Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 24 cze 2025, o 23:43




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 23 kwi 2016, o 18:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lis 2015, o 20:00
Posty: 497
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 141
Otrzymał podziękowań: 105
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Dzień Dobry,

Mam zamiar zabrać pierwszy raz na zatokę moją moją 6 letnią córkę.
Mam pytanie o wasze doświadczenia, jak mniejsze dzieci znoszą kołysanie?
Czy przy dobrej, poprawnej pogodzie, powinienem się przejmować jakimiś problemami?
Czy tylko zapakować w kapok i płyniemy.
Mam na myśli pływanie ze mną na balaście, kabinówka 12 m długości.
Moje największe obawy to choroba morska.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2016, o 19:02 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
redgrist napisał(a):
, jak mniejsze dzieci znoszą kołysanie?


spytaj się jak zniesie to mama? :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2016, o 19:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7472
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3732
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Dzieci najczęściej dekują sie w koi dziobowej i zajmują się swoimi sprawami. Naprawdę na twoim miejscu bardziej przejmowalabym się tym, jak zniesie to mama.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2016, o 20:03 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Zielony Tygrys napisał(a):
Naprawdę na twoim miejscu bardziej przejmowalabym się tym, jak zniesie to mama.


Tygrysie moje dziecko już pływa 3 sezony a zaczynało jak miało niecałe dwa lata :D
W zeszłym sezonie czyli 4 lata, choroba morska zaczęła ją brać, zwymiotowała dwa razy ale pod dosyć sporą falę płynęliśmy tak mniej więcej w 3 godzinie. Generalnie wygląda tak że ona zasypia i już . Na pewno warto,żeby dziecko się nie nudziło i na początku przeloty po parę godzin. Chociaż moja już ma dwa dłuższe tak po 10 godzin. W sumie nie ma czego się bać najwyżej aviomarin i już. Z dzieckiem jest super pływanie ale warto iść na plaże rower i inne rozrywki

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2016, o 20:36 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Miejsce w koi dziobowej jest ok tylko nie w trakcie pływania, za mocno tam buja. Pytanie o mamę jedt zasadne bo ona też powinna być zadowolona z rejsu.Przynajmniej w moim wypadku to ja się zajmuję jachtem ona jest kaowcem.Spokojnie może być tak , ze tato i dziecko mają radoche tylko mama umeczona.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2016, o 21:04 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10508
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Moja cora i inne znane mi dzieci przysypiaja i tyle.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2016, o 23:11 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
a skąd pomysł na koję dziobową - nie na wszystkich jachtach wszak jest. Mój 7 latek jedyne problemy miał - jak próbował pod pokładem oddać się przyjemnością zabaw na tablecie :-) wtedy go muliło i czuł się słabo. jak zajął się czymś innym - pomoc w gotowaniu, bieganie po jachcie, lub pobyt na pokładzie - było ok. Ale wydajne mi się, że z dziećmi jak ze starymi - jedni rzygają na promie a innych nie rusza wcale.

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2016, o 07:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
redgrist napisał(a):
Mam pytanie o wasze doświadczenia, jak mniejsze dzieci znoszą kołysanie?
Czy przy dobrej, poprawnej pogodzie, powinienem się przejmować jakimiś problemami?
Czy tylko zapakować w kapok i płyniemy.
Mam na myśli pływanie ze mną na balaście, kabinówka 12 m długości.
Moje największe obawy to choroba morska.


12 metrów toż to krążownik... :rotfl:
Pływam ze swoją Weroniką po morzu (zatoce Gdańskiej też) od wielu lat dużo mniejszym sprzętem bo 9 metrowym.
Tyle, że Weronika pływa jachtami praktycznie od poczęcia :rotfl:
Dziś ma lat 18 i nie miała nigdy żadnych kłopotów z niczym - żadna choroba morska Jej sie nie imała w odróżnieniu od wielu innych dorosłych moich załogantów i załogantek :rotfl:
Przygotuj sobie tylko wymiarowy kapok (co jest oczywistą oczywistością) i przypinaj dzieciaka do jachtu smyczą konsekwentnie jak tylko jest na pokładzie.
A potem zajmuj się mamą bo tu z rzyganiem mogę być większe kłopoty :lol:
Przygotuj dzieciakowi dużo kredek i papieru do rysowania, może tez plastelinę ...
Dziecko jak będzie miało zajęcie da sobie radę - gorzej może być z mamą :rotfl:
Pzdr
Kocur
ps. a jak sobie Twój dzieciak nawet rzygnie co co sie stanie ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2016, o 10:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lis 2015, o 20:00
Posty: 497
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 141
Otrzymał podziękowań: 105
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Dziękuję wam za te informacje, które mnie uspokoiły. Co do żony, no cóż powiem jej to co i innym, od rzygania jeszcze nikt nie umarł :cool:

bury_kocur napisał(a):
Przygotuj sobie tylko wymiarowy kapok (co jest oczywistą oczywistością) i przypinaj dzieciaka do jachtu smyczą konsekwentnie jak tylko jest na pokładzie.


Tak, namierzyłem kapok 150N w wymiarze odpowiednim. Przypinanie to oczywiście też dobry pomysł, lepiej dmuchać na zimne.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2016, o 10:56 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
bury_kocur napisał(a):
gorzej może być z mamą


dokładnie, dziecko da radę spokojnie ale ważne żeby mama była zadowolona a nie pracowała na cały etat.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2016, o 11:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lis 2015, o 20:00
Posty: 497
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 141
Otrzymał podziękowań: 105
Uprawnienia żeglarskie: jsm
piotr6 napisał(a):
dokładnie, dziecko da radę spokojnie ale ważne żeby mama była zadowolona a nie pracowała na cały etat.


Żarty na bok, prawda to...
Mama się dosiądzie w Sopocie po pracy dopiero, pierwsze mile będą ze mną i z wujkiem.
Jest mega pozytywnie nastawiona, ale nie wie po prostu czego się spodziewać.

Że czasem zabuja, że jacht się przechyla, ale nie przewraca. Że duże statki nas mijają, ale nas nie uderzą itd.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2016, o 11:13 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
redgrist napisał(a):
Jest mega pozytywnie nastawiona


to super, byle nie zanudzić, przestraszyć, znaczy mamę :D

Dlatego fajnie zrobić na początku mały przelot bez ekstrawagancji :D

U mnie jest tak że mama sporo przepływała, wie się czego spodziewać ale mamina troska o szkraba i tak przesadna :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2016, o 12:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
redgrist napisał(a):
Mam zamiar zabrać pierwszy raz na zatokę moją moją 6 letnią córkę.
Mam pytanie o wasze doświadczenia, jak mniejsze dzieci znoszą kołysanie?
Czy przy dobrej, poprawnej pogodzie, powinienem się przejmować jakimiś problemami?
Czy tylko zapakować w kapok i płyniemy.
Mam na myśli pływanie ze mną na balaście, kabinówka 12 m długości.
Moje największe obawy to choroba morska.

Z moich doświadczeń kilkunastodzieciowych (w tym dwu własnych pływających sporo) - Ch.M. dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym niemal nie dotyczy. A na pewno w znacznie mniejszym stopniu, niż dorosłych czy młodzieży kilkunastoletniej.
Przy "poprawnej" pogodzie o sześciolatkę na czterdziestostopowcu nie martwiłbym się chyba wcale, a już w zupełności na zapas ;)
Natomiast dobrze dopasowana dziecięca kamizelka ratunkowa (wyposażona w pas krokowy!) - w tym wieku zawsze i bezdyskusyjnie - kiedy tylko pociecha wychodzi z kabiny...
Z dostępnością dziecięcych uprzęży i przypinaniem się dziecka jest chyba znacznie gorzej, niż z dziecięcymi kamizelkami ratunkowymi, ale jak moje dziecię wychodziło w czasie jazdy z kokpitu - to improwizowałem z asekuracją wyposażoną w karabińczyk linką, przywiązaną do rączki kamizelki...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2016, o 15:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7472
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3732
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
piotr6 napisał(a):
Zielony Tygrys napisał(a):
Naprawdę na twoim miejscu bardziej przejmowalabym się tym, jak zniesie to mama.


Tygrysie moje dziecko już pływa 3 sezony a zaczynało jak miało niecałe dwa lata :D

Piotrze odpowiadałam Redgristowi.

Koja dziobowa wzięła mi się stąd, że pływam małymi łódkami po jeziorach, nie ma fali a w dziobówce jest najwięcej miejsca. Fakt, że na większej łodce i wodzie dziobówka to może być nie najlepszy pomysł.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2016, o 15:36 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Dziobówka przynajmniej u mnie jest super w porcie

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2016, o 18:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Dziobowa sprawdza się na każdym jachcie dla dziecka, z prostej przyczyny - można ładnie odgrodzić (przejść jak chce przejdzie, ale nie wyleci z koi, bo bujnęło) i dziecko ma dużo miejsca na zabawę. A jak wiele osób wspomniało - to że kołysze to akurat dziecku najmniej robi.

Chociaż dziecko w tym wieku to raczej starałabym się nie trzymać pod pokladem a zainteresować tym, co się dzieje. Dać posterować, pozwolić pomóc w czymś prostym* - dla nas niewiele wysiłku, a dziecko będzie pewnie zachwycone i dumne (pochwalić!).

Oczywiście, to opcja jak chcemy, aby na tą chorobę zachorowało... :D

*prostym nie dlatego, że rady sobie nie da, bo za małe. Prostym aby na pewno dało sobie radę, a skoro pierwszy raz to raczej ma małe pojęcie o co chodzi....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2016, o 22:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 mar 2010, o 10:49
Posty: 291
Podziękował : 82
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: jsm
W zeszłym roku zabrałem moich dwóch łobuzów (wtedy 8 i 6 lat). Przelot z Helu do Alinge około 30h. Fala 1.5m połówka. Chorowali obaj. Starszy co 2h zgłaszał chęć wyjścia na pokład celem karmienia ryb. Zaraz po, z uśmiechem wracał do zabawy pod pokład. Młodszy co 3h zanieczyszczał nieco wnętrze (nie orientował się w porę, że coś jest nie tak) ale podobnie jak bratu natychmiast wracał mu humor i chęć do zabawy. Spali więcej niż normalnie. W drodze powrotnej przy większej fali chorowali mniej. Ogólnie świetnie się bawili. Przy każdej rozmowie o wakacjach pytają dokąd popłyniemy w tym roku. Badyl przywleczony z Bornholmu zajmuje honorowe miejsce w domu

_________________
marchew
ready2sail.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 kwi 2016, o 08:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lis 2015, o 20:00
Posty: 497
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 141
Otrzymał podziękowań: 105
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Ja na początek chcę zrobić krótki przelot, dam małej posterować itd, poopowiadam.
Żona dosiądzie się w Sopocie, jest bardziej zestresowana pływaniem.
Jak będzie spokojna zatoka, wiatr korzystny to pływanie powinno być jak po jeziorze.
Pod koniec maja, jak planuję pływać, pogoda powinna być raczej wiosenna, mam nadzieję i wszystko powinno obejść się, bez problemów.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL