Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 12:21




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 lut 2011, o 19:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
M@rek napisał(a):
Nic latwiejszego niz popytac,
wystarowac i ewentualnie zapytac kto moglby podszkolic.

Zapłacę jak za prezydenta... :lol:
Może to i pomysł, jeżeli faktycznie coś się tam dzieje.

Już myślałem, że pływanie na potrójnym refie i chlanie wódy w marinie mi pozostało..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2011, o 19:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Stara Zientara napisał(a):
Wojciech1968 napisał(a):
Czy kto kolwiek z instruktorów chciałby się moczyć ewentualnie ponosić odpowiedzialność za nieprzewidywalne skutki "ćwiczenia wywrotki jachtu"... wątpie ?.

Na wszystkich kursach, które prowadziłem, był ćwiczony taki manewr.
Robiła to jedna załoga, a pozostałe przyglądały się z brzegu.


"Ćwiczebne" wywrotki omegi przeprowadzane były podczas obozów żeglarskich PKM nad jez. Gołuń (82'-83') oraz jez. Płaskim (84'-87'). Byłem instruktorem na obozach w pierwszych dwu i w ostatnim z wymienionych lat. BTW - wywrotka w przypadku obozów na Płaskim (średnia głębokość 2m...) wymagała dotarcia do głębszej wody przed Siemianami - o godzinę czy dwie płynięcia od samego obozu...

Omegi były plastikowe, ciężkie, ze sklejkowym poszyciem pokładu, styropianem w forpiku oraz pod dekiem rufowym i z dość lekkim aluminiowym masztem. Wyznaczona łódka była przygotowywana tak by ograniczyć ew. straty w sprzęcie (zabezpieczony przed wypadnięciem ster, miecz, etc...). Załoga w kamizelkach asekuracyjnych... lub nie :roll:
"Zabezpieczeniem" zabawy były inne obozowe omegi i ew. jakaś DZ czy Orion z silniczkiem i instruktorem, który był ratownikiem WOPR - i tyle.
Muszę przyznać, że KWŻ-ty tamtych obozów (te nad Płaskim prowadził mój Ojciec) miały nerw i odwagę... :roll:

Wywrotki przeprowadzane były kilka razy - z co bardziej kumatymi kursantami na burcie. Reszta się przypatrywała. Zawsze jedna wywrotka była do pełnego "grzyba"...

IMHO uczyli się i ci co się wywracali i ci co się przypatrywali - na ogół z ludźmi po 2 tygodniach szkolenia (obozy wówczas trwały standardowo 3 tygodnie...) udawało się ciężką Omegę postawić z pozycji leżenia na burcie siłami załogi. Z "grzyba" ta sztuka była niestety bez pomocy z zewnątrz nieosiągalna.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 5 lut 2011, o 20:00 przez Gość, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2011, o 19:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Viking napisał(a):
M@rek napisał(a):
Nic latwiejszego niz popytac,
wystarowac i ewentualnie zapytac kto moglby podszkolic.

Zapłacę jak za prezydenta... :lol:
Może to i pomysł, jeżeli faktycznie coś się tam dzieje.

O co biega z tym prezydentem nie łowię... (zimny Lech???), ale na Zalewie Zegrzyńskiej przed i po wakacjach jest rozgrywany cykl regat Żeglarskie Grand Prix Warszawy. Kalendarz 2011 już wisi na stronie, choć jeszcze ma być uzupełniony: http://www.mechanika.win.pl/phpBB/viewtopic.php?t=352
Viking napisał(a):
Już myślałem, że pływanie na potrójnym refie i chlanie wódy w marinie mi pozostało..

A od tego to i tak nie uciekniesz (tego drugiego :lol: ) - na każdej imprezie w sobotę po wyścigach jest zwykle balanżka, wprawdzie najczęściej organizowana samodzielnie przez uczestników, ale na pierwszej imprezie u mnie w klubie bankiet, tj. stół i napoje (te zwykłe) stawia organizator. Jest też bufet - obficie zaopatrzony :mrgreen:

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2011, o 21:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
AIKI napisał(a):
O co biega z tym prezydentem nie łowię... (zimny Lech???),

Fragment z "Kilera" jak pijany Siara zleca Kilerowi zabójstwo dziennikarki Szańskiej.
Kiler się nie zgadza, na co Siara rzuca, że "płaci jak za prezydenta" :lol:

Krótko przed słynnym Memory, Find, Siara


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2011, o 21:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Viking napisał(a):
Krótko przed słynnym Memory, Find, Siara

E, tam, to było "memory, fajf, Siara"

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Ostatnio edytowano 5 lut 2011, o 21:42 przez Magister, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lut 2011, o 21:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
http://www.youtube.com/watch?v=vGVpdN40 ... re=related

4:15 płaci jak za prezydenta
4:40 memory find.. (fajf)

Sorry za offtop.
Co do szkoleń regatowych to może coś nad Zalewem znajdę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 lut 2011, o 19:26 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
robhosailor napisał(a):
Viking napisał(a):
Może to jest nisza rynkowa?
I alternatywa dla kursów na stopień ż.j. pod egidą PZŻ
Może i jest, tylko, jak duża? Skoro popyt jest śladowy, to i podaż taka...

jest faktycznie brak w tej materi , w zeszłym roku latem posłalem syna na obóz żeglarski, trochę tam zalapal bakcyla bo wcześniej jakoś się nie kwapił do regacenia, wię postanowiłem go zapisać do jednej z Gdyńskich szkółek, i tu pojawił się problem, we wszystkich Gdyńskich klubach uslyszalem " chłopak jest za duży, trzeba bylo z nim przyjść jak miał 8 lat " dla chłopaka 12 letniego o wadze 60 kg nie ma klasy, a zeby szkolić od początku na optymistach za stary. A zeby na jakis lasery czy 420 /470 sie załapał musi coś umieć, tylko że nie ma sie gdzie nauczyć, lipa

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lut 2011, o 00:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
junak73 napisał(a):
A zeby na jakis lasery czy 420 /470 sie załapał musi coś umieć, tylko że nie ma sie gdzie nauczyć, lipa

Junak73, czy aby chłopaka nauczyć żeglowania to potrzebujesz wysłać go do szkółki żeglarskiej czy raczej rozchodzi się o jacht ?
Załatw chłopakowi regatówkę i popływaj z nim kilka razy...c.d.n.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lut 2011, o 12:47 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
O jaie zeglowanie chodzi ? Bo jak przypuszczam na jachcie Taty juz sobie jakos radzi :)
Sugerujesz ze junak ma kupic dwa Lasery :) ? Ja bym probowal dogadac sie z jakims trenerem,
kupil Synowi Radiala i niech probuje juz z tymi co cos potrafia, ale wiem ze moze byc ciezko.
Moze moglby zaczac jako zlogant na 420 ? Ja tak zaczynalem na Cadecie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lut 2011, o 13:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
M@rek napisał(a):
O jaie zeglowanie chodzi ? Bo jak przypuszczam na jachcie Taty juz sobie jakos radzi :)
Sugerujesz ze junak ma kupic dwa Lasery :) ? Ja bym probowal dogadac sie z jakims trenerem,
kupil Synowi Radiala i niech probuje juz z tymi co cos potrafia, ale wiem ze moze byc ciezko.
Moze moglby zaczac jako zlogant na 420 ? Ja tak zaczynalem na Cadecie.

Myślałem o 470, tylko że i tu może być problem z wprowadzającym...czy znajdzie się taki, który chłopaka "powozi"...więcej w rękach Junaka. :wink:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 lut 2011, o 14:31 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
W Szczecinie znam paru bylych zawodnikow krorzy pewnie by sie podieli, sadze ze w trojmiescie znajdzie sie takich jeszcze wiecej , tylko do nich dotrzec :)
Tak na marginesie jestem zwolennikiem teorii ze lepiej powierzyc nauczanie Rodziny w obce rece,
przynajmniej na poczatku :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2011, o 21:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
junak73 napisał(a):
wię postanowiłem go zapisać do jednej z Gdyńskich szkółek, i tu pojawił się problem, we wszystkich Gdyńskich klubach uslyszalem " chłopak jest za duży, trzeba bylo z nim przyjść jak miał 8 lat " dla chłopaka 12 letniego o wadze 60 kg nie ma klasy, a zeby szkolić od początku na optymistach za stary. A zeby na jakis lasery czy 420 /470 sie załapał musi coś umieć, tylko że nie ma sie gdzie nauczyć, lipa


Odwiedziłem targi Wiatr i Woda i zobacz co wychodziłem.
http://nauticaboats.pl/files/Szkola_reg ... _boats.pdf

Da się szkolić, może cena nie jest za bardzo atrakcyjna, ale zwiastun nowego jest.. :D
Szkoda, że na Oceanie Zegrzyńskim szkółek jak psów a uczą pływać tylko od krzaka do krzaka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 mar 2011, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Krzyśku, jeśli można, czekaMy na ciąg dalszy!

PS
K.B. napisał(a):
Cóż to jednak za drwal, który wciąż piłę ostrzy lecz drzew nie ścina?

Jak mawiają we Lwowie: Jeden miłuje, drugi piłuje. I nie o drzewa, bynajmniej, tu się rozchodzi... :wink:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2011, o 01:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Trochę naskrobaliście w tym temacie, siedzę nad nim już ze dwie godziny, ale spodobał mi się, więc wytrwałem.
Jestem strasznie zakręcony na punkcie żagli, a żaglowców w szczególności, co potwierdzą chyba wszyscy, którzy znają mnie osobiście, ale stawiam sobie cele, które w danych okolicznościach są realne, nie myślałem o Zawiasie, gdy pływałem tangiem po Sławie, (chociaż skłamałem, myślałem zawsze, bo Romek Sztojber był wzorem lokalnego światka, ale bardziej było to marzenie niż realny cel), celem nigdy nie były patenty, a jakieś żeglarskie wyzwania, większy jacht ciekawszy akwen, dopóki było to śródlądzie wystarczał mi żeglarz, gdy trafiłem na morze, aby realizować kolejne cele-marzenia przeskakiwałem kolejne stopnie, aby je realizować. W końcu trafiłem na wymarzonego Zawiszę, poczułem się jak w domu. Gdy popatrzę teraz do tyłu, mogę stwierdzić, że w tej nie ukończonej drodze do Zawiszy, nieukończonej, bo nie doszedłem do kapitanowania na nim, maiłem wielkie szczęście, bo trafiałam na właściwych ludzi dla danego etapu tej drogi, zawsze napotykałem się na tych właściwych, na początku był to kom. Datoń, który wpajał nam przedwojenne zasady Zaruskiego, kpt. Drewnikowski, który w XXI wieku wpajał mi zasady wg starej nawigacyjnej szkoły, gdzie aby kijem Wisły nie zawracać, GPS podawał pozycje, ale reszta była na mapie, przeskoczę na moment do Zbieraja, bo on tak nawigując "wygrał" etap ARCu z Bermud na Azory, wygrał w cudzysłowie, bo armator nie opłacił udziału i nikt Janusza nie mógł sklasyfikować, ale potem bacznie musieliśmy go obserwować na Horcie , bo zazdrośni angole strasznie nerwowo na to reagowali, potem ( po Drewnikowskim a przed Januszem)Waldek Rzeźnicki, który pokazał mi jak manewrować na silniku (mimo, że wiele lat miałem własny jacht z silnikiem (ale gdy zaczynałem w 81 roku, silników nie było i nikt mnie nie nauczył podstaw bo i po co skoro nie było na czym pływać, wiec byłem samoukiem) na DZ, która traktowaliśmy ja wielotonowy żaglowiec, nic na łapkach wszystko silnikiem. Wojtek Zientara, sprawił, że na Zawiszy pojawiłem się na rejsie, który prowadził Janusz.
W końcu na mojej drodze pojawił się Zbieraj, mój obecny wzór, nie wiem komu mogę dziękować za taki zbieg okoliczności, bo nie jestem wierzący, ale może i samemu bogu, w dowolnej postaci. Wymieniłem ich wszystkich z nazwiska, bo chce im w ten sposób podziękować, za to czego mnie nauczyli i że pojawili się akurat wtedy, kiedy ich potrzebowałem.
Po tych doświadczeniach wiem teraz, że najwięcej zależy od tych, którzy są dla nas wzorem, od nas tez bardzo wiele, bo to my wybieramy z których wzorców chcemy korzystać, ale bez tych na których można się wzorować, pewnie można osiągnąć podobny cel, tylko ja nie wiem ile dłużej by to trwało, miałem szczęście wiec z niego korzystałem i kolejne etapy nie przeciągały się nadmiernie i oby te które są przede mną tez się nie przeciągały.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2011, o 11:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 gru 2010, o 20:51
Posty: 76
Podziękował : 24
Otrzymał podziękowań: 34
Uprawnienia żeglarskie: Pachoł burtowy II klasy
SlaWasII napisał(a):
Krzyśku, jeśli można, czekaMy na ciąg dalszy!


Chyba napiszę coś niezbyt popularnego:
Żeglarstwo jest bardzo techniczną dziedziną aktywności ludzkiej. Od wiedzy technicznej żeglarza zależy nie tylko efektywność pokonywania przestrzeni za pomocą sił przyrody, ale czasem przetrwanie w środowisku jakże odmiennym od lądowego. Niestety zarówno świadomość zachodzących w żegludze zjawisk, jak i wiedza o tym jak je wykorzystać lub ich uniknąć pozostawia wiele do życzenia.
Oczywiście nie każdy żeglarz musi być "inżynierem od silników", ale załoga musi tworzyć zespół o sumarycznych umiejętnościach pozwalających na utrzymanie tego konkretnego jachtu na odpowiednim poziomie kultury technicznej.
Niedawno zwiedzałem piękny i zaawansowany technicznie jacht. Właściciel żachnął się, że jak pożyczył go przyjacielowi, to mu zniszczyli agregat, mimo że pozostawił szczegółową instrukcję jak go używać. Dlaczego? Nadeszła pora wymiany oleju, więc spuścili stary, wymienili filtr wg instrukcji, ale zapomnieli nalać nowego oleju :roll:

Pozdrawiam
Krzysiek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2011, o 11:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
K.B. napisał(a):
Właściciel żachnął się, że jak pożyczył go przyjacielowi, to mu zniszczyli agregat, mimo że pozostawił szczegółową instrukcję jak go używać. Dlaczego? Nadeszła pora wymiany oleju, więc spuścili stary, wymienili filtr wg instrukcji, ale zapomnieli nalać nowego oleju
Z naszego polskiego podwórka historia podobna.
Właściciel przyjeżdża na jacht będący w rejsie już kilka miesięcy. Jedna z czynności, które zaplanował do wykonania po przyjeździe, to wymiana filtra i oleju w silniku.

Wymienia olej, filtr. Płynie bardzo dużo na silniku (trzy tygodnie bez wiatru na oceanie), pod koniec rejsu słyszy, że silnik wydaje taki dziwny dźwięk. Sprawdza co się dzieje. Okazuje się, że poziom oleju jest ledwie sięgający do końca bagnetu.

Wymieniając olej, nalewając świeży, kontrolował jego poziom. Gdy na bagnecie zobaczył, że jest OK, poskładał graty, umył ręce i wiedząc, że silnik nie bierze oleju nie zaglądał do niego.

Zapomniał, że filtr oleju jest pusty i po uruchomieniu silnika z litr "ucieknie" do filtra i poziom znacznie się obniży, że trzeba powtórnie sprawdzić i uzupełnić. Wymieniał olej dziesiątki razy ale tym razem zapomniał :-(

Na szczęście nauczka nie była zbyt bolesna finansowo, ale...

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2011, o 12:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Maar napisał(a):
filtr oleju jest pusty

W instrukcji Penty na Santorii stoi jak byk - napełnić filtr olejem. Wymieniałem kilkadziesiąt razy i nigdy nie musiałem dolewać oleju (no, chyba że po miesiącu :) )

Może inne silniki mają inaczej...

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2011, o 14:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Stara Zientara napisał(a):
W instrukcji [...] stoi jak byk
Armator z mojej opowieści miał instrukcję w głowie, ale... zapomniał.

Chodzi o to, że oprócz posiadania wiedzy, trzeba także myśleć i nie zapominać, ze się tę wiedzę posiada.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2011, o 14:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
To tak jak ja zawracałam głowę Krzyśkowi cieknącą dławicą... Też mi się zapomniało - posmarować po użyciu :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 mar 2011, o 15:31 

Dołączył(a): 23 lis 2010, o 23:26
Posty: 319
Podziękował : 205
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: ...
robhosailor napisał(a):
M@rek napisał(a):
Akurat w okolicy Warszawy, czyli na Zegrzu mozna wypozyczyc Lasera bahie i sa
podobno dosc czesto organizowane regaty dla amatorow. Nic latwiejszego niz popytac,
wystarowac i ewentualnie zapytac kto moglby podszkolic.
Fakt - wiem, że np. Wiktor plitkin przynajmniej kilkakrotnie brał udział w takich regatach na Zalewie Zegrzyńskim. Pytajcie więc u źródła. :D


Można od razu pytać o szczegóły w Port Nieporęt. Mają nawet abonament klubowy, w zeszłym roku było chyba 900 zł, po którego wykupieniu można na laserku dużo taniej popływać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 22:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Wojtek
Dobrze wiesz, że węzel ratowniczy jak sama nazwa wskazuje sluży do szybkiego wykonania pętli, slużącej do założenia jej na polerze celem skutecznego i prostego zacumowania jachtu.
To jakiś absurd rodem z PRL a o tym nadgarstku wyrywanym w trakcie wiązania nie wspomnę.
Jest jeszcze kilka innych wykorzystań tejże pętli ale na pewno NIE do holowania zaloganta.
Do holowania (zalogantek) sluży drabinka rufowa a zabieg ten sluży do zdjęcia przez opor wody nieświadomym koleżankom kostiumów kąpielkowych.
Potem jest śmiesznie...;-)))
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2011, o 23:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bury_kocur napisał(a):
Do holowania (zalogantek) sluży drabinka rufowa a zabieg ten sluży do zdjęcia przez opor wody nieświadomym koleżankom kostiumów kąpielkowych.
Hmmm, fajne :-) Nie znałem tego. Możesz szerzej?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 mar 2011, o 00:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
Maar napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
Do holowania (zalogantek) sluży drabinka rufowa a zabieg ten sluży do zdjęcia przez opor wody nieświadomym koleżankom kostiumów kąpielkowych.
Hmmm, fajne :-) Nie znałem tego. Możesz szerzej?

Jakimiś fotkami zobrazuj ! :lol:
A najlepiej przygotuj Włodziu spicz na poniedziałek.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 mar 2011, o 01:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Powyżej 5 węzłów woda zdejmuje z ciągniętej osoby płci żeńskiej nawet kostium jednoczęściowy :)

Maar napisał(a):
Możesz szerzej?

Przy takich prędkościach to raczej dłużej :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 mar 2011, o 07:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
bury_kocur napisał(a):
węzel ratowniczy jak sama nazwa wskazuje

Właśnie próbuję wbić sobie do głowy kilka terminów po rosyjsku. I tam, "węzeł ratowniczy" nazywa się "biesiedocznyj" Biesiadny? :)

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 mar 2011, o 07:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
WhiteWhale napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
węzel ratowniczy jak sama nazwa wskazuje

Właśnie próbuję wbić sobie do głowy kilka terminów po rosyjsku. I tam, "węzeł ratowniczy" nazywa się "biesiedocznyj" Biesiadny? :)

"Беседа" to dosłownie rozmowa - w znaczeniu... gawęda, pogaduszki.
Ale już "беседка" - altanka :)
"Беседочный узел" tłumacz guglowy przekłada jako "bulina" - ten termin oddzielnie nie jest mi znany - w składce tak - ryndabulina.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 mar 2011, o 07:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ten "Беседочный узел" znalazłem w słowniku żeglarskim Barbary Webb tłumaczony jako "pętla niezaciskająca się" A samo Беседочный faktycznie wypadło mi z głowy - nieczęsto mam kontakt z tym językiem. A opisane wyżej zastosowanie do zdejmowania majtek przypadkowo wypróbowałem kiedyś na Mazurach. Niestety - był to kolega.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 mar 2011, o 07:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
WhiteWhale napisał(a):
opisane wyżej zastosowanie do zdejmowania majtek przypadkowo wypróbowałem kiedyś na Mazurach. Niestety - był to kolega.

Taaa - to ewidentnie niekorzystna okoliczność :lol:

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 mar 2011, o 10:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
AIKI napisał(a):
WhiteWhale napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
węzel ratowniczy jak sama nazwa wskazuje

Właśnie próbuję wbić sobie do głowy kilka terminów po rosyjsku. I tam, "węzeł ratowniczy" nazywa się "biesiedocznyj" Biesiadny? :)

"Беседа" to dosłownie rozmowa - w znaczeniu... gawęda, pogaduszki.
Ale już "беседка" - altanka :)
"Беседочный узел" tłumacz guglowy przekłada jako "bulina" - ten termin oddzielnie nie jest mi znany

Hmmm... Przekłada "узел" na ...linę?
Poza tym:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bulina
AIKI napisał(a):
- w składce tak - ryndabulina.

Hmmm...
Chyba: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ringabulina

BTW na dość nowoczesnej jak na swoje czasy ćwiartce "Aleksandra" używaliśmy nazwy "bulina" dla nowatorskiego patentu do swobodnego przemieszczania w trzech wymiarach bloku szotowego sztaksli. Na patent składały się cztery rozstawione szeroko na każdej burcie kipy i cztery knagi zaciskowe przy krawędzi kokpitu na każdej burcie. Blok szotowy zamocowany był swą podstawą-krętlikiem do czterech lin, które przechodziły następnie przez w/w kipy i blokowane były ze sporym zakresem regulacji na knagach, na krawędzi kokpitu. Cały układ pozwalał przemieszczać blok szotowy pomiędzy kipami ("przód-tył" oraz "na boki") oraz w pewnym zakresie w pionie.

BTW - nie wiedzieliśmy zupełnie jak nazwać liny systemu szybkiego refowania grota... Ktoś nam podpowiedział by nazywać je "refszkentlami" i "refhalsami". Tak mi zostało do dziś... :lol: :lol: :lol:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 mar 2011, o 10:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Jaromir napisał(a):
AIKI napisał(a):
"Беседа" to dosłownie rozmowa - w znaczeniu... gawęda, pogaduszki.
Ale już "беседка" - altanka :)
"Беседочный узел" tłumacz guglowy przekłada jako "bulina" - ten termin oddzielnie nie jest mi znany

Hmmm... Przekłada "узел" na ...linę?

Nie "узел", tylko "Беседочный узел" :D http://translate.google.com/?hl=pl#ru|pl|%D0%91%D0%B5%D1%81%D0%B5%D0%B4%D0%BE%D1%87%D0%BD%D1%8B%D0%B9%20%D1%83%D0%B7%D0%B5%D0%BB
Jaromir napisał(a):
AIKI napisał(a):
w składce tak - ryndabulina.

Hmmm...
Chyba: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ringabulina

Biję się w piersi :oops: To, przyznasz, nader rzadko stosowane w mowie potocznej słowo, które zakonotowałem w 1974 roku na kursie sj i od tamtej pory używałem sporadycznie :)

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL