http://jachtklub.nsm.pl/ec17.php

Zgodnie z prośbą, choć zupełnie bez przekonania, przekazuję pytanie organizatora.
Osobiście byłem na Eljacht Cup w Bałtijsku kilka razy, i na Pallasie (nawet bez silnika) i na Czarodziejce.
W tym roku, po pewnych wahaniach, stanowisko i moje i załogi jest na tak.
Paszporty mamy. Samo miejsce, choć odległe o tylko 40 mil, jest, hmm, nietypowe. Co może być i plusem i minusem (minusów jest trochę, wiem o tym znakomicie)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Jeden jest podstawowy - post sowiecki sposób myślenia + post carska mocarstwowość poparta kałaszami + absolutny brak poszanowania dla jakiegokolwiek cywilizowanego europejskiego prawa...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ło matko boska! Była o tym mowa nie raz, wszystko się zgadza, ale czy to jest powód, żeby nie popłynąć? Wrzuciłem pytanie od organizatorów. Jeżeli ktoś jest chętny, to zapraszam, jeżeli nie jest, to przecież nie ma obowiązku. Poza tym, to są regaty, a nie turystyka. Choć oczywiście przy okazji to i owo się zobaczy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To jest Tomek DOKŁADNIE powód, dla którego omijam szerokim łukiem Enklawę Królewca.
Jest tyle fajnych miejsc nad Bałtykiem, gdzie nie musisz pływać z paszportem i gdzie tamtejsi wopiści nie witają Cię z "sowieckim" wyrazem twarzy, w podtekście nie mając podejrzenie, żeś imperialistyczny "szpion" ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Z tym niedługo może być różnie...
Co do wopistów, to tak się składa, że z naszymi było więcej kłopotów. I najgorsze wspomnienia mam z naszą SG (dawniej WOP). Choć przyznaję, że do pudła nie trafiłem (jak podano na sąsiednim forum).

A poza tym: jest ogłoszenie, dla chętnych na regaty, i że odwołam się do Borchardta (choć to trawersacja): mnie jest dokładnie wszystko jedno, czemu ktoś nie chce płynąć.
Ale ktoś, z tych wariatów regatowców, może zechce płynąć.
Choć wątpię, mało tutaj takich.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomek - ja nigdzie nie pisałem, że coś "może być niedługo" ...
Nie wiem do jakiej mojej wypowiedzi to piszesz ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Napisałeś że jest wiele miejsc, do których można pływać bez paszportu.
A to się może zmienić. Odprawy, choć nie wiem w jakiej formie, wracają.
Żeby się nie okazało, że polscy pogranicznicy dadzą nam popalić bardziej niż rosyjscy.
Wtedy argument o kontrolach i paszportach może okazać się już nieprawdziwy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A masz Tomku ku temu jakieś przesłanki, że tak ma być ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Okresowo wybrane państwa już w ostatnich latach wprowadzały kontrolę na granicach. Przesłanek jest pod dostatkiem. Oby się nie sprawdziły.

http://www.rp.pl/Polak-za-granica/30404 ... -2017.html

Granica morska jest granicą zewnętrzną, prawda?
Napisałem wcześniej, że nie wiem jaka będzie forma tej kontroli dla żeglarzy. Może nieupierdliwa. Ale znając naszą SG jakoś nie jestem optymistą.
A gdy faktycznie kontrole wrócą, to żeby się nie okazało, że polscy pogranicznicy są najgorsi na Bałtyku.
Wtedy argument o upierdliwej kontroli granicznej w Rosji może stać się bardzo słabym argumentem.

Ale to nie jest tematem wątku. Kto jest zainteresowany, może się zastanowi. Kto nie jest - niech nie marudzi

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A ja, wycieczkę do Królewca, przed kilku laty (majówka 2012) wspominam jako jeden z najciekawszych rejsów. Miło wspominam, mimo przygód. Chętnie tam popłynę jeszcze raz, prędzej czy później, mimo że formalności odstręczają. Raczej jednak popłynę w co najmniej dwa jachty.

Opis tamtego rejsu był u Jurka Kulińskiego. Tu:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1979

Komentarz Jurka w przedmowie jest jakby ortogonalny do moich wrażeń

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Otóż to! Dlatego wart pływać do takich miejsc właśnie w regatach. Impreza, oficjele, służby wszelakie się starają (nie dotyczy polskiej SG), są ludzie, w razie draki łatwiej o pomoc.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Dowód że można, i to bez silnika (co ma znaczenie, bo punkt odpraw jest w miejscu, hmmm, dość wrednym).

http://www.jkmgryf.pl/index.php?option= ... &Itemid=38

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Bez silnika jest problem, jak wiatr siada. Tam przez cieśninę prąd czasami wali jak głupi. Ćwiczyłem, z konieczności, strachu się najadłem.

A "Baltijsk Traffic" stał na kei z radiofalówką, patrzył na tę halsówkę po porcie na flaucie i podpowiadał: "Jachta Lotta, tam nie płyń bo kamienie".

Wątpię by bez regat i bez awarii zgodzili się na wejście bez silnika.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Oczywiście, wiem coś o tym.

Generalnie w zorganizowanej imprezie o wiele więcej można uzyskać i wygląda to zupełnie inaczej, niż gdy samotny jacht płynie ot tak sobie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A w jakim terminie planowane są te regaty ?

_________________
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją."
Józef Piłsudski

No błagam!
http://jachtklub.nsm.pl/ec17.php

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl