Cześć!
Zupełnie nie w temacie żeglarstwa i wody, ale że tu dużo fascynatów to może ktoś już zgłębił temat.
Mam niedużą, niedawno zakupioną działkę w Wielkopolsce przy lasku, około 1000m2 i mojej córce zamarzyła się cicha, góralska chata.
I tu w temacie.
Jak by to wyglądało prawnie:
-zakup domu starego, z bali gdzieś w Bieszczadach itp.
-rozebranie tam, przewóz, odnowienie itp.
-jak to wygląda w dokumentacji (przeniesienie, jakiś nowy plan)

Oczywiście można nowy z bali, ale córa że tak powiem lubi zapach historii ...
Niestety to nie moje klimaty, ale wiadomo ..dzieciak swój to rąbka nieba chce się uchylić

Nie kuś, oj, bo jeszcze Ci odprzedam, miast nowo-kosztownie kłaść nowy dach
Rzecz jest do zrobienia, a bywało to opłacalne, zaiste.
Jak dziś przepisy to nie wiem. Pozwolenie na budowe zapewne trzeba mieć; onoż pozwolenie daja/dawali na przedstawiony projekt, zatem wypadało przedstawić projekt na ów zamierzony budynek. A najpierw jeszcze warunki zabudowy pozwalające na ową zabudowę na owej działce. Tudziez uzbrojenia, etc. Bardzo-m nie na czasie już a czasy się zmieniają, a ostatnio cuś podobno (tak mówią) jeszcze upraszczali, ale to znajdzie bez trudu.
W każdym razie w temacie dokumentacja/projekt po prostu przedstawiasz projekt tego budynku, jaki on jest. I nikt nie broni kupionej chatki zmienić coś, a znam takiego co kupił dwie ubożuchne i złożył. A ganek dołożył.
I fajnie mu wyszło
Doradziłbym należyty robiąc lany (albo bloczki zalewane) fundament betonowy robić głębiej, stop nałożyć, piwnica rzecz przydatna a drewnianą chałupę należy ustawiać z pół metra nad ziemią. I nie kup czasem takiej co ustawili niżej, bo podwaliny będą zgniłe

Naiwność.
v

Eee to do mnie bom nie zjażył???

Niekoniecznie. Naiwność w tem jest, ale mozna mieć taniej i w stylu, czemu nie. I drewno sezonowane
Jak zawsze, a w każdem interesie, należy liczyć - liczyć na się zwłąszcza - i bacznie pilnować interesu
Tu w naszych południach nic szczególnego. So runs the world away
A nawet, że siem przyznam - kurde, no, tak naprawdę to jestem na czasie, dopierom wrócił od notariuszki co dziewczyna stary dom przepisywała; a w tzw. międzyczasie (komórką za kierownicą ) nagle spuszczając po brzytwie kogoś co chciałby mój stary za pół darmo... A ciekawość czemuż teraz ich naszło.
Musi co idzie wiosna, idzie nam...

Naiwność, z powodu wymogi prawa budowlanego/warunki techniczne jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
v

WZka najpierw. Taż mówię.
Ale nie ma problema postawić taką chałupę z bala. Sprawdzone.

Na oryginalną bieszczadzką chatkę z bali to już chyba trochę za późno. Moda na takie domy zaczęła się pod koniec lat 90 - tych i wiele takich chałup zostało wyremontowanych na miejscu lub rozebranych i złożonych gdzie indziej.
Podejrzewam, że ciężko będzie obecnie znaleźć taką w przyzwoitym stanie. Szybciej zamówisz tam nową, na wzór starych...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Popatrzę z zaciekawieniem, bo coś mi mówi, że łatwo nie będzie.
Energooszczędność, Panie dzieju.
v

Wełna i deskowanie.
Dziadka chałupa, ponad sto lat już, spełnia najnowsiejsze normy z naddatkiem. Od ponad stu lat spełnia

hangman
Weź zaproś córkę na zwiedzanie skansenu w Sanoku
A potem opowiedz jak było - we trójkę pośmiejemy Zobaczysz, ze warto było posłuchać mojej rady

https://sprzedajemy.pl/temat/stary+dom+z+bali+sprzedam

Nie widzę przeszkód, aby mieszkać w wiekowym substandardzie, a nawet się rozmnażać.
Problemy są jedynie papierkowe - bo przeniesienie budynku to IMHO budowa.
v

Jak najbardziej. Najmniejszy problem to kupić dom. Potem schody
Ale z tem substandardem to nie przesadzajta. Substandard to jest w nowych blokach dla miastowych, w porównaniu

Przebudowa Naprawdę polecam odwiedziny w skansenie...
Ile Twoja córka ma wzrostu hangman ( jeśli to nie tajemnica )
Poważnie doradzam na początek taką wycieczkę ( do Sanockiego skansenu )...
Pierwszy powód, że zobaczysz mnogość rozwiązań a drugi - spotkasz prawdziwych specjalistów w przenoszeniu takich budowli i chętnie z Wami porozmawiają

Mój ojciec urodził sie w takiej chacie w Repiszkach w 1945r.
Obecnie to za naszymi wschodnimi granicami.
Bal 18cm ciepły był.
Mam trochę fotek tej chatki...

Repiszki to Willeńszczyzna ?
Mówiłeś o Bieszczadzkich chałupach, dlatego mnie trochę to rozbawiło.
Większość z tych bieszczadzkich to jedno budynkowe zagrody ( Chyże )
Wygląda to mniej więcej tak:

Na moje oko, jeśli chcesz w górach szukać to w okolicach Sącza i dalej na zachód...

Albo w ogóle bardziej na północ. Np w mojej wiosce znaleźli byście bardziej "klasyczne" drewniane chałupy

Dom domowi nierówny. Różniaste są une. Znajdzie i takie bardzo, na dzisiejsze 'standardy dla bidoty' luksusowe. No, ale co z tego?
Bo popatrz tak: projekt i pozwolenie; przyłącza i zagospodarowanie działki; fundamenty; kanalizacje. Kosztuje.
A kupujesz w istocie tylko materiał na ściany (po rozebraniu), i część będzie próchno, co od razu niełatwo sprawdzić. Więźba też może być zdrowa, lub nie.
Potrzebni Ci cieśle, fachowa robocizna, cenią siem. Murowanie taniej.
Fundamenty (piwnica+strop, względnie fundament, izolacja i wylewka, ja wole piwnice) - zbudować. Pokrycie dachu nowe. Wykończenie wnętrz - nowe. Instalacje - nowe.
Słowem: jak kogoś stać na dom to niech buduje, to w sumie wszystko jedno z czego, może i ze starych bali. Kto bogatemu zabroni?
Jakbym chciał stary dom z bala to bym kupił gotowy, stojący, w ładnym miejscu, z ładnym kawałkiem ziemi. Ziemi!
Znaczy nie 10 ar na wsi, bo to komiczne...
Ale po prawdzie to i mam taki po przodkach, i nie wiem co z nim zrobić, bo to ino koszta, Panicku, furt koszta, i g... w zamian...

Albo założyć skansen. Wtedy na 1000 m2, cztery chałupy się zmieszczą, a i dotacja unijna ucieszy.
v

Chyba jednak lepiej jest zbudować nowy...
https://www.youtube.com/watch?v=qeJqKR0MRMw
Po roku będzie wyglądał, jak stary. Zapach drewna w środku będzie jednak świeży. Są różne metody pozyskania takiego domu, wystarczy wpisać, gdzie trzeba: chata z bali i jest wybór. https://www.youtube.com/results?search_ ... ata+z+bali
Da się chatę postawić samemu, ino klocków ktoś musi nastrugać i przywieźć, a nawet i poskładać, bo wprawa też się liczy.

ps. Dom dla miłośników przyrody: https://www.youtube.com/watch?v=TFuhxrN0Hi8

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Przeniesienie starej wychodziło taniej, sens tu pewien jest. Ale IMVHO jak idzie o daczę letnią wypoczynkową.
Blokersi na wywczasie. Minimalistycznie, eko-młodzieżowo, i takim tam.
Stawiasz chałupke na kamieniach, podłogi na piasku - jeźli to piaszczyste wydmy wielkopolskie to można. Jak sie lubi futerka, stworzonka i takie tam, ogoniaste

Murujesz we środku wielki piec gliniany na ludowo - co wiosnę bydzie remont i bielenie, z kominem włącznie (bielenie po ostatnim, piątym szóstym we zime, mieceni sadzy z komina, bo widziałem i takich, no a można jeszcze artystycznie zalipiańskie kwiatki malować - zapraszam w nasze strony, tu wciąż panie udają że kultywują cepelię; corocznie gdy wiosna radosna
https://naludowo.pl/kultura-ludowa/symb ... iecek.html

Albowiem, powiadam wam, drewno nie ma pojemności cieplnej, o czym dziadowie nasi pomnieli, a młodych we szkołach nie uczyty, więc musi ją mieć coś innego - i od razu dodajesz w nim grzałki elektryczne wielkiej mocy, a dodatkowo pompe ciepła powietrze powietrze.
Bo nie zapominajmy że latem drewno nadal nie ma pojemności cieplnej
I wtedy może bedziemy se mogli pomieszkać jak te dziady...
A pionierskie maładioże pojmą o co to szło z tem spaniem na zapiecku. I wiele innych praw fizyki, chemii, biologij i inszych nauk przyrodniczych też.
Jak zimą zacznie zaś przewiewać -20'C, na wylot bez ściany i przez niewymowne, to w gruncie rzeczy nie kłopot - owinąć syćko w kółko wiatroszczelną... i dużo łatwiej wyjdzie zrobić to od razu, nie bez przyczyny zwą ją "wstępnego krycia"
Od środka zaś daje się folię paroizolacyjną, i przykrywa regipsamy.
I nikt już sie nie pozna że to burdela z bala, to i wstydu po wsi ni ma.


Ps: a the real thing wygląda inaczej i po tem właśnie odróżniamy miłośników-przyrodników od piesków-kotków i tzw. 'wsi' od normalne, poważne ludzie, przy zdrowych zmysłach
A jak ktoś siem chce przeprowadzać na "wsi spokojna" to uwaga taka: na tradycyjnej eko-zielono-klimatycznie-CO dwa - co dzień skacowany miastowym pieją koguty o poranku - a drewno nie ma też izolacyjności akustycznej - a zaś jak to ta nowoczesna wielkopolska wielkoprzemysłowa to traktory zapie...ją caluśko noco.
Chemical weapons rażąc z oddala.
I smród.
O czem przypominam, a nie bez kozery, o! nie bez, zaprawdę powiadam wam.
To trzeba miastowe w malowniczych okolicznościach przyrody zobaczyć. By uwierzyć.
Jako przyrodnik zapewniam; nie mylić z miłośnikiem

https://youtu.be/TEzOT4rMsrk

Lat temu sto z okładem odziedziczyłem, po teściach, małe gospodarstwo rolne z siedliskiem, a na nim murowaną oborę i drewnianą chałupę.

https://photos.app.goo.gl/4ExhPL5e2CgPkB8u9



Pomimo prób ogacania owej chałupy, zainstalowania wodnego, centralnego ogrzewania zasilanego kuchnią węglową, łazienki z bojlerem elektrycznym itd itd zimowanie w niej było wyzwaniem z gatunku szkoły przetrwania w namiocie, na Spitsbergenie.

Zaletą i wadą, było oddalenie ode wsi - spokój, cisza i ... włamania i rozpierduchy w czasie naszej niebytności - pomimo systemu monitoringu i ochrony.

Na szczęście, wraz z przejściem na rentę, pozbyłem się tego dobra, na rzecz swoich zstępnych. Wystarczy do życia z partnerką mniejsza połowa (ca 110 m²) domu w Dziekanowie, a i kłopotów z ewentualnymi awariami, jakby mniej ...

Ale, niektórzy muszą doświadczać, na własnym garbie ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Właściwie to taniej pogadać o aberracjach marzeń.
Po co zaglądać do salonów sado-maso, kiedy wystarczy się młotkiem w palec pierdolnąć na 56 procent siły maksymalnej (w lewicy).
Bo żeby marzyć skutecznie, to trzeba myśleć zanim się człek marzeniami dzielić będzie, coby nie wyjść na myślącego inaczej (czyli alternatywnie na ludowo).
v

Rzekł myślący inaczej.

Jużci.
A jak kto głupio myśli, to Ty nie inaczej, tylko tak jak on..?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

To, co napisałem wyżej, w żadnym razie nie odnosi się do założyciela wątku, taka refleksja ogólna.
Sam czułem miętę do domu z bali, ale jak już, wolałbym coś nowego, jest ofert sporo.
A żeby uniknąć kłopotów związanych z warunkami zabudowy, można zdecydować się na budowę na zgloszenie, coś tam koło trzydziestu metrów kwadratowych, do czego da się dołożyć mieszkalne poddasze, jeśli nie będzie zbyt wysokie.
Albo postawić dwie takie chałupki drzwi w drzwi na przykład, a pomiędzy nimi zrobić przeszkloną werandę czy coś.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Przepisy przeciwpożarowe raczej na to rozwiązanie nie pozwalają.
Odległość jest zależna od rodzaju materiału z jakiego domek został zbudowany.
https://muratordom.pl/prawo/formalnosci ... -unJH.html
Jak również ilość domków na działce w zależności od powierzchni działki i kategorii jest określona w prawie budowlanym http://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/121_u.htm
Domki bez pozwolenia http://www.123domki.pl/domki-bez-pozwolenia/

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Smutne to by było jakbym swoimi marzeniami nie mógł się dzielić. Nawet nierealnymi. Nawet z mającymi odmienne zdanie.
Co nie zmienia faktu, że sens zdania po "Jużci" nie jestem w stanie zrozumieć.
Może trafię z odpowiedzią.

Robho naprawdę taki hardkor był z ogrzewaniem?
Bo mam taką zaprzyjaźnioną chatę w górach, ogrzewana jedynie kuchnią opalaną drewnem i kominem, jak już się rozgrzeje, i bywam tam regularnie zimą. Przy mrozie rzędu -20 C temperatura przez noc spadała o 10 stopni. No to bez przesady z tym namiotem na Szpitzbergenie.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.