Tu występują obok siebie dwa odrębne zagadnienia (problemy)
Z jednej strony korzystanie z odnawialnego źródła energii. A z drugiej strony z emisji zanieczyszczeń do atmosfery przy spalaniu takiego paliwa jakim jest drewno.[/quote]

Czym byś nie palił to zawsze będzie emisja. Najlepszym rozwiązaniem jest tylko i wyłącznie, korzystanie z energii elektrycznej bo praktycznie żadnej szkodliwej emisji do atmosfery nie ma. W twierdzeniu że tak jest i to jedyna droga, przodują Niemcy otwierając u siebie nową i jedną z największych, odkrywkową kopalnię węgla brunatnego
Jak za bardzo nie wiadomo o co w tym zamęcie ekologicznym chodzi, to na pewno chodzi o grubą kasę.

To wszystko zależy z czego ta energia elektryczna powstaje. Zanim elektrociepłownie wyposażyły swoje kominy w elektrofiltry wyłapujące zanieczyszczenia sposobem na taką emisję był wyższy komin. Kiedyś czytałem na ten temat artykuł w czasopiśmie poświęconym ochronie środowiska. Wnioski z tego artykułu były takie, że jak wszyscy na Ziemi będą budować coraz wyższe kominy to te zanieczyszczenia będą krążyły wokół Ziemi i w końcu gdzieś opadną. Sam oglądałem z okien biura gdzie pracowałem budowę drugiego wyższego komina EC Wrocław. Ale łatwiej wyłapać zanieczyszczenia z komina elektrociepłowni niż budować pojedyncze instalacje na każdym budynku czego się nie robi i stąd zakazy.

To już chyba w XIX wieku, kwaśne deszcze, spowodowane emisją ze spalania węgla w Wlk Brytanii, spadły i zniszczyły lasy w Norwegii.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Gdzieś to masz udokumentowane?
bo jak mój nos to było podobnie jak u nas z puszczą co padała; na rozkaz Szyszki.

Tak zastanawiając się nad (dzieleniem włosa na czworo) to jak zrobimy Wielką Tamę, to Golfstrom nie wpłynie na Morze Północne i nam się ochłodzi Europa.
A i fale będą mniejsze bo nie rozbujane tak.
Same plusy znaczy.

No minus, że nam Śledz Bałtycki ucieknie z Bałtyku na Północne... bo za słodko mu tu będzie.


MJS

PS A bezrobocie w UE ustanie, bo roboty ziemne będą szły kilka lat pełną parą i nawet murzynów zabraknie do sypania wałów.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nie takie zawracanie rzek i osuszanie mórz w ZSRR za Stalina robili ... A ci którzy to śpiewali Kanał Wołga-Don kopali, a ci którzy słuchali, to jeszcze dalej ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ano.
Kijem, wręcz...
Albowiem jednakoż najmądrzejsza (wszak, co nie?!) idea marksowska intelektu swego przemożną siłą zapanuje nad prymitywną przyrodą.
Nieprawdaż?

A młoda nowoczesna lemingoza niechaj siem uczy, we swych powszechnych szkołach; i niechaj posłusznie słucha ich, i niech zapierdala... na nich?
HOWGH!

O, kurde, ile razy to już było

I tu się sami zapedzamy w kozi róg: Przecież , aby zmniejszyć populację (znaczy zwiększyć depopulację) wystarczyło by w biednych krajach podnieść stopę zyciową do jakiej takiej... i było by po problemie.

Ale my walczymy na innym froncie.

Targedia Gretska ... pasuje.


MJS

PS
Po zastanowieniu się:
Pani kanclerz zaczęła już podnosić tą stopę co po niektórym .

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

A z drugiej strony "podatek deszczowy" - miasto pobiera kasę za to, że odprowadza wodę deszczową z Twojej posesji wprost do pobliskiej rzeki
Hmm, przez oczyszczalnię ścieków? A można by tą deszczówką myć samochody i podlewać ogródki nie płacąc ani podatku, ani za kranówkę

Podatek deszczowy ma skłonić płacących do zatrzymania wody deszczowej u siebie. Wtedy płacący taki podatek będzie płacił go mniej. A jak tego nie robi to właśnie płaci:
W tym miejscu to kiedyś wyjaśniłem:
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=359893#p359893

Z jednej strony masz rację a z drugiej to faktem jest że filtry, mowa o tych które są całe i systematycznie czyszczone i wymieniane, to tylko pudrowanie problemu. Filtry te wyłapią tylko frakcje stałe ale nie wyłapią gazów unoszących się do atmosfery.

A tu się uśmiejesz - do zmniejszenie dzietności wystarczą telenowele.
W Brazylii przyrost ludności spadł w ciągu dosłownie jednego czy dwu dziesięcioleci z poziomu "hinduskiego" do "zachodnioeuropejskiego" i nie dlatego, że kobiety wolą gapić się w TV niż ... ale dlatego, że telenowele propagują wizję bogatych rodzin, które mają jedno, max dwoje dzieci.
I nagle skończyło się rodzenie dzieci rok w rok.

A "my" tu walczymy o prawo: do jedzenia dzieci.

To sie powinno nazywać depopulacja umysłu.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Też o tym czytałem i ogarnia mnie przerażenie jak pomyślę z czym jeszcze ci kretyni wyskoczą. Najgorsze w tym jest że kilku debili z tytułami zaczyna mu wtórować i głośno przytakują że może to mieć sens.

Bo sens merytoryczny ma;
tyle, że niech zaczną od siebie, będzie szybciej.


Jak nie będzie ludzi to nie będą śmiecić.
Ale oni nie są w stanie przyjąć do wiadomości, że przyczyną nie musimy być my.

MJS

PS
Mogli by choćby propagować produkcję dużych kapsułek espumisanu dla krów.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Zaraz bo to jakieś pomieszanie z poplątaniem.
Jak na razie u nas tego podatku nie ma i niech tak pozostanie. Jednak są właściciele domów jednorodzinnych którzy zostali tak opodatkowani. Podatek jest naliczany od powierzchni dachu a jak ma garaż czy budynek gospodarczy to też od tych powierzchni zadaszenia. Kiedyś o tym czytałem bo mieszkańcy strasznie pomstowali na wprowadzenie tego podatku.
Z drugiej strony na to patrząc to za co ten podatek od deszczu skoro woda z rury spustowej z reguły leje się na podwórko i wsiąka w glebę zasilając wody gruntowe. Nikt nic nie odbiera i nie odprowadza. Owszem, dobrym pomysłem jest odprowadzenie tej wody z dachu do jakiegoś zbiornika i wykorzystać do podlewania ogródka warzywnego czy nawet mycia samochodu. Problemem jest sam zbiornik bo pojemność by musiała być jakaś sensowna a druga sprawa to znalezienie miejsca na ten zbiornik. Owszem może być podziemny ale to generuje koszty. Jak niby w mieście, mieszkaniec bloku spółdzielczego czy wspólnoty mieszkaniowej, ma sobie taki zbiornik postawić i gdzie, aby tego podatku nie płacić. Spółdzielnie i wspólnoty mają ten durny podatek wliczony do czynszu. Zawsze mnie zastanawiało jak urzędnicy obliczają wysokość tego podatku, na podstawie obserwacji i liczenia kropli spadającej z chmur wody czy raczej swojego widzi mi się. Wychodzi że raczej według tej drugiej metody. Ten co to wymyślił to musiał mieć duże poczucie humoru i fantazję. Strach pomyśleć co jeszcze może być wymyślone aby tylko podatek dowalić i jeszcze przy tym drzeć japę że to dla dobra mieszkańców i ekologiczne.
Jednak nie ma co narzekać bo to dobre paniska, wprowadzili tylko podatek a mogli zastrzelić

Nowoczesne instalacje wyłapią także gazy. Spaliny przepuszcza się, chyba przez złoża zraszane wodą i np. taki dwutlenek siarki jeżeli jest w spalinach to przechodzi do roztworu i mamy kwas.Jak teraz faktycznie jest to tego do końca nie śledziłem. Docelowo powinno to działać tak jak w tym moim wyjaśnieniu do którego dałem link.