I BARDZO dobrze..Nawiasem tę dyskusję nazwałbym pyskówką bez sensu.
Inna rzecz, że hasło koło sterowe jest dla mnie też bez sensu. W tym przypadku uznaję jednak, że ma ono najgłębszy subiektywny sens dla Ciebie. Więc pozostaje płacić.
Myślę, że takich skoków cenowych zaliczymy do lata więcej.
No i nie warto trzymać gotówki. Czy warto pożyczać? Najtańszy kredyt w City Handlowym ma RRSO 7,99%, PKO BP ma RRSO 8,12 %, są takie z 9,15%. (10 000 na rok).
Przy obiecywanej inflacji 9,5 % i wzrostach cen jak opisany, ciągle warto się zapożyczyć i kupić co się da wyprzedzająco.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Patrzę optymistycznie, bo byłem dziś w supermarkecie
Myślę ze tej obietnicy nie tylko uda się dotrzymać, ale że zostanie ona mocno przekroczona

______________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Wizyta w supermarkecie pokazuje tylko jeden z elementów liczonych w metodyce międzynarodowej do inflacji. Co nie zmienia faktu, że też spodziewam się dużo więcej, może ok.15%.


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Siedzę sobie na jachcie i dumam.

Przywiozłem kolumnę sterową, przypasowałem, jest super. Pasuje jakby była oryginalnie, w kokpicie spoko zasiądzie pięć osób.





Zostaję na noc, jutro jeszcze chcę popracować choć nie wiem czy to dobry pomysł. W kabinie jest 10 stopni i za cholerę nie mogę więcej olejakiem nagrzać. Farelkopodobny grzejnik z Lidla dmucha , że hej ale nie wiem na jak długo mi wystarczy żetonów.
Termostat praktycznie nie działa, zbyt male odległości są od ścian i sufitu i ciepłe powietrze w pobliżu fałszuje pomiary termometru.
Trochę się obawiam, żeby czegoś nie przypalić.

Od kwietnia podwyżka opłat w Kołobrzegu, przyjdzie mi płacić 681 zł miesięcznie albo szukać innej, tańszej mariny.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ja mam grzejnik z grzałkami kwarcowymi. Nic nie dmucha, grzeje bardzo fajnie i kosztował mało. Ma 800W mocy na drugim biegu, na zdjęciu jest na pierwszym biegu, czyli tylko jeden kwarc grzeje (i świeci przy okazji).
https://zpokladu.pl/glowna/relacje/zd20 ... 0711_2.jpg

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To raczej tanio zapłacisz ...

https://www.marinaprzelom.pl/cumowanie

pzdr
Wł.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Tylko stołu brak - pomyśl nad jakimś składanym do kolumny sterowej stolikiem.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Kolumna spoko. Byle by się pompa zmieściła.

Manetkę też przenosisz?

Dzisiaj o świcie.



W nocy nie było źle, nawet nie zmarzłem mocno choć mógłbym czapkę założyć.

Grzejnik z Lidla, który wczoraj zawiesiłem na ścianie działał ciurkiem całą noc na pierwszym biegu (1 kW). Na wysokości termometru jest około 15 stopni, niżej niestety mniej. Położyłem wszystkie materace na miejsca, żeby odizolować dno ale jacht jest tak wymarznięty, że ciągnie od dna przez podłogę i wszystko co się da.

Mogłem wrzucić drugi bieg (2kW) ale obawiałem się tego, że przy takim dużym poborze prądu w nocy skończą się załadowane do słupka żetony. Wrzuciłem po południu 3 sztuki 'a 5 zł, ponoć słupek to sumuje ale jak to naprawdę działa nie wie nikt. Rano prąd jeszcze był, ale dorzuciłem na wsiakij słuczaj jeszcze jeden żeton, teraz przyjemnie ciepłe powietrze grzeje mnie w plecy.

Dużo łatwiej będzie jacht dogrzać, gdy będzie stał na wodzie.


Tak Wiktorze, w założeniu, docelowo manetka, którą widać na zdjęciu (jeśli się da ją przerobić bo jest lewostronna) będzie zamontowana na kolumnie. Jednak jeśli będzie konieczna nowa manetka, może nie w tym sezonie. Miejsce na nią jest standardowo po prawej stronie kolumny.

Pompa, którą będę montował zawiera w komplecie pierścień, który pozwala wpuścić pompę w głąb kolumny na potrzebną głębokość. W kolumnie jest dużo miejsca, wiec wykorzystam tą możliwość żeby głębokość gotowej kolumny była jak najmniejsza. Będzie więcej miejsca w kokpicie. W przypadku gdybym montował ring do autopilota zawsze można skrócić tulejki dystansowe i wysunąć pompę na potrzebną odległość.

Kolumna posiada specjalnie przygotowane miejsce do montażu zawiasów stolika. Zamówię go na wymiar, najchętniej taki, którego blat się składa, ale jak nie da rady jednoczęsciowy.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

IMO, przeróbka może wymagać tylko przełożenia cięgien. Przynajmniej mnie się tak udało z
manetką od stacjonarnego Volvo. Jednodźwigniowa, wpuszczana, z zatrzaskiem w pozycji O. Tyle tylko, że moja nie ma żadnych oznakowań literowych na obudowie (tylko strzałka w lewo, O, strzałka w prawo), więc nie mam wrażenia, że działa "odwrotnie". Nie pasowało wyłącznie zagłębienie do zatrzasku ale nowe wykonałem w 5 minut pilnikiem a stare wypełniłem dwuskładnikowym klejem epoksydowym
https://allegro.pl/oferta/cx80-klej-do- ... hcEALw_wcB
Minimalna różnica w barwie, prawie niezauważalna bez dokładnego obglądu.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

kurczak a to nie za małą podstawę ma? wygląda na dość niefajną dźwignię, gdy ktoś podczas bujnięcia na fali złapie za koło, że by się przytrzymać.

Jesteś pewien? My mieszkamy na jachcie na wodzie. Woda ma między 0 a 2 stopnie. Najbardziej ciągnie od dna łódki, mimo podłóg i dywaników.
Oczywiście jak było -5 czy -10 to woda była niby cieplejsza. Ale i tak przy włączonym ogrzewaniu w kabinie było powyżej 10 stopni i najbardziej zimno było od podłogi.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Spoko Wodzu, podstawa ma większą średnicę niż ta na Dulci.

Owszem, masz rację Szymon, im cieplejsza woda tym łatwiej nagrzać kabinę. Gdy jacht stoi na brzegu i jest mróz ciągnie ze wszystkich stron, jak stoi na wodzie tylko powyżej linii wodnej. Nie wiem ile było w nocy, Bosman twierdził , że - 4, może to być bo samochód był grubo oszroniony.

Spałem już kiedyś na Dulci stojącej na brzegu w podobnych warunkach, jednak niewątpliwie mniejsza kabina jest łatwiejsza do ogrzania. Wówczas olejak dał radę.

W mordę, zapomniałem zrobić fotki manetki od strony bebechów, może ktoś byłby w stanie zdiagnozować, czy da się ją przerobić na mocowaną z prawej strony.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nie spotkałem takiej, której się nie da.

Ale może któryś z nas ma pecha

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Tak wygląda messa z nowymi materacami. Oparcia nie są jeszcze usztywnione sklejka więc stoją tak na słowo honoru.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No piknie, panie, piknie. Wstawiaj wodę na kawę a będziesz mieć okazję do obrzucenia mnie kalumniami

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Wygląda nieźle:) choć przeraża mnie wizja kawy tam:D
btw te obicia plus słońce mocno rozjaśniają ci wnętrze. Wypas

Matariał jest hydrofobowy od zewnątrz i wodoodporny od wewnątrz. Kawa nie ma szans.

Zastanawiam się, czy z tego samego materiału tylko granatowego uszyć pokrowiec na kolumnę.

O to chodziło. Optycznie w środku jest jaśniej. Jeszcze trzeba wymierzyć i zamówić sklejki do usztywnienie oparć. To akurat najmniejszy problem. W Leroju jest sklejka wodoodporna z możliwością docięcia kształtek na wymiar. Wystarczy tylko polakierować i przytakerować doszyte specjalnie w tym celu fartuchy.

Co do dna, smarowanie chemią i opady deszczu same poradziły sobie z zielonym osadem. Niestety "denka" skorupiaków zostały, ponoć ostatnia deska ratunku to rozcieńczony Fosol. Inaczej zostanie papier ścierny i szlifierka...
W dziobowej części jest ich mniej, im bliżej rufy tym więcej, nie mam zielonego pojęcia dlaczego.
Myślę, że skończy sie jednak szlifowaniem i jedna warstwą dwuwarstwowego podkładu antyosmozowego. Tak na wszelki wypadek.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

????

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Na dnie jest 5 warstw normalnego, położonego przez Kurta. Chodzi o to, żeby uzupełnić ewentualne przytarcia powstałe podczas szlifowania.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Że deska to pewne, Tylko czy ratunku????
Ale... jak tak piszesz to pewnie wiesz co robisz

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Dalej nie qumam - jedna warstwa dwuwarstwowego antyfoulingu?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Wszystkie tego typu środki są na bazie kwasu. Octowego, solnego, szczawiowego. Mają wchodzić w reakcję z wapiennymi skorupkami. Fosol, jak sama nazwa wskazuje jest akurat na bazie kwasu fosforowego
Rozcieńczony kwas fosforowy pijesz np. w Coca - Coli a kiedyś w polskiej podróbie słynnej Polo - Cockcie (cholera wie jak to się odmienia)

Kwestia czy może być szkodliwy dla podkładu epoksydowego, ponoć nie.

AIKI, co ci mam jeszcze wytłumaczyć ?

Kadłub był pomalowany przed wodowaniem pięcioma warstwami podkładu epoksydowego. Ponieważ najprawdopodobniej skorupki będę usuwał mechanicznie, zapewne nie uniknę miejsc, gdzie papier ścierny częściowo zdejmie część z tego pokładu. Czyli z 5 warstw zrobią się np. trzy.
Dlatego na koniec położę jedną warstwę podkładu, który daje warstwę o takiej grubości jak kilka zwykłej antyosmozy. Pokryje to ewentualne przytarcia.
Nie potrafię tego wytłumaczyć bardziej łopatologicznie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Znaczy mogę umyć utkę Coca Colą?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Ją-jąkasz się

Ma antyfouling dwuwarstwowy. Rozdzieli warstwy, zużyje jedną, druga będzie w zapasie. Proste jak budowa cepa

Zapytaj wcześniej, czy wiedzą że mają wchodzić.

A gdzie tu antyfouling?????

Wiem, czepiam się

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

No właśnie - czy mówimy o podkładzie (dwuskładnikowym) czy o antyfoulingu (dwuskładnikowego nie znam)?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Wystarczy przeczytać i pomyśleć.

Podkład antyosmozowy - eposksydowy nakłada się w kilku warstwach, żeby finalnie uzyskać właściwą grubość powłoki.

Zwykle jest to kilka warstw nawet siedem w zależności od specyfikacji producenta. Ten podkład , którym został pomalowany kadłub na zlecenie poprzedniego właściciela wymaga 5 warstw.

W tej chwili polski Sealine ma w ofercie taki podkład, który w dwóch warstwach zapewnia taką powłokę jak inne w np. pięciu.

https://www.farbyjachtowe.pl/podklad-ep ... -1525.html

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Jakbyś był polokoktowcem, to byś wiedział: Polokokcie...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Można też single maltem... kto bogatemu zabroni?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Już o tym Wiesiu pisałem. W założeniu przed wodowaniem, w ramach niemieckiej kwarantanny jacht mieliśmy pomalować antyporostem. Mieliśmy na to całe pięć dni.

Ale niestety nie było na to czasu i jacht został zwodowany bez niego. Czekał na nas już na wodzie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No to wszystko jasne. Także to, dlaczego pąkle porosły w tak szybkim czasie..

Fosol - mieszanka kwasu fosforowego i szczawiowego. Stężenia niskie, poniżej 25 i 5%. Oddziaływanie na wapienną skorupkę pąkla znikome. Tym bardziej, że masz resztki pąkla, "denka" mocowane do podłoża swoistym rodzajem "cementu" wapienno-krzemionkowego. Dlatego fosol stosowany jest do odrdzewiania a nie do odkamieniania. Próbować można choć to raczej walenie deską w łeb, ( tą ostatnią ) a nie reakcja chemiczna.
Co do "zjadania" farby. Teoretycznie nie gryzie. Praktycznie przy częstszym/ dłuższym stosowaniu coś tam jednak narusza, powodując, że nawet dobre farby nawierzchniowe po kilku stosowaniach tracą "gładź" i powierzchnia staje się jak drobniutka tarka. Co z kolei wpływa na przyczepność zabrudzeń i szybsze/trwalsze porastanie glonami.
Dobrze usuwa/ wybiela mikroskopijne porosty i glony.
Skorupka pąkla, to wapno w różnych formach, najczęściej węglanu wapna z dodatkiem krzemionki. Plus enzymy wytwarzane przez to zwierzątko. Do usunięcia chemicznie tylko przez kwasy. Może być tona cytryn
W energetyce cieplnej do usuwania kamienia kotłowego stosuje się wspomniany już Kamix.
W budowlance do usuwania/zmiekczania zapraw wapienno-cementowych stosuje sie
Cleanbet
https://hydroizolacje24.pl/cleanbet-10-l
Silnie czyszczący środek do usuwania zabrudzeń z gipsu, zapraw cementowych, klejów mineralnych i betonu z powierzchni mineralnych i stalowych. Szczególnie polecany do czyszczenia rusztowań, szalunków i narzędzi murarskich. Preparat w zetknięciu z zanieczyszczeniami wapiennymi i cementowymi, reaguje z nimi, powodując ich zmiękczanie, rozpuszczanie i odspajanie od podłoża.

Jeżeli nie chcesz się przekonać do róznego rodzaju ogólnie dostępnych środków chemicznych, weż jakąś drobną muszelkę lub skorupkę jajka, udaj się do najbliższej szkoły podstawowej ( klasy 7-8), tam "małoletnie fachowcy" błyskawicznie rozpracują czym skutecznie pozbyć się resztek pąkli.
Jeśli i ich zalecenia Ci nie przypasują zaopatrz się w dobrą szpachelkę, szlifierkę oscylacyjno-wibracyjną, zapas krążków ściernych i ....heja do przodu.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Do usuwania kamienia z czajnika można stosować kwasek cytrynowy. Kilka krotnie robiłem to z moim czajnikiem z rewelacyjnym efektem. Może ten kwasek cytrynowy nada się także do usuwania tych pąkli. Proponował bym ciepły roztwór takiego kwasku. Może zamiast tony cytryn wystarczy tona kwasku?