Nie, to ja go opuscilem i wyglada na bardzo zadowolonego z tego powodu.
Obrazkow z mercem nie powklejam, bo widzial to caly swiat przez kilka dni.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

O! I to jest jedna z nielicznych prawd jakie wyczytałem w tym wątku. Albowiem JKM nie było w tej trumnie ani w podróży ze Szkocji, ani później, gdy z pałacu Buckingham przejechała do Westminster.


Sent from

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Czyli nabito nas w butelke?
Ok, ale to nie tlumaczy merca.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Was tak. Brytyjczyków nie

Ale Brytyjczykom doskonale tłumaczy, że trumna w mercu jest pusta
Naprawdę nie rozumiesz ?
Od początku tego Twojego wątku pisałem o związkach królowej z Land Roverem.Bo tylko to jest na pewno prawdziwe. Nad cała resztą pracowały tłumy sowicie opłacanych kolesi
kreujących wizerunek królowej.
I każde, nawet najdrobniejsze gówienko, było brane pod uwagę.
Tylko QUEEN za kierownicą Land Rovera była nie do podrobienia.
Posłali 18 letnią księżniczkę na wojskowe kursy jazdy i mechaniki, żeby wydźwięk propagandowy był... A Ona załapała bakcyla
I tylko to jest prawdą nie wzbudzającą żadnych wątpliwości.
( No i jeszcze fakt, że guwernantka nauczyła Ją francuskiego )
Cała reszta, przy takim sztabie ludzi kreujących wizerunek...
Nawet gdyby była prawdą - nie jest wartą funta kłaków.

Piotras
Wszystko co napisałem o Niej w tym wątku jest prawdą.
Chociaż napisałem tylko, że lubiła jeździć Land Roverami

Nie przyjdzie. W każdym razie nie niebawem. Monarchia jest jednym z ważniejszych "mitów narodowych" w GB...
( Jak wojna z Rosją będzie ważnym "mitem narodowym" dla Ukrainy )
A ten kraj Robercie. Tą Brytanię Wielką... Spokojnie stać na hodowlę królików.


Pragniesz tego, co już od dawna istnieje w naturze.
Może ktoś z Koleżanek i Kolegów mieszkających na co dzień w GB opowiedzieć jak wygląda
kwestia zwiedzania królewskich posiadłości ?
( Ja znam ten temat tylko w zakresie ekspozycji pojazdów i ogólnie motoryzacji )
"Złota klatka" Zielony Tygrysie... To też warto zauważać czasem.
Rodzisz się królikiem, bez szans na reinkarnację. Zwłaszcza, kiedy jesteś zwierzchnikiem kościoła anglikańskiego

I stad szpalery po calej powolnej drodze przez prawie caly kraj tych smutnych poddanych oddajacych hold Mercedesowi z pusta trumna z powodow technicznych i codzienne reportaze z podrozy... Rozumiem.

Moje zwiazki z kreatorami wizerunku, Queen* i Land Roverami sa bardzo luzne.
Ale Mercedesa bym nie mieszal do oszustwa. Obrazy pozostaja.
Catz
* wole pisac Queen, bo JKM kojarzy mi sie bardzo zle.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Nie ma potrzeby. Jak widzisz nie brakuje tutaj poinformowanych o życiu i odczuciach w UK.



Aż się zacząłem bać że jeszcze tylko usprawiedliwiania pedofilii tutaj brakowało. Szczególnie jak w innym wątku jego wypowiedz (na pytanie czysto teoretyczne) przedstawiana jest jako prawdziwa anegdoty związane z królową i jeszcze lekko ubarwiona.

Jeszcze sie nie doczytalem. Warto?

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Diana zginęła w Mercedesie Catz... Pojechała w swoją ostatnią podróż Mercedesem.
A Elżbieta, skoro "projektowała" ( wzorem swojego męża ) swój karawan, to też "projektowała" całą ceremonię pogrzebową. A przynajmniej miała na nią wpływ...
Jeśli ci kolesie od wizerunku naprawdę każde gówienko biorą pod uwagę, to jeszcze Ci tego Mercedesa wytłumaczą niebawem.
No, chyba, że prasa znajdzie wiele innych tematów i świat zapomni o Elżbiecie jako symbolu "końca Jej epoki"
Tak bym obstawiał. Ten merol to nie przypadek i to, że tyle się go naoglądałeś w relacjach...
I Ty i te tłumy... To też nie przypadek.

Rany Chrystusa... Tez przypadek??

Dobrze wiec, ze przypadkiem nie lubie tlumu i tylko przypadkiem nie mam mercedesa.

Wszak juz wytlumaczyles: "klopoty ( moze bylo powody... ) techniczne"

Tym razem tez nie przypadek? Za duzo sie nie naogladalem, ale co zajrzalem, to przypadkiem widzialem. Pewnie to co wszyscy.
Napisz ksiege, np. pt." Monarchia, motoryzacja, merce i inne przypadki i tajemnice".
Albo "Krolewskie tajemnice mercow i przypadki Catz'a"
Sukces murowany!
Raczej nie kupie.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Nie. Źle się wyraziłem. Napisałeś, że "obrazy zostają" a ja Ci po prostu mówię:
I co z tego. Jeśli zechcą to jakoś wytłumaczyć, to znajdą "ładny" pretekst.
Ot choćby taki, że Diana zginęła w Mercedesie a obie Panie, swego czasu, nie przepadały za sobą. I zrobią z tego "obrazu co został"... Zrobią co tylko zechcą po prostu.
Bo maja za to płacone i robią to zawodowo.
I obawiam się, że zrobią to na tyle dobrze, że kupisz

Co do samego merola, to w sumie chyba żadna firma nie produkuje tylu modeli karawanów, ani tylu wersji nadwoziowych ( na tej samej płycie podłogowej ) co Mercedes...
Ale jednak, mimo wszystko... Trumna Queen nie jechała np Iveco, tylko mercem
W mediach czepili się merca, to "pałac" odpowie na merca. A sposób znajdzie, tu bym nie wątpił. I sam fakt, że obraz został, żadnego problemu im nie tworzy.
Jak zresztą dowolny inny fakt, który został. ( Tym gorzej dla faktu )
Tak bym to widział. Prawdy w tym być nie musi. Ona nikomu do niczego potrzebna nie jest., Ani w tym pałacu ani w innych.

Marek, nie pierwszy raz pisze, ze zazdroszcze ci czasu na pierdoly.
Napisalem tylko, ze obrazy z trumiennym i z krolewskimi barwami mercem mnie zdziwily, bo nie pasowaly mi do obrazka jaki mam o UK, szczegolnie przy takich okazjach. Nic wiecej.
Reszta...
Pisz swoje ksiegi, moze ktos zainteresowany przeczyta. Ja nie.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

A to, że obrazek jaki masz nie pasuje do współczesnego świata... To nie jakaś megalomania Catz ?
Powieźli ją niemieckim mercem, a przecież powinni czym ???
- niemieckim Rollsem ? ( Należy do BMW )
- niemieckim Bentleyem ? ( należy do Volkswagena )
A w ostateczności godzisz się na to, żeby powieźli Ją chińskim Jaguarem Land Roverem ( należy do Tata Motors )
( Co zresztą rzeczywiście zrobili, podobnie jak w przypadku pogrzebu Jej męża - też wieziono go chinolem )
I mówisz, że jakaś epoka skończyła się właśnie teraz
Ech...

Tak. Od tego zaczalem w pierwszym tekscie watku.W reszte wkroczyli spece m.in.od aut, ktore mam w nosie, choc bywalo to zabawne.
Napisalem o koncu innej Epoki:
Smierc 96 -letniej Queen, cenionej i lubianej przez 70 lat jej krolowania i nie majacej w sobie nic ze spasnej swini imperialistycznej, wydala mi sie na tyle wazna, by zalozyc watek.
A ty o o autach, koncernach i jakichs cudach nieprzypadkowych z Mercedesami.

Zmyslaj sobie dalej....Na cos sie godze, godzilem? Pisalem tylko o zdziwieniu.
Takie marki jak Rolls, Bentley, Aston Martin, Austin Cooper , Jaguar etc. na zawsze beda dla mnie markami brytyjskimi i nic mnie nie obchodza automobilowe biznesy.
Nie pisz ksiazek: napisz do jakiegos kolorowego pisemka o tych mercedesach*: tym z Lady Diana i tym co z powodow technicznych wiozl pusta trumne w krolewskich szatach przez prawie caly kraj. O "przypadkach" Catza tez mozesz cos dopisac.
Catz
* Marek... a moze to byl ten sam, tylko wylepany?

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

wyklepany... Sorry!

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

"Napisalem o koncu innej Epoki:
Smierc 96 -letniej Queen, cenionej i lubianej przez 70 lat jej krolowania i nie majacej w sobie nic ze spasnej swini imperialistycznej, wydala mi sie na tyle wazna, by zalozyc watek."

Pozory Cię zwiodły... Nie Ciebie jednego. Tutaj w Polsce, płacz był tak głośny, tak długo i tak rozległy, jakby to nasza królowa umarła. A z wielu "demokratów" wyszedł klasizm, folwarczne poddaństwo i tęsknota za monarchią.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie można tego wykluczyć Catz.
Wprawdzie byłby to już drugi raz ( ten merc, w którym zginęła Diana już raz był klepany ) ale wykluczyć tego nie można.
Jak również tego, że wyklepali z niego, tym razem, karawan.
To był merc klasy S. Konkretnie wersja S280 modelu W140.
A na tej samej płycie i silniku produkowali Maybachy ( model 57 i model 62 )... I, jak raz, karawan pogrzebowy.
A, że historia pojazdu lepiej udokumentowana niż historia epoki, która skończyła się jakoby tak niedawno... Pozwolę sobie przypomnieć dla ścisłości

Pierwszym właścicielem tego merca był niejaki Eric Bousquet. Francuz, który nabył go z salonu w 1994 roku...
I dopłacił za automatyczną skrzynię, która była podówczas oferowana w opcji.
Następnie nieznani sprawcy ukradli mu ten wozik, żeby troszkę sobie pojeździć i... Dachowali, rozbijając pojazd doszczętnie. Dachowali kilkukrotnie, tzn badający sprawę ekspert uznał, że oni się w tym samochodzie toczyli po prostu.
Tym niemniej pojazd nie został skasowany, tylko wyklepany ( w końcu to była S klasa i lata 90' ) i sprzedany firmie Etoile Limousines zajmującej się wynajmem limuzyn.
Następnie znów został skradziony i ponownie odnaleziono go na poboczu autostrady
ze skopaną ( porozłączaną ) instalacją elektryczną. Istnieje przypuszczenie, że złodzieje mieli problemy techniczne
Instalację przywrócono do porządku i pojazd wynajęto paryskiemu Ritzowi...
Kolejnymi pasażerami, którzy w nim dachowali, byli Henri Paul ( pijany i naćpany - za kierownicą ) Dodi Al-Fayed i Diana...

Tyle fakty. A moje domysły... Bo to, że wyklepano z tego merca karawan, którym podróżowała trumna Elżbiety... To tylko nasze przypuszczenia.
Mogło tak być z dwu zasadniczych powodów.
Po pierwsze, te pojazdy ( jak się okazało ) dawały się wyklepać z najgorszych nawet wraków.
Po drugie... Elżbieta nie pojawiła się na pogrzebie Diany. W odwecie jakby, Diana też nie pojawiła się na pogrzebie Elżbiety ( choć duchy często się pojawiają )...
Nie pojawiła się... Chociaż...
Nie można tego wykluczyć Catz.

Raczej tęsknota za marką Robercie.
Tęsknota za marką Queen, którą wielu chciałoby kupić, żeby w naszym narodowym garażu stała i nie kurzyła się.
W przeszłości kupowaliśmy już różne marki królików. Np Vasaätten...
I cóż, że ze Szwecji

No więc... Wcale nie za marką, tylko za "starym porządkiem". Bardzo uważnie śledziłem "dyskusje" w mediach społecznościowych, w tzw. "demokratycznej i antypisowskiej" bańce. I opadła mi szczęka, do samej ziemi i nie mogłem jej pozbierać, jaki lament był właśnie, za końcem epoki "starego porządku" i jak niektórzy odmawiali "dołom społecznym" prawa, do wypowiadania się na ten temat. Nagle fejsbukowa szlachta i arystokracja się objawiła i argumentowała, jaki to wspaniały ustrój "oświecona monarchia" i różne, tym podobne brednie, nagle, wraz ze śmiercią Elżbiety II, całego fejsbuka i inne media zalały. Do tego bezpośrednie transmisje z funeralnego cyrku...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jednak nie. Nie wiem jak w bylo w Polsce, ale u mnie lamentu zadnego nie bylo.

Rzadko ogladam TV i "edycje specjalne" byly irytujace, ale bez obowiazku ich ogladania.
Nie udzielam sie na mediach spolecznosciowych, nie mam FB wiec i szczeki nie zgubilem.
Marek, moim zdaniem, ma racje piszac:

Dlatego pisalem bardziej o Instytucji cementujacej jednak dosc skomplikowane sprawy UK i Wspolnoty. I zgadzam sie z Markiem, ze brakuje nam ( i nie tylko nam ) podobnego "kregoslupa" mimo jego czesto operetkowej i groteskowej oprawy.
"Stary porzadek"? Nie, koniec Epoki.
Lubie UK i Brytoli takze za ich humor, innosc, wyspiarskosc i przywiazanie do tradycji. Od "five o'clock" poczynajac.
Nie ma kraju bez garstki monarchistow. Ani antymonarchistow. Nie naleze ani do jednych, ani do drugich.
Karol raczej nigdy nie bedzie mial charyzmy Queen i zaczal krolowanie niezbyt zrecznie, czemu nie ma sie co dziwic, bo jak to juz napisano tysiac razy, kazdy by sie wkurzyl dowiadujac sie, ze w wieku 73-ech lat ma nagle isc do pracy.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Jak to? Przecież w Polsce też jest monarchia. Królowa Polski Maryja i król Jezus. A rządzi karzeł. Czyli podobnie jak w UK, tylko tak po polskiemu.


Sent from

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Ale nasza krolowa nie nosila pieknych kapeluszy.
I ichnia nie udawala dziewicy.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Przy okazji: wiecie w ktorym roku uznano wniebowstapienie tej "naszej" 15 sierpnia, jako dogmat?
Dla ulatwienia dodam, ze data konczy sie na 50.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

A zaczyna na 19 Ale wniebowzięcie a nie wniebowstąpienie...
Czyli znów coś być może wbrew jej woli
A nam się marzy taka Queen, która jednak miałaby coś do powiedzenia. Albo przynajmniej ustami której można by się wypowiadać


Tutaj jest chyba klucz... Te "skomplikowane sprawy". My - Polska - takich nie mamy.
A przynajmniej nie próbujemy rozwiązywać. Nie dbamy o historię narodową ( poza gloryfikacją porażek i Sobieskiego pod Wiedniem ) a już na pewno nie dbamy o przyszłość narodową... Tak bym to widział.
Ale to wszystko instytucja monarchii, nie konkretna Queen...
Jak to śpiewał Mercury w "Killer Queen" ?
"Lekarstwo dla Chruszczowa i Kennedyego, którzy nie mogą odmówić Jej zaproszeniu"
Jakoś tak zdaje się...

Masz racje - moj blad.
Byl to genialny, bo bardzo dochodowy pomysl Piusa XII.
Ale dalej sie kloca, czy wniebowzielo ja zywa, czy umarla.
Nie mam jeszcze wyrobionego zdania na ten temat.

Pamietam z mlodosci monotonna piosenke o marazmie i nudzie w krajowej prasie i Tv w sezonie ogorkowym: "... i znow ksiezniczka Anna spadla z konia..."
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Na wszelki wypadek uważaj na spadające z nieba paski... Takie od sukienek
Bo ten sam problem w prawosławiu rozwiązano już w siódmym wieku ( o ile pamiętam ).
I obrazuje to bardzo słynna ikona "Zaśnięcie Bogurodzicy". Rzecz o tyle ciekawa, że podobno na tą ceremonię byli specjalnie teleportowani wszyscy uczniowie Jezusa...
Ale jeden. Imieniem Tomasz Spóźnił się na swoją teleportację. Ale bardzo chciał zobaczyć
tą Queen. Niestety jedynym znakiem jaki otrzymał, był pasek od sukni ( zapewne sukni owej Queen ) który spadł mu z nieba na łeb.
I tym oto sposobem, Tomasz, znany szerzej jako "Niewierny Tomasz" doznał olśnienia...
( Zapewne pasek musiał być ciężki ) Z którego to olśnienia wynikało, że jego idolka znajduje się obecnie kilka tysięcy metrów ponad ziemią i właśnie zrzuca szaty...
Na wszelki wypadek uważaj na wszystko co z nieba spada

PS: A gdybyś wątpił w podstawy mojej przestrogi - zapraszam do źródeł:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Za%C5%9Bn ... ogurodzicy

Bo moze byl to pas cnoty? Chociaz tam w niepokalane poczecie nie wierza za bardzo.
Nie sprawdzilem - wierze.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

"Nie udzielam sie na mediach spolecznosciowych, nie mam FB wiec i szczeki nie zgubilem.
Marek, moim zdaniem, ma racje"

A ja dokładnie śledziłem właśnie to, co się tam działo przez tydzień od chwili pojawienia się informacji o śmierci Elżbiety II.

I nie chodzi o "garstkę monarchistów" tylko nagłe przepoczwarczenie się dotychczasowych "obrońców demokracji".

Skala tego była ogromna i z najmniej spodziewanego kierunku. Stąd opad szczęki.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Co ma jedno do drugiego?
W Europie jest kilka monarchii bardziej demokratycznych niz np. Polska i kilka inych krajow.
Gadanie ludzi mnie nudzi i ich przepoczorwarczanie sie tez, bo wiadomo, ze pieknych motyli z tego nie bedzie.
Smierc Queen, moim zdaniem, zmienic moze duzo tam, ale nie demokracje.

Ja nie i byc moze dlatego nie pojmuje twojego oburzenia. To co od bardzo dawna wygaduja i robia oburza mnie wystarczajaco.
I co z dywersja....Lud ma igrzyska!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)