A przepraszam który model wybrałeś:
Imou Bullet 2C 4MP, na drugim forum dyskutują o modelu Imou Bullet 2S 4MP, a jest jeszcze model: Imou Bullet 2 4MP.
"S" chyba ma dodatkowo syrenę i lampę odstraszającą.
Pozdrawiam

Dokładnie taką jaka jest pod zamieszczonym linkiem.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Niestety: "szukana oferta jest nieaktualna"

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

przewiń w dół to zobaczysz ją i będziesz mógł wyszukać sąsiednią aukcję

Kamera dotarła, jest bardzo solidnie wykonana, Imou to brand formy Dahua, a to uznana firma na rynku.

Niestety dedykowana aplikacja z dostępem do chmury, choć pobiera się ją bezpośrednio ze strony firmy, odsyła do sklepu Google, który wymaga rejestracji. inaczej nie da się jej uruchomić. Nie zamierzałem się rejestrować ale raczej nie mam wyjścia.

Trochę to dziwne.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

kurczak przecież jak w telefonie masz podany swoj adres gmailowy to żadna dodatkowa rejestracja nie jest potrzebna. Przeciez bez spięcia konta google z telefonem musiałbyś za każdym razem ręcznie przenosić kontakty etc.

Dlatego napisałem, że trochę to dziwne.

Doszedłem wczoraj do konsensusu z aplikacją Imou Life HD, choć trochę mnie kosztowała nerwów.
Jednak wszystko działa super, obraz z kamery jest według mnie dobrej jakości.

Mało mnie szlag na to nie trafił, nie mogłem za cholerę zakończyć przypisywania urządzenia. Na końcu procedury pojawiał się klawisz "następne", więc mając świadomość, że można do apki przypisać więcej kamer, byłem przekonany, że chodzi o kolejne urządzenie.
Po iluś tam próbach w końcu zdesperowany kliknąłem ten klawisz i ruszyło.
Okazało się, że jest widać błąd w polskim tłumaczeniu i "następne" znaczy po prostu "dalej" lub "przejdź".

Producent oferuje chmurę, pobieranie danych z karty SD, rozpoznawanie postaci ludzi i inne funkcje, ale nie za darmo. Za darmo można sobie podglądać tylko obraz w czasie rzeczywistym.
Za darmo także można sobie przetestować przez tydzień bez zobowiązań lub miesiąc, ale z obowiązkiem późniejszej subskrybcji, która kosztuje 14 zł miesięcznie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

To sprawdź może w ustawieniach kamery, czy czasami nie można ustawić strefy aktywnej, w której jak coś sie pojawi to zdjęcie kamera wysyła na wskazany adres mailowy. I ta funkcja jest zawsze darmowa. Trzeba tylko kamerze zapewnić net.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Jeszcze nad nią popracuję.

Wymaga np. wprowadzenia hasła do routera WiFi, nie wiem jak się zachowa w przypadku hot - spotu z dostępem bez zabezpieczenia.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zachowa się jak każde inne urządzenie sieciowe. Rozumiem że sieć wifi zapewniasz z mariny tudzież mieściny?
No to każdy będzie mógł, poznawszy IP kamerki, zerkać sobie na to co kamerka będzie widziała. Jedynym zabezpieczeniem będzie hasło do oprogramowania kamerki. Jak ktoś się pokusi o złamanie tego hasła, to przejmie Ci kamerkę. Połączenie tego typu kamerek to połączenie bezpośrednie PTP czyli łączność t.zw. tunelowa. To ja bym na Twoim miejscu nie stawiał na wifi hot-spot, tylko kupił jakiś ruterek mobilny i kartę z internetem mobilnym i spał spokojnie. Ruterek bym zasilił też z jachtu jak i kamerkę. i pozbędziesz się pan problemów z łącznością, ponieważ hot-spoty zwłaszcza w zimie mogą mieć przerwania albo właściciel narzuci jakieś ograniczenia, zmieni parametry pracy i nie będzie podgląda. A tak to tylko zanik Twojego napięcia wyłączy Ci wielkiego brata. Ale po załączeniu układ przesyłu wstanie i będzie dalej działać.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

No i sprawa się rypła. Kamerka odpada, przynajmniej zimą, za dużo prądu pobiera, żeby to zrekompensował solar.
Trzeba byłoby zasilić ze słupka, ale strach , albowiem w Kołobrzeskim porcie grasuje gang obcinaczy przewodów. Nie wiadomo wiec jak długo moje przyłącze byłoby nadal moje.
Jeden kabel z wtyczkami już w tym roku straciłem.

Z nowości, jak się można było spodziewać od stycznia kolejna podwyżka, z 60 na 70 zł za metr jachtu + 5 zł więcej za śmieci. Cuzamen do kupy 782 zł miesięcznie, czyli 9 400 zł rocznie.
Jak się tylko zwoduję spieprzam do Szczecina albo zbankrutuję.

Byłem wczoraj w marinie, połowa jachtów stoi na wodzie. Skoro płaci się tyle samo, armatorzy mają w nosie wyciąganie łódek na zimę. Tylko dodatkowe koszty...

Niestety nie udało mi się przeciąć nakrętki sprzęgła podatnego przy pomocy brzeszczotu do metalu i piły "wibracyjnej". Brzeszczot się skończył a nakrętka nie.
Jestem już na tyle zdesperowany, że gotów na ucięcie wału flexem/gumówką.
Wówczas wyjmę zarówno wał, dławicę i łożysko gumowe, jak i sprzęgło podatne.
Wkręcę je w imadło i wówczas powinienem dać radę odkręcić cholerną nakrętkę.

Wałek nierdzewny fi 30 mm to koszt około 100 zł zależnie od długości. Wyfrezowanie wpustów pod klin i stożka pod śrubę, mając do dyspozycji stary wał nie stanowi problemu ani nie generuje wielkich kosztów. Zwłaszcza, że na moje ucho wał ma lekkie bicie, może i tak trzeba go będzie wymienić na nowy.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Szczerze Ci powiem, że w tym stanie rzeczy już dawno wykonałby to co określiłeś jako:


Stać w porcie, w którym trzeba wszystko chować to bez sensu - u nas przewody do słupków zostawiają wszyscy na kei.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Otatnio skutecznie usunąłem cztery ułamane gwintowniki, które tkwiły w gniazdach na śruby do mocowania kabestanów frezem/obcinakiem z węglika wolframu o średnicy 3,2 mm. Nawet się nie stępił. W Twoim przypadku może pomóc Dremel z uchwytem bocznym (nie wiem, jak z dostępem do tej nakrętki) i taki frez. Cena to 80-100 zł, zeleżnie od miejsca zakupu i producenta.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Na Teneryfie tylko dwa razy drożej, ale sezon trwa cały rok . Poza tym w dystansie 100 metrów ok. 20 knajpek z doskonałym jedzeniem w cenach porównywalnych z tymi w smażalni w Trzebieży.

Sprzęgło wygląda tak, technicznie jest identyczne, moje to jednak jakiś starszy model:



Cięcie w poprzek uszkodzi pierścień dociskowy, jedyne moim zdaniem rozwiązanie to cięcie jak czerwona linia na zdjęciu.
Można dremelkiem z odpowiednia tarczą, sęk w tym, że zabiłem swojego frezując fasolki w łapie silnika, diamentowy frez szlag trafił, zaś samo narzędzie się tak nagrzało od tarcia, że stopił się trzpień blokady wrzeciona. No i fasolka tez nie została zrobiona.
Muszę kupić następną, bo frez jest nie do wyjęcia.
Tyle, że ja już tracę cierpliwość, straciłem na tą nakrętkę masę czasu.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Żeby przełożyć przez wał robisz klucz otwarty 1/4 obwodu czyli od zęba do zęba. Na sprzęgło robisz klucz samozaciskowy z łańcucha, np. taki: https://allegro.pl/oferta/klucz-lancuch ... ggQAvD_BwE . I obydwa klucze z wajchami jakie Ci podchodzą. Ale Ty lubisz kombinować zamias pójść jedynie słuszną drogą, jak już zauważyli inni Ci kibicujący. Ja na japońskich motocyklach nauczyłem się że podstawą są odpowiednie narzędzia/klucze, chociażby własnoręcznie zrobione jeśli niedostępne lub za drogie w oryginale, ale do tego jadnego celu. I kropka.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Czy nie uważasz, że może miałaby sens próba odkręcenia tej nakrętki przy użyciu odpowiedniego klucza hakowego, np. takiego:

https://www.beta24.pl/99-klucze-hakowe- ... gJFxfD_BwE

Mam identyczne sprzęgło K6 Vetusa, tyle że na wał fi 25 mm, zatem w razie potrzeby mogę zmierzyć rozwartość klucza, pasującego do tej nakrętki (orientacyjnie jest to plus/minus 70 mm).

Operację odkręcania warto poprzedzić aplikacją WD40 albo zwykłej nafty; przyda się blokada obrotu silnika (np. przy użyciu klucza łańcuchowego, zaciśniętego na obudowie sprzęgła).

______________________________________

Pozdrawiam
tomasz

Piotruś teraz jest zima więc będziesz miał trochę czasu.
Najpierw zajrzyj tu: https://periwo.com/pl/p/Sprzeglo-elasty ... s-KO53/391. Tam jest instrukcja montażu a w niej masz podany moment dokręcania.
A teraz strona z kluczami, do wyboru do koloru: https://narzedziowy24.eu/Klucze-hakowe- ... jalne-c691. Wybierz taki który Ci będzie potrzebny i szukaj najlepszej ceny ale pamiętaj, że przy tym momencie obrotowym klucz musi być dobrej jakości. Być może trzeba będzie wymyślić jeszcze przedłużkę.
Z cięciem nakrętki tym razem Cię... trochę poniosło.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Już chyba wcześniej pisałem o tym, że wpusty na klucz hakowy są dość mocno uszkodzone, obawiam się, że odkręcanie kluczem się nie uda. To są skutki używania "narzędzia zastępczego" w postaci pręta i młotka. Klucz się jednak przyda do nowej nakrętki, i to faktycznie będzie klucz o średnicy 70 mm. Zmierzyłem.

Problemem jest to, że udarowe odkręcanie nakrętki przy niezablokowanym wale jest dużo mniej wydajne, ja zaś nie miałem pomysłu jak go skutecznie zablokować. Dziękuję za podpowiedź, o kluczu łańcuchowym. który zasadniczo służy do czego innego nie pomyślałem.
Jest jeszcze kwestia podłożenia czegoś między rękojeść a laminat, nie chciałbym aby ramię klucza naciskało na niego punktowo. Ale tutaj wystarczy jakaś metalowa płytka.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No to zdąbądź klucz i go użyj, nawet na ściachanej nakrętce, a będziesz pan zadowolony a i robota posunie się do przodu.
Pleace

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Kurczaku
Koledzy mają rację moim zdaniem. Co do spróbowania podejścia do tej nakrętki odpowiednimi narzędziami
Ale jeśli już uprzesz się ciąć, to proponuję odrobinkę inaczej...
Tą czerwoną linię odsuń od gwintu o 1mm... I nie docinaj do końca...
Po prostu wytnij szlifierką kątową bruzdę 1 mm od gwintu na głębokość o 1mm mniejszą niż
grubość nakrętki.
Wcześniej jednak tak ustaw linię cięcia ( obróć o kilka stopni w prawo to co na zdjęciu )
aby zaczynała się około 3-4 mm od "najzdrowszego" gniazda nakrętki.
Po wycięciu bruzdy wkładasz w gniazdo ostrze przecinaka i z wyczuciem uderzasz młotkiem. ( dosyć mocno ale tak, żeby cały czas panować nad młotkiem - żeby nie "zatańczył" w ręce )
Przecinak usytuuj tak, by nie ciąć w kierunku gwintu ale po obwodzie...
I tutaj dążymy do uzyskania dwojakiego zjawiska.
Albo nakrętka pęknie w miejscu przecinania albo z łatwością ją odkręcisz.
Co jednak nie zmienia faktu, że tym sposobem nie uratujesz nakrętki a jedynie gwint i powierzchnię do której dokręcona jest śruba...
Nie wiem na ile jasno opisałem. W razie co mogę spróbować narysować...

PS:
Podczas manipulacji przecinakiem i młotkiem nie musisz blokować wału. Moment bezwładności zrobi to za ciebie na wystarczająco długi moment

Kurczaku
Jeszcze może taka ilustracja do tego co napisał Ognisty Szkwał

Dokładnie tak! Nie patrz na stopień zużycia gniazd na nakrętce. Bo, jeśli nie masz doświadczeń z tego typu kluczami to nie wyciągniesz słusznych wniosków.
Taki przykład, jak to wygląda u mnie... Czyli skąd zdobyć klucz, jaki klucz i jak go użyć
na pewniaka.
Na fotce widzisz, jak ja robię takie klucze.
Z lewej strony masz przykładową oprawkę na frezy własnej roboty.
Zauważasz tam zapewne nakrętkę z gniazdami pod klucz hakowy. U mnie takie klucze powstają równolegle z nakrętkami. Po prostu toczę pierścień o wewnętrznej średnicy nieco większej od nakrętki ( o 0.5 - 1 mm na średnicy ) a następnie wiercę i gwintuję otwory pod takie
śrubeczki jakie widzisz z prawej strony zdjęcia.
Po czym pierścień tnę na kawałki i dospawuję tigiem jakieś "rączki"
A jeśli mam do czynienia z nakrętką wyjątkowo krnąbrną ( rozklepane gniazda ), to po prostu pierścienia z wkręconymi śrubeczkami na kawałki nie tnę
Używam wówczas śrubek ze stożkowym zakończeniem ( jedna przykładowa na fotce ).
I często najpierw nawiercam stożkowe gniazdo ( lub kilka ) w krnąbrnej nakrętce.
Ot i cała historyja.
Te klucze hakowe naprawdę działają inaczej niż na pierwszy rzut oka sobie wyobrażamy...

Owszem, nie mam doświadczenia z takimi kluczami, jedyne z jakimi miałem do czynienia to rowerowe.

Przy pomocy młotka i pręta nie dało się nakrętki zwalczyć, choć straciłem na to masę czasu i nerwów. Trochę się rozczarowałem, ponieważ podobną nakrętkę sprzęgła na Dulci odkręcałem w ten sposób bez problemu.

Dlatego nie chcąc tracić kolejnego dnia, wyjazdu, co generuje koszty chciałbym to ogarnąć raz na jutro. Choćbym miał uciąć wał. Zwłaszcza, że wyjęcie wału to dopiero początek. Nie mam też za dużo czasu, w kwietniu muszę zwodować jacht i odpłynąć do Szczecina, nie wiadomo jak będzie z pogodą, więc wszystko co możliwe chciałbym zrobić zimą i w domu. Tak, żeby do Kołobrzegu jechać z gotowymi spasowanymi elementami wymagającymi tylko przykręcenia.
Z wyjęciem łożyska gumowego z rury stewowej, która nie jest z nierdzewki, także czuję przez skórę problemy. Całe szczęście, że nie jest to prosta rura wlaminowana w kadłub, ale piasta przykręcana do gniazda w laminacie dna.
Łatwiej i pewno szybciej będzie ją zdemontować i wycisnąć łożysko prasą, po czym tym samym narzędziem wcisnąć nowe. Mój kolega , mechanik samochodowy ma w warsztacie takie hydrauliczne narzędzie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Piotrek ,zaraz styczen się skończy a ty cóś nic nie robisz? Nudno jakoś.

E, tam. Jeszcze trochę wytrzymasz.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Pisałeś , że się nie dzieje.
Żebyś nie czekał długo.
Właśnie wysłałem mailem wypełnioną deklarację do Centrum Żeglarskiego, dzięki wstawiennictwu Jurka Najdy z SF, który wydreptał miejsce dla Don Kichota na razie do jesieni, ale myślę, że już na stałe.

Szkoda mi odpływać z Kołobrzegu, tak jak kiedyś z Kamienia Pomorskiego. Poznałem tu wielu fajnych ludzi. Nie zamierzam palić za sobą mostów, po prostu w poniedziałek wypowiem umowę z trzymiesięcznym biegiem, i długi łikend majowy pożegnam Kołobrzeg.
Do tego czasu muszę ogarnąć wszystko co niezbędne.

W CŻ ma być w maju podwyżka, ale i tak to dla mnie finansowo najlepsza opcja.

Historia zatoczyła koło, wracam do mariny, gdzie 10 lat temu zaczęła się moja niedola armatora morskiego jachtu.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

cż w szczecinie?

Tak, oczywiście.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No, to teraz nieprędko widzę się spotkamy na wodzie - w Kołobrzegu była jeszcze szansa, ale w Szczecinie słabo to widzę

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

zawsze mozesz zrobic sobie wycieczke pociagiem
kuczak ta zajebiaszcza knajpa wietnamska to w szczecinie była czy w swiniodojsciu?

burego tam mozesz zawlec:) bedzie pretekst do pociagu:)

Knajpa wietnamska jest w Świnoujściu i fakt jedzonko świetne.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.