Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 24 cze 2025, o 00:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 286 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 cze 2019, o 19:36 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Ale to już nie idea, ino naked truth. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2019, o 19:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
MarekSCO napisał(a):
(..).
Zasięg rzędu 500km to nie do zaakceptowania dla mnie przy tak długim "tankowaniu".
Po prostu nie zaspokaja moich podstawowych potrzeb.
(...)


“Tak długim” tzn jakim? Bo wiesz, mój tankuje do pełna w pół godziny....

A to ja Cię serdecznie przepraszam. To zupełnie zmienia postać rzeczy :D
Miałem zakodowane w gófce, że minimalny czas ładowania nie schodzi poniżej 45 minut ( realnie 1 godziny ).
Czas ładowania do pełna rzędu 0,5 godziny w pełni by mnie satysfakcjonował.
Przy realnym zasięgu w terenie... Tzn w terenie w którym ja się zwykle poruszam...
Rzędu 200 km. Co, podejrzewam, Twój samochodzik spełni z łatwością.

Tak z ręką na sercu to powiem Ci, że podejrzewałem, że mnie zaskoczysz. Twój samochodzik to Nissan a ja znam trochę politykę tej firmy...
Spodziewałem się tutaj zaskoczenia.
No i oczywiście wielokrotnie czytałem Twoje opinie na różne techniczne kwestie i przypuszczałem, że byle czego byś nie wybrała ;) ( Nie kadzę!!!)
Taki samochodzik zdecydowanie spełniałby moje wymagania.
Realny zasięg 200km i realny czas ładowania do pełna 0,5 godziny.
To by mnie satysfakcjonowało nawet w odniesieniu do tych 1000km, które podałem w innym wątku.
Ja i spalinowym wcale tak szybko nie zapierniczam ;)
Tym argumentem mnie przekonałaś Moniiu :D Do tego, żeby bliżej przyjrzeć się elektrykom. Obecnie po prostu kwestie ceny są dla mnie nie do przeskoczenia ( chociaż też pewien nie jestem ) dlatego mam "zeszłoroczne" dane w pamięci :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2019, o 20:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sajmon napisał(a):
Nieprawdą jest, że stężenie 600 - 800 ppm powoduje utratę komfortu życia, czy oddychania.

Widzę, że interpretujemy wyniki różnie, niech i tak będzie. Można, mając przyrząd, samemu to sobie w pomieszczeniu sprawdzić.
Te wyniki sprawności intelektualnej jednak pokazują, że 1000 ppm oznacza osłabienie funkcji intelektualnych.
Oczywiście, można zakładać, że do poziomu 1000 ppm mamy sporo czasu. Może tak, może nie. Moim zdaniem nie, bo przyrost przyspieszy. A po przekroczeniu pewnej granicy przyspieszy bardzo.
Pisałem że aktualnie jest tak dobrze, bo oceany sporo pochłaniają. Na razie i do czasu i z przykrymi skutkami tego zjawiska.

Reasumując, uważam, że stężenie CO2 wykończy nas, za jakiś czas. A to dlatego, że nie ma żadnego mechanizmu, który mógłby zatrzymać przyrost stężenia w powietrzu (znaczy są, ale działają w skali tysięcy lat, co jakby nie bardzo nas urządza).
Zauważ, że ja to wszystko rozpatruję w całkowitym oderwaniu od innych skutków.
Zauważ też, że na globcio zawsze patrzyłem bardzo sceptycznie i dalej uważam, że sposoby walki ze zjawiskiem są takie, żeby tylko zarobili ci co mają zarobić a przy okazji można też wykończyć konkurencję. Cała otoczka tego jest obrzydliwa.
Wyniki naciągane jak gumka majtek. Ty niemniej samo stężenie, ten jeden parametr dość obiektywny, rośnie. Reszta to pochodne.
Chyba że np za 100 lat technika tak pójdzie do przodu, że ludzie będą w stanie oczyścić atmosferę, związać trwale CO2 i sprawę załatwić. To możliwe, ale ile przykrych rzeczy będzie po drodze?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2019, o 20:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sajmon napisał(a):
Czy Ty nie handlujesz kwotami CO2?!

No widzisz, pechowo się nie załapałem, a wygląda to na świetny biznes. Ktoś sporo zarabia...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2019, o 20:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
A co się dzieje gdy wiatr przycichnie, albo wręcz zawieje od wulkanu? Ano wyniki skaczą o ppm albo i kilka, czyli wychodzą poza "granice normy" - a wtedy się je odrzuca. Proste? ;)

Nie Ryś :)
Tutaj coś innego jest proste ;)
Oni stosują tą samą metodę pomiarów co ja swoimi czujniczkami półprzewodnikowymi - różnicową. ( Ten wulkan naprawdę idzie wyeliminować - jego wpływ na wynik )
Tylko stosują do zupełnie innych potrzeb. To laboratorium nie zostało ufundowane dla ratowania planety przez ekologów.
Te dane też nie do tego ;)
A, że interpretacja swobodna to już ińsza ińszość.
Znamiona oszustwa widzę dwa:
1. Nie podają, że Mauna Loa to czynny wulkan znajdujący się w stanie ciągłej erupcji.
Chociaż jedyny wniosek jaki możesz wyciągnąć, to ten, że obecność ( bezpośrednia ) czynnego wulkanu nie ma żadnego wpływu na pomiary stężenia CO2 na planecie ;)
2. Dopuszczają błąd w swobodnej interpretacji wyników. Coś jak zrobił Waliant opisując te 600ppm CO2 i wpływ na człowieka.
Nikt nie analizuje metody pomiaru i nie podaje jej. Chociaż w tych warunkach to po prostu obowiązkowe :D
Tak na prawdę mamy zagranie znaczonymi kartami.
Dwa eksperymenty z Berkeley, na podstawie których powstały normy WHO dla CO2.
Krzywa tego, jak mu tam... Coś na K... Opracowana w wyniku różnicowych pomiarów na Mauna Loa.
Opis metody pomiaru by tylko tutaj namieszał z propagandowego punktu widzenia ;)
No sam powiedz. Jak byś oświecił Korwina, że Mauna Loa to czynny wulkan, to wiesz...
Jego felietony w Angorze przez najbliższe pół roku traktowałyby tylko o tym ;)
( A ja dostałbym zapaści czytając ) ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2019, o 20:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
MarekSCO napisał(a):
Tak na prawdę mamy zagranie znaczonymi kartami.

Czyli co? Mamy inne stężenie? Jakie?
Inne laboratoria jednak podają wyniki, Mauna nie jest jedynym na świecie punktem pomiarowym.
Ale skoro uważasz, że to jest kłamstwo, że stężenie naprawdę jest inne, to... ja chętnie przyklasnę, jak zawsze w takim przypadku. Ale jednak nie jestem przekonany.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2019, o 21:17 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Ależ, Marku, wyniki z dodatkowym gazem z wulkanu bywały podawane, gdzieś siem mi obiły. Bo obecność wulkanów ma wpływ, bez jaj :lol: https://earthobservatory.nasa.gov/blogs ... o2-record/

Ale Waliant się niepotrzebnie stresuje. :-P
Gdy pierwsi ludzie marznąc ewoluowali z przykrej konieczności w kierunku wyższej inteligencyi poziomy były zbliżone do dzisiejszych, czyli niezwykle niskie. Bo co dopiero wcześniej, gdy... ho-ho :cool:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... ioxide.png

Przykra prawda jest taka, że ideolodzy nie potrzebują wyników. Najwyżej sobie korzystają z tych co akurat pasują do tez.
A ludzie poważni nie zwracają uwagi na te paplaniny, bo po co. https://img2.dmty.pl//uploads/201103/13 ... am_600.jpg
Stąd bywa trudno znaleźć coś sensownego w temacie, a już w sieci zwłaszcza. :mrgreen:

Natomiast rozmaite badania w temacie prowadzone są, i wyniki ciekawe bywają, i wynika że przepowiednie końca świata jak dotąd nie były tak do końca trafne ;)


Ostatnio edytowano 3 cze 2019, o 21:29 przez Ryś, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2019, o 21:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Odnośnie WHO można się tylko zastanawiać, czy jest bardziej zideologizowana, czy zmerkantylizowana. Najlepiej gdyby zaprząc tych ludzi do obracania skrzydłami wiatraków gdy wiatr nie wieje, byłby jakiś pożytek.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2019, o 21:35 

Dołączył(a): 7 paź 2013, o 16:10
Posty: 807
Lokalizacja: Poznań, Powidz, ....
Podziękował : 473
Otrzymał podziękowań: 462
Uprawnienia żeglarskie: sternik z upr. morskimi
Jest oczywiste, że wulkany emitują CO2, gdyż jest on uwięziony w skorupie ziemskiej.
A więc wszędzie. gdzie jest pęknięcie, czy "dziura" w Ziemi, uchodzi CO2.
Jest to kilkadziesiąt razy mniej niż emitują ponoć ludzie.
I ponoć kilkaset razy mniej niż emituje tzw. reszta przyrody (różne robale , mrówki itp.)

Tutaj jest z grubsza policzone ile emitują wulkany, ile idzie CO2 spod dna morskiego na uskokach tektonicznych (mid ocean ridges) itd .
Może są jakieś inne obliczenia. Daję tak dla poczytania:

https://www.forbes.com/sites/startswith ... cano-emit/

"A tremendous synthesis of information took place in 2013, revealing our best value yet for the total amount of CO2 emitted from natural release events within Earth. They found:

33 measured degassing volcanoes emit a total of 60 million tons of CO2 per year.
There are a total of ~150 known degassing volcanoes, implying (based on the measured ones) that a total of 271 million tons of CO2 are released annually.
30 historically active volcanoes are measured to emit a total of 6.4 million tons of CO2 per year.
With ~550 historically active volcanoes total, they extrapolate this class of object contributes 117 million tons per year.
The global total from volcanic lakes is 94 million tons of CO2 per year.
Additional emissions from tectonic, hydrothermal and inactive volcanic areas contribute an estimated 66 million tons of CO2 per year, although the total number of emitting, tectonic areas are unknown.
And finally, emissions from mid-ocean ridges are estimated to be 97 million tons of CO2 annually.

Add all of these up, and you get an estimate of around 645 million tons of CO2 per year. Yes, there are uncertainties; yes, there's annual variation; yes, it's easy to get led astray if you think that Mt. Etna is typical, rather than the unusually large emitter of CO2 that it is.

When you realize that volcanism contributes 645 million tons of CO2 per year – and it becomes clearer if you write it as 0.645 billion tons of CO2 per year – compared to humanity's 29 billion tons per year, it's overwhelmingly clear what's caused the carbon dioxide increase in Earth's atmosphere since 1750.

In fact, even if we include the rare, very large volcanic eruptions, like 1980's Mount St. Helens or 1991's Mount Pinatubo eruption, they only emitted 10 and 50 million tons of CO2 each, respectively. It would take three Mount St. Helens and one Mount Pinatubo eruption every day to equal the amount that humanity is presently emitting."

Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2019, o 21:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Ale Waliant się niepotrzebnie stresuje

Uspokoiłeś mnie. Nie ma to jednak jak autorytety forumowe.
:mrgreen:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2019, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tomku :D
Rzecz w tym, że z tego co podaje Mauna Loa uniwersalne są przyrosty nie wartości.
Wartości są charakterystyczne dla metody i danego laboratorium. Nawet jeśli się pokrywają. Przyrosty nie są.
I te możemy traktować jako dane do porównania.
Czyli nieważne ile na Mana Loa czy gdzieś indziej ppm-ów CO2. Ważne ile przyrosło w ciągu tego samego czasu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 cze 2019, o 23:43 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Przyrosty też bywają różne, w różnych miejscach. Nawet i większe. A jak gazy fascynują, służem uprze ;) -
Załącznik:
kasprowy.JPG

Ale zmartwionych zmartwię: bo o ile pomnę to tu, dla Środkowej Europy, konkretne już pomiary samych 'efektów cieplarnianych', czyli bilansu promieniowań, wykazały że wartości tego promieniowania "odbitego", czyli ściślej emitowanego w dół, z atmosfery w stronę gruntu, długofalowego, wzrosły gdzieś ze trzy razy bardziej niżby to wynikało ze wzrostu stężeń CO2 według przyjętego modelu. I to mimo że suma promieniowania słonecznego nieco spadła. Innemy słowy około 2/3 ocieplenia zawdzięczamy, przynajmniej my, czynnikom innym niż CO2.
Jest wiele rzeczy na ziemi i niebie o których nie śni się dwutlenkowcom ;)

Podobnie jak szacunki emisji wulkanicznych są, niestety, niepełne. Bo na dnie oceanu (którego jakby jest więcej) też się odbywa, wszak, a nie ma jak ocenić. To się oczywiście rozpuszcza w zimnych wodach głębin, a potem, wraz z cyrkulacją oceaniczną, może wydostać na górę... nawet na wulkan :cool:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 05:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
MarekSCO napisał(a):
(...).
No i oczywiście wielokrotnie czytałem Twoje opinie na różne techniczne kwestie i przypuszczałem, że byle czego byś nie wybrała ;) (..)


Nie stać mnie na byle co... ja tym pracuję :D

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 06:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Jest wiele rzeczy na ziemi i niebie o których nie śni się dwutlenkowcom

Dlatego ja w ogóle nie wnikam w efekt cieplarniany. Ja się tylko martwię o jakość powietrza naszych następców. Swoją mniej, bo to za daleko czasowo. :mrgreen:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 10:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
waliant napisał(a):
Ryś napisał(a):
Jest wiele rzeczy na ziemi i niebie o których nie śni się dwutlenkowcom

Dlatego ja w ogóle nie wnikam w efekt cieplarniany. Ja się tylko martwię o jakość powietrza naszych następców. Swoją mniej, bo to za daleko czasowo. :mrgreen:

Paryżanie martwili się kiedyś, że w związku z dynamicznie rozwijającym się transportem, miasto utonie w końskich odchodach. Ciekawe, że wtedy nie powstala sekta walcząca z efektem guanopokrywki i nik nie handlowal kwotodchodami.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sajmon napisał(a):
Paryżanie martwili się kiedyś

Ładny, demagogiczny argument. :P To że handlu kwtoodchodami nie było to świadczy tylko o tym, że dawniej ludzie byli rozsądniejsi. Albo mniej bezczelnie kradli.
Ale nie o tym rozmawiamy. O efekcie cieplarnianym też w sumie nie. ;)
Tak właściwie to wszystko zostało powiedziane.
Ja dalej jestem za rozsądną ekologią i przeciwko ekoterrorystom. A już na pewno przeciwko temu, żeby ktoś „walczył” z efektem cieplarnianym naszym kosztem.
Ale nie mówmy z drugiej strony, że w ogóle nie ma żadnego problemu.
Moim zdaniem losy cywilizacji (bo nie gatunku ludzkiego) są przesądzone. Ale trochę to potrwa ;)

P.S. Książkę i tak warto przeczytać, bo człek się wielu nowych rzeczy dowiaduje.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 10:57 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
W tem cały problem: to całe CO2 służy do odwrócenia uwagi od rzeczywistych problemów, a zadziwiająco skutecznie jak się okazuje :evil:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 11:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
to całe CO2 służy do odwrócenia uwagi od rzeczywistych problemów, a zadziwiająco skutecznie jak się okazuje

Czy skutecznie, to nie wiem. Tak sobie o tym akurat dyskutujemy, bo tak wyszło, ale bez przesady.

Te rzeczywiste problemy to jakie?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 11:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
waliant napisał(a):
Ja dalej jestem za rozsądną ekologią i przeciwko ekoterrorystom.


obawa wbrew faktom przed zagladą ludzkości przy stężeniu CO2 - 600 ppm, to nie jest "rozsądna" ekologia, tylko budowanie paniki u ludzi, którym się nie chce poczytać, poszukać informacji. I to jest w zestawieniu z powszechną ignorancją - paliwo, amunicja dla ekoterorystów.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 11:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sajmon napisał(a):
obawa wbrew faktom przed zagladą ludzkości przy stężeniu CO2 - 600 ppm

Nie pisałem o zagładzie, nie przesadzaj.

Ludzie panikują z bardzo wielu innych powodów, więc to nic nowego, a stężenie CO2 jest jednym z wielu, przy czym w kontekście różnych skutków, jakie ma wywołać.

Sam dyskomfort oddychania to moje własne spostrzeżenie i moja obawa, którą przytoczyłem. Każdy ma swoje fobie, ja mogę mieć taką. Przy czym nic z tego nie wynika, prawda?

No może jedynie to, że jak sam wiesz, ludzie są głupi generalnie. Jak za te 100 lat będzie stężenie CO2 większe, to będziemy jeszcze głupsi. I tego jednak bym się obawiał. Ale nie dożyję, co jest pewnym pocieszeniem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 11:52 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
waliant napisał(a):
Te rzeczywiste problemy to jakie?
A, sporo. Dla zmartwionego CO2 - odlesienie, i szerzej degradacja gleb. To jest w istocie ta 'ludzka' przyczyna wzrostu CO2 (nie ma co łyknąć emisji) ale też zagrożenie dla rozlicznych populacji.
A tak poza tym masz coraz większą akumulację toksycznej chemii, metali, fluoru, bromu, chlorowców czy plastików - a tego środowisko nie wchłonie; w przeciwieństwie do CO2 po którym się jeszcze obliże. :lol:
Pestycydy wszelakie i inne trucizny rozprowadzane w środowisku już celowo przecie i z pełną znajomością skutków.
Radionuklidy, o których jakosi zupełnie już zacichło, po Fukushimie ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 12:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
A, sporo

A zgoda. Dodałbym do tego hormony wszędzie. I samozadowolenie gatunku, które także prowadzi do zguby. ;) Także bezmyślne wykańczanie różnych gatunków.
I zakwaszanie oceanów, tymże CO2 właśnie...
Ryś napisał(a):
w przeciwieństwie do CO2 po którym się jeszcze obliże.

Za ile tysięcy lat? :-P

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 12:10 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
waliant napisał(a):
Za ile tysięcy lat? :-P
I czepi siem, naczytan marksistowskich nauk o świecie... I jakby mu to...
A już wiesz czemu efekt cieplarniany to teoria płaskiej ziemi? :lol:
Półtrwanie CO2 w atmosferze, zależy jak leży i gdzie, to od lat kilku do kilkunastu. Nie w tym kłopot, ino we wzroście stężeń, jak to ładnie widać na wykresie. Bo widzisz, stężenie jest skorelowane z temperaturą. Jak się ociepla, to wzrasta. Trudno żądać by system wchłaniał nasze, skoro na dziś i tak swoje emituje.
Ale to trzeba mówić o tem na czym rzecz polega, jeśli już - miast dysputować o szklarniach, eterach, flogistonach i innych konceptach sprzed dwustu lat... :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 12:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
I jakby mu to...

Noo, zawsze możesz napisać, za ile tysięcy lat. :P
Ryś napisał(a):
miast dysputować o szklarniach, eterach, flogistonach i innych konceptach

Czy ja dyskutowałem o „innych konceptach”? Pisałem tylko o stężeniu, dopiero w poprzednim poście dodałem to i owo, ale tylko hasłowo, jako uzupełnienie „prawdziwych problemów”.
:P

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 12:31 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
waliant napisał(a):
Noo, zawsze możesz napisać, za ile tysięcy lat. :P
0,005, +/- 0,003 :kiss:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 12:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
0,005, +/- 0,003

Czyli za 5 lat, plus minus 3, CO2 zostanie wchłonięte z oblizaniem? Te wypalone lasy pochłaniają?
Być może czegoś nie rozumiem (będę zwalał na stężenie CO2 w pomieszczeniu), albo o czym innym rozmawiamy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 13:29 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Nosz, właśnie mówiłem byłem że o czemś innym rozmawiamy :-P
Dwutlenek zostanie skonsumowany, zutylizowany, i wydalony apiać też. Jak zawsze.

Stężenie nadal będzie wzrastać - raz że nie ma powodu spadać (wręcz przeciwnie, mamy ocieplenie) a dwa że my nadal będziemy palić jak smoki, w tempie przyspieszonym.

Jest teoria że optymalny poziom dla biocenoz jest dwukrotnie wyższy niż dziś.
Fizjologicznie zaś - norma dla stężenia CO2 we krwi jest dość wysoka, i w istocie łatwo narazić się na zbyt niski poziom, nawet już biorąc głęboki wdech; 1 mm spadku (liczy się ciśnieniem parcjalnym w mm Hg, norma 40) to pono 2% spadek krążenia mózgowego, znaczy niedotlenienie mózgu. Brak CO2 zwykle objawia się obniżeniem sprawności, zawrotami głowy, utratą przytomności... :mrgreen:
Nie ma letko.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 13:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Dwutlenek zostanie skonsumowany, zutylizowany, i wydalony apiać też. Jak zawsze.

No to po co była ta uwaga? Bez sensu zupełnie i nic nie wnosząca. :-P
To że CO2 krąży w przyrodzie, to jasne i wiadomo. Ale że jego nadprodukcja jednak pochłaniana nie jest, to właśnie jest problem, z czym się zgadzamy. Jak duży to problem, to inna zupełnie rzecz.
Ja tam nie lubię słabo wietrzonych pomieszczeń. Im więcej CO2 w atmosferze tym trudniej będzie wentylować pomieszczenia (niewydajność instalacji, koszty i skutki tego - spadek możliwości intelektualnych). Słaba perspektywa, nie będzie miał kto tutaj dyskutować. :roll:

Ryś napisał(a):
Jest teoria że optymalny poziom dla biocenoz jest dwukrotnie wyższy niż dziś.

Dla oceanów to chyba niekoniecznie.

Być może będzie tak, że coś, jakiś inny czynnik, wykończy nas szybciej niż stężenie CO2. Albo i nie. My się już tego nie dowiemy :mrgreen:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 13:49 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
waliant napisał(a):
Ja tam nie lubię słabo wietrzonych pomieszczeń. Im więcej CO2 w atmosferze tym trudniej będzie wentylować pomieszczenia ...
Być może będzie tak, że coś, jakiś inny czynnik, wykończy nas szybciej niż stężenie CO2. Albo i nie. My się już tego nie dowiemy :mrgreen:
Najczęstszą przyczyną hiperwentylacji, bardzo groźnej dla życia i zdrowia jako się rzekło, jest niepokój i wrażenie duszności. Albo zwyczajnie stres.
Nerwowy gość może sobie zaserwować spadek stężenia CO2...
A co gorsza to mechanizm samonapędzający, bo taki pacjęt chcący sie dotlenić nie tylko dusi się coraz bardziej, ale też traci zdolność myślenia - a potem pada lub w panikę popada. Jedynym ratunkiem bywa ktoś przytomny i przeszkolony, kto nieszczęśnikowi szybko podniesie poziom CO2.
Więc beware, my friend :roll:


Ostatnio edytowano 4 cze 2019, o 13:53 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 cze 2019, o 13:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4248
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Najczęstszą przyczyną hiperwentylacji,

Osobiście się z tym nie spotkałem. :P
Za to ze spadkiem mocy umysłowych, gdy atmosfera jest duszna, mam do czynienia często. Ale ludzie są różni, i dziwni, wszak... ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 286 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL