I nie wygląda to na żart kwietniowy ...

https://www.press.pl/tresc/61113,redakc ... KcK02R5K5c

Ciekawa jest jedna informacja:

Wydawcą miesięcznika była spółka Murator Expo, organizująca imprezy targowe, m.in. Targi Wiatr i Woda (ostatnia edycja została odwołana). Od niedawna jej prezesem przestał być Jacek Oryl. - Zrezygnował ze stanowiska prezesa.

Czy to w związku z okolicznościami nieodbytych Targów ?

PS - ciekawe co z prenumeratami ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Wychowalem sie na "Zaglach" pierwszy numer kupilem w 59 tym. Mam jeszcze kilkadziesiat rocznikow ale od lat juz nie kupuje bo nie spelnialy moich oczekiwan. Jakos mi nie zal

Szczerze powiedziawszy to ja też już miałem nie przedłużać prenumeraty a zawsze robiłem to na Targach.

Za dużo było w tym magazynie rzeczy mnie kompletnie nie interesujących - jakieś koszmarne ilości testów motorówek, od czorta wyników jakiś całkiem mnie nie interesujących regat, reklamy samochodów i tylko czasem - ale naprawdę czasem - trafił się jakiś artykuł mnie interesujący, ale było to naprawdę rzadko

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Pytanie, czy rynek by przyjął porządny magazyn żeglarski?

Polski rynek nie zna pojęcia "porządny magazyn żeglarski". Nie wiadomo, co to dokładnie jest "polski rynek".
v

Widzisz - jest problem co to miałby by być taki magazyn i do jakiego odbiorcy adresowany?

Jestem członkiem szwedzkiego klubu SXK (http://www.sxk.se)

Klub wydaje co miesięczne pismo https://www.sxk.se/pa-kryss/pa-kryss-kontaktuppgifter

Jest to pismo wielkości naszych Żagli.

Cena pisma jak widać nie zabija.

Prenumeruję to pismo od przynajmniej 10. lat i zawsze znajduję w nim coś dla mnie ciekawego.

Tyle, że jest to pismo adresowane do żeglarzy z terenu głównie morza bałtyckiego a artykuły w nim zawarte poświęcone są tematyce zarówno technicznej - związanej z jachtami - albo nautyce, ale zawsze w 99% tych w basenie Bałtyku.

Nie ma tam reklam, nie ma w nim żadnych artykułów dot. motorówek, nie ma wyników regat, które w Żaglach zajmowały naprawdę dużo miejsca itd, itd...

Ale jest to magazyn adresowany praktycznie w 99 % do żeglarzy bałtyckich.

I tu jest odpowiedź na pytanie - do kogo takie pismo ma być adresowane - czy do żeglarzy morskich, bałtyckich, pływających po oceanie, czy do żeglarzy mazurskich czy do żeglarzy chorwackich ... ?

Dlatego, że mamy zbyt rozczłonkowany segment odbiorców takiego pisma to nie łatwo określić co należy rozumieć przez określenie "porządny magazyn żeglarski".

Bo do kogo ma on być adresowany tak aby interesował każdego?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tak, w związku z nieodbytymi targami.
I od razu dodam, że Żagle nie były deficytowe, a wypowiedzenia to raczej decyzja personalna.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Wlodku, Swiat sie zmienia a za tym ida zmiany na rynku wydawniczym. Kiedys wyczekiwalem na nowy numer Zagli i Morza, pozniej doszla Deska i Magazyn Windsurfingowy. Za Yachting World placilem 3 dniowym dodatkiem dewizowym bez zalu
Teraz mamy dostep do praktycznie kazdego zeglarskiego magazynu wydawanego na Swiecie.
Do tego sa wersje elektroniczne. Kazdy moze znalesc cos co mu najbardziej odpwiada.

Ale ostatni numer 29 kwietnia przeczytajcie...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A możesz Andrzej wyjaśnić co chciałeś powiedzieć ?

Oglądam otrzymany właśnie numer kwietniowy Żagli i nigdzie nie widzę cyfry 29...

Numer nosi numer 4 kwiecień 2020 - tak jest napisane na nim.

Skąd 29 ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Buras rukwa, numer z 29 kwietnia, czyli następny, albo i ostatni...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nadal nie qmam - mamy 6. kwietnia

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Co do zawartości to istotnie jeszcze jak kartki były łączone na zszywki a nie na klej i kolorowych było 8 stron to było dużo ciekawiej.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Czyli jeszcze wszystko przed Tobą.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Włodek, no zaskakujesz mnie. Temat jest prosty i nie ma co tłumaczyć nawet. Andrzej zasugerował, że warto kupić ostatni numer Żagli, który wyjdzie 29 kwietnia. Sugeruję, że będą tam ciekawe informacje, być może odkrywające trochę światła na poruszane tu wątki.

Takie rzeczy chyba nie wymagają wyjaśnień.? Kwarantanna...

Teraz qmam - bo z wcześniejszych informacji zrozumiałem, że ostatnim jest obecny - kwietniowy numer ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Majowy będzie ostatni z datą 29.04

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Ja sie na bussinesie nie znam ale jak miesiecznik przynosi zyski to sie go w dobie kryzysu nie zamyka.Jesli wydawcy zespol redakcyjni przestal sie podobac to moze zatrudnic nowy
Przynajmniej tak mi sie wydaje.

Marku, pomiędzy "nie były deficytowe", a "przynosi zyski" w ekonomii jest przepaść. Nie takie rzeczy się zwijało.
Nie mam pojęcia jaki jest powód tej upadłości. W wątku o targach pisałem, że gdybym był prezesem tamtej firmy - pierwsza rzecz jaką bym zrobił- to prosiłbym upadłość. Jednak nie wiążę losu Żagli wyłącznie z targami, gdyż od dłuższego czasu widać już było problemy (dwumiesięcznik zamiast miesięcznika, czyli wprost oszukanie prenumeratorów było już nie sygnałem, tylko informacją o bliskim końcu).
Tak z innej bańki: upadłości firm wykazujących zyski są na porządku dziennym. Wśród klasycznych szkoleniowych przykładów takich upadłości można wymienić choćby upadłość z powodu niewydolności finansowej (Cash flow), gdzie na papierze spółka jest na zysku, ale kasy nie ma, więc nie ma zdolności do regulowania swoich zobowiązań. Ten kryzys obnaży tysiące takich przypadków. I to wcale nie jedyna możliwość.
Pomijam już bardziej oczywiste rzeczy typu "nie dedicytowy jeden odcinek i ogromne straty na całości". Jednym z możliwych wariantów tego przypadku może być typowy wariant, kiedy firma wykazuje dochód ze sprzedaży (dodatnia renowność sprzedaży), a ujemny wynik na całości, gdyż dochodzą koszty (częsta sytuacja w knajpach: sprzedajesz schabowego za 20 zl, który Ciebie kosztuje 10. Masz rentowność sprzedaży 100%. A koszt najmu pomieszczenia i obslugi ksiegowej wrzuca Cię na minus i po kilku miesiącach bankrutujesz).

Ileś tam roczników Żagli mam. Kilka lat temu przestałam prenumerować, bo zaczęły się powtórki albo treści mało żeglarskie. Jak już kupowałam to bardzo wybiórczo, najpierw sprawdzając czy jest tam coś ciekawego. Jak już to wolę Wiatr.
Mnie akurat Żagli jakoś brakować nie będzie.
Pewnie w to miejsce powstanie 55 "magazyn" kryminalno/plotkarski (stojąc w pocztowej kolejce policzyłam ile tego śmiecia jest, naprawdę około 50 szt.), może nawet o żeglarzach.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Kilka moich artykułów Żagle wydały, ale to już było kilka lat temu. Sam od dawna nie kupowałem, czasami gdzieś przeglądałem.
Heh, coś się kończy, ale treści ciekawych dla mnie było tam już bardzo mało.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Wiktor, nie kombinuj jak koń pod górę. Napisałem, że nie były deficytowe, co oznacza, że nikt do Żagli nie dopłacał. Wszystkie koszty związane z ich wydawaniem były wypracowywane.
To co mówi pan Bembenek o konieczności redukcji kosztów to ściema. To efekt personalnych decyzji nowej pani prezes Murator Expo. Ta pani już kilka lat temu (5 - 10 mniej więcej) próbowała zlikwidować Żagle, ale wtedy nie udało się to.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Nie kombinuję, bo nie piszę o Żaglach, co łatwo zauważyć, cżytając mój wpis. Żaglom życzę jak najlepiej i wierzę, że, skoro jest jak mówisz, odrodzą się w pod nowymi skrzydłami.
Znam część Ekipy i bardzo szanuję ten zespół. Sam dokładałem swoje cegiełki do życia tego czasopisma. Historię Żagle mają bogatą i kryzysy już przeżywały. Z całego serca życzę powrotu na półki.

Dokładnie mam to samo zdanie.

Nie wiem tylko jak to mogłoby wyglądać z punktu widzenia prawnego...?

Czy nazwa "Żagle" jest zastrzeżona przez Muratora ?

Czy jeżeli znalazł by się nowy wydawca to ja to wyglądałoby - czy dotychczasowa redakcja mogłaby podjąć kontunuację pod nowym sponsorem ?

Bo na mój prosty mózg wieśniaka to chodzi chyba tylko o pieniądze i wydawcę - ale mogę się mylić...

Wie ktoś jak takie rzeczy wyglądają ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Swego czasu wiele czasopism ukazywało się pod tytułem składającym się ze słowa "Nowe" + nazwa.
Miało to tę zaletę, że na pytanie w kiosku: czy są nowe "Blabla", otrzymywało się "Nowe Blabla"... Czasami tytuł był pisany dwoma wielkościami czcionek: "Nowe" - 8 pkt, "Blabla" - 48 pkt...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Od wielu lat nie kupuję Żagli. W warsztacie mam kilka kartonów z numerami archiwalnymi od lat 60-tych. Dlatego żal mi tego czasopisma. Mam do niego duży sentyment. Niestety od chwili przejęcia przez Muratora stały się tym, czym Murator. W miejsce merytorycznych artykułów pojawiały się głównie napisane marketingową nowomową artykuły dla gadżeciarzy.
Mimo wszystko wierzę, że Żagle przetrwają. Podoba mi się wpis Kocura, co chciałby widzieć w piśmie żeglarskim. Może ułatwimy zadanie redaktorom i każdy napisze, co chciałby, a czego nie chciałby tam widzieć?
Chciałbym:
- przewodników po morskich portach, również tych dalszych na Morzu Północnym
- poważnych testów jachtów, zawierających również uwagi krytyczne. Bez zachwytów nad własnościami nautycznymi hotelowca z 70 stopniowym kątem żeglugi na wiatr.
- poważnego działu Zrób to Sam
- opisów ciekawych rejsów, niekoniecznie na koniec świata
- chciałbym aby Żagle były "żaglami", a nie Żaglami i jachtingiem motorowym

Nie chciałbym:
- opisów gadżetów, gdzie zdjęcie wynalazku zajmuje 3/4 strony
- cyklu "samochód dla żeglarza"
- testów jachtów za grube miliony

_________________
Szkutnictwo tradycyjne - projekty, usługi, materiały

Wersja papierowa takiego periodyku to porażka.
Reklamę lepiej się wciska w internecie.
To zwykła zaszłość. A zaszłość to nie przyszłość.
Nawet fajnych lasek w bikini na motorówach prawie nie było.
v

Żaglami nie brudziłem sobie rąk od wielu lat, a dokładnie od momentu gdy posadzenie Zawiszy na mieliźnie bodajże na Ontario, tak że tamtejszy Coast Guard musiał ich ściągać, opisana została jako super impreza, a przypadkowe wejście na miel na Zalewie Szczecińskim i ściągnięcie pomocy przy użyciu czerwonych rakiet, zostało opisane jak tragedia i zmieszano z błotem skippera.

Piotr Siedlewski

To jest ciekawy pogląd, dość często spotykany w dyskusjach o losie drukowanego czasopisma (m.in. Żagli). "Za dużo niepotrzebnych rzeczy". Pytanie wprost: czy na tyle to przeszkadza, że wolałbyś by gazeta była o 50% chudsza, na gorszym papierze i pozostały w niej jedynie rzeczy merytoryczne? Przeszkadza Ci, że DODATKOWO są obrazki i reklamy samochodowe?

Akurat ja opisy gadżetów czytałem. Czytałem wyniki regat. Czytałem felieton Kusznierewicza i teorię żeglowania Pieśniewskiego. Czasem przejrzałem artykuł reklamowy o samochodzie, który wzbudza moje zainteresowanie. Zawsze czytałem wszystkie testy, w tym jachtów za grube miliony. Nie przeszkadzało mi, że są na ostatniej stronie historyczne artykuły, które mnie interesowały wybiórczo - może w 50%.

Plitkinie, wypowiedziałem się we własnym imieniu. Mogę mieć własne zdanie i nie tłumaczyć się dlaczego coś mi się nie podoba?
Pismo nie musi być 50% chudsze. Chciałbym, aby było merytoryczne. I mogę za to zapłacić raz na miesiąc nawet 300% więcej.

_________________
Szkutnictwo tradycyjne - projekty, usługi, materiały

...
Tak więc przeżyłem trzy redakcje Żagli, w dwóch pracowałem...w trzeciej nie.
Nie wiem czy żałować, czy nie,
ale... kiedyś powiedziałem sobie, że dopóki (" ...") tam pracuje, to my leg won't stand there.*
Merytorycznie się nie wypowiem, bo oprócz (czasem obiektywnych) testów jachtów, raczej nic innego nie było w moich zainteresowaniach.
Stare roczniki (te z przed koloru) trzymam i od czasu do czasu wertuję.

MJS


*Teraz już mógłbym, (bo Heflicha lubiłem),
ale nie ma już dokąd tej nogi zanieść.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/