Radości się nie przypisuje. Radość się odczuwa lub nie.
( Przypisać można winę. )
Nie odczuwam z tego powodu radości...
( Jak również nie z tego powodu odczuwam ją. )

Piosenka ze starej składanki Tonpressu

Własnie dowiedziałam się, że Cape odszedł
Są granice Przysięgam

Pewnie tylko na chwilę, czy to takie ważne kto jest kto, każdy swoją miarką mierzy.
zwalić wine na kogoś ze ktoś się obraził, to prawie jak w piaskownicy. Tylko obrzucania się błotem brakuje.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Bartuss Lookaj tu: viewtopic.php?f=3&t=9961&start=210#p518871
Ten Kolega odszedł
To nie jest jak w piaskownicy To przegięcie na maksa

pardon, dopiero teraz doczytałem, ... i jaki to ma związek "ale gdyby sobie uświadomił, że niedawno swoim udziałem w dyskusji przyczynił się do opuszczenia Forum przez cenionego (przynajmniej przez niektórych użytkowników) Kolegę" ..., i czemu przegięcie? przecież nie przekopuję forum z góry na dół, no ale dzieki za linka, przeczytałem i faktycznie "nie chwilowo" ale skąd to niby miałem wcześniej wiedzieć?

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Bartuss Nie Ty przegiąłeś przecież.
Mój "apologeta" który oskarża, ze mój udział w dyskusji przyczynił się do odejścia Kolegi...
Ja też nie skumałem w czym rzecz i dopiero po przeczytaniu tego "oskarżenia" zacząłęm biegać po wątkach...

Ale to moja sprawa w sumie. I ja sobie poradzę z tym.
Przepraszam, jeśli odczytałeś, że mam do Ciebie pretensje

Już lepiej coś grajmy...
Club des Belugas i Papaya

muzyka jest w maszynie, a wg niektórych wierzeń śmierć to przejscie do innego swiata czy wymiaru, chociaż tu na padole łez rodzina i znajomi łzy wylewają, tak na prawdę nie wiemy jak to jest po smierci no bo i skąd, czy to faktyczny koniec wszystkiego, czy tylko koniec materii, nie można się obwiniać o czyjąkolwiek śmierć, bo to nie w porządku, co innego być sprawcą a co innego ze w dyskusji ktoś tam cos tam i po jakimś czasie ni ma chlopa. Pozostaje jakiś żal, ale życie jest życiem, nie mamy na nie wplywu, "wszyscy kiedyś umrzemy" piosenka wg Grechuty.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Bartuss To nie tak. Ja się o nic nie obwiniam.
Czytałem słowa skierowane do Ciebie przez Zbigandrew i zrozumiałem tylko tyle, że ma niezwykłą ochotę mi przysrać. Ok - pomyślałem. Odpowiedziałem, że radości się nie przypisuje a co najwyżej winę i to wsio...
Ale zastanowiło mnie co to za Kolega odszedł ze względu na mój udział w dyskusji.
( Udział - rozumiesz? A nie zdanie jakie wypowiedziałem gdzieś tam. )
Połaziłem po wątkach i dowiedziałem się, że jeden z Kolegów rzeczywiście odszedł
Co byś w takiej sytuacji pomyślał - jak byś zrozumiał ten post o moim udziale ?
Na wszelki wypadek nawet kondolencji w tamtym wątku nie złożyłem, żeby go nie "zbrukać" swoim udziałem
Wiesz... Wejdzie za mną jakiś apologeta i nas.a
Ja po prostu Bartuss nie wiem co myśleć. Ale myślę tak, jak to opisałem.
No nie wiem... Mam cholera nadzieję, że się mylę. Może rzeczywiście mój udział to jakaś
termojądrowa bomba i pół forum wymiotło ?
A może tylko jeden Kolega odszedł I tu przypisuje mi się udział...
Tak to zrozumiałem.
Ale to mój problem - sprawa między mną a autorem insynuacji i nikogo nie będę w to angażował. Wkurzyłem się ot i wszystko.
To tak gwoli wyjaśnienia dla Ciebie
A na razie zagrajmy coś fajnego - teraz może Ty wrzucisz jakiś link do muzyki ?

ano wiesz, ja staram, sie byc uczcziwy wzgledem swego postępowania, ale nikt nie może mi zarzucić czegoś tam bo ktoś tam cos tam ... jeszcze nikomu łopatą nie przylozylem, ale i takie cuda widziłem kiedys w mojej brygadzie dawno temu - gosciu przywalił jednemu lopata, a tamten ocknal sie po 3 godzinach, a wszyscy już posrani ze bedzie zadyma z policją itd.
a owszem dam moja ulubioną mjuzikę
https://www.youtube.com/watch?v=230RgLa ... MLTzS13AUA

i jeszcze to

https://www.youtube.com/watch?v=PZ307sM ... MLTzS13AUA
, no 4 pory roku vivaldiego to chyba wszyscy kojarza, sam je grlem jakis czas temu, ale paganiniegio za cholere opanowac nie umiem poki co jesli chodzi o technike gry.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Dzięki za pomysł Akurat o łopacie nie myślałem
( Ręczna robota na prototypa najlepsza ).
A co do muzyki to mistrzostwo rzeczywiście

Bartuss Wolę chyba jednak większe skrzypce A już na pewno skrzypaczki z większymi skrzypcami

mam zeszycik nutowy z 24 kaprysami, wyższa szkoła jazdy, Vivaldi jest płynny i łatwy, chociaz wydawaloby się ze burza jakas skomplikowana jest, prawde powiedziawszy kwestia tempa i poprawnego odzworowania dzwieku, moze byc jakis charakter dodany tzw interpretacja. Muzyka musi byc mistrzowska, wtedy mozna ją podziwiać, inaczej to masz szarpi drutów albo jakies zawodzenie, wszystkie gatunki tak mają, co by to nie bylo, masz bluesa murzynskiego tego pogrzebowego w usa, slyszales kiedys? zajebisty, u nas orkiestrowo marsz pogrzebowy jesli nie jest grany solo na trąbce jest mdły, wiem bo grałem przez kilka lat w orkiestrze dętej, solo tez gralem nie raz, mam też wykształcenie muzyczne przy okazji.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Chcesz mistrzowskie wykonanie na większych skrzypcach - proszę Cię bardzo

Ja wolę jak te większe skrzypce piłują, bo tam dźwięk po prostu bogatszy

Coś tam kiedyś kumpel z biblioteki kongresu ( USA ) ściągnął...
Ale ktoś tu kiedyś, zanim w moich udziałach się wyspecjalizował... O Jazzie NO całkiem ciekawe rzeczy pisał

wiolonczela na niższej tonacji idzie, pewnie stąd to bardziej lubienie tego zakresu dzwiekowego. mi sie skrzypce normalnego rozmiaru4/4 wlasnie kojarzą z tym jazzem trabkowym, chociaż trabka ma ubogi zakres zaledwie 2 i pół oktawy, to jakie dzwięki można wydobyć, moja trabka już się wyciorała ze starosci, może kiedys kupie nową, taka muzyka jest nie do podrobienia, a jak ktoś głuchy muzycznie i nieczuły to nic z niej nie zrozumie

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Źródła, panie dzieju, źródła.

dixieland jest kojarzony deko z 1 wojną sw i samolotami ówczesnymi

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Chyba że kto ma nagrania na wałkach. Ale kto by to jeszcze pamiętał...

Poszarpana na zakręcie
Czyli moje prawo to jest... Gdyby Pan nie zauważył ...

Halooo!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jak Magda, to "koncert" musimy zagrać. Inaczej się nie da

Jesiennie i nastrojowo, ochłodzenie wraca...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A teraz, choć nostalgicznie nadal, to już bardziej wiosennie...

Co widać na obrazku.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Nieuczesany klimatycznie

No to trochę "metalu" dla kolegi konstruktora

Ja bym to trochę przytopił, żeby nabrało głębszego brzmienia... i schłodził nieco.

A potem leciuchno podgrzał... tak z czuciem.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie