Wrócę krótko do sprawy bandery jachtu i wymaganych uprawnień.

Miałem miłą rozmowę z Wasserschutzpolizei Spandau.

Uprawnienia związane są z miejscem stałego zamieszkania.
Urzędnik podał mi łatwą do zapamiętania „ściągawkę”:
to się ma tak jak z prawem jazdy na samochody (własne, pożyczone w kraju trzecim czy kupione właśnie zagranicą i jeszcze na tablicach kraju, w którym został zakupiony).

To jest sytuacja na wodach niemieckich.
Osobiście będę się tego trzymał.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Kilka lat temu miałem kontrolę na niemieckich wodach śródlądowych. Okazało się, że niemiecki jacht, którym płynąłem, był wyrejestrowany kilka lat wcześniej (dlatego kontrola).
Okazałem umowę kupna, pokazałem nowego właściciela (był na pokładzie) - uznali, że jednorazowo do Polski mogę płynąć.

Po sprawdzeniu papierów uznali jednak, że polski patent kapitana motorowodnego jest niewystarczający, bo nie uprawnia do pływania niemieckim jachtem po wodach śródlądowych (na papierowym nie było uprawnień wypisanych, a nazywa się Sea-going). Tłumaczenie, że w ustawie wpisane są uprawnienia śródlądowe nie przekonało. Mogłem płynąć dalej po zmianie bandery na polską i namalowaniu flamastrem polskiej nazwy na burcie. Uznali, że nie muszą sprawdzać, czy moje papiery pod polską banderą są wystarczające.

Na koniec powiedzieli, że dokonali wpisu w rejestrze komputerowym i do granicy nikt już nie będzie nas kontrolował.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

To wynikło z niewiedzy o polskim systemie stopni żeglarskich (najpierw śródlądzie potem morze).
W Niemczech są to 2 niezależne uprawnienia, morskie i śródlądowe.
Dotyczy to również VHF: SRC na morzu i UBI na wodach śródlądowych.
VHFki muszą być przestawione na system i numer ATIS z morskiego MMSI.

Ja po morzu mogę bez ograniczeń (długości, powierzchni żagla czy mocy silnika) na sportowych- rekreacyjnych jachtach żaglowych i motorowych, na lądzie tylko do 15 koni mechanicznych a na Renie tylko do 5, długość chyba do 15 m.
Obiecuję sobie zimą to nadgonić.

Tzw. statki czy żaglowce tradycyjne (np. lodołamacz Stettin, rybackie kutry tradycyjne, żaglowce) wymagają Dalszych patentów.

Na niemieckich wodach śródlądowych jachty niemieckie (bandera) MUSZĄ być
zarejestrowane i specjalnie oznaczone (Gulliver ma np. B KV 174, Libra ma numer 12345? S ale nie „Nosi” bo jest tylko na morzu).

Jachty (do 15m) na wodach morskich NIE MUSZĄ być rejestrowane i oznaczone numerami.
Port macierzysty i nazwa wystarczą.

Wojtku, jeżeli masz zdjęcia tej łódki, sprawdź proszę Jakie numery widniały na burtach lub rufie.
Przykłady:
12345 F - łódka zarejestrowana w urzędzie Morskim (Flaggenzertifikat) na 8 lat
12345 S - ....... w DSV IBS na 2 lata (dokument dla łódki ze związku żeglarskiego)
12345 M - ........ w MYV IBS na 2 lata (................... ze związku motorowodnego)
12345 A - ".......... w ADAC IBS na 2 lata ( ............... z automobilklubu
B AB 123 - zarejestrowana w urzędzie gospodarki wodnej w Berlinie

Podejrzewam, ze to był ten problem.
Aby spełnić wymagania dot . Patentów Wystarczy 1 osoba (stary właściciel) z odpowiednim papierem i patentem oraz rejestracją łódki i nie może być sprawy.

Podniesienie polskiej bandery zniosło konieczność rejestracji łódki w Niemczech.
Za „zapomnienie” patentu płaci(ło) się €30.-
Za brak rejestracji na wodach śródlądowych -> wycofanie z ruchu.

Niemieccy policjanci to też tylko ludzie i językami obcymi starają się nie zaprzątać zbytnio
głowy.
Na morzu wygląda to już lepiej.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Mam tylko zrobione po zmianie bandery.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Nie to że przeniosłem się do obozu wroga ale trochę ty lub pan policjant namieszaliście.
Czy chcesz powiedzieć, że polski obywatel zamieszkały na terenie RP oraz legitymujący się prawem jazdy wydanym przez jakiegoś naszego starostę nie może prowadzić po niemieckich drogach samochodu zarejestrowanego w Niemczech?

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

SIRK, coś chyba odwrotnie kombinujesz.

Musisz mieć prawo jazdy jakie obowiązuje Cię w Twoim miejscu stałego zamieszkania.
Jasne?
Istnieją jednak akweny (np. Ren, Jezioro Bodeńskie), gdzie istnieją specjalne lokalne zaostrzenia.
To szeroki temat, na podręcznik.

Z grubsza: niewiedza nie chroni przed konsekwencjami.
Polecam poinformować się z oficjalnych źródeł przed wyruszeniem w drogę.

Tutaj jesteśmy na forum i wymieniamy się poglądami, spostrzeżeniami i opiniami.
Realne życie jest często trudniejsze.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Nie kombinuje, mi po prostu nie pasuje porównanie do prawa jazdy. Dokumenty uprawniające do prowadzenia pojazdów samochodowych są ujęte w dyrektywie EU i ich stan prawny jest uregulowany. Natomiast sytuacja dokumentów uprawniających do prowadzenia turystycznych jednostek pływających nie jest na terenie EU w żaden sposób uregulowana i jak sam zauważyłeś lokalne prawodawstwo jest czasami nie takie oczywiste.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof