Ja tam się nie znam na budowaniu, a zwłaszcza na złośliwościach, ale może mu tak do arkuszy sklejki pasowało?

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Czyli poszedł na łatwiznę..? To pasuje do Storera... Że też na to nie wpadłem!
Dzięki.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Jak możesz przypuszczać, że ktoś, kto zastawia tak wyrafinowane pułapki na palce, mógłby pójść na łatwiznę?

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Logiczne. Cały koncept zużył na obmyślanie pułapek. Dotarł do mentalnej bariery, puknął w nią pustą już główką i w akcie bezsilnej rozpaczy wpisał w arkusz pierwszą z brzegu kurczącej się świadomości liczbę...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Owszem, materiał mam dobry i psuję go z satysfakcją.
Wyselekcjonowany, przygotowany na grubościówce wg specyfikacji z dokumentacji.
Ma jedną wadę - wyszło na pewno sporo drożej, niż u Ciebie! Ponadto musiałem czekać ze dwa miesiące, aż stolarnia wyrobi się z moim zamówieniem, więc zacząłem budowę praktycznie dopiero na wiosnę.
Co ciekawe, w tym samym czasie, kolega zamawiał materiał wg tej samej specyfikacji, ale w zupełnie innej stolarni (ponad 300 km odległości między nimi) i wyszła mu bardzo podobna cena, więc wygląda na to, że ceny drewna i obróbki stolarskiej są w PL bardzo wyrównane.

***
Dzisiaj epoksydowania ciąg dalszy - zrobiłem kolejne warstwy epoksydu na burtach wewnątrz, a także pierwszą warstwę epoksydu na wzdłużnikach burtowych:











Na razie mam dosyć.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To jest odpowiedź! Panele burt mieszczą się w długości dwóch arkuszy sklejki w rozpowszechnionym na Świecie standardzie calowym, czyli 2,44 m razy 2 = 4,88 m. Po odpowiednim zagięciu i odcięciu zapasów (naddatków) łódka uzyskuje długość 4,73 m. U nas zwykle używamy standardów metrycznych formatów arkuszy sklejki, czyli długości arkuszy to 2,5 m, ale po zagięciu krzywizny burt i tak długość kadłuba, o burtach rozrysowanych maksymalnie na długości tych arkuszy, wyszłaby mniejsza od 5 m.

Łódka jest bardzo logicznie i oszczędnie zaprojektowana: 6 arkuszy sklejki i ani skrawka więcej, dwie burty z jednym tylko, prostym łączeniem za pomocą nakładki. Dno z dwóch kawałków sklejki, łączone nakładkami. Cztery, ni to wręgi, ni to grodzie. Brak stępki. Dziobnica i pawęż. Prostota i wytrzymałość, do tego elegancja i niezłe osiągi pod żaglem. To dlatego pływa ich na całym Świecie już ponad 100 egzemplarzy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Robert nie pomyliłeś się? Sto egzemplarzy na całym świecie?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

87 egzemplarzy jest policzonych na podstawie danych ujawnionych przez armatorów-budowniczych itd. oraz oznaczonych na tej mapie. https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=1s-CuWxaKuJM26eINkIPzNdZ9Aqo&hl=en_US

Do tego dochodzi spora ilość nieujawnionych, dlatego szacuje się, że jest ich już ponad 100 egzemplarzy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Mnie się wydaje mało. Jeżeli łodka tak prosta w budowie jak piszesz i dobra do pływania to co to jest, tyle co nic.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

To nie jest mało. Jest ogromny wybór np. na jednej tylko, popularnej stronie internetowej masz kilkadziesiąt do wyboru: http://www.duckworksbbs.com/plans.htm
Samodzielne budowanie łódek, nigdzie na Świecie, nie jest tak popularne, jak produkcja seryjna. No i warto zwrócić uwagę na to, że dokumentacja GIS-a jest po angielsku, co nadal stanowi pewną barierę popularności. Z tego, co wiem istnieje, oprócz angielskiej, jeszcze tylko wersja węgierska, rozprowadzana przez Csabę Mezei na Węgrzech, ale to niewiele zmienia na rynku globalnym.

W Polsce znanych jest 3 sztuki, a powstają, co najmniej, 3 następne, a przecież nie każdy szkutnik amator wybiera łódkę dla siebie wg tych samych kryteriów i ma u nas w kraju do wyboru sporo konstrukcji rodzimych projektantów, a niektóre nawet dostępne za darmo - np.: http://www.dinghy.pl/ Wierz mi, że np. zbudowanych według wszystkich projektów Radka Werszko, nie ma więcej na świecie, niż samych GIS-ów.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

W sobotę uciekałem z epoksydowaną łódką przed deszczem, ale niestety trochę polało na nieutwardzony epoksyd - miejscami powstały pomarańczowe przebarwienia, prawdopodobnie reakcja wody z utwardzaczem TFF, które nie wszędzie dały się wytrzeć bez śladu... Położyłem kolejną warstwę epoksydu:



Dzisiaj odciąłem naddatek długości dna przy pawęży i zaszpachlowałem szparę, która powstała, jako skutek pewnego błędu podczas ukosowania pawęży. To będzie niewidoczne:



Powolutku, ale coraz bliżej wodowania.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Pawęż pokryta epoksydem również od zewnątrz:





Ładny kadłub!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No, broni się jakoś...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Jakie kolorki przewidujesz ?

Wciąż mam wątpliwości czy malowanie epoksydem z obu stron (zamykanie na głucho drewna) jest racjonalne. Wolał bym mieć od środka pokost, olej, lub cokolwiek porowatego.

MJS

* wiem, (miałem z LukasJ'em dyskusje), że klej pomiędzy warstwami sklejki to też żywica nieprzepuszczalna (ale czy aby tak samo?)

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Coś w ten deseń, o ile będzie mi się chciało białe paseczki robić:



No właśnie.

Ważne, żeby dobrze, dokładnie i szczelnie wszystko zabezpieczyć, no i potem na to filtr UV - lakier bezbarwny, albo farba "jachtowa".

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Wierzysz w to dokładnie i szczelnie ... po kilku latach?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nie bardzo, ale to są łódki, które nie stoją non-stop w wodzie przez cały sezon. Jak coś się dzieje, to otwierasz w tym miejscu, jak dentysta trzonowca, suszysz, czyścisz, plombujesz i pływasz do następnej awarii. To samo zresztą z każdym innym materiałem - trzeba obserwować i konserwować.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Chadzałem wraz, po zakładzie produkującym sklejki, widziałem fornir mahoniasty skrawany płasko, jak i skrawany obwodowo obłóg, któren był na taśmociągu siatkowym suszony, a następnie taśmociąg podawał go między walce klejowe i dalej na prasę wielopółkową... Gdzieś tam po drodze była selekcja i kontrola jakości.
Powiem tak:
- obłóg ma swoją chropowatość a walce klejowe są gładkie po to, żeby nałożyć kleju tyle ile potrzeba i nic więcej,
- wewnętrzne obłogi często składane są z kilku części na tzw. styk, są drugiego gatunku z sękami (czasami i bez) oraz nieszczelnościami,
- samokontrola nakładaczy arkuszy w stos do sprasowania jest taka, jaka jest.
Tak więc wodoodporność sklejki wynika z wodoodporności kleju. A drewno, to drewno.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Dla mnie jest jeszcze "ważność oddychania" tego drewna.
Wydaje mi się, że w sklejce jest to zapewnione, do czasu "zaepidianowania" na okrągło.
Dlatego lubię lakiery naturalne, a uwielbiam oleje i pokosty. (choćby tylko z jednej strony).
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Czyli w Twojej metodzie, pięciowarstwowa sklejka wodoodporna "oddycha" najwyżej jedną warstwą. W mojej - żadną.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie doczytałeś, co mjs napisał. Pomiędzy warstwami sklejki są przestrzenie bez kleju, co poszczególne warstwy drewna łączy mostkami powietrznymi. Głębokie nasycenie olejem lnianym potrafi je zlikwidować lub zabezpieczyć, powierzchniowa warstwa epoksydu nigdy. Kiedy więc ulegnie uszkodzeniu, wilgoć zaczyna penetrować, wraz z nią grzyb. Dochodzi do ubytków i rozwarstwień, zwiększenia ciężaru poszycia.
Pewnie, że nie tak szybko, ale bywa różnie. Do tego arkusze pozyskiwane metodą skrawania obwodowego, czyli obłogi, mają większą porowatość. Dlatego też jestem zwolennikiem głębokiego nasycania.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Przyjrzyj się tej sklejce z bliska, zrób przekrój, spróbuj rozwarstwić - nie ma tam przestrzeni powietrznych, a warstwy drewna są od siebie oddzielone warstwami wodoodpornego kleju. Przesycanie wodoodpornej sklejki olejem powoduje przesycenie jednej warstwy do warstwy kleju i Schluß.
Ja też - przesycam rzadkim epidianem E 6011, wchodzi w sklejkę i w drewno, a wewnątrz się utwardza. Nie do usunięcia, ale i nie do przeniknięcia.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jasne, że nigdy nie przyglądałem się sklejce z bliska, nie robiłem przekroju, nie widziałem rozwarstwionej i w ogóle nic nie wiem o procesie jej produkcji.
Pozostańmy każdy przy swojej wiedzy na ten temat, tym bardziej, że nie ma to aż takiego znaczenia dla łódki krótko przebywającej w (na) wodzie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Dzisiaj wziąłem się za płetwy. Na pierwszy ogień poszedł miecz i zdaje się mam już na dzisiaj dosyć wysiłku tego typu...









Trzeba jeszcze nad nią popracować, no i zabezpieczyć...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Budujący widok.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

No, to jedziemy dalej!

Dzisiaj nadałem kształt profilowi płetwy steru, teraz się utwardza schpachtelputz na drugiej stronie miecza i na pierwszej stronie płetwy steru.





I znowu, padam na pysk...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Czasami trzeba nic nie robić, tylko wziąć wnuka na ręce:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Hej! No gratulacje!

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Dzisiaj bez fotek. Aparat pojechał w siną dal, schowany i zapomniany pod siedzeniem samochodu...

Wczoraj zrobiłem ukosowanie (1/10) listew na maszt i klejenie ich. Chociaż Bartek nalegał na to, żeby maszt* robić z długich, nieklejonych listew, to nie udało mi się takich kupić...
Z wczorajszego klejenia nie jestem bardzo zadowolony, coś się przesunęło, nie wszędzie też dobrze docisnęło. Ot - warunki domowe, na podłodze w hallu. Dzisiaj jedną stronę tych sklejonych listewek w miejscu sklejenia (+ zapas) wzmocniłem jedną, cieniutką warstwą laminatu epoksydowo-szklanego zbrojonego tkaniną 110g/m². Jak pewna pani minister , wierzę, że będzie bezpiecznie. Tyle, że ja w sprawie bezpieczeństwa zawarłem pakt z diabłem!

____
*) Wybraliśmy dla naszego GIS-a maszt konstrukcji skrzynkowej o przekroju kwadratowym, pusty w środku. Projekt przewiduje kilka wersji masztu, ale ta wydaje się najprostsza i najlżejsza.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/