Cześć, jako, że planuję w tym sezonie mały rejsik mam do Was kilka pytań.
Plan jest taki: z Jezioraka kanałami przez Elbląg i przekop dopłynąć do Helu.
Łódka kilowo-mieczowa w dobrej pogodzie powinna dać radę, ale pierwszy raz panuję taki wypad, a po Zatoce pływałem daaawno temu, stąd poniższe wątpliwości i pytania:

1) Na łajbie nie posiadam radia i sam nie posiadam uprawnień SRC. Czy jest ono wymagane/potrzebne, żeby wpływać do portów Zatoki itp. czy wystarczy stary dobry telefon?

2) Jaką nawigację/mapy polecacie/używacie? Najlepiej na telefon czy tablet, bo żadnych ploterów na pewno kupować nie będę

3) Gdzie najprościej sprawdzić jaka jest zajętość stref/poligonów na naszych wodach, żeby nie narobić siary?

4) Jakie miejsca na Zatoce polecacie odwiedzić przy okazji. Najlepiej przyjazne żeglarzom i możliwie nie zatłoczone (kotwicowiska mile widziane)

Póki co, to chyba tyle głupich pytań.
Może jak uda się przepłynąć i nie utonąć to zdam tutaj jakąś relację z "wyprawy"

ad. 1. Formalnie radio potrzebne nie jest, poza portem Gdańsk, gdzie jest wymagane. Szczegóły:https://wojtekbartoszynski.pl/inne/pp_UMG.pdf § 104.

ad. 2. Polecam mapy cyfrowe https://o-charts.org/shop/en/oesenc/35-pl.html z tm że one są na https://opencpn.org/.

ad. 3. https://bhmw.gov.pl/pl/warnings/current/.

Mapy 1010, locję 502 itd znajdziesz https://wojtekbartoszynski.pl.

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Radio obowiązkowe jest też w Elblągu.
Wyłączenie dotyczy zgłaszania mijania punktów "kontrolnych" przy wejściu do portu z Zalewu Wiślanego (par. 138), ale już nie pozostałych wejść czy wyjść (par. 139 i 140).

To jest czysta teoria. Stałem w Elblągu kilka tygodni z włączonym radiem. Zgłaszały się tylko jednostki komercyjnie wożące pasażerów, holowniki i inne statki robocze. Żaden jacht się nie zgłaszał i nigdy nie słyszałem o jakichkolwiek konsekwencjach z tego powodu.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

A to oddzielna historia.
Raczej podnoszę wątpliwą jakość i niespójność wskazanych przepisów.

Tu przypomina mi się historia sprzed lat, gdzie bosman portu w Trzebieży pofatygował się do mariny i wywiesił tam ogłoszenie o obowiązku zgłaszania wejść i wyjść (też telefonicznie).
Wychodząc następnego dnia do Świnoujścia wykonałem telefon do bosmanatu z tą informacją, na co usłyszałem, żeby takimi głupotami nie zawracać im głowy...

Moim zdaniem te paragrafy nie nakładają obowiązku posiadania radia. Wprowadzają obowiązek zgłoszenia przez radio, ale z natury rzeczy dotyczy on jedynie jednostek, które go posiadają. Jednostka, posiadająca kompletne wyposażenie wymagane przepisami (i zgodnie z przepisami nie mająca radia), nie może (więc nie musi) spełnić tego wymagania...

To tak jak obowiązek prowadzenia obserwacji radarowej (MPZZM): jak nie masz radaru - ów obowiązek Cię nie dotyczy.
Albo jak z historią o braku salwy armatniej: komendant jednostki tłumacząc się dlaczego takiego salutu nie było powiedział: "powodów jest wiele. Po pierwsze: nie mamy armat."...


Moim zdaniem także nakładanie obowiązku posiadania radia przepisami zarządzenia dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni jest bezprawne, bo:
- ustawodawca w delegacji nie upoważnił go (jej) do określania wyposażenia jachtów tym zarządzeniem,
- wyposażenie jachtów jest określone gdzie indziej,
- konstytucja mówi że takie obowiązki mogą być nałożone jedynie ustawowo.
Ale to inna para kaloszy

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Reasumując.
Można pływać u nas bez radia, ale wtedy telefon. Realnie jest to problem w Gdańsku (gdy się wchodzi przez Nowy Port) i na Helu (tam lubią, jak się człek zamelduje). No i Nowy Świat...
Nie wiem jak teraz w Sopocie, ale wszedłbym po prostu bez pytania i zapytał obsługę co dalej. Puck, Jastarnia, Kuźnica i przystanie typu Swarzewo, Mechelinki, Chałupy - nie widzę problemu.

Kotwiczenie - Zatoka Pucka, Wisła Śmiała i Martwa.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Dla Nowego Światu rzecz uregulowana przyzwoicie: dla nieposiadających VHF wskazano jako alternatywę telefon i komunikaty podawane przez megafon (par. 154p)

Podobnie przepisy nie nakładają obowiązku posiadania komputera przez zobowiązanych do wysyłania elektronicznie JPK_VAT

Urząd Morski znowelizował Przepisy Portowe,
zwalniając z porcie Elbląg "jednostki sportowo-rekreacyjne" z obowiązku uzyskania zgody Kapitanatu. to § 138.
https://www.umgdy.gov.pl/akt_prawny/zarzadzenie-nr-12-dyrektora-urzedu-morskiego-w-gdyni-z-dnia-8-lipca-2025-r-zmieniajace-zarzadzenie-przepisy-portowe/

sposób legislacji woła o pomstę do nieba...


wersja ujednolicona - u mnie na stronie: https://wojtekbartoszynski.pl/inne.html

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Został jeszcze par. 140, ale ten najmniej dolegliwy.

Zmienili też. par. 139 i nomenklaturę (sportowe zastąpiono sportowo-rekreacyjnymi).

Ciągle wraca pytanie o podział na statki „komercyjne” i „sportowo- rekreacyjne”.
A gdyby samochody tak podzielić.
Co z np. Motorówką, która pływam po zakupy do Świnoujścia, lub co rano do roboty na drugą stronę Zalewu? Ani to sport, ani rekreacja…

Ty naprawdę szukasz jakiegokolwiek sensu i jakiejś logiki w przepisach?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Wielkie dzięki za szybki i treściwy odzew. W sumie sporo mi się rozjaśnilo i teraz trochę pluje sobie w brodę, że przez zimę nie ogarnąłem świadectwa SRC jak to miałem w planach. Do Gdańska wpływać nie planowałem, ale już Hel jest mam nadzieję realny. Szczęśliwe na tegoroczne plany telefon powinien wystarczyć. Swoją drogą ciekawi mnie ile osób używa na swoich łódkach chińskich ręczniakow bez uprawnień i jaka jest egzekwowalność tych przepisów...

Nie wiem. Nie słyszałem u nas o kontrolach z tym związanych, może nikt się nie chwali. Natomiast przez radio od razu słychać, czy ktoś przeszedł szkolenie czy nie. O jakości sprzętu lub instalacji antenowej też można wiele powiedzieć słysząc nadawcę.
Chodzi o to, że jak ktoś podpadnie, to może to być szybkie kryterium wyboru do ewentualnej kontroli.
A tak w ogóle, to mając telefon warto mieć też radio i po prostu posłuchać co się mówi na danym kanale w rozmowach z danym portem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Można sobie też włączyć nagrywarkę w radiu i np. ustawić dwa kanały do nasłuchu. Wtedy nagra np. całą dobę z Gdyni i Gdańska. A na karcie zajmie to 1-2 godziny do odsłuchu z jednej doby, co najwyżej.
Można sobie potem taki plik puścić do odsłuchania na komputerze.
Fajny materiał pomocniczy do zorientowania się w stylu korespondencji w danej okolicy.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.

JA szukam sensu i logiki w działaniach rządzących

Smutno mi.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Hyhy, dobre!!!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

[quote="Maar:JA szukam sensu i logiki w działaniach rządzących
tu nie ma czego szukać to widać z zamkniętymi oczami - nachapać się i sobie "porządzić"

_________________
Marek
________________
Ciężka praca daje korzyści w przyszłości, wylegiwanie się na kanapie daje korzyść natychmiast.
--------------------------
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie a mądrzy ludzie tak pełni wątpliwości" - Bertrand Russell