Witajcie!

Tak się zastanawiam czy ktoś kiedyś z Was analizował, gdzie w Europie jest podobnie tak, jak u nas (czyli kupuję sobie 8-metrową łódkę i potrzebuję patentu), a gdzie jest to zupełnie dozwolone?

Wiecie jak to wygląda w Stanach, Australii, Kanadzie?

Pozdrowienia

jak masz swoją łódkę to masz w d**** patenty

Dość sporo informacji możesz znaleźć w "Smok`u nr. 1"

http://www.samoster.org.pl/smok/

Generalnie jest tak, że Europa wschodnia jest jeszcze pogrążona w obowiązkowości.
Opis systemów patentowych niektórych krajów na świecie znajdziesz w podanym przeze mnie źródle.

Pozdrowienia

W Szwecji do 12 m długości i 4 m szerokości - bez patentów.
W Belgii wszystkie jednostki pozakonwencyjne, czyli jachty chyba do 24 m długości kadłuba - bez patentów.
W Wlk. Brytanii podobnie.
We Francji chyba też.
W niektórych krajach wymagana jest rejestracja np. w USA (w niektórych stanach wszystko, w innych od 16 stóp długości), ale nie ma patentów dla jednostek pozakonwencyjnych.
W Australii podobnie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Istotnym jest to "i", ponieważ jacht musi przekroczyć jednocześnie te dwa wymiary. Czyli np. j-80 czy opal nie będzie się łapał w obowiązkowość patentów, choć i jeden i drugi mają blisko 14 m długości.

W Niemczech obowiązuje patent, jednakże jest on bardzo podstawowy (taka karta rowerowa).

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

I na dodatek jest to właściwie patent na silnik, bo od jego posiadania i mocy uzależniona jest konieczność patentowania.

_________________
www.samoster.org.pl

Jeśli przyjmiemy logikę dwuwartościową w ujęciu klasycznego rachunku zdań (czyli wersję obowiązującą w prawodawstwie każdym), to niestety Carlo nie masz racji.

Mamy sformułowanie:
"Patent nie jest wymagany wtedy i tylko wtedy, gdy jacht mierzy do 12m długości i do 4m szerokości"

Jest to typowy przykład koniunkcji (spójnik "i" w środku). Koniunkcja jest prawdziwa wtedy i tylko wtedy, gdy oba jej człony są prawdziwe. Zatem jeśli jacht (np. J80) ma 13.4m na 3.4m, to nie jest spełniony pierwszy człon koniunkcji (<12m) zatem cała prawa strona (po "wtedy i tylko wtedy") jest nieprawdą, a zatem nieprawdą jest też lewa strona ("nie jest wymagany"), zatem prawdziwe jest jej zaprzeczenie, czyli "patent jest wymagany" (w tym konkretnym przypadku J80).

Żeby prawdą było to, co napisałeś, należałoby zastąpić koniunkcję alternatywą, która jest prawdziwa jeśli choć jeden człon jest prawdziwy. Brzmiało by to wtedy:

"Patent nie jest wymagany wtedy i tylko wtedy, gdy jacht mierzy do 12m długości lub do 4m szerokości".

Zaznaczam, że nie mam pojęcia o przepisach obowiązujących w Szwecji. Natomiast rozkład tego zdania w sensie logiki, o której mówiłem wyżej (nie w sensie potocznym) wygląda właśnie tak.

_________________
Radek
"Badacze ocenili, że twierdzenie o nieskończonej liczbie małp nie odnosi się do rzeczywistych małp." - znalezione na wikipedii

Jeśli przyjmiemy za stan normalny brak patentów, to Twój wywód, który oparłeś na zdaniu do którego zręcznie przemyciłeś słówko "nie" będzie fałszywy



Popatrz na prawdziwość tego zdania:
"Patent jest wymagany wtedy i tylko wtedy, gdy jacht mierzy do 12m długości i do 4m szerokości"



Chorobcia, a ktoś się do mnie kiedyś przyczepił jak o wielkości liter na początku zdania się wypowiedziałem

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Okejos, przepraszam za nieco matematycznego bełkotu. Po prostu nie da się tego inaczej wyrazić. To moje "wtedy i tylko wtedy" nie ma służyć żadnemu podreśleniu czy zaakcentowaniu stanu rzeczy, ale się tak przyjęło w polskim języku mówionym opisywać obustronną implikację, czyli znaczek <=>

Nie rozumiem Twojego sformułowania .
Po prostu ubrałem w pełne zdanie sformułowanie robhosailr'a

Nie wiem jak można to zrobić inaczej, mnie tak pasowało. A potem następuje tylko analiza tego zdania.

Gdyby sytuaja zaczęła u Szwedów wyglądać tak jak piszesz:
to sytuacja byłaby zabawna
Mając jacht o wymiarach 11.99 na 3.99 potrzebowałbyś patentu, a mając powyżej 12m długości lub 4m szerokości już nie Same wielkie bryki by tam pływały.

_________________
Radek
"Badacze ocenili, że twierdzenie o nieskończonej liczbie małp nie odnosi się do rzeczywistych małp." - znalezione na wikipedii

Sorrki, skupiłem się na początku zdania i nie zwróciłem uwagi na "do".

BTW dyskusja jest tak offtopiczna, ze przenoszę te kilka naszych postow do Hyde Parku.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Robert nie zacytował dosłownie przepisu. Jeżeli nie zrozumiałeś to napiszę odwrotnie: Patent jest wymagany dla jachtów przekraczających wymiary 12 m długości i 4 szerokości. Doktoryzuj się dalej z logiki.

Tylko jaki jest Twój cel?
Jak chcesz zabłysnąć to na tematy żeglarskie lepiej

Carlo, nie napinaj się tak!
Po prostu walnąłeś byka rozumując w ten sposób, zdarza się każdemu przecież. A to, że ktoś Cię poprawił to jeszcze nie koniec świata.

Celem moim było jedynie zwrócenie uwagi na błąd, lub inaczej brak spójności w moim odczuciu, pomiędzy Twoją a Roberta wypowiedzią. Poza tym w wątku dotyczącym przepisów, tu konkretnie przepisów żeglarskich, myślę że błyskam na tematy żeglarskie właśnie.

A zupełnie poza tym wszystkim, to aktualnie doktoryzuję się z równań różniczkowych, więc może dlatego mam takie spojrzenie na niektóre sprawy

_________________
Radek
"Badacze ocenili, że twierdzenie o nieskończonej liczbie małp nie odnosi się do rzeczywistych małp." - znalezione na wikipedii

Robert walnął a ja zwyczajnie nie zwróciłem uwagi, bo meritum było dla mnie ważniejsze - czyli obowiązkowość patentów. Z kolei Robert miał prawo walnąć byka bo prawnikiem nie jest.




To wiele wyjaśnia

Totalny miszmasz.
Z tego zapisu zgodnie z logiką matematyczną oraz regułami prawnymi wynika, że koniecznosć posiadania patentu występuje w sytuacji , gdy jacht spełnia jednocześnie obydwa podane warunki - gdyż jak słusznie zauważył fly w tym przypadku mamy do czynienia z koniunkcją, a nie alternatywą. Jeżeli zwiększymy obydwa wymiary jednocześnie choć o milimetr - patent jest wymagany.
Jeżeli zwiększymy jeden dowolny z tych wymiarów - patent nie obowiązuje.
Reasumując:
Jachtem o długości np. 16 m i szerokości 4 m można pływać bez patentu, podobnie jak jachtem o długości 12 m i szerokości np. 5 m.

*****

Teraz jest OK !

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nie mieszaj już. Robert źle sformułował. To nie jest cytowanie przepisu.

Dokładną treść przepisu poszukam. Wynika z niego tyle, co napisałem wcześniej:

OK.
Poszukaj wklej oryginalną treść przepisu.
Wtedy się z nią rozprawimy

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nie mogę się dokopać. Muszę lecieć, poszukam jak wrócę. Już się z tym rozprawiano na sąsiednim forum, właśnie na oryginalnych (prawie - po angielsku ale z źródła szwedzkiego) przepisach.

Jak się dokopię to zamieszczę. Może Jaromir ma pod ręką to wklei.

Pozdrowienia

A jak sobie już uzgodnicie te szwedzkie metry, to sięgnijcie po oryginał przepisu w języku szwedzkim (nie polskim czy angielskim), bo to szwedzki język jest językiem urzędowym w... Szwecji. Miłej dyskusji.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

A jakie to ma znaczenie cape ?
Jeśli, reguła została dobrze przetłumaczona - to zasady sa takie same na całym świecie. Koniunkcja to koniunkcja...
Polska koniunkcja (spójnik) "i" brzmi po szwedzku "och".
O ile mnie internetowy translator nie oszukał....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

"lub czasopisma"

w tym miesiącu offtop w tym wątku zwycięża

_________________
Olek Kwaśniewski

Tak to było tłumaczenie urzędowe, przez Szwedów. "Och" to polskie "i".

Nie wiem o czym dyskutujecie. O semantyce, języku czy przepisie? Bo jeśli o przepisie to obowiązkowość certyfikatu powstaje wtedy gdy przekroczone sa jednocześnie oba wymiary 12 x 4m. Jeśli jeden jest nie przekroczony to obowiązek certyfikacji nie powstaje. I już. taka jest szwedzka interpretacja tego przepisu.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Też to staram się kolegom przetłumaczyć, ale nie wierzą i chcą przepis. Jak znajdę to im wkleję. Mi się nie chce doktoryzować z logiki.

Dokładnie takie samo jest moje zdanie.
Ale powstały wątpliwości co do oryginalnego szwedzkiego zapisu...
Konkretnie czy jest tam koniunkcja , czy alternatywa....
Więc czekamy grzecznie aż carlo go odnajdzie i przytoczy.
Uuuuu...
Skrosowały się posty.
Jeżeli widziałeś i jest tak jak piszesz to sprawa jest oczywista.
Nie ma sensu dalej bić piany...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Co do tego akurat nie ma wątpliwości.

No i sprawa zakończona

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Weź przestań dzielić włos na czworo, będziesz na własną reke interpretował szwedzkie przepisy? Tak są interpretowane w Szwecji jak Ci napisałem, jak nie wierzysz to napisz do SXK i spytaj, a nie opowiadaj głupot.

Zapis mówi że musi byc przekroczona długość 12m i szerokość 4m jednoczesnie, aby zaistniał obowiązek certyfikacji. Tu nie ma nad czym deliberować. Zresztą jakie to ma znacznie dla naszego tematu. U nas obowiązkowe patentowanie jest od 7,5m. Więc jest znacznie bardziej restrykcyjnie niz gdziekolwiek w Europie.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

I tu się mylisz drogi Skipbulbo - na Białorusi jest pięciometrowe bezpatencie

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

stawiam tezę "ile demokracji tyle bezpatencia"