Niezupełnie.
Promem do Szwecji z Polski, a powrót przez Niemcy (omija Danię) promem Ystad-Mukran i do Polski wjeżdżasz samochodem.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Fakt, da się i dużo bliżej.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Czy mutacja wirusa jest tematem nieznanym w Polsce?
W Niemczech rozpatruje się dalsze obostrzenia, mimo szybko spadających liczb
nowych zakażeń.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Znanym. Mamy dwa stwierdzone przypadki, w Krakowie i we Wrocławiu, o ile mnie pamięć nie zawodzi.
U nas wczoraj była taka informacja, że mają być przepisy poluzowane, ale rekomendacja MZ jest inna, obostrzenia maja być utrzymane.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Niestety, nie.

Znana jest tak samo jak w Niemczech. Tylko , że w odróżnieniu od Niemiec , w Polsce niektórym zaczyna brakować na chleb. I dlatego muszą zadbać sami o siebie.
Krzychu.

Czyli masz na głowie (poza organizacją podróży i logistyką) dwie sprawy: zaświadczenie zdrowia, o ile się nie mylę, nie starsze niż 72 godziny, oraz gotowość wpłacenia zaliczki, gdybyś po oględzinach zdecydował że bierzesz łódkę.

O ile pierwsza sprawa jest w miarę jasna (test z wynikiem ujemnym i kwit), o tyle druga, czyli zaliczka, jest wręcz podstawowa i stanowi prawne zabezpieczenie całej transakcji.

Piszę o tym - bo mój pierwszy zakup, jak sądziłem, całkowicie uzgodniony i dogadany - został anulowany przez sprzedawcę, kiedy wszystko było załatwione, były bilety na prom, data wyjazdu i rezerwacja hotelu. Ciekawe - bo hotel i rezerwację sam zaproponował i załatwił sprzedający.
Kiedy zostało tylko ustalić miejsce i godzinę spotkania, na dzień przed wyjazdem, sprzedawca zawiadomił mnie, żebym anulował wyjazd, bo on sprzedał łódkę za wyższą cenę niż uzgodniona ze mną.

Wracając do następnej transakcji - kiedy, już po obejrzeniu łódki, zdecydowałem że kupuję - to kolega (mieszkający w Szwecji) przekazał właścicielowi decyzję wraz z przelewem zaliczki o wysokości 10% ceny łódki.

Jest to ważne, bo w myśl prawa, po wpłaceniu zaliczki sprzedający jest związany umową z kupującym i nie może, np. sprzedać łodzi komuś innemu bo tamten oferuje wyższą cenę.

______________________________________


Pozdrawiam
tomasz

Chyba lepiej zadatek niż zaliczkę.
Zaliczkę Ci odda bo jednak się rozmyślił.
Zadatek musi oddać x2.

Mimo wszystko uważam, że porównując cenę z kosztami podróży i ewentualnym
znacznym pomniejszeniem kasy w wypadku negatywnej ceny nie zdecydował bym się na ruszenie (d...) nie mając przynajmniej 2 innych łódek do obejrzenia.

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

Byłoby dobrze, ale nie wiem czy w ichnim systemie prawa taka w regulacja w ogóle istnieje.

I czy - w razie czego - byłaby respektowana...

___________________________________

Pozdrawiam
tomasz

_________________
https://x-79floki.com/

Z jakichś względów ta łódka, stojąca chyba w Neptunie, a na pewno nad Zatoką Gdańską, od dawna nie może znaleźć nowego właściciela. Sam zastanawiałem się nad nią z rok temu...

Ograniczone zainteresowanie potencjalnych kupujących może wynikać z faktu, że ten piękny Colin Archer ma siatkobetonowy kadłub.

Kiedyś to była niejaka atrakcja, ale to były lata siedemdziesiąte; dziś siatkobeton to biały kruk.

_____________________________

Pozdrawiam
tomasz

Jeżeli to ta sama łódka, to nasz nieżyjący już Emeryt strasznie się na nią nagrzał. Z tego co pamiętam był ją oglądać, ale nie był zadowolony. I nie była to kwestia siatkobetonowego kadłuba, tylko części drewnianej powyżej. Nie pamiętam już szczegółów, i rukwa nie ma się jak zapytać.
W każdym razie zrezygnował z zakupu.
Mnie tam siatkobeton nie przeszkadza, przy tej cenie nawet koło sterowe bym odpuścił. Można zamontować.
Jest jaszcze kwestia bandery, jeśli norweska, a tak mi się coś kojarzy, do ceny trzeba doliczyć opłaty celne itp.
Rozmawiałem z Panią, jacht jest wyrejestrowany w Norwegi, czyli miałem rację.

Co nie zmienia faktu, że jacht jest śliczny.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Piotrze, bierz to lekko, nie ma najmniejszego kłopotu z cłami i nic nie musisz doliczać przy zakupach w Norwegii.

Norwegia wprawdzie nie jest członkiem Unii Europejskiej, ale należy do Europejskiego Obszaru Celnego (EOG) czyli EEA (European Economic Area) oraz do Strefy Schengen.

Strefa Schengen obejmuje obszar UE bez barier celnych, w ramach którego działa swoboda przemieszanie się ludzi i szereg innych uprawnień, jak prawo do mieszkania, pracy i nauki w dowolnym państwie UE.

Polska od szeregu lat korzysta m.in. z finansowania różnych projektów, w ramach tzw. Norweskiego Mechanizmu Finansowego, polegającego na bezzwrotnej pomocy finansowej, świadczonej przez Norwegię państwom UE.

Zatem praktycznie rzecz biorąc - możesz pojechać i kupić w Norwegii jacht równie swobodnie i łatwo jak w każdym innym kraju UE.

_________________________________

Pozdrawiam
tomasz

No właśnie, że coś jest nie tak. Może ta umowa nie dotyczy importu indywidualnego ?

Według mojej wiedzy sprowadzając indywidualnie jacht z Norwegii trzeba zapłacić cło czy tez inny haracz. Żeby tego uniknąć stosowano taki myk, że jacht kupował znajomy Szwed i odsprzedawał właściwemu nabywcy.
Między Norwegią i Szwecją są osobne przepisy pozwalające na bezcłowy import indywidualny.

Warto temat zgłębić dokumentnie, bo jeśli mam rację, komuś przyjdzie toto zapłacić.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Wyglada na natchniona amatorszczyzne. Za to gaflowy grot jest logicznym i idealnym pomyslem dla kadluba tego typu.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Mnie się nadbudówka podoba, pasuje do kształtów kadłuba.

Ogólnie kształty lódka ma prima sort.

Kwestia w funkcjonalności zabudowy, no i przede wszystkim stanu kadłuba.
Za to ten bukszpryt a'la rożen pasuje jak pięść do nosa.

Krótszy, za to z watersztagiem i delfiniakiem to insza inszość.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Żeby się upewnić zadzwoniłem do Krajowej Administracji Skarbowej (tel. 22 330 03 30), gdzie uprzejmy pan cierpliwie wyjaśniał mi niuanse zakupu w Norwegii przedmiotu będącego, jak wspólnie ustaliliśmy, "pełnomorskim statkiem żaglowym z silnikiem pomocniczym".

Nie twierdzę, że tak jest, ale wygląda na to, że może być wymagane nie tylko cło (o wysokości ok. 1,5 - 2% ceny jachtu) ale także VAT (czyli 23% ceny) oraz oznaczenie CE łódki. Jednak dla uniknięcia wątpliwości - chyba musisz sam porozmawiać z KAS.

Sądziłem (naiwnie), że w odniesieniu do jednostki sprzed z grubsza pół wieku, czyli sprzed powstania przepisów RCD, sprawa nie istnieje, ale pan powiedział mi aby się w tej kwestii porozumieć z właściwym Urzędem Morskim.

Zatem muszę się wycofać z optymistycznej wizji funkcjonowania Norwegii w Europejski Obszarze Gospodarczym, którą opisałem wczoraj, nie na podstawie widzimisię, lecz korzystając z dokumentów dostępnych w sieci.
Jak się okazało, opis ogólny - to jedno, natomiast przepisy szczegółowe - to drugie.

____________________________________
Pozdrawiam
tomasz

To zasadnicza różnica. W przypadku krajów unijnych masz 2 % podatku od czynności cywilno - prawnej ( przy umowie) i 0 % kosztów w przypadku faktury.

Pewno byłby to wyrok w zawieszeniu, tak długo aż by któryś właściciel zapragnął jacht zarejestrować w Polsce.
Jacht miał już przynajmniej dwóch polskich właścicieli, gdybym go kupił i chciał zarejestrować, ciekawe komu by się skarbówka dobrała do doopy ?

Na zdrowy rozsądek powinna temu, kto jacht wprowadził na obszar celny UE.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

To nie jest tak. PCC to wymysł lokalny i nie funkcjonuje wszędzie w UE. Mało tego, polskim PCC nie będą objęte czynności cywilne realizowane poza granicą RP (szczegóły w ustawie).

Wiktor, jacht stoi w Gdańsku, więc transakcja byłaby w RP. PCC trzeba będzie zapłacić.
Ale to pikuś biorąc pod uwagę cło + Vat.

Przy tej cenie ponad 8 tysi.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Spoko, pisałeś o "krajach unijnych".

Od początku tej części dyskusji chodziło o konkretny jacht i kwestię tego, czy i kto powinien zapłacić za niego cło i Vat.
Czasami warto zgłębić temat, nie tylko kilka ostatnich postów.

Nie jestem dobry w prawie podatkowym, wiem tylko tyle, że za zakup na umowę cywilno-prawną, dokonany na terytorium RP należy zapłacić PCC w wysokości 2 %, i może to zrobić albo jedna , albo druga strona umowy. Zależy jak się umówią. Płaci się go jeśli wartość przedmiotu umowy jest większą niż 1000 zł (?).

Ta danina ma wiele lat, kiedyś nazywała się "podatek od wzbogacenia" i płacił ja kupujący, procent był taki sam.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Niestety, nie. Ustawa reguluje iż obowiązek spoczywa na nabywcy i nie ma solidarnej odpowiedzialności. Umowa nie musi tego regulować.

Jeden i drugi ma po trochu racji. Wystarczy tylko poczytać:
https://www.podatki.gov.pl/media/6286/objasnienia-do-deklaracji-w-sprawie-podatku-od-czynnosci-cywilnoprawnych-pcc-3pdf.pdf
Ważne dla Piotra, co już było wałkowane na forum, że jak dojdzie do umowy poza granicami Polski, kupujący jest zwolniony z płacenia tej daniny.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

porównaj:
https://www.olx.pl/oferta/jacht-motorow ... f36018e761


35 000 zł Do negocjacji

oraz
http://www.jkm-neptun.com.pl/jachty-na-sprzedaz.html

Cena 84.300zł (do negocjacji).

Jak dla mnie to jest na 100 % ta sam łódka - porównajcie zresztą opisy i lokalizację.

Ta u nas w Neptunie ma banderę norweską.

Tylko ... chyba cena inna trochę...

Ciekawa jest ta rozbieżność cen...

PS inna sprawa, że ja bym jej chyba nawet za darmo nie wziął w obecnym jej stanie, ale fanatyków odrestaurowywania zgniłego drewna jak widać nie brak...

Bo to co jest na zdjęciach a jej wygląd aktualny to dwie różne niejako łódki.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Według mnie to absolutnie ta sama łódka. która nie może znaleźć nabywcy. Pamiętam jak ona z czasem systematycznie taniała. Na początku była cena atronomiczna, a potem caraz bardziej ludzka. Mocno się nad nią zastanawiałem, ale z uwagi na trudności z jednoosobową obsługą gafla oraz zabudowę "boazeryjną" odpuściłem, sobie i nie pojechałem oglądać.

A ty porównaj telefon pod którym można się kontaktować - są dwa różne.
Chociaż z opisu i ze zdjęć by wynikało, że to ten sam okręt...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Bo według sprzedającej (z czystej ciekawości rozmawiałem), jest ona drugą właścicielką w Polsce.
Jacht został zakupiony cirka rok temu, trochę przy nim popracowano i znowu wystawiono na sprzedaż. Ponoć sprzedająca zanabyła inny, większy jacht, jaka jest prawda, no cóż...

Dlatego telefony się nie zgadzają.

Zasadniczo jedynym atutem tego jachtu jest silnik, nawet jeśli ktoś by go rozebrał na cześć nie ma tam nic innego wartościowego. Ile jest warty stary ploter Geonav? Z 1000 zł ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.