Jaki "napęd przenoszony bezpośrednio z diesli"?
Jakie znów "lub za pomocą Blue Drive"?
Gdzie jakoby chwaląc się swoimi rozwiązaniami napędu elektrycznego "Simens z dumą to opisywał"?


Od kilkunastu godzin tłumaczę Ci, że śruby pędników azymutalnych na tym promie będą obracane wyłącznie przez silniki elektryczne. Całkiem jak w każdym innym statku z dowolnym wariantem Siemens BlueDrive PlusC. I całkiem jak na każdym innym statku gdzie silniki elektryczne poruszają śruby napędowe...

Widzisz - nieporozumienie polega na tym, że wymyśliłeś sobie jakieś "takie coś".
Bo "takie coś" w postaci systemu napędowego dającego możliwość napędzania pędników azymutalnych jednego i tego samego statku albo mechanicznie "bezpośrednio z diesla" albo silnikiem elektrycznym - istnieje tylko w Twojej wyobraźni!
Nie ma że "bezpośrednio z diesla". Jest albo energią elektryczną czerpaną z baterii, albo energią elektryczną z generatorów, napędzanych silnikami spalinowymi...
No chyba, że chcesz dyskutować o rozwiązaniach stosowanych na okrętach podwodnych kilkadziesiąt lat temu - tak, tam był wybór między kręceniem śrubki silnikiem elektrycznym albo "bezpośrednio z diesla" i wówczas silnik elektryczny zmieniał się w prądnicę. No ale okręty te azymutów raczej nie miewały!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

No teraz rozumiem. Wygląda, że po prostu zagubiłem się w kwiecistości Twojej wypowiedzi gęsto przetykanej wyszukanymi słowy . Taki napęd nazywa się szeregowy i, uprzedzając kolejne sugestie, to nie ja tę nazwę wymyśliłem.

Co do reszty - nie mogę wykluczyć, że źle zrozumiałem, ale ten PSV (to jakiś zupełnie nowy okręt, nawodny) opisywali jako taki który może być napędzony silnikiem spalinowym albo elektrycznym. I taka wizualizacja też była. Jak wrócę do domu, to może jeszcze nazwę znajdę, gdybyś potrzebował. Natomiast, uczciwie mówiąc, nie wiem jakie tam zastosowano pędniki.

PSV to statki pomocnicze platform wiertniczych.
https://en.wikipedia.org/wiki/Platform_supply_vessel

Statki te z racji specyficznych warunków pracy potrzebują specjalistycznych systemów dynamicznego pozycjonowania na czas wykonywania różnych czynności, np. rozładunku.
Oczywiście największą elastyczność jeśli chodzi o napęd dają silniki elektryczne.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dynamiczn ... nie_statku

Na swojej stronie Siemens opisuje pokrótce sensowność zastosowania równoległego przeniesienia napędu w sposób elektryczny oraz mechaniczny.
http://w3.siemens.no/home/no/no/sector/ ... stems.aspx
Jak widać w wysoko wyspecjalizowanych jednostkach rozwiązania mogą być najróżniejsze.
Co nie zmienia faktu że w zwykłym promie, z praktycznie jednym profilem pracy, istnienie podobnych rozwiązań nie ma większego sensu.

A może ten "zwykły prom" to jednostka podwójnego przeznaczenia? - polskie stocznie miały długą tradycję w budowie takich "cywilnych" statków

A może poszli do lasu...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Eh, Jaromir chyba nie załapał się na "studium wojskowe", albo na jego akademii uczyli tylko jak ustawiać statki w konwoje.
Czym taka Finlandia mogłaby w razie potrzeby przewozić wojsko pomiędzy swoimi wysepkami (a ma ich od groma)? - Najprościej byłoby im zmobilizować cywilne promy - skoro więc zamawiają nowoczesne promy byłoby dobrze, aby ich napędy były "zdublowane" - większa szansa, że jednak prom dopłynie. 90 pojazdów i 400 "pasażerów" to tak na jakiś mniejszy batalion wygląda Ciekawe, czy będzie przystosowany też do szybkiego montażu torów minowych, jak na naszych "Lublinach"?

Ja poszedłbym o krok dalej. Zamontować światełka, namalować pasy i mini-lotniskowiec VTOL gotowy.