Torsen rządzi

Widzę
Ciekawe na ile te ślimaki znormalizowane. Moze być i tak, ze we wszystkich produkowanych torsenach jednakowe ? Jak typujesz ?

Hmm... Dla eksperymenta można zdiełat' i takoje
Ale w normalnym użytkowaniu to taki patent pewnie zmieliłby się w kilka godzin...

I test tych niechytrych prisposoblenii

O! Eta da Ch.owo sprygnuli możno skazat'

Wsio swarkoj zdiełat' wazmożna
O ja pier. Jak oni w kosmos latali to wolę nie wiedzieć

I masterkłas

Że ni czorta - różne charakterystyki mają te blokady /a centralki mogą być wręcz z preferencją któregoś wyjścia/

Wniosek wydaje mi sie prosty.
Do dyskoteki trzeba będzie po prostu kupić torseny i to wsio...
Jak skończę z budą i podłogą to tak trzeba będzie zrobić.
Znowu przy wiezdiechodzie torsenami się nie pobawię, bo złomu na rynku niema...

Jeśli tylko na tył torsen założę to będzie miało sens ( przy dyskotece ) ?

Stare Audi Quatro ze szrotu?

Trzeba będzie popytać. Szwagra poproszę ( jeździ A4 quatro ) może należy do jakiegoś fanklubu tych aut... Trzeba będzie rozeznać sytuację.

80 miała AFAIK centralnego Torsena już /mogę się mylić/ A4 pierwsze i pochodne miały juz na pewno centralkę a potem centralkę i tył w torsenie.

Nasza myśl techniczna poszła jeszcze dalej i zrobiła prawdziwe 4 x 4, bo cztery koła skrętne (każde w inną stronę!):

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Pojawia się pytanie:
Gdzie zaczyna się i kończy torsen ?
Co już jest torsenem ( każdy ślimakowy samoblokujący mechanizm ? )
I jakie torseny ma honker ?
Wie ktoś na ten temat coś ?

Każdy ślimak blokujący się na zasadzie TORqueSENsing.

Burżujskie biżuteryje? słyszane to, panie, rzeczy?
Honker blokady miał znaczy sztywne (albo i nie miał), co nie było tak miłe w razie sklerozy...

Testy Poloneza terenowego wyglądały całkiem, całkiem...

Polonez Analog wzbudził sensację:

I klapa.

A tymczasem w fabryce UAZ-a wyprodukowano terenowego dostawczaka...
https://moto.onet.pl/aktualnosci/z-rosj ... fi/2j6wf54,
który jakby nawiązuje do idei Trucka, ale jest zupełnie nowy, od ramy po kluczyki.
Hm.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Trzeci dzień już szykuję pojazd na weekend w Bieszczady. Można się skończyć z tymi terenówkami
A tu jeszcze pasowałoby amortyzatory w przodzie wymienić...
Ech... Kiedy? Oto jest pytanie.

Bo kiedyś miesiąc, to teraz tydzień.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A żebyś wiedział ( jak to u mnie we wsi powiadają )
Zna się na tych amortyzatorach ktoś coś ?
Z jakiej stali osie robią ? Leżało to chociaż obok 40H ?
Dostałem od kumpla kilkanaście osi od starych amortyzatorów. Może na coś się nada.
Ale w oryginale ( po fabrycznej termo obróbce ) miękkie to jest i parszywe

Krótki wniosek z krótkiej wyprawy:
Jazda korytem rzeki/potoku problemem nie jest.
Kładka problemem jest

Nawet nie wiesz jak wielu z nas - miastowych, może tylko pomarzyć o takiej wycieczce wiosennej w niedzielę. Burza nadciąga, grzmi, idzie od strony rzeki miejskiej. Aaalee pier......ło! Będzie lać, będzie mokro, ludzie rozwiną parasole. I pójdą na szagę, bo bliżej i szybciej. W sumie, to taka burza, to nawet atrakcja jest. Jeszcze nie pada, jeszcze nie szumi...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Mir
Mieszkałem parę lat w Krakowie Wiem czym jest wiosenna burza dla miastowych
Sam łaziłem i nuciłem "deszczową piosenkę"

Kiedyś woziło się piłę spalinową, żeby: "w razie coś drogę zagradza"
MJS

ps Maluszek by się dołem przecisnął

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

A progi wodne czym ? Dynamitem ?

Wprawdzie jeżdżą tylko na dwu kołach, ale... Mają chłopaki nieźle nawalone w gufkach

Bobrom chcesz utrudniać życie? Progi nie są złe, a nawet prawie dobre. Tylko tam powinna być jakaś pochylnia dla łodzi. Widać to na starych jazach, pół metra wody i zjeżdżalnia.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Bobry omijałem
Jeździłem tym potokiem. A raczej zamierzałem nim pokonać sporą odległość...
Ale między kładką a progiem wodnym było tylko około kilometra
I cały ofrołd mi się urwał, przez te hydro-konstrukcje.

I to właśnie przez takich - tych wspaniałych m (ieszczuchów niewyżytych) na ich wspaniałych maszynach - podjęto niegdyś próby zorganizowania jakiejsi metody ochrony dla takich, natenprzykład Gór Słonnych.
Bo coś tam zawsze jakoś da się uratować.
Ale na "miłośników przyrody i krajobrazu" nie ma rady. Zadepco, panie, zadepco.
A jeszcze co gorsza rozjeżdżo.


I to taka refleksja wiosenna w sprawie "4x4...

A w Trójcy ostatnio byłeś ?
Pewnie nie, bo gdybyś był i widział jakie Wolfy na jakich Wolfach tam jeżdżą, na wołki polować...
To byś się mnie nie czepiał

Chyba powoli zaczyna rozumieć na czym polega idea czerpania uciech z posługiwania się rasowym samochodem terenowym. I w ogóle samochodem z napędem 4x4.
Oto bierzemy dwa takie powozy. W ciągu tygodnia dokonujemy porządnego remontu...
W pocie czoła... Smarach, olejach i w ogóle w środowisku...
Po dokończonym remoncie ( jeszcze tylko drobna kosmetyka została )...
Wsiadamy na rower i odnajdujemy przyjemność w jeździe - i to jaką !
Terenówki rulez!

Tak ! Z całą stanowczością i zdecydowanie mogę potwierdzić, że związek samochodu terenowego z odnajdywaniem przyjemności z jazdy jest.
Dosyć pokrętny wprawdzie, ale jest !