A co z rabinem, popem, pastorem czy mułłą?
Powoli zaczynam podejrzewać dlaczego klienci odeszli. ich też "ewangelizowałeś"?

Pochodzę z rodziny dwuwyznaniowej. Przez kilkanaście lat praktykowałem buddyzm zen i w końcu doszedłem na starość do ateizmu. Czym wg Ciebie jestem obarczony?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zgaduję:
brakiem wiary w to, że sukces zawdzięczasz sobie, swojej pracy, rzetelności i uczciwości?

A jakże często poslugujemy się w zyciu skrotami myslowymi i alegoriami złotych rybek, dzinow itd, czesto wysmiewając zbyt proste podejście do życia. No, zycie jest jedno i nie warto poświęcać go na głupoty związane z mitami itd, jednak są mity wartosciowe i bezwartosciowe, te drugie ocierają sie kantem o bajkę, tak jak zlote rybki, dziadek mroz czy św Mikołaj, Choinki, zajączki, symboliczne świetowanie danego obrzadku itp itd, to wszystko do kupy tworzy światopogląd, ego. Tu latwo zauwazyć kto z czego się wysmiewa i bazując na wiekszosciowym swiatopoglądzie przyrownac dana jednostkę do swego rodzaju buntownika, tudzież oszołoma. temat rzeka. bo w koncu nie jestesmy zakonnikami rozprawiającymi o sensie życia, lecz każdy z nas wykonuje jakiś zawod na co dzien dążąc do otrzymania zań zaplaty, aby przeżyć itd itp. Ten grunt jest zbyt podatny na twarde fakty wg dowolnego mniemania, zaleznie czy dana jednostka ma silniejszą wolę przebicia się czy nie. Nie wiem o czym tu gadać i o czym przekonywać, w sumie wszyscy mamy prawo do wlasnej oceny, a jak ocenimy to juz inna bajka.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Coś tu Bartuś nie gra. Za składnie piszesz.
v

Nie, przy fachu zajmuję się fachem, nie jestem upierdliwym świadkiem jehowy.
Nie biore pod uwagę wszystkich wyznań, bo znajdzie sie ich w pizdu i trochę.
Robho, jestes obarczony pustką, brakiem celu. To moje pierwsze subiektywne odczucie.
Mogę się w końcu mylić, nie jestem jasnowidzem.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

pewnie na trzeźwo hehe

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Uważaj, żebyś nie przestrzelił. Nie dostrzegasz chyba, ani nie doceniasz, sarkazmu i ironii.
Czym jest sukces? I skąd?
Widzę, nazbyt wyraźnie, że głównie, dzięki pracy innych, z dala od uczciwości i rzetelności. Od pracy własnej rośnie garb. A wiara cudów nie czyni. Plecy tak.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A owoc żywota twojego je ZUS.

Lepiej zajmij się swoimi maszynami, bo Ci to znacznie lepiej wychodzi.
Od jutra Słońce wchodzi w znak Wodnika, znak powietrzny, więc spuść powietrze ze swojego balonika, bo żyłka pęknie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tak. Teraz uwierzyłem.
Że to Bartuś.
hehe
v

No, ale mi nic nie dolega, chcialeś odpowiedz, to dostałeś subiektywną. Pierwsze wrażenie.
Jutro rzucam się w wir roboty i przekomarzanki zostawimy na za tydzień.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Posłuchaj zatem co mówi na temat Twojego znaku zodiaku w roku 2020 pani astrolog :
https://www.youtube.com/watch?v=bws6Bpkf7tQ
A, tutaj pani tarocistka - psycholog:
https://www.youtube.com/watch?v=er2ByfasmHQ

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

To rzeczywiście zadziwiające, komu i w co ludziska wierzą. A w ekonomię, a tym bardziej w fizykę, jakoś qrva nie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No w ekonomię ciężko uwierzyć bo tu dutki liczą, akcyza w górę, tytoń w gorę, paliwo, alkohol itd, doganiamy europę, tylko ze cenami a nie zarobkami.
Fizyka też doskonala nie jest, bo jest kilka nierozwiązanych zagadek, za których rozwiązanie masz od razu nobla.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Robert, życie składa się z trzech aspektów, ty wskazujesz tylko na jeden.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Co z pozostałymi?
v

Światło - Miłość - Prawda

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Wolność, Równość, Braterstwo!
A potem gilotyna.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ja tez: rodzice katoliczno -ateistyczni.
Obarczony jestem przekonaniem, ze mozna miec wlasne i szanowac poglady innych.
Tu gdzie mieszkam jest mnostwo malzenstw mieszanych i sa zwykle lepsze niz te monoreligijne albo monoateistyczne.
Tolerancja?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Poglądy, wiara i zainteresowania. Pewnikiem zainteresowan nie nalezy mieszać z tymi dwoma poprzednimi, chociaz nieco się o siebie ocierają, to jednak pozostają zainteresowaniami. Część zainteresowań czasem wprowadza się w życie i napotyka opór środowiska skupionego wedlug jedynie slusznych wytycznych, czyli coś co sie wg tezy moralnej w pale nie mieści, musi zostać skrytykowane prze dane środowisko jako niedorzeczne i głupie, a ów delikwent z określoną łatką ma w tym środowisku miejsce oznaczone jako debil, pomijając tam łagodne oderwanie od rzeczywistosci. Z tolerancją jest tu gorzej, na przykład kiedy dana osoba uznaje ze jest np kanibalem, wtedy żaden rozsądny czlowiek wg naszej formy postrzegania nie uzna tego za akt tolerancji, raczej potępienia.
Podobnie było z hitleryzmem, wobec tego nie dalo się przejść obojetnie i tolerować akt morderstwa dla sportu. Więc sa jakieś nieprzekraczalne granice tolerancji.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Na hitleryzmie znam sie akurat lepiej, niz na kanibalizmie, ale to moze sie zmienic.
Chyba nie bardzo sie zrozumielismy. Tolerancja to jedno, nachalnosc drugie. Z tego co wiem to drugie czesto bywa powiazane z upierdliwoscia.
Tolerancja to dar dzialajacy tylko obustronnie.

Pierdolisz Robert: bywaly tez konfiskaty majatkow, banicje, wysylanie "na galery" do kolonii egzotycznych, wsadzanie do zwyklego, lokalnego pierdla na czas nieograniczony, wprowadzono uproszczone przewody rozwodowe, wykopano kler ze sfery politycznej i panstwowej, scieto, zabito, zgwalcono... nie pamietam dokladnie, ale pewnie jak zawsze: rewolucja, czy wojna "proste prosby zolnierzy te same sa od lat [...] a juliusz Cezar zabaw nie odmawia"
Moze roznice czyni kto wygrywa?
Catz Historycznie

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

A może to zwyczajnie niezrozumienie, ścisłego sensu tego powiedzonka?
Liberté, égalité, fraternité, ou la mort!

A tak, fakt: większość relacji międzyludzkich obustronną, i wzajemną zatem. A co nie każden, przypadkiem taką jedną stroną będący, pojmuje... a szkoda. A szkoda jego
A gdy nie wiadomo, etc, chodzi o piniądze. Piniondze te co ich nie macie i mieć nie będziecie. Bo właśnie ukradli.
Albowiem, zaprawdę, powiadam wam: śmierć frajerom. Po tamtejszemu perdants?

Gagnants - dosc skrajna roznica

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

A toć o niej mówim.... Nie?

Bo o czyms mowimy?

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Dzisiaj był w Radio Tok FM ciekawy felieton Stawiszyńskiego, co prawda dotyczył trochę czegoś innego, ale mi się skojarzyło, więc napiszę:

Chodzi mi o te metody, jak "magiczne rytuały" i wiarę/niewiarę w ich działanie/niedziałanie. Wierzący twierdzą, że działa. Niewierzący, że nie działa, przy czym wierzący zwykle uważają, że sceptycy sami są sobie winni, bo nie wierzą, nie stosują i dlatego im nie działa.

Pominę to, że nikt, nigdy w sposób niepodważalny, nie udowodnił, że istnieje jakikolwiek nierozerwalny związek pomiędzy "rytuałem", a jego "skutkiem" poza autosugestią, lub wiarą tego, kto "rytuał" przeprowadził.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

E tam.
Przyczyna i skutek.
Greta o tym codziennie.
v

Robert A ja dzisiaj w radio RMF FM usłyszałem, ze jeden z banków w którym mam konta plajtuje - serio ( Podkarpacki Spółdzielczy )
Kolejki się ustawiają i takie tam.
Ale powiem Ci, że tak średnio mnie do zdopingowało do działania. Pieniądz - rzecz do zarobienia w razie jakby co...
Chyba tarota postawię, żeby dowiedzieć się czym to wszystko się skończy... Bo dymać do banku, ani nawet klikać na ich stronę w sieci - to mi się nie chce
Tylko muszę się nauczyć jak tego tarota postawić

Bartuś Ci pomoże.
Poznasz tajemnice i sekrety. Nie będziesz musiał sprawdzać prognoz pogody. Na giełdzie sprzedasz na górce, po tym jak rzecz jasna kupisz w dołku.
Kobiety będę Ci ulegały, zaraz po mężczyznach.
Odnajdziesz za kanapą pół pasztetowej zagubione przed rokiem.
To na początek.
v