Mnie sie wydaje ze pomalowany jet jedynie poklad i kokpit Do tego czesc jest pomalowana antyposlizgiem . Gdyby zamiescil zdjecia to mozna by bylo lepiej doradzic.
Ja postaralbym sie najpierw usunac stara farbe z pokladu, zobaczyc w jakim stanie jest oryginalny zelkot i antyposlizg ten z formy i dopiero wtdy decydowal.
Kadlub wolalbym umyc i wypolerowac.

M@rek,

Super dzięki za trafną uwagę .
Pomalowany jest pokład i kokpit a żelkot jest w stanie oryginalnym.
Z "analizy poglądów" wyciągam wniosek, że muszę dopasować górę do żelkotu.
I tu jest pytanie , czy można tu zastosować farbę " z mieszalni " dopasowując prawie bezbłędnie odcień farby.

Zalkot stary w miare latwo naprawic nowym zelkotem. Co do dobrania kolorow to praktycznie niemozliwe bo nigdy stary zelkot czy farba nie sa jednolite. Np. burta stale wystawione na slonce szybciej sie niszczy niz ta w cieniu. A jak jacht latami stoi w cumowany niezmiennie ...
Mariusz nie zapomnij ze najwazniejsze jest byc w morzu