Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 3 sie 2025, o 17:07




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 188 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 cze 2010, o 07:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Batiar napisał(a):
Rozkaz wykonam i nikogo nie będę przepraszał. Wszyscy wiedzą, ze człowiek nie może się podzielić i wszystko co mówi, mówi w imieniu wszystkich swoich funkcji.
Ja jestem porąbany bardziej.


Prywatnie Maciej Kotas:W porządku, w takim razie nie będę więcej z Tobą rozmawiał skoro stosujesz takie nieuczciwe chwyty. Nie jest trudno odróżnić prywatnie napisany w trakcie rejsu żart od stanowiska Członka Rady Armatorskiej SAJ. Skoro tego nie potrafisz, to dyskusja nie ma sensu.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 cze 2010, o 08:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Kasa... kasa i jeszcze raz kasa...
Senator Piechniczek, sprawozdawca komisji: "(...)była debata, ale ona dotyczyła trochę innej sprawy (...) zapisu mówiącego, że jeśli ktoś nie ukończył dwudziestego szóstego roku życia, to wszystkie świadczenia związane z tymi uprawnieniami powinien mieć zredukowane o 70%. Inaczej mówiąc, jeśli za kartę żeglarza, którą wydaje się raz na całe życie i która jest swego rodzaju prawem jazdy, tyle że obowiązującym na wodzie, ten młody człowiek zamiast zapłacić 25 zł, ma zapłacić 15 zł, to być może dla niego jest to dziesięciozłotowa oszczędność, ale przedstawiciele związku żeglarskiego mówili: dla nas jest to sprawa egzystencji, bo my wydajemy tysiące takich uprawnień i dla nas ta zniżka jest, powiedzmy sobie, równoznaczna z dużą porażką finansową itd., itd."

Senator Person, zgłosił poprawkę aby zniżka nie została podniesiona do 70%: "Jakby potwierdzeniem tego, że sport jest ponadpartyjny, ponadpolityczny, jest poprawka, którą zgłosiliśmy wspólnie z senatorem Andrzejewskim, dotycząca kosztów patentów żeglarskich. Chodzi o to, żeby jednak przywrócić do poprzedniej wersji; ta różnica 10 zł dla związku jest ogromna, a dla żeglarza, który dostaje prawo na całe życie, chyba nie aż tak istotna. "

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 cze 2010, o 11:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
skipbulba napisał(a):
Batiar napisał(a):
Rozkaz wykonam i nikogo nie będę przepraszał. Wszyscy wiedzą, ze człowiek nie może się podzielić i wszystko co mówi, mówi w imieniu wszystkich swoich funkcji.
Ja jestem porąbany bardziej.


Prywatnie Maciej Kotas:W porządku, w takim razie nie będę więcej z Tobą rozmawiał skoro stosujesz takie nieuczciwe chwyty. Nie jest trudno odróżnić prywatnie napisany w trakcie rejsu żart od stanowiska Członka Rady Armatorskiej SAJ. Skoro tego nie potrafisz, to dyskusja nie ma sensu.

Osoba publiczna a taką jest każdy piastujący jakąś funkcję w wyboru, wypowiada się jako "KTOS" lub nie wypowiada się wcale.
Nie dyskutuję już dawno, zadałem żartobliwe i retoryczne pytanie.. a nikogo nie chwytam "poniżej pasa".
Poważnie, to po takiej publicznej wypowiedzi wypada złożyć rezygnację z członka zarządu SAJ, którego Prezes w tych dniach tyle uczynił dla żeglarstwa. To jest dopiero cios poniżej pasa w stosunku do Niego! O lojalności nie wspomnę.
I to by było za tyle!

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 cze 2010, o 19:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Bredzisz Zbyszek jak stara baba. nie Ty mnie wybierałeś i nie przed Tobą odpowiadam za moje wypowiedzi.
jeśli uważasz, że osoba "publiczna" nie ma prawa do prywatnych wypowiedzi i żartów to Twoja sprawa, spotykałem już bardziej idiotyczne poglądy.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 cze 2010, o 21:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
skipbulba napisał(a):
Bredzisz Zbyszek jak stara baba. nie Ty mnie wybierałeś i nie przed Tobą odpowiadam za moje wypowiedzi.
jeśli uważasz, że osoba "publiczna" nie ma prawa do prywatnych wypowiedzi i żartów to Twoja sprawa, spotykałem już bardziej idiotyczne poglądy.

I to by było za tyle!

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 09:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1230
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 734
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Colonel napisał(a):
Ciekawe co zrobi z tym Sejm, mamy tam dwóch "sympatycznych" panów z SLD...


Naprawdę ciekawe jest to, co zrobi z tym Ministerstwo Infrastruktury i "sojuszniczka" pani Wypych-Namiotko. Mają tam jedno rozporządzenie do napisania, którego treści nikt nie zna, a które w zasadzie może - obym był złym prorokiem - powielać rozwiązania znane z morza.
Jeszcze ciekawsze, czy ktoś zechce się pani sojuszniczce przeciwstawić... :/

Przy okazji: głosy, jak to wspaniale, iż żeglarstwo w mniejszym stopniu podpada teraz pod resort od piłki kopanej i mordobicia na punkty, a w większym - pod ten od autostrad in spe, PKPu i urzędów morskich, uważam za ciężki przypadek pomroczności jasnej. Chciałbym wiedzieć, komu tę zmianę zawdzięczamy...

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 09:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 sty 2010, o 11:23
Posty: 251
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: na kajak
Colonel napisał(a):
Ciekawe co zrobi z tym Sejm, mamy tam dwóch "sympatycznych" panów z SLD...

:D Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Dbają by było jak wyżej :D
Juras


Ostatnio edytowano 14 cze 2010, o 10:19 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 09:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
myszek napisał(a):
żeglarstwo w mniejszym stopniu podpada teraz pod resort od piłki kopanej i mordobicia na punkty, a w większym - pod ten od autostrad in spe, PKPu i urzędów morskich, uważam za ciężki przypadek pomroczności jasnej.


W ogóle nie ma najmniejszego znaczenia komu podlegamy - najważniejsze jest, aby owo podleganie nie wiązało się z nieuzasadnionymi ograniczeniami swobody żeglugi przyjemnościowej i dostępu do niej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 11:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
robhosailor napisał(a):
W ogóle nie ma najmniejszego znaczenia komu podlegamy - najważniejsze jest, aby owo podleganie nie wiązało się z nieuzasadnionymi ograniczeniami swobody żeglugi przyjemnościowej i dostępu do niej.

Robert,
na brodę Neptuna, urodziłes się dzisiaj? :) W obecnym MSiT a wcześniej jak go zwał tak go zwał, istnieje Departament Prawno-Kontrolny, bastion Kaczmarka. Wszystko odbijało się od muru. Odpowiedzi tego Departamentu pisała Chocimska a oni tylko podpisywali. Poza mną, na innych forach kilku kolegów cytowało skandaliczne odpowiedzi Departamentu. Nawet teraz, w czasie dyskusji o projekcie ustawy o sporcie, jak nadmieniłem w piśmie do Dyrektora, że projekt jest lobbowany przez....
w odpowiedzi zagrozili mi, że potraktują to jako bezpodstawną insynuację. NIEREFORMOWALNI ! Inaczej od początku jest w MI, nie twierdzę, że całkiem dobrze ale dyskutują. Przyklad zachowania na posiedzeniu Pani Podsekretarz też o czyms świadczy.
Jak przed przekazaniem zainteresownym w sejmie stronom analizy Dyrektyw unijnych, gdzie cztery z nich wyłączają jachty rekreacyjne z uregulowań ( chodziło mi o ducha tych dyrektyw) Dyrektor departamentu bezpieczeństwa żeglugi, monitorujący realizację Dyrektyw, potwierdziła słuszność moich spostrzeżeń i tak to opracowanie z komentarzem poszło obok innych materiałów gdzie się da.
Tak więc jeśli ma być tak jak piszesz to nie jest obojętne kto będzie na tym polu dzialał.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 11:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zbyszku,
Na tzw. obecną chwilę podleganie pod MI ma konkretny sens dla uwolnienia się od zgubnych wpływów. Poza tym: użytkujemy drogi wodne i infrastrukturę, a nie uprawiamy sportu. Nasze ostatnie doświadczenia rajdowe z kontaktów z urzędnikami UM pokazuje, że kierunek jest prawidłowy*.


___
*) ktoś telefonicznie zawiadomił UM o łodziach na plaży, pojawił się urzędnik, który uzyskawszy od nas informację, że uprawiamy żeglugę plażową i czekamy na zmianę pogody, przyjął ją do wiadomości i grzecznie podziękował. Standardy tych oficjalnych kontaktów zmieniają się nieuchronnie w kierunku cywilizacji :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 11:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1230
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 734
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Robhosailorr napisał(a):
Poza tym: użytkujemy drogi wodne i infrastrukturę, a nie uprawiamy sportu.


W tym problem: użytkownicy dróg i infrastruktury są nadzorowani, kontrolowani, ich postępowanie drobiazgowo regulowane. Ludzie uprawiający sport nie muszą podlegać nadzorom, urzędników interesuje tylko czy nie przekupują sędziów. Wyczuwasz różnicę?

Przykład: jakie są dotychczasowe regulacje w dziedzinie żeglarstwa śródlądowego (sport) a jakie morskiego (infrastruktura). Na śródlądziu wolność, na morzu kontrole.

Ot, i masz odpowiedź, na czym polega różnica. W świecie rzeczywistym, a nie idealnie sferycznym...

A tymczasem:

Batiar napisał(a):
W obecnym MSiT a wcześniej jak go zwał tak go zwał, istnieje Departament Prawno-Kontrolny, bastion Kaczmarka.


Widzisz Robert - kolejny przykład "racji stanu". Niech nam piszą rozporządzenia spece od autostrad i urzędasy morskie, byle dalej od p. Kaczmarka. Personalne wojenki kosztem wolności.

Wiesz co oznaczają te "zwycięskie" zapisy w ustawie? - kolejny etap biurokratyzacji żeglarstwa. Bo teraz ministerialni urzędnicy będą nadzorować szkolenia i egzaminy, a co więcej, prowadzić rejestracje jachtów. Akurat wiem jak wygląda od kuchni rejestracja pojazdów - wpuszczenie jachtów w ten sam kanał to czarna rozpacz.

A skorzysta na tych zapisach tylko dosłownie kilka szkółek, które o coś się personalnie pożarły z PZŻem... no i oczywiście ludzie prowadzący z nim świętą wojnę od lat.
Taki deal nam wszystkim zafundowali.

Batiar napisał(a):
Nawet teraz, w czasie dyskusji o projekcie ustawy o sporcie, jak nadmieniłem w piśmie do Dyrektora, że projekt jest lobbowany przez....
w odpowiedzi zagrozili mi, że potraktują to jako bezpodstawną insynuację.


Bo to są insynuacje bez pokrycia. Jak nie potrafisz podać konkretnych faktów, nie ośmieszaj się.
Dla przykładu, pismo Rzecznika Praw Obywatelskich zawiera żywcem przekopiowane fragmenty z listów "przyjemniaczków" - można więc o nim na 100% powiedzieć, że zostało wylobbowane. Jeżeli potrafisz podać jakiś podobny dokument PZŻu, przepisany żywcem w ustawie, to go ujawnij - bez tego są to tylko kompromitujące insynuacje.

No ale ostatnio już się ośmieszyłeś tak że bardziej nie można, insynuując, że "Chocimska" wpuściła wirusa na stronę Kulińskiego :D

Batiar napisał(a):
Jak przed przekazaniem zainteresownym w sejmie stronom analizy Dyrektyw unijnych, gdzie cztery z nich wyłączają jachty rekreacyjne z uregulowań


A dodałeś, że w żadnej z dyrektyw nie ma w ogóle podziału na jachty "rekreacyjne" i jakieś inne?
Jak znam życie, to przemilczałeś.
A pani podsekretarz też skwapliwie nie skorygowała.

To ja już wolę p. Kaczmarka od tego bagna, słowo daję.

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 11:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
myszek napisał(a):
W tym problem: użytkownicy dróg i infrastruktury są nadzorowani, kontrolowani, ich postępowanie drobiazgowo regulowane. Ludzie uprawiający sport nie muszą podlegać nadzorom, urzędników interesuje tylko czy nie przekupują sędziów. Wyczuwasz różnicę?

Bez przesady.
Nie czuję się jakoś przesadnie i drobiazgowo kontrolowany będąc pieszym, rowerzystą, a nawet kierowcą samochodu osobowego. Nie czułem się przesadnie kontrolowany przez UM na plaży w Kątach Rybackich, ani też nawet przez Straż Graniczną, która ma dzisiaj prawo legitymowania każdego na terenie całego kraju, a nie tylko podczas przekraczania granicy.

Dotychczasowe doświadczenia z "podlegania" pod resort sportu polegały na drabince patentów, obowiązkowych rejestracjach i przeglądach technicznych, a furmanek i rowerów przecież się nie rejestruje i nie przegląda, a że muszą posiadać odpowiednie oświetlenie, a rowerzysta i woźnica nie mogą być na drodze pijani, to chyba prawie nie jest już kwestionowane przez nikogo...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 12:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
myszek napisał(a):
To ja już wolę p. Kaczmarka od tego bagna, słowo daję.
pozdrowienia
krzys

Kogo woli Myszek to Jego sprawa ale jak ocenia Forum jako bagno to uważam, że to już sprawa Administratora.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 12:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Batiar napisał(a):
myszek napisał(a):
To ja już wolę p. Kaczmarka od tego bagna, słowo daję.

Kogo woli Myszek to Jego sprawa ale jak ocenia Forum jako bagno to uważam, że to już sprawa Administratora.

Nie jestem wcale pewien, czy @myszkowi chodziło o to Forum, czy raczej o zapisy prawne w MI, ale nie będę się wcinał...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 13:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Lubię jak na tematy "morskie" wypowiadają się osoby które raczej niewiele z nim mają wspólnego...
Fakt, że ostatnio trochę mniej się szlajam po morzu, ale jakoś nie mogę sobie przypomnieć upierdliwych kontroli...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 14:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
No cóż, podpinając się pod Jurmaka :)
Ja się szlajam po morzu i "upierdliwych kontroli" nie zarejestrowałem od dawna. W porównaniu z ubiegłymi latami, a nie wspominając o latach odległych poprawiło się znakomicie, chociaż do normalności jeszcze troche brakuje. Główna "upierdliwością" jest konieczność zgłaszania się do kapitantów/bosmanatów. Nie mniej da sie z tym żyć. Patrząc z punktu widzenia prywatnego niekomercyjnego armatora poniżej 15m w zasadzie jest normalnie. kontroli wyposażenia nie ma, bo przepisy wyposażenia nie wymuszają. Innych kontroli nie doświadczyłem. Straż Graniczna w zasadzie niczego od nas nie chce, chyba, że wybieramy się do Rosji. Kapitanaty są uprzejme i nie uciążliwe, chociaż konieczność zgłaszania wejść i wyjść pozostaje dla mnie niezrozumiała, podobnie jak żądana ilośc informacji podczas tych zgłoszeń. Co obchodzi kapitanat nazwisko skippera, armatora, port macierzysty czy też obywatelstwo załogi i bandera jachtu, dalibóg nie umiem sobie wyobrazić. Szwedzi czy Duńczycy daja sobie radę bez tych informacji:) nie mniej powtórzę: to mała uciążliwość.
Bardziej doskwiera mi szczerze mówiąc barbarzyński obyczaj pobierania opłat za korzystanie z toalety oraz ceny pryszniców:) wydaje mi się, że "polityczniej" i "ekologiczniej" byłoby wliczyć opłatę za siusianie w cene postoju niż domagać 2zł (Władysławowo) za kazde psi-psi. Opłata taka generuje zwyczaj oszczędzania na toalecie poprzez korzystanie z kibelków jachtowych czyli inaczej mówiąc siusianie do wód portowych.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 14:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
skipbulba napisał(a):
Kapitanaty są uprzejme i nie uciążliwe, chociaż konieczność zgłaszania wejść i wyjść pozostaje dla mnie niezrozumiała, podobnie jak żądana ilośc informacji podczas tych zgłoszeń. Co obchodzi kapitanat nazwisko skippera, armatora, port macierzysty czy też obywatelstwo załogi i bandera jachtu, dalibóg nie umiem sobie wyobrazić. Szwedzi czy Duńczycy daja sobie radę bez tych informacji:) nie mniej powtórzę: to mała uciążliwość.

Przyjmijmy, że mogą być trzy ku temu powody:
1. inercja po przepisach z czasów ancient regime,
2. troska o to, kogo i ilu szukać, jak zaginą i co meldować przełożonym,
3. nieokiełznana ciekawość (bo, poza tym naszym żeglowaniem, rutyna i nuda straszna)...

;) ;) ;)

Wypływając w rejs plażowy nie ma się komu zgłosić, czyli wolność większa :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
robhosailor napisał(a):
Przyjmijmy, że mogą być trzy ku temu powody:
1. inercja po przepisach z czasów ancient regime,
2. troska o to, kogo i ilu szukać, jak zaginą i co meldować przełożonym,
3. nieokiełznana ciekawość (bo, poza tym naszym żeglowaniem, rutyna i nuda straszna)...


ad 1 i 3 zgoda :)
ad 2 zdecydowanie nie. Kapitanat nie ma nic do szukania. Oni nawet nie widzą gdzie kto płynie, bo ja po zgłoszeniu, że płynę do Gdyni wcale nie jestem zobowiązany byc za 3 godziny w Gdyni. Równie dobrze mogę zmienić koncepcje i za tydzień dopłynąć do Bergen. Zmiany planów nie mam obowiązku ani możliwości nikomu zgłaszać. Mało tego, skąd i w jaki sposób Kapitanat Gdańsk dowie się czy dopłynąłem bezpiecznie do np. Skagen, albo jeszcze lepiej Longerbyen. A nawet do Karlskrony. Raz, że nie mają z nimi łączności, a dwa, że ja tam nie zgłaszam wejścia ani wyjścia :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 14:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
No to tylko druga część punktu 2: "co meldować przełożonym"... no i wpisać do raportu dziennego :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 14:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Zginał mi post, powtarzam:
robhosailor napisał(a):
Przyjmijmy, że mogą być trzy ku temu powody:
1. inercja po przepisach z czasów ancient regime,
2. troska o to, kogo i ilu szukać, jak zaginą i co meldować przełożonym,
3. nieokiełznana ciekawość (bo, poza tym naszym żeglowaniem, rutyna i nuda straszna)...


Obawiam się, ze to pierwsze, Drugie jest bez sensu.
Mam zwyczaj zglaszać wejście (nie prosic o wejście), nie zgalszam wyjścia. Jest to pragatyczne: dowiaduję sie o lokalnych chwlowych warunkach (panie, wychodzi włąsne pogłebiarka), a np. w Helu poborca oplaty wie, ze ma pdjechac i sksowac, bez czego nie mialbym dostepu do sanitariatów. Po za tym jachtseni są uprzejmi, wiec jestem uprzejmy i sie witam.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 15:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Colonel napisał(a):
robhosailor napisał(a):
2. troska o to, kogo i ilu szukać, jak zaginą i co meldować przełożonym,

Drugie jest bez sensu.


Zastanawiające jest więc - po co urzędnik z UM pojawił się na plaży po odebraniu telefonicznej informacji o jakichś porzuconych/wyrzuconych na plażę łodziach? Nasze łodzie nie stanowiły przecież przeszkody nawigacyjnej. Roztaklowane i zabezpieczone czekały sobie na plaży na poprawę pogody. Jednak to nie SAR, tylko UM się nimi zainteresował...

___
...wychodzi, że punkt 3, czyli ciekawość ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 16:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
robhosailor napisał(a):
Zastanawiające jest więc - po co urzędnik z UM pojawił się na plaży po odebraniu telefonicznej informacji o jakichś porzuconych/wyrzuconych na plażę łodziach? Nasze łodzie nie stanowiły przecież przeszkody nawigacyjnej.


I dobrze, że się pojawił, to należało do zakresu jego obowiązków. Nie wiadomo kto zgłosił, a może to była by łódź ratunkowa i trzeba uruchomić akcję poszukiwawczą? No i zgodnie z przepisami mienie wyrzucone na brzeg należy do państwa, a UM jest jego przedstawicielem.

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 17:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Jurmak napisał(a):
I dobrze, że się pojawił, to należało do zakresu jego obowiązków. Nie wiadomo kto zgłosił, a może to była by łódź ratunkowa i trzeba uruchomić akcję poszukiwawczą? No i zgodnie z przepisami mienie wyrzucone na brzeg należy do państwa, a UM jest jego przedstawicielem.
Czyli jednak troska... :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 cze 2010, o 22:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
a propos "upierdliwych" kontroli na morzu. ogladałam właśnie sobie "Three men in another boat" i bardzo się uśmiałam na widok "kontroli" CoastGuardu przeprowadzonej z samolotu lecącego im kilka metrów nad masztem :)

Wydarzenie mocno nimi wstrząsnęło (jak to tak?) i zajęło 20 % czasu odcinka... A polegało na radiowym zapytaniu o nazwę jachtu i zapytaniu, czy wiedzą o zbliźającym się pogorszeniu pogody, bo tak sobie beztrosko idą na środek Kanału... :) kontrola została odebrana jako bardzo nieprzyjemna... :twisted:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 cze 2010, o 13:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1230
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 734
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
robhosailor napisał(a):
Nie czuję się jakoś przesadnie i drobiazgowo kontrolowany będąc pieszym, rowerzystą, a nawet kierowcą samochodu osobowego. Nie czułem się przesadnie kontrolowany przez UM na plaży w Kątach Rybackich,


Jurmak napisał(a):
Fakt, że ostatnio trochę mniej się szlajam po morzu, ale jakoś nie mogę sobie przypomnieć upierdliwych kontroli...


Skipbulba napisał(a):
Ja się szlajam po morzu i "upierdliwych kontroli" nie zarejestrowałem od dawna.


Znaczy, tutejsza społeczność jednomyślnie uważa że uregulowania na morzu są wspaniałe i liberalne, i nie widzi przeszkód, żeby i na śródlądziu takie wprowadzić?

Czy jest sens przypominać, że na śródlądziu
  • od prawie 20 lat nikt nie słyszał o niczym choć trochę przypominającym karty bezpieczeństwa
  • obowiązek rejestracji dotyczy w zasadzie tylko szybkich motorówek, a nie wszystkiego co ma powyżej 5m długości
  • o inspekcjach to najstarsi górale nie pamiętają
  • zgłaszanie komukolwiek wyjścia z portu jest całkowicie nieznane
  • lista obowiązkowego wyposażenia ogranicza się do kamizelek ratunkowych dla wszystkich osób na pokładzie
Chyba nie ma sensu, bo wszyscy o tym wiedzą. Mimo to piszą to co piszą... smutne.

Zapytam inaczej: czy ktoś ma pomysł, co zrobić, żeby powyższe uregulowania pod panowaniem Ministerstwa Infrastruktury nie zostały zastąpione tymi "morskimi"? I czy w ogóle ktoś ma wolę ich bronić?...

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 cze 2010, o 14:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
myszek napisał(a):
Czy jest sens przypominać, że na śródlądziu
  • od prawie 20 lat nikt nie słyszał o niczym choć trochę przypominającym karty bezpieczeństwa
  • obowiązek rejestracji dotyczy w zasadzie tylko szybkich motorówek, a nie wszystkiego co ma powyżej 5m długości
  • o inspekcjach to najstarsi górale nie pamiętają
  • zgłaszanie komukolwiek wyjścia z portu jest całkowicie nieznane
  • lista obowiązkowego wyposażenia ogranicza się do kamizelek ratunkowych dla wszystkich osób na pokładzie
Chyba nie ma sensu, bo wszyscy o tym wiedzą. Mimo to piszą to co piszą... smutne.

Zapytam inaczej: czy ktoś ma pomysł, co zrobić, żeby powyższe uregulowania pod panowaniem Ministerstwa Infrastruktury nie zostały zastąpione tymi "morskimi"? I czy w ogóle ktoś ma wolę ich bronić?...


A komu niby miałbyś zgłaszać swoje wyjście z portu na śródlądziu? Porty są głównie prywatne, klubowe, gminne, a nie rządzą w nich urzędnicy z Min. Infrastruktury ... Komu zgłaszasz wyjście z portu w Górkach Zachodnich, Pucku itd.?
A komu się zgłaszasz odbijając od plaży w Zegrzu, czy w Katach Rybackich?
A jakie inspekcje teraz mają jachty morskie?
A według jakich WWR i Kart Bezpieczeństwa jachty morskie mają teraz sprawdzane (i czy w ogóle) wyposażenie?

Czego nie chcesz, żeby wprowadzili, a co jest tak upierdliwe?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 cze 2010, o 12:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Byś może 23 czerwca będzie odczytane sprawozdanie dotyczące stanowiska senatu w sprawie Ustawy o Sporcie.

http://www.sejm.gov.pl/prace/2010r/pos069p.htm


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 cze 2010, o 13:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
carlo napisał(a):
Byś może 23 czerwca będzie odczytane sprawozdanie dotyczące stanowiska senatu w sprawie Ustawy o Sporcie.

http://www.sejm.gov.pl/prace/2010r/pos069p.htm

to możliwe bo w planie komisji jest ten punkt:
Komisja Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki (KFS) 23 czerwca
godz. 10:00sala 118

Rozpatrzenie uchwały Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy o sporcie (druk nr 3152).
To papierek lakmusowy dla posłów PO, czy mając podany na tacy temat z senatu, pozwolą na harce posłów Tomaszewskiego i Wontora. Wice Komisji na posiedzeniu Komisji gdzie byla poprawka K.Oświęcimskiego popierał Panią Podsekretarz Stanu. Czy będzie pamiętał? Bardzo, bardzo ciekawe.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 cze 2010, o 19:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
myszek napisał(a):
Zapytam inaczej: czy ktoś ma pomysł, co zrobić, żeby powyższe uregulowania pod panowaniem Ministerstwa Infrastruktury nie zostały zastąpione tymi "morskimi"?


Ja mam pomysł... Panie Mnich niech Pan nie pisze o rzeczach o których nie ma zielonego pojęcia...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 cze 2010, o 21:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
myszek napisał(a):
głosy, jak to wspaniale, iż żeglarstwo w mniejszym stopniu podpada teraz pod resort od piłki kopanej i mordobicia na punkty, a w większym - pod ten od autostrad in spe, PKPu i urzędów morskich, uważam za ciężki przypadek pomroczności jasnej.

:D
Jest to jednak jakis, niepewny moze, ale jednak krok ku jakiejs, niepewnej moze, normalnosci - zaczyna byc wg. swiatowych, europejskich ( nie mylic z UE, chociaz mozna ) standartow.
Catz Optymistycznie

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 188 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL