Samantha Davis, Brytyjka, pierwsza z pań, na ósmym miejscu, pierwsza ćwiartka.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

No na prawdę nieźle jedzie. Choć trzeba przyznać, że ona nie jest "rookie", bo to już jej 3 Vendee. Niedługo też będzie pewnie już 7, bo Dutreux, czyli drugi z nielotów poza Jeanem w czubie jest już niebawem do łyknięcia.
Ciekawe co jest takiego w łódce Ruyanta, że w zasadzie cały czas jest minimalnie szybszy od Alexa, co widać w statystykach. Łódka cięższa, mniej żagla... Kształt kadłuba, foili? Bo nie wierzę, żeby Alex źle dobierał żagle, źle trymował a on idealnie.
Wydaje mi się, że kluczowy jest właśnie kształt foili i stabilność lotu na nich - możliwe, że tu LinkedIn ma przewagę nad HugoBossem.

_________________
Mirek

Moja koncepcja jest taka, że Hugo Bossi jest zaprojektowany tak, żeby płynął jak najszybciej przez ocean południowy czyli w silniejszym wietrze i większym zafalowaniu, natomiast Linked Out bardziej pod lekkie warunki jakie mamy teraz. Przekonamy się o tym jak miną przylądek igielny

Na czym opierasz swoje przemyślenia, czy w związku z nimi, w warunkach panujących na Atlantyku Linked Out na trasie około 3500 nm do Cap de Bonne-Espérance połknie Hugo Bossa, wysunie się na prowadzenie, i dopiero wpływając na indyka Alex odrobi straty i uplasuje się na pierwszej pozycji bez konieczności- gdy będzie widział odjeżdżającą rufę Thomasa Rayanta łykania pigułek od stresu, gdyż wiadome jest już teraz, że Alex na południowym oceanie na luziku w silnym wietrze będzie mknął po falach?!
Wcześniej zapytałem ile musiałby Gutek albo Szymon zebrać kasy i nie raczyłeś się odnieść do mojego zapytania, może tym razem...

Przy czym nie noś urazy, albowiem specjalistą od regat Vendée Globe nie jestem, tylko pytam!

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Tak i dlatego Hugo Boss może przy pełnych wiatrach nieść o prawie 100 m kw. żagla więcej i to mimo tego, że łódka jest lżejsza. Bo, jak wiadomo, więcej żagla potrzeba przy silniejszych wiatrach.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Sławek, proszę sobe nie robić żartów, tu czasem wypowiadają się regatowcy i możesz zostać wyprotestowany

Edit: Przy okazji z całą przyjemnością bym poczytał komentarze regaciarzy naszego forum na każdym etapie VG zamiast wpatrywać się w tracking https://www.vendeeglobe.org/en/tracking-map

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Ale ja nie jestem regatowiec tylko od czasu do czasu przechodzę, z tragarzami...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Raczej chodzi o kształt hydroskrzydeł. Większa powierzchnia żagli Hugo Bossa jest potrzebna przy słabszych wiatrach, żeby unieść łódkę na hydroskrzydłach zaprojektowanych do silniejszych warunków.

Zastrzegam, że to są moje amatorskie teorie i wcale nie muszą być prawdziwe.

Jeżeli chodzi o odpowiedź na Twoje pytanie Wojciechu to nie odpowiedziałem bo inni to zrobili. A żeby odpowiedzieć skąd wziąć pieniądze na taką eskapadę musiałbym wejść na tematy hejtersko polityczne, a ostatnio w tym dziale kasowałeś posty więc wolę się nie narażać

Chłopie, może najpierw sobie poszukaj i poczytaj...
Np. to: https://www.pressreader.com/poland/zagl ... 1493777069

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Kiedy pisze o słabych wiatrach mam na myśli to co jest teraz czyli okolice 15 węzłów jak o silniejszych to okolice 30 węzłów i więcej.

Nie jestem pewien czy Linked Out może schować skrzydła. Proszę obejrzeć ich profil

Mam dziwne wrażenie, że większość z PT Szanownych Dyskutantów patrzy głównie na to, kto kogo wyregacił o parę mil, a nie patrzy na całą trasę. Tych straszliwych huraganów na Oceanie Południowym będzie co kot napłakał. Im (to znaczy regatowcom) w zasadzie nie wolno przekraczać 45 równoleżnika.
Exclusion zone pozwala obejść Kerguelena od południa, ale dość ciasno. Dopiero za Nową Zelandią zejdą w pięćdziesiątki.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

A tymczasem Alex zwalnia w tej chwili 13,7 kts. Ciekawe kto w doldrumach zyska a kto straci z czołówki

_________________
Pozdrawiam Marek

Reguły klasy IMOCA dopuszczają odchylenie foili +/- 5 stopni w kierunku przód/tył. Nie mam dostępu do szczegółowych reguł, a ogólne tylko mówią o tym, iż mają być wysuwane/chowane i właśnie mogą mieć +/- 5 stopni odchylenia od kąta prostego względem łodzi. Co do rozmiarów (długości, szerokości, kątów przełamań) nie wiem czy są szczegółowe warunki brzegowe. Jeśli nie to możliwe, że występują tu spore różnice i możliwe, że są projektowane z predestynacją do konkretnych warunków.
Apivia i LinkedIn to te same łódki. Niby cięższe, niby mniej żagla na tylne wiatry, ale faktycznie nawet tak "na oko" kształt foili mają znacząco inny...
Szczerze mówiąc chciałbym kiedyś na takich foilach polecieć... Zresztą - kto by nie chciał.
Za miesiąc zobaczymy już w akcji kolejny level up w kwestii foili - zamiast wąsów jaszczurze łapy;-) To dopiero lata...
Czy są już może dane do jakiej prędkości udało się rozpędzić nowe AC75?
Nowozelandczycy zapewniali ponoć, że teoretycznie może osiągać prędkości do 50 węzłów.
Sorry za OT...

_________________
Mirek

Co ciekawe, przed rozpoczęciem regat została opublikowana wersja zero AEZ, która będzie mogła być modyfikowana w trakcie regat w zależności od obserwacji przemieszczania lodu przede wszystkim.

_________________
Mirek

W tej edycji zakończy się w pobliżu 50knt bo kawitacja, ale pracują nad tym. Może na kolejną się wyrobią.

LinkedOut też zwolnił po zmianie kursu.

_________________
Mirek

Jeżeli nie potrafisz prowadzić dyskusji w zakresie pozyskania środków dajmy na to ze sponsoringu na udział w regatach bez nawiązywania do polityki, to nie licz na to, że zaakceptuje taką formę komentarzy.
Byłem, jestem współorganizatorem regat flotowych i meczowych w klasie Skippi 650, Pucharu Śląska i Pucharu Polski w klasie Omega na Zalewie Rybnickim i żadna z wymienionych imprez regatowych nie była zależna od woli politycznej, środki na organizację regat wpływały od uczestników, od sponsorów, pozyskiwaliśmy granty. Da się?!

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Jeremie jedzie!!!

_________________
Mirek

Wiekszosc moze wie, ze pierwsi wychodzacych z "pasa cisz i burz" maja znacznie wieksze szanse, niz drudzy, trzeci, etc.
Droga dluga, ale najblizsze dni pewnie pokaza, ze "kilka mil" przewagi w tym regionie szybko zmienia sie w dziesiatki i setki. Dlaczego tym razem mialoby byc inaczej, niz zawsze?
Catz

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Daj mu Boze...

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Wiadomo - najważniejsze jest wsiąść na karuzelę w czubie. Jeśli tego się nie zrobi to już w zasadzie zostaje tylko liczyć na awarie i błędy. Ale z drugiej strony żużlowcy mówią, że żużel jest nieprzewidywalny... A tam też jeżdżą w kółko w jedną stronę - tak samo jak na Indyku i Pacyfiku poniżej 40 stopnia...

_________________
Mirek

No więc poczytałem, nic się nie nauczywszy, bo prawdomówność tez tego artykułu jest na poziomie dwóch pierwszych prawd "tisznerowskich".

Jurek Piesniewski tak już ma, że pisze prawdy i półprawdy jako pewniki objawione i nie dopuszcza domyślnych odstępstw. A przecież diabeł tkwi w szczegółach.
Prawie każde zdanie z tego artykułu można by zbić dowodami, ale też jest ono prawdą... tyle, że nie zawsze i nie tylko.

Sam przykład: schować w całości w kadłubie ... ilustruje fotka, gdzie widać wyraznie, że się nie da no chyba, że się "rozpłaszczy".

MJS

ps
Chociaż akurat "siedzę" w tym temacie (znaczy ślizgów i żelazek) od lat; nie jestem na tyle odważny, aby wyrokować. Ale tezy kubana i kilku innych są uzasadnione - tyle, że nie mamy danych na ile.

W tej materii wszyscy jesteśmy amatorami, zdanymina domysły.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Marianie, artykuł był pisany w 2017 roku a wtedy foile były chowane. Oczywiście chowa się foil a winlet zostaje przy kadłubie. Ale jeśli to za mało to masz trochę informacji o Hugo Bossie z 2016 i 2020 roku. Żagli mają tyle samo bo są projektowane na wiatry pełne i "reaching" co by to nie oznaczało. Nigdzie nie ma biegunowej ale myślę, że chodzi o maksymalne prędkości przy 90-120°.
Hugo Boss z 2016: https://sites.google.com/site/rnrmarine ... globe-2016
Hugo Boss z 2020:
https://www.sail-worldcruising.com/news ... -Hugo-Boss
https://www.boatsnews.com/story/34822/h ... ndee-globe

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Reaching to połówka. Imoki są projektowane tak, żeby pływały najlepiej przy takich wiatrach jakie najczęściej mogą spotkać na trasie. Gdyby płynęli w drugą stronę pewnie wyglądałyby trochę inaczej.

https://www.kavas.com/sailors-guide/cha ... -sail.html

Foile Bossa i Linked Out czy Corum różnią się bardzo.

Nie pamiętam takiego przypadku... co nie znaczy, że go nie było.

Bossa (Bossów?) znam od początku, bo był i jest ucieleśnieniem moich pomysłów z przed lat kiedy to (dla dowcipu w 2013 r) narysowałem pierwsze żelazko w jego rozwojowej wersji:
Nie przypuszczałem, że tak szybko się ziści.
Co do polarów, to oczywiście dane są ściśle tajne, bo takie coś
nie mówi nic bez porównania detalicznego z przeciwnikiem.
Przekroje płatów też wciąż się zmieniają i nie nam do tego który akurat założono na ten wyścig.
Jeśli do tego dodamy przeróbki tych poszerzonych dziobów (na bardziej zaokrąglone od dołu) to w zasadzie nic nie wiemy.


Pocieszam się tylko, że rufy już zaczęły się zaokrąglać:

Już blisko:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Oj Marian Marian. Na jednym zdjęciu Bossa z 2016 roku ma on schowane foile.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Oj Bastard... być może ma nie założone?
...
fotka z podanego przez ciebie linku:

Za to dziś ma takie, że być może da się ja schować całkiem wyjmując ponad pokład bo mają "okrągły wygląd" wg. koncepcji kilów Krzysie Mnicha z lat ...costam 20go wieku. Nie wiem czy mi wolno upublicznić, wiec jach chcesz to na priva>

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Marian, na tym zdjęciu widać oba schowane foile. Na początku artykułu jest film z zakończenia Transatu gdzie w pewnym miejscu widać dokładnie foile wysunięte. Są one dość spore więc być może nie da się schować ich całkowicie. Ale oczywiście nie będę się upierał, trzeba by znaleźć więcej zdjęć i filmów.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

O to... to.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

No nie - w tych fantazyjnych, powyginanych kształtach nie da się ich schować całkowicie, nawet tak, żeby "wyszły z drugiej strony" jak daggerboardy. Ale to oczywiście nie ma większego znaczenia, bo chowają się na tyle, żeby nie przeszkadzać jak nie są potrzebne;-)
A mnie zastanawia wciąż co wyprawia ten Armel Tripon? Nic nie raportują o jego dalszych problemach. W jego lidze chodzą teraz ostatnie w stawce nieloty, nie licząc Kojiro, który rozpruł grota i Fabrice, który jak tak dalej pójdzie niedługo go dojedzie...

_________________
Mirek

Dla mnie to chyba na razie największe rozczarowanie. Nie liczę Charal bo to wypadek, ale Armel po naprawie ciągnie się w ogonie stawki, liczyłem, że pokaże coś więcej

_________________
Pozdrawiam Marek