Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 cze 2025, o 13:02




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3678 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112 ... 123  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 cze 2024, o 05:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Przeniosłem posty dotyczące rejsu do merytorycznego wątku.

viewtopic.php?f=39&t=34179&start=60

Wracając do tematu wszystkie moje pomysły i usprawnienia się sprawdziły. Toaleta działa bez pudła, bimini działa tak jak miało - czyli chroni od słońca, mniej od deszczu (chyba, że podczas postoju w marinie). Za dużo tego słoneczka nie było, ale wystarczyło, żeby rozwiązanie przetestować. Mimo, że to chiński produkt wytrzymało bez problemu silne wiatry. :)

Nie wytrzymał za to jeden z akumulatorów pokładowych, badanie przyrządem diagnostycznym, który jest na stanie jachtu wykazało, że jego pojemność spadła do 13 %, czyli złom. :-( No cóż, nic nie jest wieczne. Trzeba kupić nowy.

Co do bramki i solara. Z tego rozwiązania jestem bardzo zadowolony. :)

W pochmurny dzień oba solary utrzymują pełne naładowanie akumulatorów przy włączonej elektronice i pracującej lodówce. Nowy na bramce daje wówczas ponad 2 A, stary ponad 1 A. Sprawdziło się także rozwiązanie z osobnymi kontrolerami. Nowy panel dawał radę także po wyłączeniu prawego trupniętego akumulatora. Jak powszechnie wiadomo, zdychający akumulator połączony równolegle wpływa na stan swojego jeszcze sprawnego partnera. :)

Co trzeba wykonać ? Tygodniową przerwę wykorzystam do zamówienia nalepek - opisów do pozostałej części wskaźników i przełączników na tablicy przyrządów, które są jeszcze opisane po niemiecku oraz nalepkę z danymi jachtu (MMSI, call sign. i nazwą jachtu). Powinna być w widocznym miejscu. Płynąc z Brunsbuttel do Cuxhaven słyszeliśmy jak Cuxhaven Traffic intensywnie wywołuje jacht o polskim numerze wywoławczym i niezrozumiałej nazwie, aby ustalić, czy nie chodzi przypadkiem o nas, trzeba było sięgnąć po dokumenty jachtu.
Później się okazało, że "błełełełelełełae" znaczyło "Stary Bocian Three". Polska język - trudna język. :rotfl:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 10:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Coś o genakerze...

Gdybym go miał na Don Kichocie nie musiałbym wywieszać stożka. :)

Szczególnie na bałtyckim odcinku rejsu, gdy trzeba się było wspomagać silnikiem stożek wywieszaliśmy często. Ogólnie w ostatnich latach wiele razy chodziło mi po głowie, że gdybym miał genakera fajnie by się płynęło.

Trzeba się będzie poważnie zastanowić nad zamówieniem u Darka wykonania trapu dziobowego z "wieszakiem" na kotwicę i chowanym uchem do zaczepienia genakera. Później zastanowić się nad genakerem rolowanym czy gaszonym skarpetą.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
Później zastanowić się nad genakerem rolowanym czy gaszonym skarpetą.

Jasne, przecież inaczej się nie da...
Ale oczywiście, każdy może nadmiar kasy wydawać jak chce. :mrgreen:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 10:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Oczywiście, można go zbierać ręcznie do worka. Tylko po co to robić na turystycznym jachcie ? :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 11:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bo jest szybciej, bezpieczniej i taniej.
Ale fakt, niepotrzebnie zacząłem wątek, wybacz.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 13:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Czy szybciej i bezpieczniej ? W przypadku gaszenia skarpetą mam wątpliwości, ale fakt, że nie mam żadnego doświadczenia z tym żaglem.
W przypadku żagla rolowanego faktycznie coś może pójść nie tak.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 17:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
ale fakt, że nie mam żadnego doświadczenia z tym żaglem.

I to mnie w tym wszystkim najbardziej dołuje.
Wcale nie jesteś jedynym, który nie ma doświadczenia, ale wie, jak zrobi. I choćbym nie wiem jakie przytaczał argumenty, albo przykłady swojego jachtu (i innych mi znanych), to i tak niczego nie zmienię.
To jest frustrujące, ale powoli się przyzwyczajam.
Tak czy owak, powodzenia i zbieraj kasę na skarpetę albo roler.
A my zostaniemy ze swoimi torbami, które działają zawsze, bezbłędnie i szybko. :D

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: Maar
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 19:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Co Ciebie Tomku dołuje ? To, że nie każdy jest Doświadczyńskim ? :)

Rozmawiam z ludźmi, czytam, oglądam filmiki i w ten sposób wyrabiam sobie zdanie.

Wcale nie muszę we współczesnym świecie przećwiczyć wszystkiego na sobie. :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 19:29 

Dołączył(a): 4 lut 2018, o 18:03
Posty: 254
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
Czy szybciej i bezpieczniej ? W przypadku gaszenia skarpetą mam wątpliwości, ale fakt, że nie mam żadnego doświadczenia z tym żaglem.
W przypadku żagla rolowanego faktycznie coś może pójść nie tak.


Nie taki straszne te żagle.

Spinakera postawiłem pierwszy raz w życiu będąc rufą przycumowanym do pomostu (5,9m łódka) i długo się do tego zabierałem - nie było to takie straszne. Czy obsługiwałem go super dobrze nie wiem ale pływałem z nim kiedy tylko była okazja.

Na Athenie mam genakera (9,9m łódka) i postawiłem go zaraz jak tylko była okazja. Nie mam ani skarpety ani rolera do niego.. :(

To są super ciekawe żagle :D



Za ten post autor nipo80 otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 20:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
Rozmawiam z ludźmi, czytam, oglądam filmiki i w ten sposób wyrabiam sobie zdanie.

A skąd. Ty masz zdanie już wyrobione z góry i nic tego nie zmieni.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 20:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
nipo80 napisał(a):
Nie mam ani skarpety ani rolera do niego.. :(

I co w tym smutnego? To bardzo dobrze, że nie masz! Zapraszam do siebie na konsultacje przy herbacie i obejrzenie, jak to działa gdy jest wszystko dobrze przygotowane.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 20:09 

Dołączył(a): 4 lut 2018, o 18:03
Posty: 254
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
waliant napisał(a):
nipo80 napisał(a):
Nie mam ani skarpety ani rolera do niego.. :(

I co w tym smutnego? To bardzo dobrze, że nie masz! Zapraszam do siebie na konsultacje przy herbacie i obejrzenie, jak to działa gdy jest wszystko dobrze przygotowane.


Samemu ciężko obsłużyć ...

To może inaczej, ja zapraszam do mnie, wyjdziemy w morze i mnie podszkolisz, a potem herbata/kawa :D

Wpadnę pewnie jeszcze w tym sezonie do AKM, więc okazja będzie - spodobało mi się... :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 20:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
nipo80 napisał(a):
Samemu ciężko obsłużyć ...

A Tabarly dawał radę sam na 18-to metrowym jachcie. Bez skarpet ;)
https://zpokladu.pl/glowna/relacje/rel_2022_sam.html
nipo80 napisał(a):
ja zapraszam do mnie, wyjdziemy w morze i mnie podszkolisz, a potem herbata/kawa

Też można, zgoda, ale pod warunkiem, że masz wszystko przygotowane. Czyli tak czy owak trzeba sprawdzić osprzęt. :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 21:01 

Dołączył(a): 4 lut 2018, o 18:03
Posty: 254
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sorki Kurczak za mały OT :D

waliant napisał(a):
nipo80 napisał(a):
Samemu ciężko obsłużyć ...

A Tabarly dawał radę sam na 18-to metrowym jachcie. Bez skarpet ;)
https://zpokladu.pl/glowna/relacje/rel_2022_sam.html
nipo80 napisał(a):
ja zapraszam do mnie, wyjdziemy w morze i mnie podszkolisz, a potem herbata/kawa

Też można, zgoda, ale pod warunkiem, że masz wszystko przygotowane. Czyli tak czy owak trzeba sprawdzić osprzęt. :)


Nie pisałem że niemożliwe tylko, że ciężko - zacytuje Andrzeja "Colonela" Remiszewskiego - "Wszystko jest kwestią przemyślenia i przygotowania".

To czy jest u mnie przygotowane to chyba pojęcie względne :D, na pewno skorzystam z okazji i zrelacjonuje :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 cze 2024, o 21:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
nipo80 napisał(a):
Nie pisałem że niemożliwe tylko, że ciężko

Przesada. :mrgreen:
Daj znać jak będziesz, miło będzie się spotkać i popływać.
I może uda się odczarować kilka mitów... ;)

Poza tym, całkiem serio zapraszam na Regaty Samotników Gryfu. To świetna nauka, chyba najlepsza.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2024, o 15:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Tomku, przecież wiesz, że nie raz zmieniłem zdania. Tyle, że do tego potrzebuję twardych dowodów. Taki już ze mnie niedowiarek. :D
Jeżeli mnie przekonasz, że to wyrzucone pieniądze oczywiście, że z tego zrezygnuję.

Na razie wychodzę z założenia, że im więcej można zrobić bez wychodzenia z kokpitu tym lepiej i bezpieczniej.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2024, o 19:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
Na razie wychodzę z założenia, że im więcej można zrobić bez wychodzenia z kokpitu tym lepiej i bezpieczniej.

Ale przecież o tym już było do znudzenia. Mając skarpetę czy roler musisz wyjść z kokpitu prędzej czy później. Za to worek, używany z kokpitu, naprawdę nie wymaga wychodzenia z kokpitu, tym bardziej do masztu czy na dziób.
Ja to wszystko wyjaśniałem do upadłego, opisałem na stronie. I nic... :-P

Twarde dowody... Umów się z kimś, kto ma spinakera/genakera i kto pokaże, jak to się robi.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2024, o 19:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13159
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3094
Otrzymał podziękowań: 2696
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Lat temu mnóstwo zrzucaliśmy spinakera na Nefrycie do luku dziobowego, pod którym siedział załogant z workiem.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2024, o 19:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak na to odpowie, że to słaba metoda, bo trzeba iść na dziób. Nieważne, że pod pokładem... ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 cze 2024, o 08:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17634
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4272
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Od kiedy peseloza doskwiera mi coraz bardziej, coraz lepiej rozumiem: niechęć do chodzenia na dziób, stawiania i zrzucania dodatkowych żagli, a nawet to, że Stara Zientara kupił sobie jacht motorowy...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 cze 2024, o 09:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2009, o 17:32
Posty: 1448
Lokalizacja: Turowice /k.Konstancina-Jeziorny
Podziękował : 603
Otrzymał podziękowań: 475
Uprawnienia żeglarskie: bezpatencie
Kurczak napisał(a):
Nie wytrzymał za to jeden z akumulatorów pokładowych, badanie przyrządem diagnostycznym, który jest na stanie jachtu wykazało, że jego pojemność spadła do 13 %, czyli złom. No cóż, nic nie jest wieczne. Trzeba kupić nowy.


Mam deja vu.

Sprawdź ustawienia akumulatora pod twoim kontrolerem ładowania (u mnie domyślne napięcie boost było o 0,1 za wysoko i akumulator intensywnie gazował jak był pełny). Masz tam możliwość ustawienia ręcznie napięć dla każdej fazy ładowania akumulatora.
Akumulatory nagle nie padają same z siebie. No i sprawdź też rodzaj akumulatora - dla każdego rodzaju masz inne zestawy napięć. Szczególnie to ważne jeśli masz żelka a nie zwykłego kwasiaka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 cze 2024, o 09:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
a nawet to, że Stara Zientara kupił sobie jacht motorowy...

To ja nawet też rozumiem, spoko spoko!
robhosailor napisał(a):
niechęć do chodzenia na dziób, stawiania i zrzucania dodatkowych żagli

Z żaglami dodatkowymi jacht się mniej buja, więc łatwiej się robi kanapki! :mrgreen:

Ja z wiekiem też robię się bardziej leniwy, więc jak sobie myślę, że przy rolerze trzeba go wyciągać, wpinać, zwijać całe wieki, rozwijać, ze skarpetą trzeba się użerać z dodatkowymi linkami, ściągać kołnierz, podnosić go, składać potem wszystko do wielkiego wora, to naprawdę wolę zrzucić spinakera/genakera w 15 sekund i to bez ruszania się z kokpitu, wygodnie wprost do kabiny.
Inne metody są zbyt powolne i wymagają dodatkowych linek, które trzeba obsłużyć. To nie dla mnie, ja wolę szybko i wygodnie. :mrgreen:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 cze 2024, o 16:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
OK Tomku, zapisuję się na kurs obsługi genakera bez udogodnień :)

Po sezonie zamówię "kaczy dzióbek" na wzór takiego:

https://www.ebay.de/itm/324999292234?ep ... R8L4pYaEZA

i zacznę poszukiwania genakera, raczej używanego niż nowego.

Trochę mnie martwi, że Don Kichot znowu się wydłuży i będzie miał już wówczas brutto ponad 12 m... :-(

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 cze 2024, o 18:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kurczak napisał(a):
Trochę mnie martwi, że Don Kichot znowu się wydłuży i będzie miał już wówczas brutto ponad 12 m...
To, że Cię Kurczaczku martwi, to rozumiem w całej rozciągłości, ale... nikt, nigdy, przenigdy nie będzie Ci mierzył łódki w marinach na całym szerokim świecie.
Nie chwal się tą DWUNASTKĄ, bo zbankrutujesz stając tu i ówdzie.

BTW a że tak spytam - po co Ci kaczy dziób? Do PISu się zapisujesz, czyco? Ten żagiel co się rwie zaraz po tym, gdy przyjmie na najniższy bryt falę, to raczej bezzadzierowańskiego forluku potrzebuje niźli polsko-mazurskiego wymysłu na rozganianie tłuszczy z kei (vide filmiki z Mikołajek).

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 cze 2024, o 18:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Nie jestem pewien, czy ten filmik mogą obejrzeć osobniki poza fecebookowe: https://www.facebook.com/reel/1506725250193024

Tak czy siak, Kurczaczku tobie nie dziubka kaczego potrzeba lecz rufkowego speedtwistera. :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2024, o 07:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
nikt, nigdy, przenigdy nie będzie Ci mierzył łódki w marinach na całym szerokim świecie.

Kilka razy, jak podałem długość jachtu (nie wszędzie o to pytają), to zobaczyłem w oczach niedowierzanie. Wkurzyłem się i wyciągnąłem świadectwo ORC.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2024, o 07:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13159
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3094
Otrzymał podziękowań: 2696
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Maar napisał(a):
nikt, nigdy, przenigdy nie będzie Ci mierzył łódki w marinach na całym szerokim świecie.
W Kopenhadze zmierzyli mi Borchardta.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2024, o 07:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Stara Zientara napisał(a):
W Kopenhadze zmierzyli mi Borchardta.

Podali jakiś powód?

P.S. W Visby też bym się nie zdziwił.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2024, o 08:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13159
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3094
Otrzymał podziękowań: 2696
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
waliant napisał(a):
Podali jakiś powód?
Nie pamiętam. Chyba o bukszpryt chodziło

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2024, o 15:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie chodzi Marku o opłaty w marinach, tam się zwykle płaci za długość liczoną po pokładzie, nie spotkałem się nigdy z tym, że liczono mi kaczy dzióbek i trap rufowy do opaty.

Chodzi o manewrowanie jachtem w ciasnych marinach. Teraz ma niby 11,1 m ale przy manewrach pół metra więcej, bo tyle wystaje trap rufowy poza najdalej wysuniętą cześć pawęży retrousse.

Po dołożeniu trapu dziobowego będzie to kolejne przynajmniej pól metra tyle, że tym razem z przodu. :)

Stawianie genakera ze sztagownika, tuż obok rollera genui to nie jest raczej dobry pomysł. Więc albo wytyk, albo kaczy dzióbek.

Wytyk jest OK jeśli jest chowany ( tak wiem, Rudobrody powiedział , że bukszprytu się nie refuje) więc jeśli stały, to wolę jednak kaczy dzióbek. Bo oprócz zaczepu genakera można pod nim podwiesić kotwicę, o którą potykam się na pokładzie. Poza tym przydaje się podczas cumowania dziobem do pomostu/kei.

Za moment okaże się, że bez steru strumieniowego ani rusz. Tak, oczywiście da się go zamontować, ale to koszty ( i to niemałe) i trzeba gdzieś przeflancować zbiornik na wodę, bo obecnie jest tam, gdzie powinien być bow thruster.
Maszyna prac i wydatków zaczyna się rozpędzać... :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3678 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112 ... 123  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 182 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL