To nie do końca prawda! Fakt - temat przekopu wracał co wybory. Bo ktoś sprawdził, że to świetna kiełbasa wyborcza w Elblągu i okolicach. Elblążanie, po prostu lubili słuchać, że są potencjalną potęgą morską i gdyby tylko nie Rosjanie, to ho, ho!

Tyle, ze nikt rozsądny nigdy nie przypuszczał, że ten przekop ktoś będzie chciał wydrązyć na poważnie...

_________________
Z wyrazami
JM

Nie zwracałem się personalnie do Ciebie, tylko pisałem o decydentach, którzy dla swojej partyjnej religii gotowi są nas wszystkich puścić z torbami.
Możesz sobie kopać ile tylko dusza zapragnie. Byle bym nie musiał za to płacić, bo mnie qva nie stać!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Stać cię i będziesz płacił.
Twój wybór ogranicza się do poziomu ciśnienia.
v

T[i]Dopiero po zmianie rządu, 1 IX 2009 r., na mocy umowy polsko-rosyjskiej, żegluga po Zalewie została przywrócona, ale zamiar przekopania Mierzei pozostał.[/i][/i]

No weźże mnie nie rozśmieszaj. Te 8 lat procedowania za czasów PO to tak dla jaj?
ekspertyzy, opracowania i związane z tym koszty też dla jaj?
Objazdowe speckonferencje polityków PO ( Borusewicz) i naukowców na przyszłych terenach budowy też dla jaj? wyliczenia kosztów..( 560 mln) też jaja?
Po to by w 2014 roku podjąć decyzję o kopaniu. Też dla jaj?
W 2014 r. poprzedni rząd przyjął projekt inwestycyjny kraju na lata 2014-2022, w którym przewidziano plan budowy przekopu oraz zapisano, że "w przypadku pozytywnej opinii Komisji Europejskiej decyzja co do realizacji projektu będzie należeć do Rady Ministrów; przewidywany termin, to drugi kwartał 2016 r."
Czy ja kurna w kurniku mieszkałem???

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Nie ma co się zastanawiać tylko budować ten przekop a zaraz potem drugi tuż pod granicą. Powstanie ładny okrężny szlak żeglarski. A na zalewie pobudować sieć marin. Ruskie jak się zorientują jaki to interes ten jachting to ze zdziwienia otworzą Cieśninę Pilawską i zaczną budować mariny u siebie. I żeglarze zamiast się męczyć i płynąć przez Bałtyk do Szwecji zostaną na miejscu.

Wątek został założony w 2012 roku.
Gdybyś zadał sobie odrobinę trudu, ustaliłbyś bez problemu, że są tu osoby, które nie zmieniły przez ten czas poglądu na sprawę kopania.
Ale może to zbyt duży wysiłek intelektualny...

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Znaczy, wtedy też były w opozycji?

Wzorem Wojtka
Nie chce mi się
ICMPTZ

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

W opozycji do idiotyzmu? Zawsze!

_________________
Z wyrazami
JM

Tylko dlaczego głosowali za?

_________________
pozdrowienia piotr

Tak. Były w opozycji do durnych pomysłów.

"Inteligentność" prac PO nad przekopem była taka sama jak "inteligentność" pomysłu prezydenta Komorowskiego na referendum.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

I co. Pomogliście coś w likwidacji idiotyzmów??
Czy raczej tylko pogadaliście sobie. Jak przysłowiowa dupa z batem.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Pochwal się najpierw swoimi dokonaniami, o, Wszechmocny.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

A, to przyjmij serdeczne przeprosiny, bo odniosłem wrażenie, że masz mnie za lobbystę, projektanta, inżyniera i wykonawcę przekopu w jednym.
Umiarkowanie staram się dostrzec jakieś plusy w tym, na co i tak nie mam wpływu.
Dostrzegł i Jaromir, zgodnie z prawdą podkreślając, że nijak się mają do propagandowej wersji oficjalnej. Znaczy, góra rodzi mysz.
Reszta to gdybanie, czy mysz ma jakieś szanse urosnąć. Ale wnuki masz, one zapłacą. Razem z tym za poprzednią ekipę.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Tia, zaraz powiesz żem chwalipięta

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Ale tak w ogóle - to decyzję Komisji Europejskiej w sprawie "przekopu" znasz?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A zdążyli już wydać ? Może przegapiłem?

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Plusem przekopu może będzie nowy port. Kanał i rozwój portu w Elblągu to mrzonka, transport morski także.
Ale port, to byłaby fajna rzecz.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Nie rozumiem, nie ma pod polską banderą, pod polskim zarządem, czy może faktycznie uważasz, że nie ma odpowiednich statków mogących efektywnie korzystać z planowanej drogi wodnej? Nawet zatwardziały krytyk projektu jakim jest niewątpliwie kpt. ż.w. „ekspert eksploatacji, szczególnie spraw morskich(?)” w linkowanym wcześniej artykule nie podnosi kwestii braku takowego taboru.


Inną kwestią jest ewentualny brak „potencjonalnego potoku ładunków” ale o podobnym braku powinniśmy także pamiętać dyskutując wcześniej o żegludze śródlądowej. Nie jest to co prawda wątek o „przekopaniu Odry” ale zachowajmy pozory obiektywizmu. Reaktywując żeglugę śródlądowa nie tylko spotkamy się z początkowym(?) brakiem masy towarowej ale także brakiem współczesnego tonażu, infrastruktury lądowej, zaplecza logistycznego czy chociażby powiązań biznesowych i to wszystko w dużo większej skali.



Nie obawiam się zasypania czy innego sabotażu(?) ale wolałbym więcej wiary i pozytywnego myślenia, przynajmniej w sprawach „ogólnożeglarskich” a jeżeli już krytyczne uwagi to może tak bardziej merytorycznie.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

O ile pamiętam Jaromir (może w innym wątku) dosyć dokładnie wyjaśniał jak wygląda sprawa potencjalnego taboru zdolnego się przedrzeć do Elbląga i jak wygląda infrastruktura portowa.

_________________
Zbyszek

Nie znam rzeczywistych potrzeb kopania. Czy są to aspekty gospodarcze, polityczne, czy też jakieś inne konfiturowe. Jednakże sprawą tą zajmuje się czwarty już rząd, czwarty sejmosenat. Klilka tysięcy osób zajmuje się taką bzdurą? A i w historycznej już przeszłości kilkakroć temat wałkowano.
Przyjmując poglądy i sugestie Jaromira & Company - fragmentaryczniie słuszne poniekąd - można by uznać że od wieków rządzą nami ( i nie tylko) sami idioci. Kretyni, którzy kosztem społeczeństwa ( podatki) budowali dla własnego prywatnego widzimisia a to Kanał Augustowski, ( wariaty jakieś, statki na wozach, pod górę, ) a to E 70, kanały odrzańskie, przekop Wisły, śluzy i piętrzenia mazurskie, et cetera. Ba, jakieś głupole nawet Gdynię wybudowały, w szczerym polu, gdzie ino checze stały a kłebły po polach miedze obsrywały.
Nikt podejmując się tak ogromnych budowli hydrotechnicznych nie zakładał chyba że natychmiast zaczną one przynosić wymierne korzyści ekonomiczne. A jednak - wbrew tzw opinii publicznej - budowali.
Jedynym mankamentem wydaje się być że budowa może być wykonana po naszemu. Na szybko, byle jak, aby odtrąbić, aby złapać kawałek tortu dla siebie.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

SIRK, tonaźu, czy też taboru nie mamy. To nie problem, można kupić, zbudować...
Problem w tym, że w odległości godziny jazdy samochodem jest port gdański. Trasy S7 już nawet pis zmarnować nie zdoła, bo budowa pędzi.
Nikt nie będzie przeładowywał kilkudziesięciu kontenerów z Portu Północnego na drugi statek, płynął 2 lub 3 godziny i znów przeładowywał....
Zostaje drewno - którego przy tempie pracy Szyszki wkrótce zabraknie i węgiel, który Jurmak rozładuje obok bazy kontenerowej... statek, drugi statek, samochód... już wiemy.
Geniusze z pisu, poparci z oportunizmu przez innych, zapatrzyli się na XIX, gdzie przy braku dróg i mechanizacji transportu flisacy "spławiali sól i potaż" Wisłą.
A tych 800 mln zabraknie na naprawę Odry. I słusznie, z tego skorzystaliby Niemcy.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Co Ty pier... Przeczytaj jeszcze raz ten wątek i może zrozumiesz... Tak w błyskawicznym skrócie... Wymienione przez Ciebie inwestycje powstały na skutek zapotrzebowania uzasadnionego EKONOMICZNIE... Była potrzeba to budowano...
No to teraz napisz jakie jest uzasadnienie EKONOMICZNE budowy tego przekopu...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Elbląg miał swoje pięć minut w czasach Halexu, gdy węgiel "szedł" w naprawdę dużych ilościach. Tylko, że do tego nie był potrzebny żaden przekop...
Teraz nie będzie szedł bo...
-władze zarówno te na szczytach jak i nizinach "zafiksowały się" na przekop...
-kierunek taki nie bardzo polityczny no bo jak to? Promować ruski węgiel?

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Jurmak, wyciągnałeś mi na światło dzienne dowód jak bardzo pisowskie zakłamanie zatruwa rozum ludzi. Proszę, na przyszłość bądź oszczędniejszy w cytowaniu.

A inna rzecz, że chętnie bym sobie obejrzał listę posłów PO i Nowoczesnej z naszego regionu, którzy glosowali za.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Na dywanik ich.
v

Kopanie kanałów. Tak trochę humorystycznie a historycznie

Za datę pierwszego pomysłu przekopania Mierzei Wiślanej podaje się rok 1577, kiedy to król Stefan Batory w związku z buntem Gdańska wobec Rzeczypospolitej wyszedł z pomysłem przebicia Mierzei Wiślanej pod Skowronkami.

Wykopiem se bez Gdańska

Głównym powodem były pruskie restrykcje gospodarcze uniemożliwiające spławianie polskich towarów Wisłą do Gdańska i restrykcje celne portu gdańskiego.[/b]
Kanał Augustowski nie spełnił nigdy strategicznej funkcji szlaku wodnego łączącego Wisłę z Bałtykiem z pominięciem Gdańska, odegrał jednak ogromną rolę polityczną.


Przytrzemy gdańskim rajcom nosek mały

W Polsce droga E70 przebiega od śluzy w Hohensaaten, przez Odrę, do Kostrzyna, gdzie następuje połączenie z drogą wodną Odra-Wisła. Szlak prowadzi Wartą, Notecią, Kanałem Bydgoskim i Brdą, aż do styku z Wisłą w Bydgoskim Węźle Wodnym. [b]Następnie szlak biegnie Wisłą, Nogatem i Zalewem Wiślanym do granicy z Rosją.

Też z pominięciem Gdańska

Następnie z propozycją budowy kanału wystąpił w 1945 roku Eugeniusz Kwiatkowski, przedwojenny wicepremier, bezpośrednio po II wojnie światowej Delegat Rządu dla spraw Wybrzeża

Gdańsk apiat się nie załapał

[i]Wykonawcą programu będzie Urząd Morski w Gdyni

Gdańsk znowuż po.... ambicjach

Co wy tam robita że zawsze...bez Gdańska

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Ale tutaj kanałem Kaczor chce przytrzeć nosa tow. Putinowi za cieśninę Pilawską tyle, że tow. Putin aż takim tępakiem nie jest i jak przemyśli sobie czym chcemy mu noska przytrzeć (tymi małymi stateczkami wożącymi nie wiadomo co bo przecież nie węgiel) to jego czkawkę, która dostanie ze śmiechu na kaczorowy pomysł słychać będzie aż w Brukseli



Ja pierdzielę - droga ogromna i kajakiem (często go przenosząc na owym szlaku przez mielizny) może pokonać się ją da tylko ... po co ?

A ... wiem po co ...
Aby na końcu kanałem wypłynąć na Zatokę i zakrzyczeć HURA !!!

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ależ to bardzo proste... umiemy liczyć

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Tee, gdańszczanin z rogatek łomiankowskich. Ty ani się waż podrywać Jurmakowego autorytetu.


A że kajakiem...na plecach...no cóż. Siermiężność wszystkich władz po II WŚ
W inszech stronach te kanały, kanaliki i kanalęta po prostu ...funkcjonują. Zadbane restaurowane, służą. Jak nie przewozowi towarów to uciesze rzesz wodniaków co to w niedzielę na własnej krypce pyr, pyr,pyr. Coby odpocząć, oczęta nacieszyć, z przyjaciółmi na wodzie piwa się napić.
Najbogatszą pajęczyną śródlądowych szlaków wodnych mogą się poszczycić Francja, Holandia, Belgia i Niemcy. Pływać barką można również w Irlandii, Anglii i we Włoszech. Są to szlaki, które straciły bądź tracą powoli swoje znaczenie gospodarcze, odkrywając przed turystami nowe oblicze naszego kontynentu. Polacy stosunkowo niedawno włączyli się w tę formę eksplorowania Europy. W Polsce nie ma takiej tradycji, a przede wszystkim tak bogatej infrastruktury wodnej, by dopłynąć np. z Warszawy nad Morze Śródziemne. Jest to natomiast od dawna znany sposób podróżowania wśród Holendrów, Niemców czy Anglików. Dla niektórych to forma spędzania czasu na emeryturze, czy wręcz życia na co dzień. Śródlądowa turystyka wodna daje ogromne możliwości poznawcze i krajobrazowe.
Tysiące kilometrów wodnych dróg umożliwia dotarcie zarówno do dużych miast, jak i do zacisznych, małych miejscowości, a niejednokrotnie do całkiem odludnych, dzikich zakątków o bogatych walorach przyrodniczych. Z pokładu barki nie widać autostrad, nie słychać huku mijanych aut – kanały prowadzą na ogół przez lasy, kwitnące pola lub doliny górskie. A i miasta, które chcemy poznać, odkrywa się łagodnie, od zacisznej strony.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Ale czaisz różnicę między kanałami które już są i teraz już tylko trzeba o nie dbać a przekopem który powstanie od zera i będzie kosztował "dużą bańkę"?

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła