Proponuję w sasinach. Twarda waluta, stabilny kurs.

Podróż do tajemniczych, oszałamiających, odległych i czasami niebezpiecznych nieznanych części kosmosu na swoim statku. https://bit.ly/play_eve
Wyobraźnia przerasta rzeczywistość...


A, jaką wyobraźnię ma Elon Musk?
Starship to najnowszy projekt firmy SpaceX, celem którego jest stworzenie pierwszego statku kosmicznego wielokrotnego użytku, który będzie mógł wynieść w przestrzeń kosmiczną załogę liczącą nawet 100 członków. Jest to też projekt pierwszego statku kosmicznego, który będzie mógł wynieść na Marsa odpowiednią liczbę ludzi, aby możliwe było tam założenie stałej kolonii. Zaczynamy miniserię dotyczącą tego projektu. Dziś omówimy z grubsza cały program i przyjrzymy się testom prototypów, które zostały przeprowadzone.


Co jest pierwsze: gra czy real?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Oto co o Musku piszą media alternatywne... czyli coś w trawie piszczy:
Mówiąc o kosmosie, FAA zamyka program SpaceX Elona Muska. To właśnie kryje się za wiadomością, że Departament Sprawiedliwości ściga Muska za niezatrudnianie nielegalnych kosmitów. Prawdziwym powodem, według źródeł NSA, jest to, że SpaceX jest oszustwem. Myszy zostały zauważone na rakietach SpaceX, które podobno znajdowały się w kosmosie. Innymi słowy, kręci starty rakiet i eksplorację kosmosu w studiach, aby wyciągnąć pieniądze od rządu USA.

Śledztwo Departamentu Sprawiedliwości to tak naprawdę dochodzenie w sprawie oszustwa. Musk nie odpowiedział na próbę uzyskania komentarza, ponieważ ten raport został opublikowany, ale jeśli o nim usłyszymy, poinformujemy o tym naszych czytelników.
https://kochanezdrowie.blogspot.com/202 ... 22021.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Zasadniczo to po tym zdaniu można już zakończyć czytanie.
SpaceX programem??

Cyjan pewnych osobników i niektorych źródeł nie warto zaczynać

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Pewien Nowojorczyk pojechał do Waszyngtonu, by w sobotę przed północą, kilka dni temu, pospacerować z iPhonem w dłoni dookoła... Białego Domu. Można powiedzieć, że wariat... Ale on nie jest szurnięty, on postanowił osobiście sprawdzić czy najważniejszy budynek na świecie tętni życiem. Słyszał bowiem różne plotki i wieści, że jest tam ciemno... I sprawdził. Nie jest związany z polityką, ani z mediami, nikt mu za to nie płaci. Jest wolnym człowiekiem i wolno mu pojechać do stolicy swojego kraju i sprawdzić co się tam dzieje. Sprawdzić, żeby wiedzieć.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Coś co przekroczyło ludzką wyobraźnię, coś co nie ogarniali naukowcy, coś czego nie ma, a jednak jest...
Odwrotność światła, czyli - Czarne Dziury!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Czarno to widzę mir
Odwrotności światła Ty moja kochana

A dla Roberta ( jeśli tu zagląda ) ujęcie w 1:26 tego filmu - czyli skąd się wzięły stare aparaty

- Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę.

Czarna dziura jest obiektem, który znajduje się wewnątrz własnego horyzontu zdarzeń.

Z czarnej dziury nie można się wydostać, bo wszystkie drogi ucieczki prowadzą z powrotem do środka. Przypomina to sytuację marynarza, który próbuje znaleźć koniec świata. Dokądkolwiek by nie popłynął, zawsze będzie znajdował jakieś lądy lub morza. Po dość długiej wędrówce wróci do punktu wyjścia. W przypadku czarnej dziury uwięziona jest nie tylko materia, ale i światło, które zawsze porusza się po liniach geodezyjnych.

Jako że czarnych dziur nie można obserwować bezpośrednio, o ich obecności wnioskuje się na podstawie ich oddziaływania z otaczającą materią oraz światłem i innymi rodzajami promieniowania elektromagnetycznego.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarna_dziura

Nie ma lekko, nie można jej obserwować, ale na podstawie odziaływania "z" otoczeniem, wnioskuje się, że jest. No i nie można się z niej wydostać, chociaż nikt tam jeszcze się nie dostał...
Hm. Nauka pląsa swoimi ścieżkami, a krętymi jak przez las.

A, może czarnych dziur nie ma?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

No, przydałaby sie taka personalna czarna dziura, do której wrzucasz wszystkie problemy i o nich zapominasz, pstryk i ni ma.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

W nowym systemie, który jest jakby za rogiem, mają być nowe/stare/ukrywane wynalazki m.in. replikatory żywności, odzieży i czego tam. Prawdopodobnie jest to oparte na strukturze atomowej, czyli coś jak drukarka 3D, ale bryłę tworzy się z wyemitowanych atomów określonej materii. I jeśli będą replikatory, to i odwrotność takiego urządzenia też powinna zaistnieć. Dereplikatory czyli dematerializatory. Wyreplikujesz sobie zbyt dużo, chcesz się niektórych rzeczy pozbyć, no to pstryk, kod, delate, akcept i już.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

We Wszechświecie, który widzimy i rejestrujemy za pomocą naszych instrumentów, brakuje masy do tego, aby zgadzały się rachunki. Tę brakującą, ale niezbędną, aby dopełniały się obserwowane zjawiska i nasze poglądy na ewolucję Wszechświata, masę nazwano ciemną materią.

Według obecnego stanu wiedzy wszystkie galaktyki znajdują się wewnątrz skupisk ciemnej materii.

Najprawdopodobniej cząsteczki ciemnej materii są zawieszone w całym otoczeniu Ziemi.

95% Wszechświata to coś, o czym wiadomo tylko, że jest, ale nie wiadomo, czym jest.

Chociaż ciemnej materii nie da się zobaczyć, naukowcy mogą wywnioskować jej położenie dzięki zastosowaniu techniki zwanej soczewkowaniem grawitacyjnym.

Ponieważ nie wiadomo, czym jest ciemna materia, kwitną teorie od skrajności do skrajności.

Ciemna materia to modelowy przykład zjawiska "poza granicami" znanej nam fizyki. W każdym razie tej dostępnej obserwacjom, eksperymentom i sprawdzalnej. A gdzie nie ma empirycznych dowodów, tam teoretyczne myszy harcują...

- Czy coś, czego nie ma, można podzielić?
- Można!
- Ponazywać?
- Tak.

Gorąca ciemna materia
Zimna ciemna materia
Ciemna energia

https://mlodytechnik.pl/technika/28680- ... o-poznania

Eduard Bernstain: - Cel jest niczym, ruch jest wszystkim!


PS. Wszechświat narodził się najprawdopodobniej w Wielkim Wybuchu, około 13,8 miliarda lat temu. Od samego początku materia nie była w nim równomiernie rozłożona. Niektóre części kosmosu były znacznie gęstsze niż inne. Astronomowie wiedzą o tym, ponieważ najwcześniejsze fluktuacje w gęstości Wszechświata widać już w rozkładzie mikrofalowego promieniowania tła (CMB), czyli dawnym promieniowaniu pozostałym po samym Wielkim Wybuchu. Uważa się, że z czasem grawitacja przyciągała coraz więcej ciemnej materii – niewidzialnego materiału, który spaja Wszechświat – oraz „normalnej”, widocznej materii w te regiony o podwyższonej gęstości dowolnej materii, aż ostatecznie utworzyła się tam ogromna sieć kosmicznych włókien, które teraz wypełniają obserwowany kosmos. Powstały w nich z czasem pierwsze gwiazdy, a ostatecznie i galaktyki.

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... ej-materii

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ciemna energia.

Ciemna energia (ang. dark energy) – hipotetyczna forma energii, która wypełnia całą przestrzeń i wywiera na nią ujemne ciśnienie, przyspieszając tempo rozszerzania się Wszechświata. Jest to jedno z pojęć wprowadzonych w celu wyjaśnienia przyspieszania ekspansji kosmosu oraz problemu brakującej masy we Wszechświecie. Wyniki badań opublikowane w 2011 wydają się potwierdzać istnienie ciemnej energii[
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ciemna_energia

Najnowsze badania sugerują, że ciemna energia tak naprawdę może w ogóle nie istnieć.
https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,2441820

A, gdzie jest próżnia? Gdzie się podziała?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Incydent w Roswell, odtajniony w 2012 roku: https://www.syfy.com/syfywire/cia_agent_says_roswell_uf
zapewne dał Amerykanom dużo do myślenia i być może z tego powodu podjęli próby zbudowania swojego latającego talerza...

„Projekt 1794 Podsumowanie Finał Development Report 02 kwietnia-30 maja 1956” został ostatecznie odtajniony przez United States Air Force opisujący samolot z możliwością latania „pomiędzy Mach Mach 3 i 4, pułap ponad 100 000 stóp i maksymalny zasięg z dopuszczeniami około 1000 mil morskich.” Schemat raportu ujawnił onieśmielającą i rewolucyjną formę. Projekt 1794, opracowany wspólnie z firmą produkującą samoloty Avro Canada, miał być tajnym latającym spodkiem Ameryki.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Noooooooooo

_________________
maciej

Rozwinięcie projektu 1794:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Roswell nie było pierwszym zdarzeniem o charakterze kosmicznym. Przed wojną w górach Szwajcarii rozbił się latający spodek i trafił w ręce Niemców. Był rok 1938, a w latającym talerzu dwóch pasażerów. Rok później Niemcy mieli już swój latający dysk o rozmiarach 25 m. W 1942 r. jeszcze większy o średnicy 32 m, a dwa lata później gigant fi 71 m!

Po wojnie współpraca obu narodów, a zwłaszcza na polu naukowo-przemysłowym, zacieśniła się, czego owocami były szybkie postępy w tej materii...

Ale pierwsze prace projektowe nad tymi statkami powietrznymi sięgają lat 20-tych XX w.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jeśli chodzi o odwrotność światła to bardzo polecam książkę Jacka Dukaja pt. "Lód". Coś niesamowitego!
Tam po upadku meteorytu tunguskiego powstały substancje wydzielające coś co jest zaprzeczeniem światła - i Dukaj nazwał to ćmiatłem. Analogicznie do świeczki mamy ćmieczki, które dają ćmiatło. Jeżeli coś zasłoni drogę ćmiatłu, to taki przedmiot będzie rzucał świecień. Genialne! I jest tam wyprowadzona cała nowa fizyka, z rozmaitymi wielkościami analogicznymi do istniejących, i to wszystko się pięknie skleja w całość.
Chyba muszę sobie to jeszcze raz przeczytać.

Czyli beletrystyka sprzed stu lat, opisująca inżynierię pogodową:
https://www.legimi.pl/ebook-lod-jacek-d ... 27542.html
Coś jak Ameryka pod śniegiem współcześnie:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/waszyn ... f4#slajd-8.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Taka ciekawostka - wyprodukowano plastikowy model do sklejania w skali 1:72, model Haunebu II. Co by świadczyło o tym, że był tak samo realny, jak samoloty z czasów II WŚ oferowane w tej samej skali:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Naukowcy w Rumunii zbudowali latający spodek:
https://cyfrowa.rp.pl/technologie/36545 ... -z-rumunii

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Międzygalaktycznego Sojuszu Istot Światła przybliża nam nowy świat w systemie GESARA, w tym kompletnie odmienioną służbę zdrowia z kosmicznymi technologiami typu Med Beds..., które są już na naszej planecie:
https://kochanezdrowie.blogspot.com/202 ... o-tak.html
Jak to działa, widać we fragmencie filmu: Elusium sprzed ośmiu lat:


Widać tam też różnicę pomiędzy znanymi nam statkami kosmicznymi, a statkami zewnętrznymi...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Od lat 50-tych technika latających spodków jakby stanęła w miejscu...
Rok 1988:

Rok 2018:

Ludzie nic się nie rozwinęli, nie zrobili niemal żadnego postępu. Owszem są nowe wydajne silniki elektryczne, śmigła z włókien węglowych, akumulatory, sterowanie, ale gdzie antygrawitacja?
Gdzie silniki jonowe?
https://gadzetomania.pl/3538,silnik-jon ... rakietowym
Gdzie silniki wodorowe?
https://biznesalert.pl/chmiel-polityka- ... nergetyka/
Gdzie silniki tachionowe... Ups... Na aliexpress mają!
https://pl.aliexpress.com/i/33061634118.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Mi osobiście tkaniny z wlokna węglowego czy aramidowego bardzo odpowiadają, a na resztę przyjdzie własciwy czas, zeby fake newsa przekuć w rzeczywistość.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Ja nawet mam pół metra kwadratowego tkaniny węglowej i co na nią spojrzę, to zastanawiam się dlaczego jeszcze nie produkujemy tego w kraju? 30 lat przemian, reform i restrukturyzacji, nowych kierunków studiów, marketingów itp. - i nic...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

"Intuicja jest darem, rozum sługą,
Stworzyliśmy cywilizację,
która szanuje sługę
a zapomina o darze."

A.Einstein.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

no włokno aramidowe , czyli handlowy kevlar został wymyslony akurat przez Polaków, czy sie go u nas produkuje to nie wiem

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Oj, chyba nie... (chociaż...)
Aramid został opracowany w 1965 roku przez Stephanie Kwolek w firmie DuPont.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aramidy
A, karbony też raczej nie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Włókno_węglowe
Natomiast z grafenem mamy coś wspólnego w technologii, ale nobla za grafen dostali rok wcześniej dwaj Rosjanie z Anglii. https://pl.wikipedia.org/wiki/Grafen

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

W tym miejscu warto przypomnieć osiągnięcia rosyjskiej nauki, które szachują rzeczywistość.
Pojawią się latające samochody z poduszką anty grawitacyjną, zdolne drogą powietrzną pokonywać przeszkody wodne.
Samochód będzie prawie „wieczny” – 50-100 lat żywotności.
Zaopatrzenie w paliwo 1 kg niklu w reaktorze ZF (zimna fuzja) pozwoli samochodowi osobowemu przejechać 10 milionów kilometrów bez tankowania, to dystans 25 razy na Księżyc.
Proszę mi wierzyć, przyjdzie czas i ponadnarodowe korporacje będą prześcigać się w opanowywaniu produkcji nowych samochodów, obiektów latających i reaktorów. Są to zasady udanego biznesu i są bardzo twarde. Kto się spóźni ten zbankrutuje.

Mowa o silniku kwantowym, nad którym pracują od 12 lat.
https://treborok.wordpress.com/rosja-po ... y-leonowa/

Gdzie jesteśmy?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jak na razie są wyścigi w downing size (czy jak sie to tam pisze) i jakieś dziwne normatywy ue no i dzikie pomysły z elektryfikacją na chama, na siłę, przy stosunkowo niskiej pojemności baterii i czasu ich rozładowania. Także jeszcze chyba daleko do fuzji jakiejkolwiek. Tak na marginesie samochód ma sie zepsuć całkowicie góra po 10 latach, bo co to za interes wyprodukować coś trwałego, biznes ma się kręcić. Podobnie z wszelkim AGD.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz