Chciałbym Ci tylko zwrócić uwagę, że to nie był kryzys polski. Dostaliśmy odpryskiem z kryzysu bankowego, który został złagodzony, tadam (!), dodrukiem pieniędzy. Właśnie po doświadczeniach z wielkiego kryzysu z przed wojny. Wtedy tego nie zrobiono i banki upadły. Nie mam teraz tego artykułu pod ręką, ale już po posunięciach Niemiec i US widać, jak będą ten kryzys łagodzić. Mamy duże uzależnienie od gospodarki Niemiec więc jeśli tam się uda to i my na tym skorzystamy. Tylko że dzisiaj podstawowym motorem gospodarki był popyt krajowy (pincetplus). A jeśli, przez upadłości firm i bezrobocie, popyt ten się załamie, to będziemy go odbudowywać długo i ze wszystkimi konsekwencjami naszego dochodzenia do rozwoju po 1989 roku.
Oczywiście konsekwencją takich rozwiązań będzie inflacja ale, jak napisano, dzisiaj już umiemy sobie radzić z nią dużo lepiej niż z upadłościami i bezrobociem.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

392 nowe zachorowania dziś (wczoraj było poniżej 250...).

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Ano, za chwilę będzie więcej. Na razie nie wiadomo, pono przybrakło testów (choć raczej możliwości) i czekają.

I taki personel dawno przekracza 50 średnio, 1/3 mogłaby iść na emeryturę; i co, gdy tak zrobią?
A w zasadzie mamy lepszą sytuację niż Anglicy, Włosi, Hiszpanie. A i wspomniani Szwedzi. Dwukrotnie więcej łóżek i respiratorów. Miejsca, znaczy, by było.
Aliści onego personelu jakby jakosi mniej...

Co wiąże się ze, słusznemi skądinąd, wątpliwościami Myszka. Statystyka to jeno pomocnicza informacja. Pomocna gdy się myśli.
Wszak w tej akcji nie chodzi o statystyki śmiertelności, jakie są. "Są" - czas teraźniejszy, a nawet przeszły.
A jakie byłyby przy braku leczenia.

Ryś ale to jest najciekawsze że napływają informacje, od tych co to przeszli, że leczenia nie ma. W cięższych przypadkach podłączenie pod respirator, a leki (jakie by one nie były próbowane) podawane są tylko w najcięższych przypadkach.
Natomiast myślę, że głosy bagatelizujące zagrożenie (że to jest zwykła grypa) nie są, łagodnie mówiąc, najrozsądniejsze. Bo i procentowa skala zakażeń w grupach zamkniętych (domy opieki) i ilość zakażeń wśród personelu szpitalnego jest ogromna.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

No bo nie ma. Leków. Co nie znaczy że, jako to dziś reklama ludziom wtyka, leczenie = "weź pigułkę, weź pigułkę"
A większość pigułek też nie leczy, ino objawy może łagodzi. A może szkodzi. Ale kogo obchodzi?

W tem sęk że leczenie objawowe.
Utrzymać pacjenta przy życiu aż wirusa przewalczy, miejmy nadzieję.
Co się przekłada na zajęte łóżko przez 2, albo trzy tygodnie. I jak Krzysztof objaśnił. I tu zaczyna się statystyka, poniekąd, owszem.

A ilości zakażeń nawet nie znamy. Można sobie gdybać, np. że 3-4 razy więcej niż potwierdzonych testem - tylko podejrzani są badani. Sama informacja o wynikach jest spóźniona o 10 dni, a zważyć też trzeba że i wtedy jaka 1/4 testów wyjdzie fałszywie negatywna, zresztą kto ich wie. Diabeł w szczegółach.
Podejrzany o kontakt personel idzie na kwarantannę, i szlus, i kto ma leczyć? Całe oddziały do zamknięcia. I pacjenci nie musza mieć wirusa, by nie mieć szans...

A testy serologiczne wciąż w proszku. Cuś słyszałem o próbie jakiegoś nowego, na potwierdzonych wszak pacjentach - nie wychodzi. W sumie nawet niezbyt wiadomo kiedy te przeciwciała się typowo pojawiają.
I wszystkie statystyki, modele, strategie w efekcie opierają się głównie na educated guess.

GRA W SZACHY vs gra w warcabki.
cd. dzisiaj w sejmie

Wiem,wiem. Odgrzewany... i ... w kubeł

A już w końcu zaczęli robić testy personelowi medycznemu, żeby było przynajmniej wiadomo, kto właśnie "przechadza" (bo na to, kto już przechodził, nadal testów brak).

Swoją drogą, chore to wszystko. Dwa miesiące to trwa w Europie, a jedyna Islandia zrobiła sobie porządne badania na reprezentatywnej próbce społeczeństwa. "Zmarnowała" na to niecałe 2000 testów, a zyskała jakieś podstawy do strategicznych decyzji. A reszta Europy na co za przeproszeniem czeka?

pozdrowienia

krzys

A reszta Europy ma w znakomitej większości wielokrotnie więcej ludności niż nieco ponad 360 tys...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

W kilku krajach obserwuje się spadek liczby zgonów spowodowanych epidemią.
Mam nadzieję, że wielkie pyski populistów przejmujących wiodąca rolę w niektórych społeczeństwach ucichną na wystarczająco długo, aby naukowcy i prawdziwi eksperci zdążyli
dojść do głosu.

Czas chleba i igrzysk mam nadzieję, że mija. Rzeczywistość ściąga na ziemię.
Ludzie przechodzą z fazy rauszu populistycznego w fazę kaca i pokory.
Mam nadzieję.
Nie rozpieprzmy wszystkiego, co powstało przez ostatnich 75 lat.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

To znaczy tylko tyle, że 1-procentowy błąd w ocenie sytuacji wyniesie dla Islandii 30 osób, a dla Polski 3000. Niemniej, nadal będzie to 1% zmierzonej wartości, a w tej chwili niepewność wynosi 3000% (bo liczbę zainfekowanych w stosunku do liczby zgłoszonych chorych niektórzy szacują na 3x większą, inni na 100x większą).
Czujesz różnicę?

pozdrawiam

krzys

Za to u nas na teraz 203 nowe przypadki - grubo więcej niż w ostatnich dniach o tej godzinie. Stawiam, że będzie dziś sporo więcej niż 500...
BTW te 75 lat o których napisałeś to liczone od...?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

To znaczy również tyle, że 2000 testów dużo łatwiej jednorazowo przeprowadzić niż 20 tysięcy lub więcej.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Andrzeju, cala Islandia ma mniej ludności niż niejedna z dzielnic Warszawy...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Nie znam się ale, jeśli dobór reprezentatywnej próby losowej w liczbie rzędu 1000-2000 respondentów wystarcza przy badaniu opinii publicznej to i do określenia (statystycznego!) ilości zakażonych powinien starczyć? Skąd liczba 20.000?
Był już na forum ten link, artykuł nie jest już 100% aktualny, ale warto poczytać: https://medium.com/@jst.janik/koronawirus-m%C5%82ot-i-taniec-3bf0924fc608
Warto też tu zajrzeć http://gabgoh.github.io/COVID/index.html

To dość ciekawy wykres:
A badanie próby losowej pozwoliłoby określić wysokość żółtych słupków i odległość między niebieskimi a żółtymi.

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Wojtek, badanie opinii publicznej zwykle opatrzone jest komentarzem ze słowem "telefoniczne" w treści...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

I właśnie w tym duchu napisałem. Nie wspominając o gęstości zaludnienia...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

? Ale tu nie chodzi o sposób poboru próbki (wymazu) tylko o dobór próby (reprezentatywnej)...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Wykres ciekawy, ale jeszcze ciekawsze, moim zdaniem, to co pod wykresem, niby wiemy , ale:
Przebieg wypadków:
26/12/2019 – 4 nietypowe przypadki zapalenia płuc stwierdza dr Jixian Zhang w HICWM hospital
27/12/2019 – Dr Zhang raportuje do do lokalnego CDC ( Center Disease Control)
28 i 29/12/2019 – 3 dalsze takie przypadki w szpitalu HICWM
30/12/2019 – rozpoczyna się „aktywne wyszukiwanie takich zachorowań w Wuhan”
31/12/2019 – Komisja Zdrowia w Wuhan powiadamia Narodową Komisję Zdrowia oraz Chińską CDC, oraz jest powiadomione WHO
07/01/2020 – zidentyfikowano odpowiedzialny patogen jako koronawirus 2019nCOV
12/01/2020 – sekwencja genomu 2019 nCOV opublikowana
13/01/2020 – wyprodukowano pierwszy kit testowy na 2019- nCOV
23/01/2020 – zamknięcie miasta Wuhan
24/12/2020 – zamknięcie dalszych 15 miast w Chinach

Jak się na te błyskawiczne i konkretne działania w Chinach prześledzi, to bym się wcale nie zdziwił. gdyby już nie szczepili populacji...

W ciągu 2 tygodni połapali się, że "coś nie tak", rozkminili patogen, opracowali testy, zmapowali genom...
Jak się patrzy na tą naszą całą Europę, to jesteśmy "100 lat za Murzynami".

Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.

Ten dobór jest dokonywany w oparciu czy z udziałem metod statystyki. Mnie dużo lat temu na pierwszym wykładzie ze statystyki zaserwowano stwierdzenie, że "statystyka jest nauką klasową"... I od tej pory podchodzę do niej ze sporą dozą... ostrożności.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

W Leningradzie różne rzeczy mówili...

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

I to się myślę nie tak bardzo zmieniło Oczywiście nie licząc zmiany nazwy miasta

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

I bardzo słusznie, bardzo słusznie.
Są podejścia statystyczne, które rozumiemy, a i takie, których nigdy nie zrozumiemy.
Klasowość zdecydowanie. Zdecydowanie.
Każdy z nas w zasadzie codziennie, jakąś tam statystykę, "teorię gier" uprawia.
Nawet ten wredny wirus tu podlega, choć może niekoniecznie wie.

I dlatego każdemu podsuwa się takie dane i tak podane, by miał szansę pojąć.
Albo właśnie, by tej szansy nie miał.

Ale i narzędzia się zmieniły. No nie?
Kiedyś, na liczydle, szczytem wiarygodności było p<0.05.
Teraz, dowolny kalkulator, wyciąga takie dane, że nie wiadomo na co się mogą przydać...

Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.

A w Pekinie też? Wyniki jakiegoś testu na próbie losowej powiedzą nam jakie dany test daje wyniki ogólnie w populacji.
Niestety, jaki jest związek wyniku z zakażeniami nadal zgadywanie.
W zawiązku z czem pierwsze co trzeba to przetestować wcześniej sam test.
I tak dalej, i temu podobne.
Testy serologiczne (tj. na przeciwciała, Ig), jako poręczne, byłyby przydatne i zapewne będą. Jeszcze zbadać związek przeciwciał z zakażeniem, a nawet z samym wirusem; bo co nam powie test, jeśli np. wyjdą przeciwciała na inne koronawirusy? Trzeba wiedzieć.

Test pCR wychodzi u chorych, gdy już są objawy. Nie identyfikuje świeżych ni ozdrowieńców. Test serologiczny wychodzi u chorych i po.
Nic nie wykrywa zarażonych przed/bez objawów. Nie ma letko.

Niestety, najlepsze dane do śledzenia sytuacji, zmienności, to liczby chorych i zmarłych. Wprawdzie różne kraje róznie klasyfikują, ale stałą metodą zwykle - zatem zmienność da się określić. Czyli statystyka jako ta średniowieczna. No i widzimy, podwojenie w okresach 3 do 5 dni, najczęściej.

(A cały oddział ma testy brane dziś, 'dyrekcja wywalczyła' brzmi.
Nagotowałem kupę bigosu z kupą ziół odnośnych, i witaminą C łychą dosypujący w słoiki. Teraz leci galareta, szybkowarem. Jutro zdrowa jarzynowa. Przezorny zawsze ugotowany, na wypadek kotów duszonych w malignie. )

A co sądzicie o świeżym pomyśle Jarosława (nie, nie tego - Gowina) o zmianie Konstytucji?
Plus dwa lata dla Adriana bez możliwości reelekcji?
Co prawda nie bardzo sobie wyobrażam zapis z tym zakazem reelekcji... No i czy tylko dla Adriana, czy dla wszystkich następnych też?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Głupi. Podczas stanu nadzwyczajnego zmienianie konstytucji nie jest możliwe.

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

No, ale na razie stanu wyjątkowego nie mamy...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Przedłuż Dudzie kadencję, a ulica nie ustanie - nawet w strachu zarażania - w codziennem zgromadzaniu, by skandować "kąstytucja, kąstytucja!!!"
A to grozi poważnem zagrożeniem epidemicznem, powiadam wam

Obawiam się, że wątpię w taki scenariusz...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Ale wrzask gwarantowany, w tem sęk. Przeca już słychać.

Samym wrzaskiem władzy się nie zmieni. Były przykłady z sądami itp.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI