Pytanie może niezbyt bezpośrednio żeglarskie, ale chcąc mieć w kambuzie czyste naczynia nie unikniemy problemu.

Więc jeżeli ktoś zna jakiś sprawdzony środek nie rysujący melaminy, po którym schodzi osad po herbacie - tylko żaden CIF - to proszę o poradę...

Z góry dzięki.

PS kwas szczawiowy nie działa.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Meglio żółte probowales? Ewentualnie kwasem cytrynowym lub wit. C w ampulkach. Nie daję gwarancji.

_________________
pozdrowienia piotr

Piotrze - pisałem, że kwas szczawiowy nie działa na to.

Meglio żółte nie próbowałem - próbowałem Meglio żel WC i fosol - nie działa.

Ale może ktoś ma coś co wie, że działa skutecznie?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Włodek z netu... Istnieją 2 proste sposoby, żeby pozbyć się brzydkiego nalotu - wystarczy użyć pasty do zębów albo sody oczyszczonej.
Sprawdź;)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Do tego Wojtku już doszedłem z marnym skutkiem:
https://tipy.interia.pl/artykul_27958,j ... bka,4.html

- pasta czyści ale nie do końca - sodę będę próbował jutro jak kupię w aptece.

Zobaczę co zwalczę - ald dzięki za pomoc.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Na taki osad mam taki sposób, że zaparzam sobie w takim kubku zwykłą czarną kawę sypaną. Robie 2-3 kawy i przy normalnym myciu osad schodzi i jeszcze można się kawy napić .
Ps. Sprawdzane tylko na kubkach porcelanowych
Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam Marek

Zabrać do domu i umyć w zmywarce ?

Z porcelany i szkła w ten sposób herbaciany osad znika bez śladu.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Spróbuj napełnić naczynie po brzegi coca-colą i zostawić na 24 godziny.
Piszę poważnie, to nie żart.

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Włodku, jak już ogarniesz temat, to proponuję zmianę nawyków i kupowanie dobrej herbaty zamiast śmieciówek. Nie tylko kubki zyskają, ale i smak i zdrowie przy okazji.

Kiedy widzisz Wiktorze- ja nie kupuję śmieciówek.

W tym roku nasza Koleżanka forumowa Anna_01, której córka z nami pływała w sezonie - a także później Ona sama też u nas była na jachcie - przywiozła z Anglii przepyszną herbatę - raczej z tej wyższej półki cenowej.

Ja z kolei przed sezonem kupiłem na jacht nowiutkie kubki, bo stare były już faktycznie trudne do bieżącego domywania ich z powodu owego osadu i wstyd mi było używać ich do herbaty - jeżeli już nie dla siebie samego - to na pewno częstować w nich moich gości.

I niestety przy tej nowej herbatce na nowych kubkach także pozostaje osad.

Także to chyba nie do końca problem jakości herbaty a samego faktu picia tego napoju.





Ale z melaminy Drodzy Koledzy nie chce ten osad schodzić w zmywarce - sprawdziłem to zanim napisałem ten wątek.

Na razie pastwię się nad tymi kubeczkami z melaminy chemią - najpierw sodą - i daje to jakiś znośny rezultat - a w drugim rzucie traktuję kubeczki podchlorynem sodu i nawet ze starych kubków (zasyfionych od herbaty równo) schodzi prawie wszystko.

Poniżej stare kubki - wersja przed i po czyszczeniu:



Nie chcę stosować materiałów ściernych typu CIF lub pasta do zębów, bo potem to już naprawdę osad z takiej herbaty wżera się w kubki bardzo.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Hm, myjąc dość rzadko kubki od herbaty, i stosujące raczej te lepsze herbaty, myję kubki zwyczajnie gąbką/myjką. Tą szorstką stroną. Schodzi bez problemu w kubkach metalowych, porcelanowych, duralexowych i chyba różnych innych.
Zwykła, brutalna siła w dłoniach wystarczy

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

W Anglii jest mnóstwo śmieci w opakowaniach od herbaty. Znajomy z UK bardzo polecał ich "najpopularniejszą" - "PG". Jak dla mnie - syf.


Dobra liściasta herbata zostawia niewiele syfu. Zwłaszcza zielona, parzona poprawnie. Herbata w torebkach - w większości to syf. Spotkałem dobre gatunki (zwłaszcza w gastronomii), ale są to drogie, a więc mało popularne herbaty.

Kurczak, zmywarka nie zmyje tego syfu po herbacie. Użyłbym pasty do zębów, wybielającej (ona ma delikatne właściwości polerujące). Może elektryczną szczoteczką zejdzie?

Aha: znam ludzi, którzy specjalnie pozostawiają ten nalot. Słyszałem nawet teorię o tym, że w pewnym zawodzie taki przesąd/zwyczaj panuje.

Nie specjalnie, tylko z lenistwa. Kubek od herbaty myję co jakiś czas, jak mam wenę i chęci.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomku, Ty z lenistwa. Ja znam ludzi, którzy robią to specjalnie i zabiją sprzątaczkę, która zmyje nalot na kubku w pracy.

Poprawiam link do zdjęcia, które opublikowałem powyżej. Popularna angielska herbata, jak dla mnie - śmieciówka:

Dla mnie melamina lub inne tworzywa sztuczne i herbata wzajemnie się wykluczają. Wiem, plastiki mają wiele zalet, ale nawet na jachcie używam kubków ceramicznych. Nie tylko ze względu na doniesienia o przenikaniu melaminy z naczyń do gorących potraw czy napojów.
https://www.m-ferber.pl/grozne-naczynia-z-melaminy/

Ale wracając do rzeczy, to możesz jeszcze spróbować "ludowego" sposobu, czyli do kubka trochę bardzo ciepłej wody, płyn do mycia naczyń i łyżeczka cukru. I podobno nie chodzi o to, żeby szorować kryształkami.
Nie sprawdzałam, tak robiła koleżanka z pracy i kubek miała czysty.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

I niech mi ktoś jeszcze powie, że obecnie ludzie są racjonalni, a takie np. średniowiecze było ciemne i pełne zabobonów... Mnie wychodzi, że jest dokładnie odwrotnie.


Czy moje zwykłe mycie jest jakieś dziwne? Niechęć ludzi do wysiłku?


O właśnie, polać tej Pani!
Ja w domu używam wyłącznie ceramiki, a na jachcie stali nierdzewnej.
Chyba nawet kubków duralexowych w zasadzie w domu nie ma.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tak Tomku ale nie w melaminie.



Ceramiczny czy melaminowy ?

Ja już powoli mogę pracę doktorską pisać o myciu melaminy.

Teraz przerabiam dział pn. "herbata"

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



I przyjmujesz gości serwując im kawę lub herbatę w metalu ?????????

Toż byłyby to barbarzyńskie zwyczaje rodem z jaskiń

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A że tak głupio zasugeruje - a może zrezygnować z melaminy? Tak, wiem... ma zalety na jachcie, ale...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Ja piszę o otrzymanej od Anny_01 takiej herbacie:



* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



W jednym zdaniu zadałeś pytanie i umieściłeś zaraz odpowiedź

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Mamy na jachcie 3 półlitrowe kubki z metalu i ze dwa kubki termiczne, też z metalu.
Tak, goście dostają herbatę/kawę/mleko/inne w takim kubku. Być może to barbarzyństwo.
Inna rzecz, że mamy mało gości, nigdy dotąd nie było to problemem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Jedno drugiego nie wyklucza. Średniowiecze miało swoje cyrki, teraz mamy swoje. Które są śmieszniejsze? Trudno powiedzieć. Te z Barei mnie już śmieszą, obecne - wkurzają. Średniowieczne - dziwią, ciekawią. Ale jakie czasy są ciemniejsze? Szrzerze - bardzo, ale to bardzo dyskusyjne. Postęp technologiczny vs ciemność ludzka - to dwie różne sprawy. Jak dla mnie - to co się teraz dzieje jest gorsze, gdyż wynika nie z braku wiedzy, tylko często WBREW wiedzy.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Tej nie znam.

A tak nawiasem, to czy nie jest większym barbarzyństwem podawanie gościom napojów w kubkach z tworzyw sztucznych?

Otóż to!!! Właśnie o to mi chodzi. Kiedyś ludzie wielu rzeczy nie wiedzieli, a i tak bardzo często postępowali racjonalnie. Teraz ludzie wiedzą, a dalej są albo zabobonni (to z kubkami jak nazwać), albo nie przyjmują wiedzy i robią głupio „bo tak”.
Dlatego deprecjonowanie dawniejszych epok przy gloryfikowaniu współczesnej, patrząc pod kątem nieracjonalności ludzkich zachowań, mnie i śmieszy i wkurza.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A tak w ogóle, to na przyszłość, Kocurze, używaj do parzenia herbaty miękkiej wody (źródlanej lub filtrowanej), to osadu będzie mniej lub wcale, ponieważ ten nalot to nierozpuszczalne sole wapnia (z wody, im twardsza, tym jest ich więcej) i organicznych kwasów zawartych w naparze.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Potwierdzam, PG to dramat.
Generalnie herbata na jachcie, wchodzi mi z wódą, w stanie cielesnego wyziębienia lub spadku morale. Co do naczyń - ważne obrócić denkiem do góry aby wypadły martwe muchy. Gorącą herbatą puryści z lekka przemyją (marnacja imho).
v

My mamy całkiem niezłą herbatę na jachcie, choć zależy kiedy i gdzie kupioną, ale obowiązkowo sypaną.
Jak jakiś gość się uprze to i kawę dostanie.
Kubkami z tworzywa nikogo nie trujemy.
Kubki czasami myte, zazwyczaj po płukaniu w zaburtowej - sięgamy ręką z pokładu...
Po sezonie kubki są myte w domu, gąbką i różne osady schodzą bez problemu.

P.S. Czasami jednak poruszane problemy mnie zadziwiają...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Bardzo Ci Joanno dziękuję za podpowiedź, ale od mniej więcej 10 lat mam na jachcie filtry do zmiękczania wody

Także Smoczyco - PUDŁO



Hi, hi... No to jesteśmy 1:1 - my "trujemy" gości kubkami z melaminy (choć nie wiem na czym owo trucie ma polegać bo kubki posiadają swoje certyfikaty dla środków spożywczych - sprawdzałem przy kupnie) za to Ty używasz dla gości kubków metalowych

Ale widzisz Tomaszu - wobec tego - chcąc być zaproszonym na mój skromny pokład na przykładową herbatę (bo piwa zdaje się nie pijasz) - musisz niestety mieć obowiązkowo ze sobą Swój metalowy - nietrujący (!!!) - kubek



Nie sięgam - sorka - za duży ponton sobie kupiłem ...



Nie wiem czemu poruszony problem Cię zadziwia albowiem nie jest on bynajmniej błahy - jest jak najbardziej żeglarski - wagi ani mniejszej ani większej niż przykładowe umiejscowienie anteny radiowej - Ty się na niższej antenie możesz nie dogadać a ja pijąc herbatę w nie umytym naczyniu będę miał dysonans smakowo/optyczny

PS - po dłuższym poszukiwaniu znalazłem (sprawdzony przez naszych przyjaciół z portu) środek dokładnie do czyszczenia naczyń z melaminy po herbacie:

https://sklep.centrumcaravaningu.pl/sro ... rbaty.html

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Zatem pomogliśmy.
Wątek wzorcowy.
v

I ileż - w tak krótkim wątku - urodziło się wątków pobocznych...:

1. Savoir-vivre dotyczący naczyń dla gości - melamina konta kubki metalowe...
2. kwestia mycia naczyń w wodzie zaburtowej - brrrrr.... - a gdzie higiena ?
3. temat filtrowania wody
4. "deprecjonowanie dawniejszych epok przy gloryfikowaniu współczesnej, patrząc pod kątem nieracjonalności ludzkich zachowań"
5. rozważanie wyższości herbaty sypanej nad herbatą w saszetkach (lub odwrotnie )
6. zabobony kontra postęp technologiczny
7. itd, itd...

A potem dziwimy się, że na 110 stronach wyprawy na Bornholm rodzi się pierdylion oftopów ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Wiesz dlaczego Kocurku nie chce ten osad schodzić?

Bo za późno się zapytałeś jak to myć i próbowałeś "brutalnej siły". Myłeś szorstkim czymś (np. szorstką stroną gąbki) i porysowałeś swoje kubeczki. Szorstką gąbką to można myć porcelit, metal, emalie a nie tworzywa sztuczne. Teraz herbaciany osad ma miliardy (o ile nie biliony) ślicznie przygotowanych, chropowatych rysek, których doskonale się trzyma.

Dam Ci dobrą radę - kup nowy komplet kubków, kup delikatną szmatkę i kup tabletki do zmywarki. Tabletkę rozpuść w jakimś naczyniu nie za bardzo dużym (np. w szklance), poczekaj aż nierozpuszczone grudki opadną na dno, nasącz płynem szmatkę i umyj nowe kubki - zobaczysz jak ślicznie osad z herbaty będzie z nich schodził.
I będzie tak sobie schodził i schodził aż jakiś łoś wpadnie na pomysł, żeby cię wyręczyć w zmywaniu - użyje szorstkiej strony gąbki i... wówczas wróć do początku algorytmu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Wal browara z puchy. Laski na to lecą.
v