Ray Charles, Stevie Wonder, Jose Feliciano - też nie mieliby w Polsce szans. Polski fiskus jest czujny jak ważka. Nie wolno marnować państwowych pieniędzy na dotowanie szkół artystycznych, w których się uczą dzieci niewidome. Krakowscy rajcy dotowali szkołę muzyczną na Tynieckiej, w której uczą się dzieci niewidome i słabo widzące. Po audycie urzędu skarbowego, miasto będzie musiało zwrócić 1,2 mln zł.

Hm, może by zaproponować pani dyrektor, żeby szkoła na Tynieckiej zaczęła wiercić geotermalnie. Dostanie dotację 25 razy większą i żaden fiskus jej nie podskoczy.

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/krakow ... ych/k12g8x

Ps. Z tym Roczeniem to oczywiście licentia poetica. Z Roczeniem, jak z Baltazarem.
Uczta Baltazara? Sami sie uczta. Baltazar już się nauczył.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Kiedy usłyszałem tę informację w radiu, przy robocie, to miałem wrażenie że się przesłyszałem, ale teraz widzę że to jednak smutna prawda.

Ktoś tam chyba oszalał z tym pomysłem cofnięcia (znikomej przecież, w porównaniu do innych, dotacji) - bo na ogół, normalnie, należy i wspiera się szczególnie dzieci niewidome.

Zamiar likwidacji tej szkoły jest dla mnie czymś niewyobrażalnym.

__________________________
Pozdrawiam
tomasz

I to jest zwyczajne k...two. Jak można nie dotować tak bardzo pokrzywdzonych nic niewinnych młodych ludzi. Zawsze zadaję pytanie: Chcesz się z nimi zamienić miejscami? To do wszystkich którzy nie mają za grosz wyobraźni.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Mam świadomość, że to będzie głos wołającego na puszczy ale może by w końcu przestać pisać "urząd" a zacząć podawać nazwiska konkretnych urzędników? Tych którzy prowadzili postępowanie i tych - najczęściej - naczelników, którzy się pod decyzją podpisali.
A także tych, którzy za tą pracę dostali wy-nagrodzenie.
W dosłownym znaczeniu czyli nagrody bo w US za coś takiego dają nagrody, które w żadnym wypadku nie podlegają zwrotowi. Nawet jeśli wyższa instancja decyzję uchyli.
To nie są jakieś stwory z kosmosu tylko żyjący obok nas "ludzie".

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Ja bym ich np. na rok "ociemnił"...

Zbieraju! Stevie Wonder, Ray Charles, szkol muzycznych nie kończyli, a już na 98% w ich czasach specjalnych szkol dla niedowidzacych nie bylo. Jakoś dali radę.
Szkola nie przestanie dostawac dotacji, bedzie dostawać dotacje na takich zasadach jak zwykla szkola.

Urzędnik jak już zalapie, albo kontrola wykaże, że dziala niezgodnie z przepisami, to nie może wciąż tych przepisow naginać.

Szkoła, nie przestanie dzialac, oprócz "zwyklej" dotacji jak każda szkoła muzyczna, ma licznych darczyńcow.
Radni od lewa (Prezydent Majchrowski SLD, Katarzyna Król PO) do centrolewa (Łukasz Słoniowski PIS)
dzialaja już w kierunku pomocy szkole i na rzecz poprawy przepisow

Oczywiscie zapraszamy do wplat prywatnych datczyncow, ktorym nieobojetny jest los krakowskich uczniow szkoly! Zbieraju, Leszku, Reed - czekamy na Wasze wplaty!

PKO BP SA 61 1020 4900 0000 8702 3015 5575

Tomasz! Przeczytaj artykul do końca. Nikt nie ma zamiaru likwidowac szkoły

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Oj wężykiem, Sajmon, wężykiem...

Stevie Wonder skończył Michigan School for the Blind w 1968 roku... Już w latach 50tych (wygląda, że jego także...) szkoła uczyła muzyki, aktorstwa etc...



Aha, a co do tych 98 procent, to strzeliłeś jak kulą w płot...

Michigan School for the Blind została otworzona w w drugiej połowie dziewiętnastego, nie dwudziestego wieku....



A, powiesz może, że Stevie miał farta? A Ray, powiesz?
Ok, lećmy z Ray'em:


Oops, Florida School for the Deaf and Blind... Otwarta pod koniec dziewiętnastego wieku... W której to nauczył się kompozycji jak i gry na całkiem pokaźnej liczbie instrumentów. I raczej dobrze, skoro po przeprowadzce do Seattle zaraz po szkole zaczął grać publicznie - były to wciąż lata 40te, a urodził się w 1930, więc nie bardzo miał gdzie indziej się tego nauczyć...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Dzięki Tomku !

Z samego rana jednak optymistyczna wiadomość.
O kulturze kraju świadczy nie to co mówią politycy, ale to jaki jest rzeczywisty stosunek do słabszych, niepełnosprawnych, zwierząt, osób starszych, etc., etc.

Przy okazji - nie czytałem artykułu, lecz słuchałem audycji radiowej przy pracy; w takich warunkach łatwo można coś przeoczyć.
Natomiast lektura tekstów na forum potwierdziła moje obawy dotyczące losów szkoły.

A - poza protokołem - pomoc dzieciom niewidomym nie jest dla nas sprawą obcą, ponieważ jesteśmy z nią związani od lat.

___________________________

Pozdrawiam
tomasz

Kiedys korba mi odbila w czoło, i pojechalem do Wroclawia, zabierajac po drodze Zibi ego, na spotkanie Januszowe, spotkanie nt akcji zobaczyc morze.... Warto bylo śmignac 600 km, bo ubawilem sie doskonale! Taki rejs, to fabryka anegdotek
Najbardziej ubawilem sie przy anegdotce Rudo-doktorowo-prysznicowej!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Rzeczywiście przygoda Rudej Doktorzycy była przednia. Nic jednak nie przebije rozmowy Roczenia z Krzemieniem.

Ranne mycie pokładu. Krzemień, który robił za bosmana, podłączył szlauch do króćca pompy na pokładzie i rozciągnął ten szlauch aż na pokład dziobowy. Zaczyna się mycie stamtąd, bo pokład na dziobie jest znacznie wyżej, niż na śródokręciu, więc woda po myciu swobodnie spływa.

Zauważył, że Roczeń stoi obok zejściówki do kubryku, gdzie pod sufitem są guziki do włączania i wyłączania pompy. Zielony - start, czerwony - stop.

- Romek, włącz pompę.
- A gdzie to jest?
- Sięgnij ręką do góry, tam jest guzik.

Romek sięgnął, ale wymacał dwa guziki.

- Ale tu są dwa. To który mam nacisnąć?
- Zielony.
- Odpieprz się, skąd mam wiedzieć, który jest zielony?

Chwila ciszy i rozlega się smutny głos Krzemienia:

- Roczeń, z tobą to naprawdę czarna rozpacz. Nie dość, że jesteś ślepy, to jeszcze do tego daltonista.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Przecież to jest Polska. Was to nadal dziwi? Bo mnie już od parunastu lat dosłownie nic tutaj nie zaskoczy.