Nie sugeruję, abyś zapoznał się ogólnie przyjętą, normalną, definicją przymiotnika "racjonalny" - bo widać, że masz własną interpretację tego pojęcia.

Uważasz zwycięstwo nad zdrowym rozsądkiem za sukces, chociaż nie potrafiłeś przedstawić żadnego dowodu na pozbawioną sensu tezę o wieku Sfinksa w Gizeh.

Ponieważ jesteś odporny na argumenty i nie masz od siebie nic do powiedzenia - uważam dalszą korespondencję na ten temat za bezprzedmiotową.

______________________________

Pozdrawiam
tomasz

Rozmowy z Marianem o kosmitach i nie tylko nie polegają na przedstawianiu dowodów, lecz na rozmawianiu. Jeden powie to, drugi powie tamto, mogą się zgodzić lub nie zgodzić, ale rysują nowy obraz rzeczywistości.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Dla ścisłości: nie jedynym.
A tu masz solidne opracowania

Pales, L., Les gravures de la Marche. 4 Volumes. Volume 1: Felins et ours. / Volume 2: Les humains. / Volume 3: Equides et Bovides. / Volume 4: Cervides, Mammouths et divers. 1969
Pales, Léon, Tassin de Saint-Péreuse, Marie. Les gravures de La Marche II. Les humains. Paris : Éd. Ophrys, 1976.

https://www.amazon.de/gravures-Marche-V ... B002RRGCYW http://www.e-leclerc.com/espace+culture ... ,22370221/

Péricard, L., Lwoff, S., 1940: La Marche, commune de Lussac-les-Châteaux (Vienne): Premier atelier de Magdalénien III à dalles gravées mobiles (campagnes de fouilles 1937-1938), Bulletin de la Société préhistorique deFrance,tome 37, n°7-9, 1940. pp. 155-180.
http://www.persee.fr/doc/bspf_0249-7638 ... _37_7_5515

http://www.donsmaps.com/marche.html
https://insitu.revues.org/6837

I znowu koniec świata, który miał nastąpić wczoraj, nie nastąpił. To podobno już 148 przepowiednia w tej sprawie, która się nie sprawdziła...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Jeśli mamy rozmawiać dla samej przyjemności rozmowy - to rzecz prosta jestem za, ale myślę, że byłoby nieźle, gdyby ta rozmowa - i naturalnie ten "nowy obraz rzeczywistości" - miały jakiś sens.

Jak się okazało - temat datowania III Dynastii jest nie do uzgodnienia, bo:
- jeden rozmówca reprezentuje pogląd, że prawie sto lat badań i pracy wielu ludzi dało poprawne i ogólnie uznane wyniki;
- natomiast drugi - twierdzi, że cała ta praca kompletnie nie ma znaczenia, bo właśnie jakiś autor napisał artykuł, gdzie wprawdzie bez żadnych podstaw naukowych, ale za to wielkim przekonaniem o własnej wszechwiedzy powiada, że głoszone dotąd i nieźle udokumentowane poglądy - to jedna wielka lipa i pic na wodę.

Wprawdzie żadnych argumentów, ani broń Boże dowodów, nie ma - ale przecież można głosić różne tezy, a dowodzenie jest niepotrzebne.
Wspomniany autor zatem niczego nie uzasadnia, bo nie musi, skoro uważa, że "moja i tylko moja prawda jest jedynie słuszna".
Idąc ta drogą można od jutra twierdzić, że piramidy mają sto tysięcy lat.

Inaczej mówiąc - cały "nowy obraz rzeczywistości" byłby mniej koślawy, gdyby nie opierał się jedynie na widzimisię, ale także na respektowaniu minimum sensu i zdrowego rozsądku, jak kto woli.

Chyba że i sens jest niepotrzebny - a najważniejsza jest tworzona za wszelką cenę "nowość" obrazu - polegająca na "łamaniu konwencji", cokolwiek by to miało znaczyć.

Czym innym jest szpan polegający na noszeniu tenisówek do fraka, a czym innym dyskusja np. o tym, że trzęsienia ziemi są wtedy, kiedy jeden z trzech byków trzymających na rogach płaską Ziemię, zaczyna podskakiwać...

A że jesteśmy jednak na Forum żeglarskim, to podobna teza, ale marynistyczna, pochodząca z niedawnego wydania "Les Bateaux".
Pan zwierza się dziennikarzowi: "Kupiłem właśnie nieduży jachcik turystyczny. Jest świetny i wspaniale żegluje, chodzi dwadzieścia stopni do wiatru".

________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Każdy dzień przynosi nowy obraz rzeczywistości, trzeba ją tylko wyłapać lub pozostawić w obiegu. Jesteśmy w HydeParku, już sama nazwa pokazuje , a nawet gdyby była poprawnie napisana, to i tak oznaczałaby forum dla swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa (pod warunkiem nieobrażania królowej).
Tak więc głosić można wszystko, co uważa się za ważne, co ktoś ważniejszy ode mnie powiedział, a powiedział, bo doświadczył, zobaczył, rozmawiał, zbadał. To jest punkt odniesienia. To, że naukowiec z Bostonu był pod Sfinksem i drążył temat, już jest godne uwagi. Bo wniósł coś nowego. Coś zaobserwował, coś skojarzył, coś policzył. Czy nie na tym polega proces poznawczy? A jeśli przedstawił to w zrozumiały sposób, otwierający nową perspektywę, to czy należy to odrzucić? Po co?
Na forum u Racjonalistów, które merytorycznie uchodzi za całkiem poważne (patrz Rada Naukowa), rozwinięto tę hipotezę i wysunięto mocno uzasadnioną tezę o podwojeniu wieku piramid z 12 tys. na 24 tys. lat. W komentarzach ktoś to podtrzymał swoimi spostrzeżeniami dodając, że interes w blokowaniu nowych odkryć ma Najwyższa Rada Starożytności i nie tylko, co widać w materiałach o kamiennych dyskach.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Piszesz o podwojeniu a podajesz pięciokrotność (5 x 2.5 tys. = 12.5 tys. prawda ?)
To może od razu przyjąć dwudziestokrotność, co będzie jeszcze mocnniej uzasadnione ?

Chociaż to wszystko razem są kompletne bzdury - to czemu nie ?

_________________________________

Pozdrawiam
tomasz

I dlatego masz i ty wolność głoszenia bredni. i KORZYSTASZ Z NIEJ.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

pogląd - wyobrażenie na jakiś temat; sąd o czymś; opinia
brednia - coś, co nie ma sensu lub odzwierciedlenia w rzeczywistości; niedorzeczność, bzdura
Opinia a bzdura, to nie to samo.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Colonelu drogi: toż już blisko granicy obrażania jesteś (o ile jeszcze jej nie przekroczyłeś).
Nie pochwalam wszystkich "odjazdów" jakie czasem mjs nam serwuje,ale na wolnym forum (Zegluj net) w Tawernie i/oraz w hydeparku, a w szczególności w rozmowach o kosmitach: powinno się powściągać racjonalistyczne zapędy, które gdzieś indziej i tak często prowadzą do ucisku tych co mają za dużo fantazji.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Kilka lat temu piramidy na całym świecie zaktywizowały się...
https://wolnemedia.net/dlaczego-zaktywi ... -piramidy/
Poddawane jest to w wątpliwość, wskazuje na manipulację, odwracanie uwagi, nagłaśnianie itp. Bo, oponentów jest wielu i oni muszą odreagować nieznane poprzez zasłonienie sobie oczu. Jednak w piramidach jest jakaś tajemnica i energia. Wykonano termografię piramidy w Gizie i wyszło kolorowo...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Właśnie !
I to jest doskonały dowód na to, że... "Teoria pola" jest w fizyce bardzo przydatnym narzędziem
Bo jakbyś np naelektryzował tą bryłę, to rozkład ładunku wyglądałby dokładnie tak samo, jak ( rozkład temperatury ) przy jej nagrzewaniu... Właściwie cokolwiek byś zrobił z tą piramidą to rozkład wyglądałby tak samo
No... Chyba, żebyś ją... Zburzył

Znalazłem kiedyś w sieci taki rysunek, który chyba pokazuje tam prąd elektryczny:

Ale to jest Pikuś, w porównaniu do osiągnięć niejakiego Michała, który (przy pomocy wielu pomocników) stworzył Piramidę Energetyczną! W Polsce, tu nad Wisłą i Odrą. Warto spokojnie przeczytać ten artykuł, żeby zrozumieć w jakich ciekawych czasach przyszło nam żyć i jakich zmian doczekać...
http://www.fioletowyplomien.com/pl/fiol ... amidy.html
I jeszcze jeden zdumiewający wynalazek Pana Michała - Galaktyka:

Czapki z głów! Banderą zasalutować!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

No i... Atlantyda!
http://www.fioletowyplomien.com/pl/fiol ... ilosc.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ja jestem niewierzący w UFO, Atlantydę, porwania przez obcych, itp. ale nie upieram się ze mam racje, może właśnie się mylę? bo choc nie wierzę to jednocześnie wielu rzeczy które można zaobserwować nie umiem wytłumaczyć. Dlatego tez z przyjemnością czytam ten wątek i ogladam zamieszczone w nim materiały.

Et Tu, Marian, contra me...

Co innego fantazjowanie - a co innego wciskanie ludziom bzdur.

Można to wszystko naturalnie obrócić w żart i powiedzieć że to "odjazd", kiedy się twierdzi że wszyscy są głupi - ale ja jeden mam rację, przy czym nie ma znaczenia. czy się to mówi wprost, czy daje do zrozumienia.

Pokazuje to taktyka dyskusji, polegająca na przemilczaniu niewygodnych pytań, i uciekania, zamiast odpowiedzi, w zupełnie inne sfery.

Zasada "prawa do odjazdu" - pozwala negować absolutnie wszystko, poczynając od faktów, a dla obrony własnych pozycji - opinie odmienne a priori etykietować jako szkodliwe, bo bliskie racjonalizmowi.

Jest to zwykły chwyt, polegający na akcentowaniu posiadania praw - przy jednoczesnym zwolnieniu od obowiązków (mam prawo pisać co chcę, ale nie mam obowiązku uzasadniać tego, co piszę).

Ekstrapolując okazałoby się, że to, co racjonalne - jest z definicji złe i szkodliwe, natomiast to, co bezzasadne, żeby nie powiedzieć mocniej - jedynie słuszne, bo nie prowadzi "do ucisku osób z fantazją".

Trudno się oprzeć wrażeniu, że na tym etapie mamy już do czynienia nie z żadną swobodą wypowiedzi - ale z czystą demagogią i manipulacją ?

_________________________

Pozdrawiam
tomasz


PS.
Nie uważasz, że krytyka cytowanej wyżej opinii Colonela jest niebezpiecznie bliska krytyki twierdzenia tego młodego człowieka , który powiedział wprost, że król jest nagi ?
TP

Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy;
Młodości! dodaj mi skrzydła!
Niech nad martwym wzlecę światem
W rajską dziedzinę ułudy:
Kędy zapał tworzy cudy,
Nowości potrząsa kwiatem
I obleka w nadziei złote malowidła.

Niechaj, kogo wiek zamroczy,
Chyląc ku ziemi poradlone czoło,
Takie widzi świata koło,
Jakie tępymi zakreśla oczy.
Młodości! ty nad poziomy
Wylatuj, a okiem słońca
Ludzkości całe ogromy
Przeniknij z końca do końca.

Patrz na dół - kędy wieczna mgła zaciemia
Obszar gnuśności zalany odmętem;
To ziemia!
Patrz, jak nad jej wody trupie
Wzbił się jakiś płaz w skorupie.
Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem;
Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu,
To się wzbija, to w głąb wali;
Nie lgnie do niego fala, ani on do fali;
A wtem jak bańka prysnął o szmat głazu.
Nikt nie znał jego życia, nie zna jego zguby:
To samoluby!

Młodości! tobie nektar żywota
Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę:
Serca niebieskie poi wesele,
Kiedy je razem nić powiąże złota.
Razem, młodzi przyjaciele!...
W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele;
Jednością silni, rozumni szałem,
Razem, młodzi przyjaciele!...
I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu,
Jeżeli poległym ciałem
Dał innym szczebel do sławy grodu.
Razem, młodzi przyjaciele!...
Choć droga stroma i śliska,
Gwałt i słabość bronią wchodu:
Gwałt niech się gwałtem odciska,
A ze słabością łamać uczmy się za młodu!

Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze,
Ten młody zdusi Centaury,
Piekłu ofiarę wydrze,
Do nieba pójdzie po laury.
Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;
Łam, czego rozum nie złamie:
Młodości! orla twych lotów potęga,
Jako piorun twoje ramię.

Hej! ramię do ramienia! spólnymi łańcuchy
Opaszmy ziemskie kolisko!
Zestrzelmy myśli w jedno ognisko
I w jedno ognisko duchy!...
Dalej, bryło, z posad świata!
Nowymi cię pchniemy tory,
Aż opleśniałej zbywszy się kory,
Zielone przypomnisz lata.

A jako w krajach zamętu i nocy,
Skłóconych żywiołów waśnią,
Jednym "stań się" z bożej mocy
Świat rzeczy stanął na zrębie;
Szumią wichry, cieką głębie,
A gwiazdy błękit rozjaśnią -

W krajach ludzkości jeszcze noc głucha:
Żywioły chęci jeszcze są w wojnie;
Oto miłość ogniem zionie,
Wyjdzie z zamętu świat ducha:
Młodość go pocznie na swoim łonie,
A przyjaźń w wieczne skojarzy spojnie.

Pryskają nieczułe lody
I przesądy światło ćmiące;
Witaj, jutrzenko swobody,
Zbawienia za tobą słońce!


ODA DO MŁODOŚCI
Adam Mickiewicz

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Marianie, oczywiście jest milej powiedzieć o kłamcy, że chyba odrobinkę się myli w niektorych punktach, a o idiocie, że jest nie w pełni specjalistą w dyskutowanym temacie...
Ale za stary jestem, by tracić czas na głaskanie jeża. Kopa i z głowy. A do tematu nie powinienem był zaglądać, tyle że Twoja Osoba mnie zwabiła.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Daremne żale - próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.

Świat wam nie odda, idąc wstecz,
Znikomych mar szeregu -
Nie zdoła ogień ani miecz
Powstrzymać myśli w biegu.

Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe...
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.

Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.


DAREMNE ŻALE
Adam Asnyk

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Macie (obaj) nieco racji... ale (to nieco) jest bardzo egoistyczne.
Kopa na forum (jakimkolwiek) jest sens dawać, jeśli oponent przeszkadza w czymś konkretnym. Natomiast jeśli nie to po co?

Jestem bardzo ostrożny w wydawaniu opinii na temat czyjejś głupoty ponieważ zbyt często może się okazać, że to jest także moja głupota.
Zbyt często (na naszym forum także) obrywałem... od ludzi którzy mniemali się wiedzieć lepiej co ja myślę.
Więcej powiem: oni chcieli narzucić mi co ja mam myśleć, aby było dobrze czyli = tak jak oni chcą, a ja o brałem do siebie i się zamartwiałem.
Czasem ( o dziwo) byli to ludzie których poważałem (i poważam dalej) i z trudem powstrzymywałem się aby nie wyrażać swoich opinii takich które mogą kogoś zaboleć, albo były by nie do wybaczenia.
Czasem nie powstrzymywałem się i mam o to niesmak do siebie.
A gdy ktoś mi zrobił kuku, niesmak doń pozostaje chyba na zawsze.


Nie zawsze możemy przewidzieć co kogo zaboli, ale chyba zawsze wiemy, że (tak jak karmienie trola) - inwektywy wyzwalają skutek wprost przeciwny do zamierzonego.
Jeśli rozumiem ( też nie do końca) inwektywy rzucone w afekcie, tak nie rozumiem dlaczego rzuca się je ot tak dla zabawy. Czasem nawet głupio rzucony dowcip może kogoś całkiem niespodziewanie zaboleć.
Tak ciekawie kiedyś pisałeś u Don Jorga; o (bodaj) szklance wody przed wciśnięciem entera.

Ludzie są różni i to jest piękne, inaczej było by nudno i smutno.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Pan Jan po wieloletnich badaniach w różnych miejscach świata m.in.: na kontynencie europejskim, afrykańskim i amerykańskim doszedł do wniosku, że w czasach prehistorycznych na Ziemi istniała globalna cywilizacja, którą ostatecznie unicestwiła katastrofa na skalę kosmiczną ok. 13 000 lat temu (dokładnie wg. geologa 12 760 lat temu, młodszy dryas).
Ja mówię konkretnie: katastrofa ta, wydarzyła się 12 760 lat temu, wiosną.
Dowód: http://wszechocean.blogspot.com/2016/02 ... edzie.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Marian, gratuluję celnego strzału.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A wiecie, jak to było?
To przypomnę (wiem, że przypominanie, jak było, nie jest tu na forum mile widziane, ale trudno).

Egiptologów od dawna zastanawiało, że piramida Cheopsa pełna jest korytarzy, galerii i komór, a w piramidzie Chefrena, chronologicznie nieco późniejszej, mamy tylko jedną komorę na poziomie ziemi i to wszystko. Skoro tak - myślano - to może są tam jakieś nieodkryte komnaty, kto wie, może nawet nie zostały obrabowane...

W roku 1965 amerykański fizyk Luis Alvarez, skądinąd noblista, skądinąd znany sceptyk i prześmiewca, wymyślił, że można piramidę bezinwazyjnie prześwietlić. Należało w tym celu umieścić w komorze we wnętrzu piramidy detektor promieniowania kosmicznego, rejestrujący cząstki o odpowiedniej energii i mający możliwość odczytania kierunku, z jakiego nadlatują. Oczywiście, przelatując przez kamienną budowlę, cząstki promieniowania kosmicznego pochłaniane są w większym stopniu niż przechodząc przez pustą przestrzeń, za to wzbudzają się pęki wtórne itd. itp. - w każdym razie, używając najsilniejszych ówczesnych komputerów można było wykonać coś w rodzaju obrazu tomograficznego.

Władze Egiptu zgodziły się, środki też się znalazły, zaczęto mozolnie wnosić aparaturę do wnętrza piramidy. Wniesiono, rozstawiono, zmontowano. Uroczyście przecięto wstęgę i zainaugurowano pomiary.
I - jak to zwykle bywa - zonk. Nie wykryto żadnych cząstek. Zupełnie żadnych. Nie było rady, trzeba było wziąć się do roboty i posprawdzać aparaturę. Oczywiście, znaleziono uszkodzenie. W czasie przenoszenia urządzeń przez dość ciasny korytarz coś się obluzowało, coś przestało kontaktować... awaria nie była poważna, wkrótce ją naprawiono i rozpoczęto pomiary.

Prace kontynuowano do 1969 roku, z przerwą na wojnę z Izraelem. Okazało się, że piramida wygląda na jednolitą, bez większych pustych przestrzeni. Najwidoczniej Chefren bardziej ufał swoim ochroniarzom niż labiryntowi korytarzy w grobowcu.
Ostatnimi czasy próbuje się prześwietlać podobnym sposobem piramidy w Teotihuacan w Meksyku. W sumie - ciekawy pomysł, ciekawe wyniki.

Jednak zanim aparaturę zreperowano, wieść o początkowym niepowodzeniu trafiła do prasy brukowej. A ta pojęła rzecz po swojemu: w piramidzie egipskiej (mniejsza o to, której) NIE MA PROMIENIOWANIA. A promieniowanie jest przecież - pamiętajmy, że była to epoka zimnej wojny - zabójcze. Ergo, piramidy w magiczny sposób chronią przed promieniowaniem i w ten sposób zapewniały swym lokatorom wieczne życie.

Ów "fakt prasowy" jak widać trwa do dziś, przeżył Luisa Alvareza, mam nadzieję że nie przeżyje piramid (chociaż kto wie, jacy talibowie będą rządzić w Egipcie).

Można powiedzieć, że była to wyjątkowo wredna i okrutna zemsta faraona na sceptycznym fizyku...

pozdrowienia

krzys

Tutaj jest rysunek 3D piramidy: https://translate.google.pl/translate?h ... rev=search
Jakkolwiek by na to patrzeć, to ta budowla nie wygląda na dom do zamieszkania. Ktoś wskazał na kanały wentylacyjne D, jako "lunety" do obserwacji wybranych gwiazd, w odpowiednim czasie. A nawet do komunikacji z owymi planetami. Dziwne instalacje w Komorze Króla mogą na to wskazywać.
Słynna data 21.12.2012 była związana z Wielką Piramidą w Gizie. Polska grupa z Projektu Cheops zawiozła tam dwie złote kolumny (bodajże długości 1 m), które miały być wstawione w instalacje w w/w komorze. Na miejscu okazało się, że piramidy zostały otoczone wojskiem i nikogo nie wpuszczali przez kilka dni. To by wskazywało, że jakaś kulminacja musiała być... Polacy odprawili jakiś rytuał z balkonu domu z widokiem na piramidy. Trzymając te złote kolumny! No i podobno zadziałało, jakaś energia poszła ze szczytu w górę.
Niedawno NASA ujawniła, że na orbicie 800 km od Ziemi zauważono niewidzialną powłokę energetyczną, której nigdy wcześniej tam nie było... I dodano, że chroni ona naszą planetę przed kosmosem.
O ile dobrze pamiętam, to w tej właśnie intencji nasi tam pojechali (!).

Wczytując się w chanellingi (z pewnym dystansem) na tamtym forum zapamiętałem, że piramida Cheopsa nigdy nie była grobem, a sam Faraon spoczywa (w tajemnicy) przed Sfinksem. Mało tego, podano również, że na obszarze między piramidą a Sfinksem jest ukryty podziemny zbiornik wodny i pod jego dnem jest ogromna komnata, w której są największe tajemnice, technologie i przesłanie dla świata. Czyli chyba dla nas.
Wykopaliska, jak wiadomo są pieczołowicie nadzorowane i nikomu nie pozwolono tam jeszcze kopać.

A, przy okazji, niedawno kolega Skrytoczytacz przysłał mi taki cytat:

1. Piramida Cheopsa. Przyrownaj schemat wewnetrznej strukury piramidy do silnika produkujacego i spalajacego WODOR. Komora "Krolowej "( z nisza w ktorej umieszczona byla aparatura elektrolizujaca wode z Nilu - doprowadzona rura konczyla sie posrodku niszy przy pdlodze -w mijscu gdzie rzekomo szukano skarbu hmm) - polaczona z tzw "Galeria" kanalem-szybem o wym. ok 30x30cm. "Galeria" to regulowany zbiornik wodoru polaczony z tzw komora " Krola" ( jedyna komora wykonana z czerwonego marmuru odpornego na wysokie temperatury) z rzekomym " Sarkofagiem, ktory w rzeczywistosci byl palnikiem wodoru doprowadzonego z galerii przewodem konczacym sie w narozniku obecnie wylamanym dla zamaskowania technologii. Mysle, ze wszystkie dewastacje dokonano w tym celu. Komora " Krola" polaczona jst szybami (z blokadami) z zewnetrzem I ze szczytem, ktorego nie ma. Cos tam bylo, co zamienialo wieczna energie cieplna na.... . Nad komora"Krola" znajduje sie b. efektywna "chlodnica" zbudowana z ogromnych porowatych plyt.
2. Slady popromienne w regionie Morza Srodziemnego az do Pakistanu, zeszklenia kwarcu z polnocnej Sahary az do stopionych glazow w szkockich i europejskich starych warowniach {sam posiadam pare stopionych roznych kamieni z Tap o Noth ze Szkocji) Mohenjo Daro w Pakistanie to tylko jeden z setek przykladow promieniujacych fundamentow z azji pld/Zach, czy promieniujace gory w AAfryce pld. To tylko poczatek listy indykacji.
3.Gobekli Tepe. Niemieccy archeo intensywnie pracuja nad zamiana tego obiektu na rzekome miejsce sakralne. Fragment mojej ksiazki , ktorej nikt nie chce mi wydrukowac - " Wiek oszacowany na 9-11 000 lat pne! (13 000 lat temu) - to wiek materiału organicznego znajdującego się w ziemi, którą te budowle zasypano. Z a s y p a n o ! Trzynaście tysięcy lat temu zwieziono tysiące ton ziemi z okolicy o promieniu ponad dwudziestu kilometrów, by następnie przysypać całe wzgórze kamiennych form, których przeznaczenia nikt nie zna! Niemcy – prowadzący tam prace wykopaliskowe - przyznali, że odkryto dopiero około pięciu procent tego co się w ziemi znajduje ! Kto, kiedy i w jakim celu to wszystko wybudował? Dlaczego je ukryto? Czy ci, którzy ukryli te obiekty wiedzieli o nadchodzącej zagładzie? Czy domyślali się, że jeśli nie ukryją tego miejsca, zostanie ono zrównane z ziemią za pomocą straszliwej broni, tak jak to miało miejsce w tysiącach innych miejsc na Ziemi a potomni nigdy się o nich nie dowiedzą? Moim zdaniem jest to „sygnał zza grobu”. Nasi przodkowie zostawili nam ukryty dowód na istnienie przedziwnych form świadomości ! "

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

I dlatego nikt nie zburzył piramid.

Czy możesz rozwinąć temat (dla gawiedzi - czyli i dla mnie)

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Chłopacy weszli na piramidę Cheopsa i zrobili zdjęcia:
http://filing.pl/wp-content/uploads/201 ... 2c1c84.jpg
http://filing.pl/wp-content/uploads/201 ... 7b05e6.jpg
http://filing.pl/wp-content/uploads/201 ... b9f686.jpg
http://filing.pl/wp-content/uploads/201 ... a262de.jpg
http://filing.pl/wp-content/uploads/201 ... d39f80.jpg
http://filing.pl/wp-content/uploads/201 ... ab14f6.jpg

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Tajemnicze Kamienne Kręgi na Pomorzu, ułożone zgodnie z układem planet, magiczne, o niezwykłych właściwościach... Oficjalnie ułożone przez Gotów z Gotlandii:

Ale to nie oni je ułożyli, lecz my Polacy, Lechici, Słowianie. Tysiące lat temu, kiedy Bałtyk nie był już jeziorem... Teraz odkryła je Zofia Piepiórka, a potwierdził to pies Kajtek (!):

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Po "odjazdowych" peregrynacjach mjs'a proponuję wrócić do realiów naszego świata:


Ktoś / coś pogmerało przy oprogramowaniu Voyagera2.
ponieważ ja nie znam się na programowaniu może ktoś z kolegów potrafi zinterpretować doniesienia z jutuba

czy możliwe jest , że jakiś utalentowany hacker przeprogramował zdalnie komputer z ziemi i czy tylko "dla draki"? ... bo nie widzę innego sensu.
Zakładam, że to nie był żaden alien, bo przecież tu ich nie ma, więc na pewno tam też ich nie ma!
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Pan Stewart Swerdlow w 13:30 min. filmu https://www.youtube.com/watch?v=SvZUQ2YkOuk powiedział o tym.
Rok temu... w Warszawie.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

I ty naprawdę wierzysz w to co stwierdził pan Swerdlow?... że ktoś zatrzymał satelitę i nie dał mu wylecieć dalej?
I to pomimo tego, że tenże nie podał żadnego dowodu na swoją tezę.
Dla mnie to bzdura, która przekreśla resztę wykładu.
Natomiast fakt nadawania "fałszywego" kodu - sygnału jest oficjalnie potwierdzony.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/