Na pewno doświadczony.

Puć tu dziecię, ja cię uczyć każę.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Absolutnie nie: Mylicie konia z koniakiem i rum z rumakiem.
I ogra z bimbrem.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Z tego co pamiętam, to było raczej:
"Puć tu dziecię, coś ci pokażę"

A tak bardziej serio to pierwszą w swoim życiu orgię ( taką z prawdziwego zdarzenia ) odbyłem na... pielgrzymce do sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej
Nie ja jeden zresztą.
To w moim regionie takie "Skiroławki raz w roku"
Franciszkanie organizują coś na kształt festiwalu.
FSM ( Franciszkańskie Spotkania Młodych ) to się zwie.
Rodzice chętnie wysyłali ta swoje dzieciątka, po to pod zbożną opieką zakonników.
Pół dnia modły w klasztorze - w konwencji "rączki w małdrzyk, buzia w ciup"...
A druga połowa i noc, za murami klasztoru na ogromnym polu namiotowym w miłej i przyjaznej hipisowskiej atmosferze A w tle piękne górskie krajobrazy.
Ech... Młodość durna i chmurna...

W tym wypadku czemu durna? To kiedy miałbyś korzystać, na starość?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Durna, bo ta bigoteria całkiem nieźle "ryła łeb"
Wyobraź sobie. Jesteś w ósmej klasie podstawówki i co robisz po takiej upojnej nocnej orgii ?
Oczywiście ! Trzeba iść do klasztoru i się wyspowiadać
No to idziesz, nie całkiem jeszcze pewnym krokiem, bo w głowie szumi, nie wytrzeźwiałeś jeszcze i kac sie nawet nie zaczął... Klękasz przed braciszkiem w tym konfesjonale całym, a on
wyrzuca cie z kościółka boś nawalony.
Wychodzisz, otrzepujesz główkę i... Na powrót do innego braciszka, bo spowiedź rzecz święta - musi się odbyć. Bez tego żadna z twoich ostatnich partnerek nawet się do ciebie nie odezwie.
Boś grzechem nieczystym skażony, a one już po "zeznaniach" i w trakcie pokuty
Tomek - to było niezłe zamieszanie jak na główkę nastolatka.
Uczyło wprawdzie szybkiej regeneracji sumienia, ale utwierdzało w przekonaniu, że to co robiłeś jest złe
Ech...

Ośmioklasiści? 14 latkowie? i alkohol???
Sodomia i Gomoria. tfu!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

W naszym namiocie tylko ja i Ewa byliśmy w ósmej klasie ( Magda jeszcze w siódmej )
Ale masz rację. To było nieodpowiedzialne, wstrętne i w ogóle
Jak dzisiaj czasem sobie wspominamy, to aż łza... Ops... Aż zniesmaczenie się w oku kręci
No takie byli czasy. Nie my takije - żyzń takaja Wszystko przez tych Franciszkanów.

To masz szczęście że czyny pedofilskie przedawniają się po 20 latach. Tak byś dostał wyrok i trafił do rejestru.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Bogu dzieki przestalem sie spowiadac juz w klasie czwartej. Ominely mnie wprawdzie wesole pielgrzymki, ale jakos sobie radzilem i to bez szkod sumiennych.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Wizja wpisania do rejestru nie taka straszna... Gorzej, ze Ewa z Magdą mogą mi teraz takie "me too" zasadzić, że nawet przeor klasztoru Franciszkanów nie pomoże
( Prawdziwą pedofilię to uprawiałem jeszcze w przedszkllu - bawiąc się z koleżanką z grupy w doktora )


Na Podkarpaciu nie miałbyś szans sobie poradzić. Gdyby nie starania kościoła, to żadna forma
pożycia pozamałżeńskiego nie miałaby tu miejsca O orgiach mógłbyś zapomnieć

Dotyczy także nieletnich???

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Dotyczy
Ale szanujący się pedofil musi mieć skończone przynajmniej szesnaście wiosen
Kontakty między dziećmi do lat 16 pedofilią nie są, bo pedofila wśród nich nie znajdziesz, choćbyś ze świecą szukał

Więc nie pasuje.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

No nie pasuje. Ale rozumiem, że chciałoby się przypasować

Ale nic to. Z pedofilią też miałem do czynienia. I to jako ofiara - o tyle ciekawe to jest.
Oprócz orgii, które, jak już wspomniałem, odbywały się u nas raz do roku w klasztorze...
Organizowaliśmy też orgietki. Pod postacią ognisk rozpalanych na leśnych polanach wieczorową porą. Na tych ogniskach zbierała się gawiedź płci obojga, z okolicznych domów.
I tam nikt nikomu w dowód nie zaglądał. A niektórzy nawet już mieli dowody osobiste.
Partnerów dobierało się losowo grając " w butelkę".
Oto po wypiciu flaszki, używało się jej jako swoistej ruletki...
"Zakręcałeś" flaszką, a ona, zatrzymując się, wskazywała partnera dla Ciebie.
I tutaj przyznaję ze skruchą - oszukiwałem. Bardzo chciałem trafić na dziewczynę starszą ode mnie, logicznie rozumując, że te starsze to one już coś potrafią... Może nauczą jak się całować...
W konsekwencji mojego postępowania byłem po wielekroć ofiarą pedofilskich czynów ze strony starszych ode mnie dziewcząt.
Od razu zastrzegam, że nie zamierzam skarżyć się na moją "ofiarność"

Kobieta po imprezie:
- Budzę się rano cała w kwiatach.
- Ach, jak romantycznie!
- Otwieram szerzej oczy a to klomb...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

W wieku od 15 lat też nie pasuje

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A kto tu mówi o 15 latach ???
W wieku lat 15 to ja już byłem wyedukowany jak po niejednym dzisiejszym kursie edukacji seksualnej. Na orgietki trafiłem jeszcze przed pokwitaniem i mutacją
( Na pierwszą prawdziwą orgię w klasztorze, dopiero w wieku 14 lat )
A "losowałem" cudne dziewczęta z maturalnej klasy LO w Łańcucie
Wiesz... Z jednej strony ciekawość "jak to się robi" a z drugiej asekuracja ( licealistka to już na pewno musi coś umieć )

No to gdzie w tym durna młodość? Sam rozsądek!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

W sumie masz rację - sam rozsądek
Oto "losujesz" starszą od Ciebie dziewczynę, żeby nauczyła Cię, jak rozpinać biustonosz...
I uczysz się pilnie, chociaż własciwie nie wiesz do czego miałoby być Ci to potrzebne...
Ale już coś przeczuwasz
Ech... Jak by nam Unia nie wyprostowała tych bananów, to żylibyśmy na tym Podkarpaciu jak barbarzyńcy

Piękne te humorowe Walentynki

Sytuacja w naszej chacie w górach robi się krytyczna.
Od paru dni ciągle pada śnieg, temperatury w nocy spadają dobrze poniżej -20C.
Nikt nie wychodzi na zewnątrz, tematy do rozmów powoli się kończą, a teściowa cały czas patrzy w okno w kuchni.
Jak tak dalej pójdzie, trzeba ją będzie wpuścić do środka...

_________________
pozdrawiam
Bartek
S/Y Attalia

Rozśmieszył mnie Twój barwilu post, bo w Sylwestra o 2350 moja teściowa postanowiła spierdzielić nam imprezę.

ps. W sumie to nie teściowa tylko lekarz z OIOMu, ale wina teściowej jest w okolicach 98%.

Mnie też lekarz z OIOMu popsuł dzień bo jak tam leżała moja teściowa to powiedział że trzeba się przygotować na najgorsze...........A ja zrozumiałem że wyzdrowiała i wróci do domu

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Schizofrenia - kiedy mózg przechodzi w tryb wielordzeniowy.

Idę sobie ulicą w masce, słuchawkach i zaparowanych okularach. Czuję się jak trzy małpy naraz.

Mała porada: jak napotkasz Kupidyna - strzelaj pierwsza.

- Ktoś ci już mówił, że jesteś piękna?
- Nie...
- Fajnie, że wokół ciebie sami uczciwi i szczerzy ludzie.

Z jednej strony nie chce się wstawać z łóżka.
A z drugiej strony - ściana.

- Słuchaj, nie wiem już, co robić, mój pies nie znosi mojej żony, co robić?
- Masz wybór - utopić albo wyrzucić z domu.
- Kogo?!
- Masz wybór...

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

- Czym możesz mi powiedzieć, co on ma takiego, czego ja nie mam?! Czy możesz mi powiedzieć, jaka jest różnica między nami?!
Drze się w kierunku żony zdradzany mąż.
- Różnicę podać ci w Euro czy w centymetrach?

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

- Wychodzimy na dwór czy na pole?
- Na Śląsku wychodzi się na powierzchnię.


Absolwentki AWF zginają się w niespodziewanych miejscach (P. Bałtroczyk)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Większość mężczyzn chce mieć ładną i mądrą żonę.
Nawet ci żonaci.

Co to jest kompromis?
Małżeństwo z kobietą z dużym biustem, która nie umie gotować.

Zwykle mam jeden z dwóch nastrojów:
- chcę kogoś zabić
- chcę wszystkich zabić.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To ostatnie to dowcip czy wyznanie?

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Ej no, to dział humor i tutaj się wstawia dowcipy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl