Ilu w Polsce może być żeglarzy - "zawodników" (pomijając windsurfing i przeróżne regaty amatorów)?

Tysiace?

Co masz konkretnie na mysli, mowiac "zawodnikow" i "regaty amatorow"?

Próbuję usytuować gdzieś żeglarstwo pomiędzy rzutem młotem (dyskiem, pchnięciem kulą, skokami narciarskimi), a tenisem (kolarstwem, piłką taką czy owaką), w sensie masowości uprawiania jako sportu wyczynowego.

A ilu rzuca dyskiem?

Ja wiem ile. Mrowie!
Wczoraj zakończyły się regaty Puchar Opti w Gdyni i było mrowie młodziutkich żeglarek/żeglarzy na Optymistach. Fajnie to wygląda zarówno na wodzie, jak i lądzie, gdzie takie pchełki, ciągną na wózku naprawdę duży dla nich okręt.

Fajny wątek.
Lecę po teściową.
v

Pewnie mało Jaki rezultat w rzucie ma 120 w rankingach światowych zawodnik? A jak to jest w żeglarstwie? Czy załoga ze 120 miejsca w rankingach ma szanse na stanięcie na podium liczących się zawodów?
Przykłady:
http://fusion.net/story/335299/easiest-olympics-sport/
https://hypebeast.com/2016/8/easiest-gold-medals-to-win-at-olympics
http://www.foxsports.com/olympics/gallery/olympic-sport-event-easiest-to-win-gold-rio-summer-games-medals-080216
http://www.news.com.au/sport/olympics/whats-the-easiest-and-hardest-olympic-gold-medal-to-win/news-story/e942c755eee9d1e5318a29189a771d73
Co myślisz o tej opinii:
"Sailing
Have you seen a pirate movie? Those guys don't seem especially smart or athletic, yet there they are plundering and escaping into the horizon all because of boat savvy. If they can do it, learning to harness the power of wind and moving a few jigs and booms doesn't seem all that tough. And if all else fails, just become best buds with sailing tycoon Larry Ellison and politely ask him to buy you a medal"
Autor ma rację, a nauka żeglowania to wstęp do nauki prowadzenia po polu ciągnika z dwoma przyczepami lub TIR-a w zimie w górach?

Z mojego punktu widzenia wygląda to biednie.
Osobiście młodych żeglarzy z Optymistów porównał bym do zawodów między szkolnych na Orliku.

Żeglarzy poważnego kalibru mamy niewielu.
Wydaje mi się że to jest kwestia szeroka.
Nie ma sponsorów, nie ma emocji na zawodach bo nie ma kasy na jachty, to też ludzie nie specjalnie to oglądają.
Weźmy na przykład najbardziej znane regaty poloneza.
Emocje jak na grzybach - oczywiście dla żeglarzy są, ale dla widzów już nie. Wiele pewnie osób się z tym nie zgodzi ale ludzie chcą widzieć jachty ociekające carbonem które przypominają statek kosmiczny - wtedy media mogą się rozwodzić co to za bajery tam są w środku. Ludzie oglądają i są sponsorzy, i kolo sie zamyka.
I kasa dla żeglarzy jest na pensje tak jak to jest we francji czy UK gdzie duzo ludzi ma na tym punkcie hopla.
Niedługo zaczyna się vende globe. Niektórzy będą mieli jachty (nie katy) z tymi hydro-skrzydłami - coś się rozpad, coś rozklei, ktoś nie doplynie, jakiś wypadek - dla nas to smutne ale publiczność chce takie rzeczy oglądać i wszystko się nakręca.

Kazdy ma prawo do swojego zadnia ale napisz jakie sa Twoje wlasne doswiadczenia regatowe. To rzuci wiecej swiatla na to co napisales.
Zeglarstwo jest znacznie trudniejsze w swiadomym odbiorze niz pilka kopana czy skoki narciarskie to sie przeklada na szeroka popularnosc.
Mimo ze w ostatniej edycji nie startowalem traking (podobnie jak Bitwy i Sailbook) zawsze sledze z przyjemnoscia.
Media krajowe sa takie ze wola rozwodzic sie na temat "wyczynow" bo za to sponsorzy placa.

Podobno, żeglarzy w Polsce jest około 2 milionów.
Wg zasady Pareto (20:80), tych żeglujących może być 400 tys.
A zaangażowanych w sport 1/5 czyli 80 tys.
Z tego 1/5 może uprawiać to zawodniczo... (choćby raz!).
Tych, co więcej niż raz, to może się uzbierać koło 3,2 tys.
Tych, co systematycznie, może... 640?
A zawodowców? 128!
(w tym morskich... 25-u)

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Mozna sprobowac policzyc ile zalog w poszczegolnych reagtowych klasach jest sklasyfikowanych.
To samo nalezaloby zrobic dla porownania w tenisie, kolarstwie itp.
Klub, ktorego czlonkiem jestem ma druzyne pilkarska ktora finansuje a ja mimo ze startuje regularnie na swoim i za swoje place jeszcze za postoj.
Nikt mi nie zapewnia sprzety, trenera, kasy na wyjazdy i dlatego pilkarze pewnie beda liczeni jako zawodowcy a ja jako amator

Piękne, ale chyba przeszacowane

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl