Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 08:24




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 25 sty 2011, o 13:05 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witam szanownych forumowiczów.
Zamierzam tej wiosny sprawdzić możliwości swojej stałej załogi :) Planujemy tym razem popłynąć z moją mądrzejszą połową tylko we dwójkę. Oprócz celów urlopowych, rejs ma przygotowac nas do następnego, na który planujemy już zabrać 4 letnią dziewczynkę. Może nawet w tym roku.
Planujemy czarter w rejonie Świnoujścia/Szczecina, trasa - w zależności od prognoz, okolice Rugii, a może nawet popularna Wyspa :)

No i mam problem :) Przeszukiwałem intensywnie nasz rynek czarterowy (dostepny w internecie) i ... po kilkunastu minutach skonczylem :cry: Szukam jachtu morskiego ew. zatokowego, do obsługi w dwie osoby, cena gra role (w maju maksymalnie - 2000 za tydzien). Ma być stacjonarny sprawny silnik, VHF, GPS. Patenty załogi st.j. + brak. No i mam zgryz, jachtów jest kilka ... w związku z tym - co polecacie ?

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sty 2011, o 15:06 

Dołączył(a): 6 maja 2009, o 11:48
Posty: 132
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: sj
maciek.k napisał(a):
Szukam jachtu morskiego ew. zatokowego, do obsługi w dwie osoby, cena gra role (w maju maksymalnie - 2000 za tydzien). Ma być stacjonarny sprawny silnik, VHF, GPS. Patenty załogi st.j. + brak. No i mam zgryz, jachtów jest kilka ... w związku z tym - co polecacie ?


Aureus, jacht typu Sciorpius. Trochę ponad 8 m długości, stacjonarny silnik (jak pływałem był sprawny), VHF jest, GPS też, WC morskie (ma nawet stolik nawigacyjny :)). Bardzo dzielny, swego czasu opłynął Europę, pływał do Sztokholmu i na Alandy. Dostępny w Szczecinie, na Rugię jak znalazł. Pływałem nim z zoną i rocznym dzieckiem. Jedyny minus to brak ciepłej wody (dla dziecka w tym wieku trzeba grzać na kuchence, ale Wam to nie powinno specjalnie przeszkadzać) i ogrzewania (dla Was również raczej bez znaczenia).

_________________
Pozdrawiam
Michał



Za ten post autor msab otrzymał podziękowanie od: maciek.k
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sty 2011, o 15:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2006, o 20:35
Posty: 844
Lokalizacja: Ruda Śląska
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 47
Odbyłem taki rejs rodzinny (żona i ja). Popłynęliśmy na Alandy 9 m stalowym jachtem. Dla mnie istotna, przy doborze jachtu na ten rejs, była kwestia "dzielności jachtu" i możliwości manewrowych w porcie. Uznałem, że jacht dłuższy niż 30ft będzie mógł stanowić dla nas problem podczas wchodzenia do portu i dostarczy nam zbyt dużej dawki emocji.
Z moich obserwacji wynika, iż przy tak ograniczonej załodze warto mieć:
-sznurki w kokpicie
-autopilota
-roler foka
-refpatent
-sprawny silnik (daje trochę komfortu psychicznego)
-ploter z mapami w kokpicie

Przy doborze trasy warto tak planować żeby:
albo pływać tylko w dzień, albo pływać tam gdzie jest głęboko i "małoruchliwie" (oczywiście dobrze te dwie sprawy połączyć).
Trasę warto zaplanować tak, żeby nie robić zbyt długich przelotów, po kilku dobach na wodzie zaczyna się robić "mało przyjemnie"...
pozdrawiam


Ostatnio edytowano 26 sty 2011, o 08:16 przez kusza, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor kusza otrzymał podziękowanie od: maciek.k
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2011, o 02:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
msab napisał(a):
WC morskie (ma nawet stolik nawigacyjny :)

W życiu nie widziałem stolika nawigacyjnego w WC - chyba za mało pływam :)

kusza, chcesz nową klawiaturę?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2011, o 07:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Stara Zientara napisał(a):
W życiu nie widziałem stolika nawigacyjnego w WC - chyba za mało pływam


Zientara, bo Ty na "zadużych" jachtach pływasz. Na MIKIm miałem stolik nawigacyjny w WC. Gdzie indziej nie było miejsca... no ale jak ktos jak panisko na Zawiasach sie szlaja i innych śródziemnomorskich piętnastometrowcach to i podstawowych rzeczy nie wie:)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2011, o 10:04 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
msab napisał(a):
Aureus, jacht typu Sciorpius.


No właśnie, wychodzi na to, że jest w sumie 5 jachtów, m.in. Aureus :) Dzieki za opis stanu technicznego który z tego co mówisz, wydaje sie być w porządku. Jest to jedna z rozważanych dotąd przeze mnie opcji.

kusza napisał(a):
Odbyłem taki rejs rodzinny (żona i ja). Popłynęliśmy na Alandy 9 m stalowym jachtem.


A wyczarterowalisie go od prywatnego armatora ?
Co do trasy to nie planuje robić wyczynu, ma być lajt o walorach urlopowo treningowych.

Schodząc z głównego wątku, zastanawiam sie jakiej populacji dotyczą regulacje "podnoszące bezpieczeństwo" żeglarzy. Prywatnych armatorów ciężko podejrzewać o niekompetencje, a czarterowe żeglarstwo w Polsce to jakiś margines ...

kusza napisał(a):
Z moich obserwacji wynika, iż przy tak ograniczonej załodze warto mieć:
-sznurki w kokpicie
-autopilota
-roler foka
-refpatent
-sprawny silnik (daje trochę komfortu psychicznego)
-ploter z mapami w kokpicie


Zgadzam się. Bez autopilota maksymalna wielkość jachtu znacznie spada, nalezy też znacznie mniej ambitnie planować przeloty. Ploter można zasąpić ręczniakiem + zestawem map jachtowych, przystosowanych do używania w kokpicie (np. http://sklep.sail-ho.pl/index.php?towid=5691). Pływałem na czymś podobnym w okolicach Karlskorony (szwedzkie wydawnictwo, nie umie teraz znalesc linka) i sprawdzały się bardze dobrze. Ale jak chcemy wygodnie tym operować podczas podejścia to trzeba się niestety do tego wczesniej przygotować. Odkładanie pozycji na podziałce kartezjańskiej to ostatnia rzecz którą da się łatwo i szybko w kokpicie wykonać.

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2011, o 10:30 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Jeszcze lepszy do Twoich potrzeb bylby inny Scorpiua "Carola" o ktorego zapytaj Ryska
( Czarteruje "Mascqenade"i "Stratusa" ) .To jego prywatna lodka z armatorska zabudowa dla 3 osob.Do tego sztywna "szprycbuda". Stan jeszcze lepszy od znanych
z profesjonalnej obslugi pozostalych jachtow. Moim zdaniem to idealna lodka dla Ciebie.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: maciek.k
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2011, o 10:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
maciek.k napisał(a):
Ale jak chcemy wygodnie tym operować podczas podejścia to trzeba się niestety do tego wczesniej przygotować.
(podkreślenie moje)

Ostatnio teksty przeczytane na forum zaskakują mnie bardziej niż zwykle. Syndrom zimy czy co? Gdzieś w innym wątku czytałem, że ktoś przychodzi na spotkania z innymi żeglarzami żeby cierpieć, teraz czytam, że przygotowanie się do wejścia do portu jest czynnością, którą niestety musimy wykonać.

To w takim układzie, Maciek - co jest fajne w tym całym skipperowaniu?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2011, o 10:59 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wrrrr :) Osobiście uważam, to "przygotwanie" za czystą przyjemość.

Niestety miało położyć akcent na różnicę w porównaniu do chartplottera. Przygotowujemy sie do rzeczy które przewidzieliśmy. W tym sensie, "w razie Niemca" plotter jest zawsze gotowy aby nam szybko pokazać co i jak, my natomiast możemy dac się zaskoczyć. Przygotować się do wejścia do portu trzeba zawsze, niezależnie od tego czy nawigujemy na chart ploterze czy na papierze.
Jeżeli natomiast chcemy stojąc za sterem, uzywając papierowej mapy, w wygodny i szybki sposób, prawie tak szybki i bezstresowy jak oglądanie ekraniku GPS'a widzieć swoją pozycję na mapie, nalezy poświęcić dodatkowy czas na wczesniejsze przygotowanie - owej mapy :)

Pozdrawiam,
Maciek


Ostatnio edytowano 26 sty 2011, o 11:22 przez maciek.k, łącznie edytowano 4 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2011, o 11:01 

Dołączył(a): 6 maja 2009, o 11:48
Posty: 132
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: sj
maciek.k napisał(a):

Bez autopilota maksymalna wielkość jachtu znacznie spada, nalezy też znacznie mniej ambitnie planować przeloty. Ploter można zasąpić ręczniakiem + zestawem map jachtowych, przystosowanych do używania w kokpicie (np. http://sklep.sail-ho.pl/index.php?towid=5691).


Aureus nie ma autopilota, a gps ma, z tego co pamietam, bez map. Przy okazji, wbrew temu co mogłeś, być może mylnie, wywnioskowac z mojego poprzedniego postu, a na co słusznie zwrócił uwage Wojtek, z morskiego wc do stolika nawigacyjnego jest jednak parę kroków :)

*****

M@rek napisał(a):
Jeszcze lepszy do Twoich potrzeb bylby inny Scorpiua "Carola" o ktorego zapytaj Ryska
( Czarteruje "Mascqenade"i "Stratusa" ) .To jego prywatna lodka z armatorska zabudowa dla 3 osob.Do tego sztywna "szprycbuda". Stan jeszcze lepszy od znanych
z profesjonalnej obslugi pozostalych jachtow. Moim zdaniem to idealna lodka dla Ciebie.


Zaciekawiłeś mnie. W tym roku planuje powłóczyć się po Bałtyku z dwójką już tym razem dzieci :) Jednak z uwagi na to, że mój starszy syn (obecnie 2 lata 8 miesięcy) jest niepełnosprawny, łódki, które czarteruję muszą spełniac kilka specyficznych warunków, tzn. koło sterowe i brak w kokpicie rajsbelki i stałego stolika, z uwagi na to że mały podróżuje w kokpicie, w foteliku przymocowany do kolumny koła sterowego. Aureus jest do tego idealny. Notabene najpierw myślałem nad Masquenadą, ale ona ma niestety (z mojego punktu widzenia) talię mocowana w kokpicie, wiec nie ma jak przymocowac fotelika. Wiesz może jak to wygląda na Caroli?
W załączeniu zdjęcie Adasia "w drodze" na Aureusie i na Bavarii 38 w Grecji.


Załączniki:
IMG_4114.JPG
IMG_4114.JPG [ 452.41 KiB | Przeglądane 2028 razy ]
IMG_3268.JPG
IMG_3268.JPG [ 576.63 KiB | Przeglądane 2028 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Michał
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2011, o 12:31 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
"Carola" na pewno jest sterowana rumplem, jak prowadzone sa szoty nie pamietam , ale nie wykluczam ze szyna jest na dachu szprycbudy. Mysle ze moglbys zamocowac fotekik syna
twarza do sternika w przedniej czesci kokpitu, ale najlepiej zapytac Ryska.
Nawiasem mowiac startowal na "Caroli" w Samotnikach wokol Christiansoe a jako jacht prywatny
wyposazenie na pewno jest bardzo dobre. Bylem u Niego pare razy ale nie pamietam szczegolow.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2011, o 12:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
Cytuj:
No i mam problem :) Przeszukiwałem intensywnie nasz rynek czarterowy (dostepny w internecie) i ... po kilkunastu minutach skonczylem :cry: Szukam jachtu morskiego ew. zatokowego, do obsługi w dwie osoby, cena gra role (w maju maksymalnie - 2000 za tydzien). Ma być stacjonarny sprawny silnik, VHF, GPS. Patenty załogi st.j. + brak. No i mam zgryz, jachtów jest kilka ... w związku z tym - co polecacie ?

Pozdrawiam,
Maciek


Autopilot największym przyjacielem skippera ;)

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl


Ostatnio edytowano 26 sty 2011, o 12:39 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie (o jego nadmiarowości przez wrodzona grzeczność i kulturę osobistą nie wspomnę :-) )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sty 2011, o 13:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Albo dobry sternik :)
Ukłony dla Marzeny...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL