Syndrom polskich jachtów śródlądowych (o aspiracjach morskich) i morskich, to takielunek. Usytuowanie masztu w 1/3 długości od dziobu jest archaiczne. Stara szkoła jednak dominuje w takich konstrukcjach, jak:
Antila 33 - 38%
Cobra 33 - 39%
Delphia 47 - 37%
Maxus 33.1 RS - 32%
Mantra 28 - 38%
Taurus - 43%
podczas gdy zachwalany przez M@rka
Eygthene 24 - 44%
czy charterowa
Bavaria 39 - 43%

Usytuowanie masztu, to nie wszystko. W ślad za tym idzie położenie kila tj. balastu, który nieco cofnięty nie zanurza dziobu...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ciekawe stwierdzenie na tle najnowszych modeli Bavarii https://www.bavariayachts.com/en-uk/sai ... ighlights/

Piotr Siedlewski

Zgoda, ale te łódki nie bardzo spełniają kryteria morskości, które podał burzum. Czyli nie pasują do jego warunków brzegowych.
Chyba że źle zrozumiałem.
Za to Figaro podane przez Catza faktycznie pasuje.
Tylko że to nie w Polsce i nie bardzo na Bałtyku. Francja, WB - pewnie prędzej, tylko co burzum na to?

Moja łódka pod morską podchodzi, w każdym razie jest kibel, kuchenka, koje i stół. Regatowa jest tak sobie, ale w ORC daje radę. Nautycznie projekt jest bardzo przyzwoity, choć niemłody.
Ale, na boga, nie na 4 osoby!
Tutaj jest chyba sedno sprawy...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

I nie dajace sie obronic bo usytuowanie masztu w niektorych jednostkach ( Eythene 24 czy Taurus) wynikalo wprost z obowiazujacych w regatach formuł pomiarowych i zwiazana z tym modą.

Hyhy, aż policzyłem z ciekawości. U mnie maszt jest w odległości 47,66% długości od dziobu. Normalnie jak na IMOC-ach
Tylko nie sądzę, że z tego cokolwiek wynika.
No, jedna rzecz wynika - z kokpitu do masztu jest bardzo blisko, co ma swoje zalety.

A tak serio, to chyba bez znaczenia.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Waliant, twój jacht jest dostatecznie szybki.
Przelot 32 h to 8 wacht.
Komforcik. A stół to mam w chacie.
Tak oblecisz z postojami cały Bałtyk.
Oczywiście kwestia ekipy - bezkwasowej i urlopu.
Namiot na brzegu dla załogi i nawet sobie poczytasz w porcie.
v

Ja wiesz, nie pływamy w systemie wacht. Na Pallasie też wacht nie było.

I tutaj można się spierać do wiosny, co jest komfortem. Dla mnie, po Pallasie, Czarodziejka jest wręcz luksusowa, bo ma kibel i zlew, a spodni nie trzeba zakładać na leżąco.
Stół się przydaje do map, i jak kogoś rano zapraszam na kawę lub śniadanie
Mnie to wystarcza aż nadto. Nocowanie na jachcie ma fajny plus niezależności od ludzi i od pogody.

Ale, na boga, nie w 4 osoby!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Pływasz w systemie bezwachtowym z jednego powodu.
Anomalia, ale twoja sprawa. Wg mła, praktyka naganna. Jak wiesz nie jestem purystą.
Poza wszystkim innym, rozumiem warunek 4-osób, jako możliwość wacht dwuosobowych - co miłe, jak pizga na bajde w nocy.
v

Sun Odyssey 349 - 38%
To jest chyba standard dla morskich jachtów turystycznych, które można zaliczyć już do klasyki proporcji.
40 - 45% to raczej jachty sportowe, więcej zagli przednich, mniejsze obciążenie przedniej części kadłuba, łatwiejsze wejście w ślizg (pod genakerem). Przykładowo modelowy jacht z książki Podstawy projektowania jachtów L. Larsson, M. Orych, to nowoczesny jacht w stylu Figaro II i tam maszt obliczono w miejscu = 44,7%(!).
45% mają jachty Mini 650:

IMOCA poszła jeszcze dalej, bo sięgnęła aż 55%. (Przekroczyli Rubicon?)

W zasadzie nie ma reguły, poza jakimiś zaleceniami ogólnymi, opartymi na obserwacji i statystyce. Co oznacza: Rób to, czego klient potrzebuje. Może nie każdy klient wie, czego chce, a producenci podają całe serie jachtów dobrze sprzedawanych.

Poczciwa Omega, rodem z czasów przedwojennych maszt ma w odległości 37%.

Chodzi dobrze, a nawet jakby wzorcowo. No i świetnie kładzie się maszt, może stąd wzięła się polska moda na cęgi z przodu pokładu na jachtach kabinowych?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Przed zakupem zbadaj procent. Powyżej 45 - rozcięczaj.
v

Tez policzylem moja ma 34 %. Do tego 5 pelnowymiarowych koi, stol, stol nawigacyjny na 1/2 stansardowej mapy, kuchenke z piekarnikiem, zlew, duza lazienke z umywalka wc i miejscem na mokre zagle i sztormiaki. Gdybym chcial moglbym zamontowac prysznic bo wanna podlogowa jest wylaminowana. Podobnie jak zamknac dziobowa koje. Kiedy plywam w 4 osoby jest troche ciasno ale daje sie rade To wszystko na 28 stopach dlugosci.

Czemu w obliczeniach umiejscowienia masztu nie uwzględniacie nawisów (klw)?

Także oglądałem, chyba nawet pisałem na forum. Jako amator, pewniej się czuję z łódkami znanych producentów, chyba, że ktoś, kto budzi moje zaufanie, poleci mi łódkę niszową.
Mantrę znam z przygód Joanny Pajkowskiej (tych kontrowersyjnych), stanowisko p. Armińskiego w sprawie tych przygód też mnie trochę zniechęciło. A amatorska strona firmy dopełniła obrazu. Jeżeli, Marku, uważasz, że warto łódkę wziąć pod uwagę, wezmę.



Zdjęcia i bliższe dane są przekazane po bezpośrednim kontakcie. Może warto spróbować, jutro się odezwę. Ja mam teraz laminatowe żagle (PX), mają 3 czy 4 lata, są ok. Inna sprawa, że chronię je przed UV, poza normalnym użytkowaniem, oczywiście.



Wiele racji, podanej w fajny sposób
Ja na zakup łódki mam kilka lat, nie spieszę się. Jak kupie wcześniej, też fajnie. Sam proces wyboru też daje dużo satysfakcji i wiele mnie lub bardziej niepotrzebnej wiedzy

Bo, tutaj chodzi o takielunek.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Taka ochrona należy się praktycznie każdemu żaglowi bez względu z czego jest zrobiony..


Piotr Siedlewski

Wiesz, Andrzej Arminski jest uznanym konstruktorem i powaznym producentem jachtow z dlugoletnim doswiadczeniem. Produkuje glownie duze katamarany czarterowe na zlecenie ale tez i mala Mantre 7000, Mantre 9 m wzorowana na Farrze 30, Fingulfa 37 . Czy Mantra 8,5 to jacht dla Ciebie nie wiem ale plywalem na prototypie tym na zdjeciach i scigam sie regularnie z "verano" moich znajomych. Dla mnie nowa lodka jest finansowo nieosiagalna a majac pieniadze na taka nowa wolalbym kupic cos wiekszego i szybszego oczywiscie uzywanego.

https://youtu.be/c4XWjetFPoI

Niemiecki magazyn Yacht pokazuje nowe konstrukcje 2018-2019, kandydatów na „Jacht Roku ..”.

Świat żeglarski biegnie, ucieka.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Nie widzę przeciwwskazań. Za 15 lat będą u nas.
v

Tego nauczyłem się pływając na desce.



Marku, przekornie powiem, że nie wiem, bo jego wizytówka - strona firmowa nie daje szans tego ocenić. Zajrzyj proszę. W dział "produkcja na eksport", "mantra -> media i nagrody" czy nawet "kontakt". Pisałem już kiedyś na forum o marketingowej stronie polskich firm jachtowych - odpowiednie dla sztućców jednorazowych, nie produktów luksusowych, bądź co bądź, za 100k PLN+. Robi wrażenie garażu i amatorszczyzny, w najlepszym wypadku działania dla zamkniętego kręgu wybranych, wtajemniczonych, znających i wiedzących, do grona których nigdy nie pretendowałem. Jako zwykły, przeciętny człowiek, który może kiedyś kupi jakiś morski jacht, nie mam pojęcia, kim jest Andrzej Armiński.

Co nie znaczy, że konstrukcja jest zła, ale przy pakowaniu sporych pieniędzy w zabawkę liczy się jednak zaufanie, które wg mnie buduje się poprzez udokumentowaną obecność na rynku, opinie klientów (zadowolonych i nie), obecność w mediach (w szczególności strona firmowa, ale i fora, szkolenia, imprezy), sponsoring, obecność na targach, ostatecznie różne nagrody typu jacht roku w kategoriach "najlepszy jacht bałtycki od Dźwirzyna do Kołobrzegu, w kategorii jachtu rodzinnego, popołudniowo-wieczornego".

To dopiero zadzieranie noska

Tak jakby szachy i mat.
v

Tak, Jtki to była dygresja na temat OD, w szczególności Dehlera 30OD. Czy potrzebny jest drogi, morski monotyp, skoro jest już parę popularnych klas monotypowych i może być trudno nową klasę stworzyć. Z drugiej strony księgowi grupy chyba to policzyli. Ciekawe.
Być może OD to tak jak wersje rajdowe dla producentów samochodów, np baza pod klasę A, udział w WRC czy co tam jeszcze teraz jeździ (nie jeżdzę od 9 lat).

Podoba mi się termin day sailer albo performance cruiser. Przyjemność z szybkiego pływania, możliwość rywalizacji, doskonalenia umiejętności, bezpieczeństwo i wygoda "mieszkaniowa" - w takiej kolejności dla mnie. Mogę jeszcze sprecyzować tę "wygodę", jak trzeba, bo nie chodzi o luksusy, tylko przemyślaną, minimalistyczną konstrukcję.

pozdrawiam,

Piotr

Oto przedmiotowy jacht idealny: http://www.forsatio.pl

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Gorzej, bo uświadomiłem sobie, że w mojej działaności robię dokładnie to samo, jestem inżynierem i traktuję z góry marketing, oczekując, że to co robię, samo się broni i wszyscy powinni o tym wiedzieć. Jutro przeproszę kolegów marketingowców.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



A to wygląda na przegięcie w drugą stronę. Przedrostek "naj" występuje min. 13 razy na stronie głównej
Piękna i bezkompromisowa, o cenę (z ciekawości) nawet nie pytam. Ciekawe, że ma kategorię A z takim wyposażeniem, jak na wizualizacjach ?

Marketing typu jacht idealny, nie działa na mnie. Dzisiejszy świat to głównie kolorowe obrazki.
Ceny jachtów, są zazwyczaj wyznacznikiem ich jakości (piszę o 30 letnich).
v
Strzał otwartym tekstem w Armińskiego to ewenement.
v

Nie ma za co.
Przecież o to im idzie: Symptomy ofiary wymienione zgrabnie Tak się zarabia

„Są rzeczy bezcenne - a za wszystkie inne zapłacisz Master Card”

W Pana Arminskiego czy niechlujną stronę jego firmy?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Ryś, tego nie zrozumiałem.

Wtargnąłeś na bagna.
Nie będę rozwijał.
To nie moje wojny.
v

Zgadza się, nowszy projekt, na więcej osób w sumie. I takich jachtów należy szukać.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ja nie bede adwokatem Andrzeja Arminskiego z ktorym sie mocno roznimy w pogladach jak ma wygladac zeglarstwo regatowe w zachodniopomorskim ale.......
Wlasnie chodzi o to ale ktore bylo poruszane przezemnie w aspekcie przeksztalcen wlasnosciowych w Delphii. Sa firmy ktore zyja z produktow przez siebie firmowanych i promuja wlasna marke. Sa tez inne, wcale nie mniejsze i nie gorsze ktore pracuja na swoj bussinesowy sukces produkujac na zlecenie. te droge chyba wybral Andrzej. Ma stale zlecenia na seryjna produkcje a Mantry to w tym bussinesie margines. Podobnie jest z inna szczecinska stocznia ktora buduje masowo Bente 24 rozpoczyna Bente 39, buduje tez Mini 650 i bodajze klasycznego IF-a. Własny Vector 10 to margines. Rega buduje jachty Vismara itd.itp.
Mozna tez wygrywac plebiscyty typu "Jacht roku" organizowany przez "Żagle" albo organizowac regaty na Mazurach. Wszystko zalezy od strategii bussinesowej i zaleznego od niej marketingu

Z jakiego?

Wszystko zależy od sytuacji i preferencji.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl