Kontrowersyjna teza warta superwątku.
Było coś kiedyś o necesse i non necesse. Ale chyba nie o bomare.
v

Wszystko można zrobić tylko ta łódka musi pływać szybko i ostro

_________________
pozdrowienia piotr

Że się tak może głupio spytam...
Nie da się zredukowanego do sytuacji z masztem grota prowadzić podobnie do trajsla? bez wprowadzania do likszpary?

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Te analizy odnoszą się do załączonej foty?
v

Musi?
Może i musiała, ale teraz musi dopłynąć w miarę bezpiecznie do domu.

Ostrość chodzenia pod wiatr raczej nie będzie priorytetem, więc dywagacje o likszparach mogą zejść na drugi plan.

Patrząc na pierwsze strony wątku: Szymon (i ja takoż) brał pod uwagę nawet stratę masztu przy wywrotce więc jest do tego przygotowany.
Najważniejsze to odpłynąć z tych rejonów gdzie bywa radykalnie.

MJS

3-V-my kciuki

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Piotr6 - ten jacht ma pływać przede wszystkim bezpiecznie i skutecznie Jak przy tym będzie elegancko (co jest) i szybko (co z Szymonem jest) to już zupełnie super.

Tak jak napisałam, stan fotograficzny i opisowy dotyczy się chwili zabezpieczania masztu do momentu aż warunki pozwolą Szymonowi działać dalej. Jak coś pozmienia i prześle foty to Wam udostępnię oczywiście

na razie Szymon połamał telefon komórkowy przez który ściągał prognozy... a co za tym idzie dołożył mi roboty, bo teraz ja je mam ściągać i mu przesyłać

_________________
"byle dalej na ocean po co wracać nie wie nikt"
ZewOceanu.pl

https://obozy-zeglarskie.pl

Gdyby Szymon miał ucho do przynitowania i nitownicę z nitami, wiertarkę słynną na korbę pewnie wziął i wiertła też, to mógłby przynitować ucho w przedniej części masztu (dwa nity 5 mm) na odpowiedniej wysokości i przez nie przełożyć linkę stalową (jeśli ma), żeby się nie zsunęła, opasać ze dwa razy stalówką maszt i puścić na boki wantami do pokładu, poprzez ściągacze (jeśli ma). Taki układ usztywniłby punktowo, lekko zgięty maszt, na boki i pozwolił postawić całego grota. Jak to proponowała wyżej taka jedna. Dwa nity, jedno ucho...

ps. W zasadzie chyba ucho dla spinakerbomu ma...
http://circumnavigation.pl/wp-content/u ... resize.jpg

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

to własnie miałem na myśli pisząc szybko i ostro, nie ma sprzecznośći

_________________
pozdrowienia piotr

Mir zdjęcie które przywołałeś jest z poprzedniego kółka. Szymon teraz ma inny takielunek

_________________
"byle dalej na ocean po co wracać nie wie nikt"
ZewOceanu.pl

https://obozy-zeglarskie.pl

A, to oto foto?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

" Pałamli , cały statek pałamli " jak dobrze pamiętam tak bosman na "Lwowie" użalał się kapitanowi gdy młody Borchardt połamał kolejny handszpak.
No po prostu , Ozi -demolka. A na poważnie to On jest naczelny Macgyver Rzeczpospolitej , da radę.
Krzychu.

Ech, ta młodzież! Źle pamiętasz.
To nie był bosman, tylko pierwszy oficer, Konstanty Maciejewicz, czyli słynny Macaj, i nie "pałamli", tylko "pałami".
Całość jego wypowiedzi była taka:
– Pałaaaami!!! Wszystka pałaaaami!! Cały statek pałaaaami! Nu, wszystka pałamał, wszystkie handszpaki pałaaaamał. Da dźjabłaaaa! Biezabrazje!

Na szczęście Szymon nie ma nad sobą pierwszego (ani żadnego innego) oficera, więc może łamać, co chce i nikt go nie opierniczy.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Raczej też stare: w tym rejsie Szymon mówił (?), że nie ma rolerów sztaksli.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

to drugie zdjęcie jest aktualne. Baby fok (dostawiany osobno bez sztagu) i code 0 mają zwijacze, reszta sztaksli tradycyjna

_________________
"byle dalej na ocean po co wracać nie wie nikt"
ZewOceanu.pl

https://obozy-zeglarskie.pl

I to jest słuszna koncepcja.
Szczerze , to liczyłem na Ciebie ( w kontekście znajomości cytatu ) Dzięki.
Krzychu.

Wg zasady: Fuck Google, ask Zbieraj?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

No przecież wiadomo, że Google przy Tobie bezradne.... Eony młodsze, to trzeba wybaczyć...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Januszu , a cóż te gógle mogą wiedzieć o polskim żeglarstwie ?
Ty tu jesteś Opoka
Krzychu.

Wy tu gadu, gadu, a tam kolejny dreszczowiec i znakomita jazda Szymona. Już od nocy ostrzył do wiatru, by za dnia zmienić kurs na 339! W ten oto sposób warunki pogodowe sprawiły, że musi płynąć niejako... do tyłu, ale i wyraźnie w górę. Wzmógł się wiatr, z prawej burty wypiętrzył się nowy niżowy wir, który przybiera szybko na sile. Mądra decyzja Szymona o skierowaniu jachtu na północny-zachód na wody przybrzeżne i w przeciąg wiatrowy windujący go ku północy. Prędkość spadła do 1 węzła, o mało co nie ugrzązł we flaucie... Taki jest Horn, tam nie ma chwili odpoczynku, no może na ugotowanie zupy, może na naprawę masztu, może na obejrzenie wieloryba. Nowy rozdział rozpoczęty. Razem z Atlantic Puffinem jesteśmy po tej stronie przylądka burz i huraganów...

I podczas gdy w Pjongczang wieje wiatr i nasi skoczkowie spisują się znakomicie, tam pod Malediwami rozgrywa się iście pokerowa rozgrywka. Jeden żeglarz, jeden jacht i potęga oceanu. Co za kulminacja!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Cos Ci sie Malediwy z Malwinami pozajaczkowaly

{serious mode on}

Znaczy, te wody to w jaki sposób przybrzeżne??



{serious mode off}

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ot folklor taki.



Musi się podzielić wiedzą.

To są Falkland Islands, nie Malvinas... Ostatnio, jak sprawdzałam (i przez z górą 300 lat...) są brytyjskie, więc może jednak używać poprawnej nazwy?

----

A dla tych, co nie potrafią sobie na pustym oceanie wyobrazic, co to jest promień 226 mil, wrysowałam go na bliższych nam miejscach:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Jak to w jaki - przy samym brzeżku burty
A tak naprawdę to Szymon zarobi chyba górę kapusty na korepetycjach z nawigowania w ekstremalnych warunkach - ja się już zapisuję...
IMHO - Szymon po prostu zdobywa wysokość, żeby wyjść krańcem goniącego go stosunkowo łagodnego niżu, korzystając, żeby go wypchnął jak najdalej w górę i żeby uniknąć następnych.
Zresztą to chyba nie jest dobre miejsce na czekanie na rozwój wypadków, tylko trza umiejętnie się stamtąd pozbierać, a teraz już zaczynam wierzyć, że Szymon zrobiłby to nawet i bez masztu...
Przez dłuuugie dni nie mógł się wydostać ponad 58, a teraz już lada moment ucieknie za 55, a powyżej to już wiatr-wiatrem, ale przede wszystkim ucieczka od fali.
Wiem - znowu pewnie mi się oberwie za jałową gdybologię...

_________________
Mirek

e tam najwyżej się cyrkiel złanie

_________________
pozdrowienia piotr

Oj tam - w 82 r przez prawie 3 miesiące były Malwinami...

_________________
Mirek

Nie, były Falklandami zaatakowanymi przez Argentynę. Która zresztą szybko nauczyła się, że to bardzo głupi pomysł był.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Nie rań Królowej.
Już prawie zapomniane.
v

Masz rację - Królowa jest w takim wieku, że lepiej nie mieć jej na sumieniu;-)
Ze strony Królowej może już i prawie zapomniane, ale ze strony Argentyńczyków chyba nie do końca, jeśli przypomnimy sobie chociażby pamiętną prowokację z programu TopGear z materiałem kręconym w Patagonii i prowokacyjną rejestracją samochodu "FKL 82". Wprawdzie nie wiemy na ile to była reżyserka, a na ile "fakty autentyczne", ale jednak...

_________________
Mirek

Widze ze punkt widzenia okresla miejsce siedzenia Jak bedziesz w Argentynie to nie radze bronic swojej tezy Tak sie sklada ze troche czasu w tym rejonie spedzilem i mam nawet taki fajny znaczek pocztowy z napisem " Las Malvinas Argentinas"
A tak troszke powaznej sprostowalem Kolege ktoremu z geografia jak widac nie po drodze.