju po 70 mm2 .

A jakby tak te kabelki 40 mm2 zachować na zaś, a zrobić nowe, trochę pewniejsze - bo może tam u Ciebie jakiś chochlik się zakradł, a może to upał :D

_____________________________

Pozdrawiam
tomasz


Tomku, nie martw się, policzone. Starter Wiedźmy daje maks. 133 A prądu (przy napięciu dokładnie 12v). Przy całkowitej odległości do akumulatora mniej niż 1,5 m minimalny przekrój przewodu powinien być 29 mm kw. Ale ponieważ napięcie jest zwykle 13.5V pod obciążeniem (jest zawsze w pełni naładowany) maksymalny prąd jest 118A, a minimalny przekrój to 21 mm kw. Moje pierwotne kable miały 25 mm kw, uważałam to za bardzo na styk, więc kupiłam nowe kable 40 mm kw, dając spory zapas.
Oczywiście, liczenie tego zależy od tego, jaki spadek napięcia się założy. Przy 1% to gigantyczne przekroje wychodzą. Przy 2% lub bardziej popularne 3% to już znacznie normalniejsze.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 kwi 2016, o 22:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
tomasz piasecki napisał(a):
Seba napisał(a):
pamiętajmy że 35mm2 to nie przewód o średnicy 35 mm :mrgreen:, bo wiela osób tak myśli :mrgreen:


Wężykiem, Seba, wężykiem :D

Chociaż nieskromnie przyznam, że nawet o takim nieporozumieniu nie pomyślałem.

Ale po przygodzie z omawianym szeroko selenoidem należało, należało...
__________________________

Pozdrawiam
tomasz



Wrrrrrrrrrrrrrrrr.........

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2016, o 08:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Zaroiło się wczoraj od Tall Shipów u mnie, Star Clipper w Gibraltarze a u mnie Fryderyk Chopin przycumował. Ładny widok. Niestety, już wypływają.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2016, o 12:19 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Moniia napisał(a):
Starter Wiedźmy daje maks. 133 A prądu (przy napięciu dokładnie 12v). Przy całkowitej odległości do akumulatora mniej niż 1,5 m minimalny przekrój przewodu powinien być 29 mm kw. Ale ponieważ napięcie jest zwykle 13.5V pod obciążeniem (jest zawsze w pełni naładowany) maksymalny prąd jest 118A, a minimalny przekrój to 21 mm kw. Moje pierwotne kable miały 25 mm kw, uważałam to za bardzo na styk, więc kupiłam nowe kable 40 mm kw, dając spory zapas.
Oczywiście, liczenie tego zależy od tego, jaki spadek napięcia się założy. Przy 1% to gigantyczne przekroje wychodzą. Przy 2% lub bardziej popularne 3% to już znacznie normalniejsze.
Startery są (lub były, zacofaniec sum) robione na 9V. Bo napięcie baterii spada gdy wielki prąd z niej zassać. Bywa że i tyle. (to także powód by kupić sporo większy aku niż "wystarczy" - bo im mniejszy tym szybciej się zniszczy)
Rozruch rozrusznika - czyli uruchomienie silnika w starterze wymaga ze 3 razy wyższego prądu niż nominalnie. Prąd startowy/prąd zatrzymanego. Bywa że producent podaje, warto sobie sprawdzić...
W któremś wozie miałem starter 1,6 kW (benzyniak), o prądzie zatrzymania (nominalnie) 600 A.
Elektromagnes od bendiksa bierze dodatkowo 30-50A.

To tak do ogródeczka tym co lubią minima konstrukcji liczyć - by oszczędzić na wadze? :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2016, o 13:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Minimum Konstrukcji, Rysiu, jest na 25 mm kw. Ja mam 40 mm kw. A akumulator 110Ah używany wyłącznie do tego i naładowany pod korek. Pomijam już fakt, że istotnym jest, jaki prąd w rzeczywistości tam idzie, a to sprawdziłam in situ.

I czekanie przez tydzień, bo nowy starter będzie orientacyjnie w środę (cholerny weekend)*. Ale mam co robić... Samoster domaga się przeglądu, postaram się zrobić relację wideo.

*dostalam standardową odpowiedź admina nr 1. Ale z zastrzeżeniem, że środek jest tak zużyty i skorodowany, że mógł mieć jakieś problemy (albo mam jeszcze problem gdzieś indziej, miła myśl...). Więc zdecydowaliśmy o wymianie na nowy starter.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2016, o 15:59 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1147
Podziękował : 434
Otrzymał podziękowań: 411
Uprawnienia żeglarskie:
Ryś napisał(a):
Moniia napisał(a):
Moje pierwotne kable miały 25 mm kw, uważałam to za bardzo na styk, więc kupiłam nowe kable 40 mm kw, dając spory zapas....

...W któremś wozie miałem starter 1,6 kW (benzyniak), o prądzie zatrzymania (nominalnie) 600 A.
Elektromagnes od bendiksa bierze dodatkowo 30-50A.

To tak do ogródeczka tym co lubią minima konstrukcji liczyć - by oszczędzić na wadze? :-P


Rysiu, mam wrażenie że obaj możemy dostać od Moni w RYA :-?

Ty o prądach, ja o przekrojach, a Monia twierdzi, że jest lepiej niż było, znaczy dobra zmiana.

Wprawdzie pozwoliłem sobie nieśmiało zauważyć, że co innego sierpniowe rejsy przez Kanał, a żegluga oceaniczna to jakby troszkę inna para kaloszy.

Pomijając drobiazg, ze dla Wiedźmy - było nie było 13-tonowego okrętu - nie stanowi jakiejkolwiek uchwytnej różnicy, czy krótki kabelek będzie miał przekrój 40 czy 70 milimetrów kwadratowych.

Gdzie jak gdzie, ale w żeglarstwie dalekodystansowym obowiązywała zawsze szacowna reguła, że "dwa razy mocniejsze nigdy nie szkodzi".

___________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 kwi 2016, o 16:32 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Odezwałem siem dlatego jeno że wspomniałeś o 70mm2, a też tak mam i jest to fabryczna specyfikacja. I działa. W przeciwieństwie.
To Moniia ma problemy ze starterem i to stąd rozmowa. No to jak kto se ścieli - tak śpi.

Mnie starter (tejże mocy) hula lat czterdzieści i cztery, kręci należycie sporo większym motorkiem i pali go od kopa. Co mię siem zgadza z wykładami.

Ale jam zacofany chłop z prowincji, co to właśnie truskawki podsypał - a wcale nie cukrem :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 10:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Nudząc się zastanawiam się, jak zdjąć CAŁY samoster. Jakoś myśl o rozbieraniu go na rufie umarła w zalążku, bo była nonstop przesłaniana wizją jakieś ogromnie ważnej śrubki niknącej w odmętach pod jachtem... Niestety, bliższa inspekcja mocowań pokazała, że ktokolwiek mocował samoster nawet nie próbował umieścić śrub w dwóch otworach na to przeznaczonych, dowodząc, że już wtedy tarcie całkowicie wystarczało do trzymania samosteru. Teraz na pewno wystarcza, aby nawet nie drgnął...

Załącznik:
ImageUploadedByTapatalk1460711787.477346.jpg
ImageUploadedByTapatalk1460711787.477346.jpg [ 364.34 KiB | Przeglądane 5218 razy ]

Załącznik:
ImageUploadedByTapatalk1460711700.630336.jpg
ImageUploadedByTapatalk1460711700.630336.jpg [ 374.09 KiB | Przeglądane 5218 razy ]

W związku z tym mam pytanie do szanownej gawiedzi - macie jakiś pomysł, jak to ZDJĄĆ? Bez odcinania, to zawsze można zrobić, ale może być nieco ciężko założyć samoster na powrót ;)

Niecierpliwie czekam na Wasze pomysły...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 11:48 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1147
Podziękował : 434
Otrzymał podziękowań: 411
Uprawnienia żeglarskie:
Moniia napisał(a):
Nudząc się zastanawiam się, jak zdjąć CAŁY samoster. Jakoś myśl o rozbieraniu go na rufie umarła w zalążku, bo była nonstop przesłaniana wizją jakieś ogromnie ważnej śrubki niknącej w odmętach pod jachtem...

Niecierpliwie czekam na Wasze pomysły...



!. Przywiąż do achtersztagu dwie linki 10 - 12 mm tak, aby się zanadto nie zsuwały; dolne końce tych linek przywiąż do ramy samosteru w ten sposób, aby linki były wybrane, ale z czuciem.

2. Zacumuj Baby Witch do jachtu jedną z dwóch cumek i włóż do niej narzędzia.

3. Zdejmij statecznik samosteru, a jeżeli świeżo malowana płetwa już jest zamontowana - to ją też zdejmij.

4. Po umyciu ramy - sprawdź, czy rzeczywiście na pewno nie ma tam wkrętów blokujących samoster na rurach nośnych.
Są to małe wkręty, bez łebków, za to z wgłębieniami przystosowanymi do tego, co Brytyjczycy nazywają kluczem Allena, a my - kluczem ampulowym.
Te małe wkręty , coś koło 1/8", mogą być tak wypełnione cząstkami soli, pyłami itp., co może czynić je trudnymi do zauważenia.

5. Spryskaj obficie gniazda w ramie Ariesa WD40, celując w tył, wokół rur nośnych.

6. Jeżeli otworki w ramie są, ale wkrętów w nich rzeczywiście nie ma - delikatnie, przez drewienko, obstukaj oba gniazda Ariesa, wokół rur nośnych.
Ostukuj cierpliwie i spokojnie, niezbyt silnie (to jest odlew !) i na zmianę dookoła każde gniazdo samosteru.
Przysłana fotografia tego nie pokazuje ale przypuszczam, że Twój Aries jest mocowany na dwóch masywnych prostych rurach aluminiowych o średnicy 1 1/2", przykręconych do pokładu za pośrednictwem specjalnych, dwuczęściowych podstawek aluminiowych, po dwie na każdą rurę.
Jeżeli możesz poluzować nieco, ale odrobinę, śruby zaciskające rury na każdej z tych czterech podstawek, to zdejmowanie samosteru może być znacznie łatwiejsze, ale trzeba to zrobić tylko-tylko, żebyś nie zaczęła wysuwać rur z ich gniazd, zamiast zsuwać samoster.
Pamiętaj o WD40 na gwinty śrub.
Niektórzy mają w rurach nośnych otwory przed bliższymi dziobu podstawkami, mocującymi rury do deku.
Jeżeli u Ciebie są takie otwory - możesz śmiało poluzować śruby podstawek a przez otwory przełożyć jakiś kawałek stosownego pręta, aby rura nie wysuwała się z podstawek. To jest taki wariant demontażu wszystkiego, ale bardzo realny, o ile da się poluzować te osiem długich śrub M10 w podstawkach.

7. Jeżeli wkręty jednak są w ramie - zaaplikuj WD40 i idź odpocząć.
Następnie weź parasol/kę, otwórz ją i spróbuj zawiesić poniżej samosteru. Jeżeli to się uda, może okazać się nieocenioną pomocą, kiedy uda Ci się to wykręcić, a maleńki wkręt wypadnie Ci z palców.

8. Jeżeli ostukiwanie ramy nie da widocznych wyników, tzn. samoster ani drgnie, można rozważyć dalsze poluzowanie śrub mocujących rury nośne na na pokładzie, ale - to dopiero potem, po zastanowieniu.

Cdn.

______________________________

Powodzenia :D
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 14:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Tomku, ja nie mam problemu z utopieniem samosteru - fał od grota nie pozwoli.
Także nie mam problemu ze stwierdzeniem, że nie ma nic mocującego ten samoster do rur - bo już to przerobiłam. Małe śrubki blokujące są na pokładzie już... (Btw, WSZYSTKIE klucze ampulowe muszą być CALOWE - inaczej uszkodzi się śruby i wtedy jest problem).

Nie, Tomku, ja to mam za sobą. I gwarantuję Ci, że mój samoster nie siedzi na standardowym mocowaniu (nie sięgłoby i tak poprzez ster), bo już bym je z pokładu odkręciła. Nie, on skurczybyk siedzi na stalowej ramie zbudowanej na rufie, na której siedzi też panel słoneczny i z którego idą dwie proste rury. Biorąc pod uwagę, że zespawane z ramą, zdecydowanie stalowe.
I na tych rurach siedzi zapieczony samoster...

Po konsultacji z Leanem, podgrzałam miejsca mocowania, ale nic nie dało. Albo za krótko, albo moja lampa lutownicza* z 1300 stopni Celsjusza jest za słaba, albo ta cholerna stal rozszerza się w podobnym tempie, ale nie zrobiło wielkiego wrażenia na mocowaniu.

Stąd pytanie, bo ja już zużyłam wszystkie pomysły...

*notabene jest to jedyna metoda wyjęcia osiek z samosteru, pozwalająca to zrobić bez uszkodzeń...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 15:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12537
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nie wiem ile masz czasu, ile ważniejszych prac do zrobienia oraz na ile samoster nie działa (bo ostatnio chyba działał?). Ja bym nie ruszał w takich warunkach, bo rozebrać łatwo, złożyć trudniej.
Lista prac niezbędnych niech zawiera tylko prace naprawdę niezbędne, potem niech będą prace przydatne ale proste, a potem cała reszta prac do wykonania.
Być może tak masz, ale czasami człek się potrafi bez sensu zapędzić, więc...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 15:13 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1147
Podziękował : 434
Otrzymał podziękowań: 411
Uprawnienia żeglarskie:
Moniia napisał(a):

...Biorąc pod uwagę, że zespawane z ramą, zdecydowanie stalowe.
I na tych rurach siedzi zapieczony samoster...
....Stąd pytanie, bo ja już zużyłam wszystkie pomysły...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 15:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Moniia napisał(a):
Po konsultacji z Leanem, podgrzałam miejsca mocowania, ale nic nie dało. Albo za krótko

+
tomasz piasecki napisał(a):
Ostukuj cierpliwie i spokojnie, niezbyt silnie (to jest odlew !) i na zmianę dookoła każde gniazdo samosteru.

Poza cięciem chyba jedyna propozycja

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 15:54 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1147
Podziękował : 434
Otrzymał podziękowań: 411
Uprawnienia żeglarskie:
Moniia napisał(a):

...Biorąc pod uwagę, że zespawane z ramą, zdecydowanie stalowe. I na tych rurach siedzi zapieczony samoster...
....Stąd pytanie, bo ja już zużyłam wszystkie pomysły...


Jeżeli nawet po podgrzaniu gniazda samoster nie pozwala się poruszyć względem rur nośnych, myślę o milimetrowym ruchu, na początek - to wygląda na to, że się nieźle zacisnął.

Jest to o tyle prawdopodobne, że jak piszesz - rury nośne są stalowe, więc nieuchronna korozja, a ściślej - jej produkty, które maja większą objętość niż substraty - zakleszczyły aluminiową ramę na stalowych rurach.

Oczywiście mogę się mylić i dlatego wolę się nie wymądrzać z opiniowaniem na odległość trzech tysięcy kilometrów, zwłaszcza, że odporność korozyjna samosterów Franklina jest ogromna i wręcz przysłowiowa.

Nie mniej, także praca pod obciążeniem mogła spowodować pewne nieduże, nawet niekoniecznie widoczne na oko, odkształcenia rur nośnych, skutkujące silnym zaklinowaniem samosteru na wspornikach.

Ale na odległość trudno też wykluczyć, znając agresywność słono-wilgotnego środowiska atlantyckiego, źe aluminium zostało jednak nadżarte i to jednak korozja także odpowiada za obecne trudności z poruszeniem, nie mówiąc o zdjęciu samosteru z jego zamocowania.

Jeszcze o wkrętach blokujących - w oryginalnym samosterze Nicka Franklina, wkręty blokujące ramę są umieszczone w ściance gniazda, od dołu i można je wykręcić raczej tylko z bączka.
Zapewne mają gwinty calowe, bo trudno przyjąć, żeby Anglik robił nie gdzie indziej, a w samej Mekce żeglarstwa, w Cowes, "kontynentalne" - ale do moich pasuje 5 mm klucz ampulowy, co specjalnie przed chwilą sprawdziłem.

_____________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 16:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
To sprawdź ten klucz raz jeszcze, bo Lean ostrzega, że WSZYSTKIE są calowe...
Co do wkrętów blokujących - ja mam je wykręcone. Z bączka.
Idę zaraz bawić się z lampą lutowniczą dalej, ładna pogoda jest.

Tomku (Waliant) - problem w tym, że właśnie okazało się, że nie działa dobrze. Bardzo się blokuje na jednej z osiek, a powinien chodzić kompletnie luźno. Po dyskusji z Leanem (obecny właściciel marki) uznałam, że tylko kompletne rozebranie, wyczyszczenie i ewentualna zmiana łożysk da pewność działania. Nic innego nie mogę zacząć - silnik czeka na starter, remontu wnętrza nie mogę zacząć (choć przymierzam się) przed zrobieniem pokładówki, a tej nie mam szans zdążyć zrobić w tydzień i dwa dni, a poza tym nie mogę, bo bez silnika nie przejdę pod dźwig.
Więc pozostaje mi sprzątanie, samoster i ekstra aktywności, takie jak uczenie się nurkowania, przyda się zarobkowo później - na każdym kotwicowisku (albo co drugim) jest ktoś, kto potrzebuje nurka po coś :D

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 20:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Lubię to miejsce, tanie dobre jedzonko*, jeszcze tańsze dobre wino** i cieplutko. W sumie, to Wiedźma całkiem mądra jest...***

*właśnie zrobiłam sobie chowder z małżami. Mniam
**co prawda śmiesznie się pije wino do dania, które zasadniczo jest zupą, ale czemu nie? Zwłaszcza, że w mojej wersji to zupę mało przypomina...
***nigdy nie miałam co do tego wątpliwości (no co, patrzy przez ramię...). Zdrowie Wiedźmy!

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 20:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ps. Mam zagadkę dla szanownej frekwencji, bo widzę, że chyba w końcu nic nie napisałam o tym... Jak myślicie, ile kosztuje diesel na Gibraltarze?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 21:41 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
z 0,6 EURASA :D

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 21:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Hihi, nie. Przynajmniej, nie od strony wody...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 21:59 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
a jak uzyskasz rabat na jachty ?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 22:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
To nie rabat, to normalna cena :) w Gibraltarze, od strony mariny przy lotnisku, jest nabrzeże, które dla celów celnych jest... poza Gibraltarem. Wszystkie stacje tam będące są w środku przedzielone zamykanymi drzwiami :) nie obowiązują też formalności celne czy imigracyjne, bo przecież nie schodzisz na ląd...
A ponieważ nabrzeże jest celnie poza Gibraltarem, to i w cenie nie ma żadnych opłat skarbowych gibraltarskich.
Cena, którą podałeś, to cena na stacji w Gibraltarze. Takiej dla samochodów. Jak podpłyniesz do nabrzeża Cepsy, to za litr diesla zapłacisz... 27p. Tak, to 27 pensów. £0.27 Niecałe, jak byłam tam z wycieczką - z sąsiadem z pomostu, musiał zatankować - to było 26.7 czy coś takiego.
Pełne tankowanie Wiedźmy to porażające £30, hihi...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: nauaag
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 kwi 2016, o 22:52 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
zgadłem czyli :D

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2016, o 05:08 
Moniia napisał(a):
Jak podpłyniesz do nabrzeża Cepsy, to za litr diesla zapłacisz... 27p. Tak, to 27 pensów. £0.27 Niecałe, jak byłam tam z wycieczką - z sąsiadem z pomostu, musiał zatankować - to było 26.7 czy coś takiego.

Warto wiedzieć. Dzięki.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2016, o 06:58 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ognisty Szkwał napisał(a):
Moniia napisał(a):
Po konsultacji z Leanem, podgrzałam miejsca mocowania, ale nic nie dało. Albo za krótko

+
tomasz piasecki napisał(a):
Ostukuj cierpliwie i spokojnie, niezbyt silnie (to jest odlew !) i na zmianę dookoła każde gniazdo samosteru.

Poza cięciem chyba jedyna propozycja



Moza powtorzyo operacje grzania jednego elementu polaczona ze schladzaniem drugiego za pomoca sprayu do znieczulen miejscowych.
Dawno temu na staku w ten sposob mechanicy sobie poradzili z podobnym problemem.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2016, o 07:12 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
M@rek napisał(a):

Moza powtorzyo operacje grzania jednego elementu polaczona ze schladzaniem drugiego za pomoca sprayu do znieczulen miejscowych.


a może zastrzyk do rozszczepiania :roll:

Na Polonusie ster po roku na Antarktyce nie działał - słuchając "mądrych" rad, że smarowany jest wodą morską i tak musi być - skorzystałem z innych rad- zalałem go podgrzanym olejem - ruszył - a później już smarem w aerozolu - chodzi do dziś

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein



Za ten post autor Seba otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2016, o 07:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Będziemy próbować...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2016, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 gru 2012, o 16:48
Posty: 4878
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 875
Otrzymał podziękowań: 1920
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Moniia napisał(a):
ile kosztuje diesel na Gibraltarze?
Moniia napisał(a):
A ponieważ nabrzeże jest celnie poza Gibraltarem
To czego - tak naprawdę - dotyczyła zagadka? :rotfl: (podkreślenie moje)

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2016, o 20:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Moniia napisał(a):
ile kosztuje diesel na Gibraltarze?
Moniia napisał(a):
A ponieważ nabrzeże jest celnie poza Gibraltarem
To czego - tak naprawdę - dotyczyła zagadka? :rotfl: (podkreślenie moje)


Maruda. Geograficznie w Gibraltarze... Rzeczone nabrzeże znajduje się pomiędzy pasem startowym a Skałą. Jedno z nabrzeży w Ocean Village.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 kwi 2016, o 23:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Z maila Helen Franklin o samosterze:
Cytuj:
From experience, very bitter experience I might add the only way to separate corroded stainless tubes from the mainframe will be to sacrifice the tubes and then machine the stubs out of the frame.
You could try heat, gallons of deep penetrating oil and prayer plus a cold beer while you wait for it all to soak in etc.


Hehe, wypróbowałam już wszystko*, łącznie ze ściąganiem przy użyciu lin pod stałym obciążeniem 500+kg (bloczek na sąsiednim pomoście i na kabestan - a kabestany Wiedźmy, przypominam, mają ogromne przełożenia...). Jedna strona jest luźna, druga niestety ani drgnie. Ostatnia próba jutro, po zabawach z silnikiem (starter już jest), jak nie dam rady, to przechodzimy do planu D, czyli szlifierka kątowa z tarczą tnącą i zastosowanie w praktyce rady z pierwszego zdania maila Helen...

*niemniej jednak ja mam preferencję w stronę wina. Nie potrzebuje lodówki (której Wiedźma nie ma...)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 297 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL