Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 20:34




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 gru 2020, o 21:03 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Mir napisał(a):
Tu jest jakby wzorzec Morsa:
Załącznik:

mors.jpg [ 82.96 KiB | Przeglądane 30 razy ]

A, tutaj rysunek:

Na zdjęciu maszt wydaje się być za niski. Po prostu długość profilu = 9 m i tyle wynosi wysokość masztu. Likszpara poniżej bomu jest niepotrzebna, więc o ten odcinek maszt można by podnieść (ok. 80 cm) na przedłużce. Z drugiej strony miecz wygląda na obrotowy, czyli mało balastu... Gdyby go wymienić na szybrowy...

Na zdjęciu jest jakaś późniejsza mutacja z podniesionym kadłubem i półpokładami kokpitu.
Było o tym sporo już na tym forum lub na SF.
Rysunek przedstawia wariację konstruktora na temat jak ratować przestarzałą łódkę dostosowując ją do nowszych konstrukcji stąd nazwa rtn(nowy). Zwróćcie uwagę na 4 koje podkokpitowe. W żadnym z e zbudowanych morsów nie da się upchnąć 4 koi na rufie. Ta wersja nigdy nie powstała.
Dzięki wspaniałomyślności jednej ze znanych żaglowni dostałem przy dyskusji foty z oryginalnej dokumentacji. I tego się będę trzymał.
Załącznik:
20201211_130700_1.jpg
20201211_130700_1.jpg [ 385.68 KiB | Przeglądane 2217 razy ]

Przeżaglowanie łódki mieczowej na wody zafalowane? Nie, raczej dziękuję. Zmiana miecza na szybrowy to zbyt duża ingerencja w łódkę która jest "na chwilę". Muszę oddzielać to co jest możliwe od tego co jest uzasadnione.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Swoją drogą nie wiecie co się stało z boSmann-em? Budował swego czasu morsy i sporo o tym wie i sporo napisał. Niestety w maju tego roku zupełnie zniknął z forum.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2020, o 21:22 

Dołączył(a): 20 gru 2020, o 12:20
Posty: 47
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ejże, Panie Waldku... Głowy nie dam, ale chyba jeden egzemplarz Morsa z dwoma kojami podkokpitowymi znasz osobiście z czasów jego budowy. Zapytam teścia i potwierdzę bądź posypię głowę popiołem...
Ewentualnie jak będę u Zbycha M. to wlezę pod plandekę i zrobię fotki.

EDIT: do teścia było mi głupio dzwonić o tej porze, ale szwagier, który na tej łódce sporo pływał potwierdził - znasz jednego Morsa z dwoma podwójnymi kojami pod kokpitem. Tyle, że ś. p. Jurek Sowiński budował je pod swoje gabaryty... Wiązało się to dodatkowo z brakiem jakichkolwiek bakist dostępnych z kokpitu, czyli z problemami magazynowymi. W związku z tym przynajmniej jedna z koi nigdy nie została wykorzystana zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem.
Uff. Popiół mogę normalnie, do popielniczki... ;)


Ostatnio edytowano 26 gru 2020, o 21:41 przez Misiu, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2020, o 21:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5559
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3174
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Waldi_L_N napisał(a):
Ale dlaczego!? W końcu to poniekąd mój wątek a ja o to nie prosiłem...

Jasne. I gdyby tych postów było kilka, to bym nie sprzątała. Ale ich było ponad dwadzieścia. A wątek jest w części widocznej dla wszystkich, w dodatku merytorycznej, a nie hydeparkowej i w dodatku takiej, którą czytają osoby poszukujące rozwiązania jakiegoś problemu. Trochę OT jest do przyjęcia, ale nie może to być połowa postów w wątku.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2020, o 21:30 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
W mojej wersji ( z dużym prawdopodobieństwem 1 wersja) wanna kokpitu jest jakieś 10 cm nad poziomem hundkoi.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2020, o 22:48 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Z tej perspektywy widać zupełnie płaskie półpokłady za kabiną.


Załączniki:
128614261_1460680777458193_6864115940979363514_n.jpg
128614261_1460680777458193_6864115940979363514_n.jpg [ 76.28 KiB | Przeglądane 2181 razy ]

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2020, o 23:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9261
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1823
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Koje zwykle są na poziomie KLW, w Sportinie 595 dno kokpitu jest 20 cm ponad linią wodną.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 10:03 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Nie wiem, dlaczego akurat Sportina została porównana z Morsem. Ani ta sama wielkość, ani konstruktor. A zdajecie sobie sprawę ile nad KLW ma kokpit "Rudy" Milewskiego? Tam się siedzi jak na wielbłądzie. :-P
Dla rozwiania zbędnych dywagacji czy wiem jak wygląda w środku moja łódka, zamieszczam 3 foty. 1. Długość całkowita koi (LB) przy szafce kambuzowej (192 cm), długość tego, co jest wpuszczone pod siedzenie w kokpicie (68 cm) by otrzymać taką długość całkowitą, oraz wysokość dna kokpitu nad hundkoją (do 11 cm trzeba dodać 8 cm obudowy, dobra by nie męczyć z rana głów matematyką jest to 19 cm max.).
Załącznik:
20201227_092653_1.jpg
20201227_092653_1.jpg [ 399.25 KiB | Przeglądane 2131 razy ]
Załącznik:
20201227_092701_1.jpg
20201227_092701_1.jpg [ 357.22 KiB | Przeglądane 2131 razy ]

Załącznik:
20201227_093156_1.jpg
20201227_093156_1.jpg [ 386.58 KiB | Przeglądane 2130 razy ]

Przypominam, że łódka jest przejściowa, więc jej przebudowa nie wchodzi w grę, a poza tym nie popsułbym linii tego jachtu własną radosną twórczością.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 10:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Waldi_L_N napisał(a):
łódka jest przejściowa,


Waldek - nie krytykując oczywiście Twojej decyzji, ale powiedz, czy nie mogłeś kupić jachtu - nazwijmy to bardziej docelowego - w stanie niekoniecznie do aż tak dużego remontu?

Bo jak patrzę na te fotki to ręce mi opadają na ilość prac do wykonania.... :-(

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 10:31 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Włodku, nie mogłem. Przeczytaj mój pierwszy post. Ja wiem, że zarzucenie tego w tej chwili i kupno czegoś innego ze względów finansowych byłoby wskazane. Ale jest nie możliwe z innych równie ważnych powodów. W tym całym ambarasie, pomijając fakt, że praca przy jachcie sprawia mi przyjemność i jest dla mnie swoistym hobby chcę to zrobić jak najbardziej ekonomicznie. I zdaję sobie sprawę że w ogólnym rozrachunku będę "w plecy".
I w podsumowaniu nie będę się bał o tym napisać.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 10:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Waldi_L_N napisał(a):
Włodku, nie mogłem. (...) zdaję sobie sprawę że w ogólnym rozrachunku będę "w plecy".
I w podsumowaniu nie będę się bał o tym napisać.


OKI Waldku - to Twoja kalkulacja - po prostu jak zamieściłeś te fotki to dopiero teraz widać ogrom czekającej Cię pracy.

Więc życzę Ci dużo wytrwałości. :D

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: Waldi_L_N
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 12:13 

Dołączył(a): 16 lut 2013, o 06:45
Posty: 603
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Podziękował : 174
Otrzymał podziękowań: 213
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Jaki ogrom pracy??
Mój Espenkt wyglądał o niebo lepiej a i tak wybebeszyłem go całkowicie, zdarłem cały lakier z drewna i wymalowałem wszystko od nowa. Przy okazji było wyrównanie podłóg, odizolowanie burt i naklejenie nowych wykładzin, nowa instalacja wodna i modyfikacja elektryki. Ze wszystkich jakółek wydarcie dermy, szlifowanie i malowanie. Na pokładzie też sporo zrobiłem.
Spokojnie wyrobiłem się przez zimę i wiosnę. A mój jachcik był jednak odrobinę większy - 27 stóp.
Waldi wie na co się zdecydował i najważniejsze, że potrafi to zrobić i sprawia mu to przyjemność.
Jak ktoś ma dwie lewe ręce do takiej roboty to oczywiście może myśleć, że jest to ogrom pracy.



Za ten post autor miru71 otrzymał podziękowanie od: Waldi_L_N
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 12:31 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
miru71 napisał(a):
Jak ktoś ma dwie lewe ręce do takiej roboty to oczywiście może myśleć, że jest to ogrom pracy.

Taka sugestia wobec Burego Kocura jest co najmniej krzywdząca. Po prostu on woli pływać niż robić. Na swój sposób jest ... normalny.
Zawsze znajdzie się taka banda dziwaków jak Ty miru71, Kurczak, robhosailor którzy bez dłubaniny nie usiedzą na tyłku. I dla każdego z nas w szeroko pojętym żeglarstwie jest jakaś nisza.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

bury_kocur napisał(a):
Więc życzę Ci dużo wytrwałości.

Z całego serca dziękuję. :)

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 12:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Waldi_L_N napisał(a):
Zawsze znajdzie się taka banda dziwaków jak Ty miru71, Kurczak, robhosailor którzy bez dłubaniny nie usiedzą na tyłku. I dla każdego z nas w szeroko pojętym żeglarstwie jest jakaś nisza.


Dopisz do tej listy jeszcze i mnie Waldek - ja corocznie mam od cholery nowych pomysłów na jachcie, tyle, że bez ich wykonania także bym pływał.

Też - nie chwaląc się - jestem dłubkiem jachtowym i też bez tego nie umiem wysiedzieć tyle, że nie lubię zajmować się remontami takimi opisał Mirek:
miru71 napisał(a):
zdarłem cały lakier z drewna i wymalowałem wszystko od nowa. Przy okazji było wyrównanie podłóg, odizolowanie burt i naklejenie nowych wykładzin,(...) Ze wszystkich jakółek wydarcie dermy, szlifowanie i malowanie.


lubię się za to bardzo grzebać w jachtowej elektronice, elektryce, mechanice, hydraulice... itp - w obecnym jachcie po jego kupnie wybebeszyłem prawie całą elektronikę i prawie całe stare sieci a następnie złożyłem je od nowa, ale już częściowo na nowych elementach - łącząc je i konfigurując po swojemu - łącząc razem systemy Sea Tack, NMEA 0183 i 2000.

To lubię a grzebania w tym co opisał powyżej Mirek już nie i może dlatego patrząc na Twoje Waldek prace to szczerze podziwiam Twój do nich zapał.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 12:57 

Dołączył(a): 16 lut 2013, o 06:45
Posty: 603
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Podziękował : 174
Otrzymał podziękowań: 213
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Napisałem ogólnie, aczkolwiek Włodkowy post był dla mnie impulsem. Wiem, że Włodek na swój sposób też dużo robi przy swojej łódce.
Jak by nie było bierzmy się do roboty.



Za ten post autor miru71 otrzymał podziękowanie od: Waldi_L_N
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 14:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
miru71 napisał(a):
Jak by nie było bierzmy się do roboty.
Te same wyrazy, ale w lekko przestawionej kolejności i od razu jest przyjemniej:
Jak by było, nie bierzmy się do roboty. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 15:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2383
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
W 2011 roku kupiłem Trenera w Nysie viewtopic.php?f=22&t=7630#p79501 po którego wyjechałem z ekipą znajomych żeglarzy, z załatwioną lawetą i ciężarówką. Wcześniej zamówiłem dźwig, który czekał na nas w przystani do załadunku jachtu. Gdy otworzyli mi drzwi hangaru, to w kolanach się ugiąłem widząc ile jest do zrobienia :rotfl:
Zapytałem kumpli czy go kupować czy odpuścić sobie... no wiesz jak już żeśmy tu przyjechali... to bierz :lol:
Dwa dni później kupiłem DZ w stanie nieco lepszym od Trenera viewtopic.php?f=62&t=6781&hilit=NOR+NYSA#p73133 Remont jachtów kosztował mnie nie mało kasy i kilka miesięcy roboty...


Załączniki:
DZ TRENER.jpg
DZ TRENER.jpg [ 151.14 KiB | Przeglądane 2049 razy ]
DZ TRENER 1.jpg
DZ TRENER 1.jpg [ 112.71 KiB | Przeglądane 2049 razy ]
TRENER DZ.jpg
TRENER DZ.jpg [ 153.94 KiB | Przeglądane 2049 razy ]
DZ ATLANTA 15.JPG
DZ ATLANTA 15.JPG [ 1.82 MiB | Przeglądane 2049 razy ]

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowania - 2: robhosailor, Waldi_L_N
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 16:00 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Co by tu jeszcze wymyślić? Part 1
Ze względu na bliskość sztagownika od dziobu przydałby się kaczy dzioobek. Jak nic nie trafię z drugiej ręki trzeba będzie udać się do Radomia. Ale wtedy chyba wersja "wypaśna" z uchwytem pod kotwicę. Akurat zakładam, ze kotwica będzie dość często w użyciu.
https://allegrolokalnie.pl/oferta/trap- ... na-kotwice
https://allegrolokalnie.pl/oferta/trap- ... niwersalny
Tak więc kotwic w ilości 2 też będę poszukiwał.
Sztagownik. Jeszcze nie wlazłem pod pokład dziobowy, ale czy nie wydaje się on Wam taki jakiś mikry? Pytam się, bo nie wiem co o nim sądzić.
Półkluzy. No to jest dopiero zagwozdka. Jaki cel przyświecał montażyście, który zamontował je jakieś 15 cm od krawędzi pokładu? Chyba nie zakładał, że polery cumownicze będą zawsze wyżej niż pokład?
Knagę cumowniczą też trzeba rozdwoić. Nigdy nie byłem zwolennikiem pojedynczych.
I ostatnie zagadnienie w tej części. Podwięzi wantowe.
Jak, że jest to pierwsza wersja są one szeroko rozstawione. Zastanawiam się, czy nie przesunąć ich w kierunku diametralnej jachtu. Może ktoś dysponuje fotą jak to jest w młodszych egzemplarzach? I tu dochodzi jeszcze jedna rzecz: Rozumiem, że dodajemy drugą wantę kolumnową z tym, ze do przodu masztu?

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 16:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Drugiej parze want kolumnowych mówimy zdecydowane TAK ! :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Waldi_L_N
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 16:13 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Wojciech napisał(a):
W 2011 roku kupiłem Trenera w Nysie

Wojtek, znam tą historię od Ciebie. Piękna jest. A dla smaczku Twoja była DZ-ta w tym roku w Wieleniu u Krzyśka Słoniny.
Załącznik:
20200712_114200_1.jpg.png
20200712_114200_1.jpg.png [ 423.92 KiB | Przeglądane 2024 razy ]

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi



Za ten post autor Waldi_L_N otrzymał podziękowanie od: Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 20:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Waldi_L_N napisał(a):
Co by tu jeszcze wymyślić? Part 1


Zrób zdublowany sztag typu babysztag.

Chciałeś robotę to masz - zobacz ile to roboty z takim sztagiem - a w między czasie zbieraj przekleństwa (możesz nawet do Zbieraj z pomocą zadzwonić :rotfl: ) na czas pływań tak, abyś się nie powtarzał w przeklinaniu podczas wykonywania zwrotu przez sztag z takim baby sztagiem :rotfl: :rotfl: :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2020, o 22:08 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1152
Podziękował : 434
Otrzymał podziękowań: 412
Uprawnienia żeglarskie:
bury_kocur napisał(a):
Waldi_L_N napisał(a):
Co by tu jeszcze wymyślić? Part 1


Zrób zdublowany sztag typu babysztag.

Chciałeś robotę to masz - zobacz ile to roboty z takim sztagiem - a w między czasie zbieraj przekleństwa (możesz nawet do Zbieraj z pomocą zadzwonić :rotfl: ) na czas pływań tak, abyś się nie powtarzał w przeklinaniu podczas wykonywania zwrotu przez sztag z takim baby sztagiem :rotfl: :rotfl: :rotfl:




Babysztag typu stałego jest dokładnie taki jak piszesz.

W przeciwieństwie do stałego - babysztag, używany wtedy, kiedy trzeba więcej (albo mniej) żagla, a odpinany i przyciągnięty do masztu, kiedy jest zbędny - pozwala uniknąć utrudnień podczas manewrów.

Jeżeli babysztag odpinany jest bez stałych want (czy baksztagów), albo ma te wanty (baksztagi) zaczepione tuż koło tylnych want, to kłopotu w ogóle nie ma :-)

Natomiast stały babysztag wraz z luzowanymi baksztagami jest źródłem, oględnie mówiąc, istotnych utrudnień podczas halsowania.

Coraz częściej spotykany u nas Solent też stwarza takie komplikacje, ale z powodu wysokiego zaczepienia na maszcie, na szczęście nie wymaga baksztagów.

______________________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2020, o 02:04 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Przerażający ten babysztag. :twisted: W życiu więcej na Roztocze nie wsiądę. Kliwer ma 59 m2, gramaturę żagla jak trzymilimetrowa blacha stalowa i kuźwa ręczny rolfok. :rotfl:
Babysztag, to to coś przed przednim lukiem służącym do wymiany żagli z żagielkoi i jako schowek na odbijacze. Kliwer 1 to to na lewej burcie.
Rozważałem raczej zdublowanie sztagu poprzez dołożenie przed nim dyneemy jako zabezpieczenia. Pamiętajmy, że jest to łódka mieczowa a ja nie jestem taki skory do szaleństw. Ten jachcik ma służyć na wodach osłoniętych w dobrych warunkach i niedaleko od portu schronienia. Rejon pływania to raczej Zalew Szczeciński i Kamieński, Piana, Zatoka Greiswaldzka, jezioro Dąbie. Jeżeli kiedykolwiek zdarzy się jakaś większa fanaberia przy sprzyjających i pewnych warunkach wiatrowych to maksymalnie na linii Sassnitz - Dziwnów lub Świnoujście.
Jeżeli przyjdzie mi kiedyś do łba popłynąć tym na Bornholm to założę wątek "Stanikiem na Bornholm". :-P


Załączniki:
Resized_received_217643829670548_194399253274338.jpeg
Resized_received_217643829670548_194399253274338.jpeg [ 266.45 KiB | Przeglądane 1933 razy ]

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 gru 2020, o 07:59 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Wracam do najpilniejsze sprawy.
Rolfok. Muszę coś kupić. Tak z 8m.
Czy polecacie coś budżetowego z ofert w e-sklepach a może znajomy Waszego znajomego ma coś na zbyciu? Przegląd tego co jest na rynku wrzucę wieczorem.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 gru 2020, o 09:40 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Co nazywasz "rolfokiem"? Żagiel przystosowany do rolera? Roler foka z profilem (tak zwany "sztywny sztag")? Miękki roler foka?

Przypuszczam, że to drugie, ale pewny nie jestem.
Jaki jest rozmiar foka, jeżeli chodzi o roler ze sztywnym sztagiem? Jaka jest średnica likliny? Czy fał foka masz sprowadzony do kokpitu czy choćby na maszt, czy musi być lina nawrotna?

No i na czym Ci zależy? Cena? Jakość? Niezawodność? Lekka praca? Najmniejsza szkoda dla ostrości żeglugi?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 gru 2020, o 10:15 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Chodzi mi o urządzenie do nawijania na sztywny profil sztaksla przedniego włącznie z tym profilem. Pisałem o tym parę dni temu ponieważ będę potrzebował wymiary likszpary by podać żaglomistrzowi co ma wszyć w lik przedni. Kryterium główne cena, kryterium poboczne ma działać dobrze.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 gru 2020, o 11:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Waldi_L_N napisał(a):
Kryterium główne cena, kryterium poboczne ma działać dobrze.
Mógłbym z powodzeniem napisać długą opowieść o tym, jak wyzwalałem się od potrzeby wielkiej ilości szpejów, wyposażenia i ogólnie, sprzętu - w kierunku zmniejszenia ilości wszystkiego, zwłaszcza metalowego i zastępowania "wiązaniem sznurkiem", albo wręcz niczym. Ale jeśli chodzi o kryteria, co do ważności, zamieniłbym kolejność i za żadną cenę, nie odpuścił. Ma działać dobrze i koniec! Jeśli nie działa dobrze, znaczy, że jest zbędne i nawet jeśli było tanie, to pieniądze zostały wyrzucone w błoto!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 gru 2020, o 11:26 

Dołączył(a): 27 sie 2018, o 17:57
Posty: 223
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 60
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz
miru71 napisał(a):
Jaki ogrom pracy??
Mój Espenkt wyglądał o niebo lepiej a i tak wybebeszyłem go całkowicie... Na pokładzie też sporo zrobiłem.
Spokojnie wyrobiłem się przez zimę i wiosnę. A mój jachcik był jednak odrobinę większy - 27 stóp.
Waldi wie na co się zdecydował i najważniejsze, że potrafi to zrobić i sprawia mu to przyjemność.
Jak ktoś ma dwie lewe ręce do takiej roboty to oczywiście może myśleć, że jest to ogrom pracy.

To jest ogrom pracy a możliwe, że wyjdzie coś jeszcze, czego na razie nie widać. Nikt z "dwoma lewymi rękoma" na coś takiego się nie porywa, więc ta uwaga jest niepotrzebna.
Fakt, łódka stoi koło domu, co bardzo ułatwia remont, ale nie przeskoczy się warunków pogodowych, będzie zimno i mokro - szpachlowanie i malowanie będzie się ślimaczyć.
Ty swoją łódkę zrobiłeś przez zimę i wiosnę, czyli pół roku, Waldi poważniejsze prace zacznie od marca. Czyli co? Wodowanie we wrześniu? Nawiasem mówiąc, na początku sierpnia w Szczecinie będzie finał The Tall Ship Races 2021 ;)

Entuzjazm jest potrzebny, ale nie może przesłaniać realiów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 gru 2020, o 11:39 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
drek_z napisał(a):
Czyli co? Wodowanie we wrześniu?

A nawet jeśli to co? W tym roku mam już wstępnie zaplanowane 2 rejsy morskie w towarzystwie Kurczaka, i tylko mam nieobstawiony wypad letni z małżonką i dziećmi, choć to już w sumie nastolatki. I nie zmieścimy się na Morsie. Więc spoko.
W sumie w całym wątku nie poruszam terminu wodowania. On jest poniekąd mało znaczący.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 gru 2020, o 11:46 

Dołączył(a): 27 sie 2018, o 17:57
Posty: 223
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 60
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz
Waldi_L_N napisał(a):
Ten jachcik ma służyć na wodach osłoniętych w dobrych warunkach i niedaleko od portu schronienia. Rejon pływania to raczej Zalew Szczeciński i Kamieński, Piana, Zatoka Greiswaldzka, jezioro Dąbie.

W tym roku przywiało tak, że skończyły się skale na wiatromierzach. Owszem, nie wiało długo, tak z pół godziny, może godzinę, ale solidnie i całkowicie z zaskoczenia. Przed i po szkwale pogoda była bez zarzutu. Sam miałem akurat wypływać, ale w porę zobaczyłem kłęby kurzu niesione znad Szczecina.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 gru 2020, o 11:47 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
robhosailor po to mam zamiar wrzucić na forum przegląd tego co jest na rynku, bo liczę na opinie tych, którzy ich używają.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi



Za ten post autor Waldi_L_N otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Julian Piekarniak, silver_stas i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL