Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 20:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 151 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 23 lut 2011, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zuza napisał(a):
żaden portowy regulamin nie będzie potrzebny. :wink:
Czy na prawdę myślisz, że nie sr..m do wody w porcie i nie drę mordy na kei z powodu jakiegoś regulaminu, który ktoś, gdzieś wymyślił, zatwierdził i wywiesił???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 11:26 

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .
robhosailor napisał(a):
Zuza napisał(a):
żaden portowy regulamin nie będzie potrzebny. :wink:
Czy na prawdę myślisz, że nie sr..m do wody w porcie i nie drę mordy na kei z powodu jakiegoś regulaminu, który ktoś, gdzieś wymyślił, zatwierdził i wywiesił???


Wyluzuj, bo juz dawno zauwazyłam, nie znasz się na żartach :wink:

Regulamin poczucia humoru.... :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 11:28 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Widzisz Zuza,to są tematy życia i śmierci dla niektórych :D. Colonel się nawet na mnie obraził.
... :)

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 11:39 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Ja nie lubię szant w ogóle.... (przynajmniej tych uznawanych za szanty)

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 11:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kuracent napisał(a):
Kolejny przykład:
Przykłady mniej fajne mamy rodzime. Parę lat temu (nie wiem, jak to wyglądało ostatnio), tuż obok mariny Puck, Carlsberg postawił na plaży "miasteczko piwne", które działalność rozrywkową prowadziło od 22giej do 4tej rano. Łomot z głośników słychać było na całej Zatoce (np. na polach namiotowych Władysławowa i Chałup), a smród moczu (bo były dostępne tylko dwie toi-toi-ki) rozchodził się na całą okolicę. Wszystko było legalnie, bo miasto Puck podpisało umowę z Carlsbergiem. A czy było w porządku, to już inna sprawa...

Leszczyna napisał(a):
Ja nie lubię szant w ogóle.... (przynajmniej tych uznawanych za szanty)
Tych w zwulgaryzowaniej formie rockowo-ogniskowej nie trawię. Prawdziwa szanta, czyli pieśń pracy, to coś jak blues i reggae - ma swój szczególny, chropawy urok.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 11:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Właśnie z powodu wiecznego wycia szant i tłuczenia fałami o maszty nie pływam po polskim śródlądziu :) szczerze mówiąc denerwuje mnie polski szantowy obyczaj. Ja rozumiem pośpiewać sobie jak kto musi do 22. Ale napędzane najczęściej alkoholem wycie szant do białego rana to dla mnie po prostu bydło.
A tłukące fały to po prostu flejtuchostwo. Jacht na postój ma być sklarowany prawda? Jeśli fały tłuką to znaczy, że nie jest sklarowany :D więc to żaden morski klimat tylko zwykłe niedbalstwo :D

Kiedyś dawno temu, tak dawno, że nawet ja nie pamiętam, a i Zbieraj miałby problemy wpojono mi zasadę " na sąsiednim jachcie nie może być słychać co się dzieje na Twoim".

tak ja to odbieram:)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 11:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
Innymi słowy może trzeba pogodzić się/unikać tych klimatów, których nie lubimy. A to już samo się wykształci, że jakaś marina jest rozrywkowa a inny porcik oazą spokoju?
Jeśli jest to opisane w locji to uważam, że jest OK. A my po prostu musimy to zaakceptować.
Nie koniecznie musi to być opisane w locji :-) Są miejsca rozrywkowe (chociażby przywołany Sztynort) gdzie po prostu jest hałas przez całą noc i wówczas możemy sobie pozwolić na głośniejszą imprezkę.

Gorzej jest, gdy nie zauważamy, że w porcie w którym stoimy nie ma zwyczaju drzeć ryja po nocy :-(

Leszczyna napisał(a):
Na Mazurach to słyszałam,ale na Chorwacji też takie rzeczy się dzieją?
Młoda jesteś :-) W 2002 przez raczkujący wówczas internet przewaliła się burza po opublikowaniu przez studencki klub "O! Bora" relacji z bydlęcego wypadu do Chorwacji.
Nie ma już chyba tej relacji w sieci, studenci zamienili się w statecznych biznesmenów, jedynie Janiszewskiemu czasami się O!Borą czka, ale uwierz - było ostro :-)
Tu link do podzwonnego: http://old.sail-ho.pl/article.php?thold ... =0&sid=913

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 11:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
skipbulba napisał(a):
napędzane najczęściej alkoholem wycie szant do białego rana to dla mnie po prostu bydło.
Bydło nie napędza się alkoholem, bo te śliczne krówki nie piją :)
To nie bydło, jeno chamstwo, buractwo i hołota.

skipbulba napisał(a):
A tłukące fały to po prostu flejtuchostwo. Jacht na postój ma być sklarowany prawda? Jeśli fały tłuką to znaczy, że nie jest sklarowany :D więc to żaden morski klimat tylko zwykłe niedbalstwo :D

Kiedyś dawno temu, tak dawno, że nawet ja nie pamiętam, a i Zbieraj miałby problemy wpojono mi zasadę " na sąsiednim jachcie nie może być słychać co się dzieje na Twoim".
Mieliśmy tych samych nauczycieli i wychowawców???
Inni też mieli, ale do nich trudniej docierało... :(

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 12:07 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Z tego co wiem to"oborni" dalej szaleją,bo znajoma natknęła się na nich gdzieś na większej egzotyce.
Zmartwiliście mnie tą Chorwacją...chyba muszę wybrać Grecję na pierwsze ciepłe pływania,tam jest gdzie uciekać ,bo wysp dużo :D.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 12:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
To się zbytnio nie martw. Ja w Chorwacji nie widziałem, żeby ktoś się głośno w nocy zachowywał.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 12:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
skipbulba napisał(a):
A tłukące fały to po prostu flejtuchostwo. Jacht na postój ma być sklarowany prawda? Jeśli fały tłuką to znaczy, że nie jest sklarowany :D więc to żaden morski klimat tylko zwykłe niedbalstwo :D

Kiedyś dawno temu, tak dawno, że nawet ja nie pamiętam, a i Zbieraj miałby problemy wpojono mi zasadę " na sąsiednim jachcie nie może być słychać co się dzieje na Twoim".

tak ja to odbieram:)


Teraz to jest dla mnie oczywiste. Tylko, że powinna być gwiazdka:
'nie dotyczy sporej części polskich żeglarzy'.

Czasem zdarzy się Włochom, że trochę głośniej zachowują się na jachcie. Zdarza się to sporadycznie każdej nacji. Ale generalnie, jak w zagranicznej marinie słyszę mocno głośniejsze odgłosy z jachtu to mogę się zakładać. Mamy 90% szans na to, że to 'nasi'.

Czy zatem warto dyskutować o zachowaniu w porcie? Wygląda na to, że tak.

Widać, że jest w Polsce bardzo popularne 'rozrywkowe żeglarstwo śródlądowe'. I ludzie Ci myślą (bez swojej winy), że tak samo jest zagranicą. Czyli? Czyli trzeba ich przeszkolić/powiadomić/uświadomić, że nie tak do końca.

A i jeszcze do dawniejszej wypowiedzi kogoś o sikaniu z jachtu w porcie. Ja bym tu widział argument 'za'. Bo czy bardziej kulturalne względem własnej załogi jest wchodzenie do kibla a następnie 2-krotny cykl po 20 wypompowań/wpompowań?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 13:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4282
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kuracent napisał(a):
skipbulba napisał(a):
A tłukące fały to po prostu flejtuchostwo. Jacht na postój ma być sklarowany prawda? Jeśli fały tłuką to znaczy, że nie jest sklarowany :D więc to żaden morski klimat tylko zwykłe niedbalstwo :D

Kiedyś dawno temu, tak dawno, że nawet ja nie pamiętam, a i Zbieraj miałby problemy wpojono mi zasadę " na sąsiednim jachcie nie może być słychać co się dzieje na Twoim".

tak ja to odbieram:)
Teraz to jest dla mnie oczywiste. Tylko, że powinna być gwiazdka:
'nie dotyczy sporej części polskich żeglarzy'.

Bo chyba generalnie, jako społeczeństwo mamy poważne braki w wychowaniu. To wszystko dotyczy przecież nie tylko żeglarzy, ale wszystkich ludzi - rzucających śmiecie i niedopałki gdzie popadnie, chodzących w brudnych butach, nie uczesanych z nie umytymi głowami i w wymiętych ubraniach, w brudnych samochodach, a często i z bałaganem i brudem we własnych mieszkaniach...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 13:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2383
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Kuracent napisał(a):
Czy zatem warto dyskutować o zachowaniu w porcie? Wygląda na to, że tak.

Andrzej w jakim celu ma służyć ta dyskusja, czy wypływająca nauka o dobrym zachowaniu trafi do kogokolwiek ? wielce wątpliwe.
Dotąd wygląda mi to jak rachunek sumienia...czyż nikomu nigdy się nie zdarzyło, że popełnił jakieś z wymienianych tu złych zachowań tj. sik do wachy, kupa na brzegu, głośna szanta w porcie, nie dopilnował fałów, wylał paliwo do wody, wymył kokpit detergentem, po spożyciu zachowanie innemu na drugim jachcie mogło nie odpowiadać, itd ?.
Wszyscy święci są tylko w niebie.
Jedno z tych "złych zachowań" spiętrzone na ilości obecnych w jednym czasie w porcie powoduje niesmak do bycia w tych nienormalnych warunkach.
A może ta dyskusja wcale nie dotyczy żeglarzy, tylko turystów którzy w taki, a nie inny sposób spędzają czas na urlopach?.
Zatem nie warto dyskutować o zachowaniu w porcie, bo żeglarze wiedzą, bynajmniej powinni wiedzieć jak się to robi.
Jeżeli nie to zapraszam do lektury...
http://marynistyka.pl/kultura-zeglarska ... vivre.html. zakończonej regulaminem. :wink:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 13:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Podam Wam moje zasady zachowania się w porcie.
1/ Wejście (wyjście) do portu, jacht sklarowany, na relingach nie wisi nic oprócz odbijaczy.
2/ Jak już musimy wydawać komendy, to na tyle cicho, by słyszła je tylko nasza załoga.
3/Jeżeli zacumowaliśmy long side, a miejsca mało, to od strony wody wykładamy odbijacz.
4/ Pomagamy innym jachtom zacumować, odbieramy ich cumy, ale nie oddajemy ich na pokład od razu, a wtedy gdy o to poproszą.
5/ Gdy jakiś jacht krąży i szuka miejsca, wskazujemy mu dogodne miejsce. Ale uwaga, dogodne, np trzeba stwierdzić, czy głębokości są ok.
6/ O hałasach, w tym o dzwoniących fałach napisano.
Myślę, że nie wszystkie te zasady są znane czytającym. Np w Chorwacji w zasadzie nikt z innego jachtu nie pomoże cumować, a marinero nie zawsze jest.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 16:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Wojtku1968 oczywiście, ze każdemu się zdarzyło ;) ale włąsnie o to chodzi, żeby się nie zdarzało :)
Kuracent, to fakt, że Polacy często są widoczni w negatywny sposób, ale wcale nie jesteśmy jakimś wyjątkiem czy zarazą ;)
Kilka lat temu w Visby przypłyną duży ( tak ze 20m) jacht niemiecki i do białego rana puszczał przez megafon na maszcie niemieckie marsze wojskowe w tym "Horst Vessel Lied" i "Deutschland, Deutschland uber alles" i nawet obsługa mariny nie mogła ich uciszyć :)
Kiedyś w Chorwacji zacumowałem sobie na miejscu wskazanym przez obsługę mariny. Po kilku godzinach przypłynął Niemiec i kazał mi wynosić się wyzywając mnie od "verfluchten polnische schweine" itp. Dopiero jak wyciągnałem z nawigacyjnej Colta, ze słowami "gutes Deutsch ist eine tote Deutsche" to odpuścił :) a uwierz mi darł się na cały port :D
Szwedzi za to chleją nie gorzej niż nasi. Kiedyś na Vindze (ujście goeteborskiego fiordu) musiałem z załogą łapać 50 stopowca, bo jego szwedzka załoga była tak pijana , że nie byli w stanie podać cumy, holu niczego. A po tym jak ich zacumowaliśmy, wyciagnęli dużą flachę whisky (tak ze 3 litry) i... poszli na skałki chlać dalej :) bez nas, świnie :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: User319
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 16:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
skipbulba napisał(a):
wyciagnęli dużą flachę whisky (tak ze 3 litry) i... poszli na skałki chlać dalej :) bez nas, świnie :D

Niesamowite świnie :D

Kiedyś na wyspie Kea zaprosiliśmy na nasz jacht parkę anglików, on musiał już mieć w sobie, bo uchlał się totalnie i wracając na swój jacht (staliśmy burta w butę) wpadł do wody. Wyciągneliśmy go, on nas nie poznał i był zdziwiony co robimy na jego jachcie.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak



Za ten post autor Cape otrzymał podziękowanie od: mat-mak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 17:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Leszczyna napisał(a):
Colonel się nawet na mnie obraził.

Jeśli jestes kobietą, to się nie mogłem obrazić...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 17:34 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Bo "kobiety to nie ludzie"?czy co? :]

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2011, o 20:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Leszczyna napisał(a):
Bo "kobiety to nie ludzie"?

Prymitywne rozumowanie ;)
Ujawniające kompleksy.
Ale przetrzymam Cię i teraz nie wyjaśnię :)

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2011, o 00:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maar napisał(a):
skipbulba napisał(a):
Więc może jednak jest o czym gadać. Chociażby po to, żeby dla samych siebie stworzyć kanon postępowania
To chociażby, a prócz tego przypuszczam, że często ktoś robi bydło nie ze złej woli tylko z powodu, że nie wie, że tak to brzydko jest.
Tak wiem, to dom jest od wychowywania, ale... :?

Blogoslawieni naiwni...liczacy na to ,ze chamy to czytaja i nauki z tego wynosza ( beda potrafili... ) jakies.
Z tym tworzeniem "kanonow dla samych siebie" nie zrozumialem nic a nic!
Czyzbym zbyt malo FZ czytal?
Catz Niekanonowo kumaty

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2011, o 07:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Catz trollu patentowany! :)
powinieneś zauważyć, że w niektórych kwestiach mamy odmienne podejście. Np w kwestii walących o maszt fałów. Ale skoro uważasz, że nie warto o tym gadać to po co się odzywasz :P

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2011, o 10:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Cytuj:
Jak egzekwować odszkodowanie od kogoś co dokonał strat w porcie gdy nie wiadomo o kogo chodzi ...zgłosić to na Policję ?...przerabiałem, szkoda czasu.
Jak się za rękę nie złapie delikwenta to postępowanie jest umorzone, a jak złapiesz to bywa, że łazisz zeznawać bo gościa źle złapałeś.


Witam
Trzeba być normalnym białym człowiekiem.
Po to są ubezpieczenia OC, żeby jak coś nie wyjdzie to nie uciekać tylko usiąść z poszkodowanym, wyjąć flaszkę ginu z tonikiem, polać drinki i załatwieć sprawę po europejsku.
To nic nie kosztuje a pozostawiasz po sobie dobre wrażenie.
I o czym tu dyskutować?
Pzdr
Kocur


Ostatnio edytowano 25 lut 2011, o 11:28 przez Magister, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2011, o 10:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Włodek,
ta masz flaszke gotowca? Ginu z tonikiem? :D

po za tym masz rację :P

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2011, o 11:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
Ja tam nie wiem jak się zachowywać w porcie ale jeszcze nikt mi nie zwracał uwagi więc dalej będę się normalnie zachowywał :)

Włodek ja cię proszę używaj cytowania bo inaczej ludzie zaczną Cię posądzać o jakieś dziwne opinie. Nie chodzi mi tylko o ten wątek ;)

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2011, o 16:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Kolos napisał(a):

Włodek ja cię proszę używaj cytowania bo inaczej ludzie zaczną Cię posądzać o jakieś dziwne opinie. Nie chodzi mi tylko o ten wątek ;)

Ani tylko o to miejsce w necie.
Chodzi o wszystkie!
:lol: :lol: :lol:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2011, o 22:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Jarek
Teraz OKI ? :wink:
Buźka
Kocur


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2011, o 19:52 

Dołączył(a): 28 lis 2010, o 22:32
Posty: 35
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: sternim jachtowy
Swego czasu pojechałem do Chorwcji na rejs w czasie tzw majówki. Sukosan marina znana pewnie wielu. Pojechalem z dziećmi licząc na piękne żeglarskie przeżycia.Po przyjechaniu stwierdziłem że na wszystkich jachtach są nasi rodacy( majowka w Polsce tak ładnie się ułożyła że było dużo wolnego). Że ci rodacy to w wiekszości nie żeglarze tylko załogi turystyczne, wszyscy byli już pod bardzo dobrą datą( w końcu byli na urlopie) większość uznała że skoro na jachtach są łazienki to po co korzystać z sanitariatów w marinie. Domyślacie się jak to wszystko wyglądało, pachniało itd. Na szczęście Chorwaci ze zrozumieniem przyjeli moją prośbę i zgodzili się na powrot w sobotę a nie w piątek wieczorem . Opijanie udanej majówki było podobno huczne i z emocjami. Na szczęście nocowaliśmy gdzie indziej.
Niebawem wybrałem się na rejs na Karaiby. Dosć duża grupa naszych rodakow z firmy produkującej farby została wysłana w nagrodę za dobre wyniki sprzedaży. Zaczęli już w samolocie. Pili dużo hałasowali jesscze więcej, przerażeni pasażerowie( nad atlantykiem) nie bardzo wiedzieli co się dzieje. Interweniowała zaloga z dowódcą samolotu i grożbą oddania polaków w ręce policji. Został im skonfiskowany alkohol i jakoś dotarliśmy na Martynikę. Unikaliśmy ich potem więc nie wiem co było dalej. Alkohol!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 mar 2011, o 12:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2011, o 10:07
Posty: 77
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Podstawowa sprawa to rozróżnienie turysty (pasażera którego nazywa się członkiem załogi) od żeglarza.

Pierwszy płynie w rejs żeby się dobrze bawić (często gęsto robi wszystko co się zaczyna na p) i jedyne na czym mu zależy w żeglowaniu to na przemieszczaniu się z miejsca na miejsce, nie rzadko obraża się kiedy karze mu się wykonać jakąś prostą czynność, albo chociażby budzi na zmianę wachty.

Drugi płynie w rejs żeby żeglować, i pełnią szczęścia dla niego są prace które wykonuje na jachcie.

Jak się zachowywać w porcie?
Moim skromnym zdaniem - jeśli mamy załogę która składa się z 2 żeglarzy i 6 turystów - wybierzmy port w którym takie załogi przeważają, lub chodziarz zacumujmy w miejscu w którym będziemy najmniej uciążliwy dla innych załóg (oczywiście w miarę możliwości).

Co do imprezowania w Portach - zdarzało mi się parę razy - ale nigdy nie było tak że imprezowaliśmy tylko w gronie naszej załogi - zazwyczaj ognisko, girl itp były robione wraz z sąsiadującymi załogami, za zgodą i często razem z bosmanem. Zazwyczaj przed takim imprezowaniem spływamy wcześniej żeby zrobić zakupy i poinformować wpływające jednostki że będzie ognisko i żeby zrobili sobie zakupy (dyskretnie daje się do wiadomości że będzie impreza i jeśli to komuś nie odpowiada wskazuje się pobliski cichy port - taka dobra praktyka na WJM).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 mar 2011, o 15:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
O kindersztubie zachowania w porcie z żeglarskiego punktu widzenia, każdy żeglarz powinien wiedzieć wszystko. Uważam, że nie ma z tym większego problemu, jeżeli przestrzega się zasad ogólnie przyjętych w relacjach międzyludzkich.
Problem pojawia się wraz z pojawieniem się alkoholu. A może powinienem napisać nadmiernej jego ilości. Wówczas pojawiają się problemy i wątpliwości:
robhosailor napisał(a):
Bo chyba generalnie, jako społeczeństwo mamy poważne braki w wychowaniu.

Żeglarz, czy załogant, nie ma to znaczenia wszyscy jednakowo podlegają tym samym skutkom spożywania.
Wojciech1968 napisał(a):
A może ta dyskusja wcale nie dotyczy żeglarzy, tylko turystów którzy w taki, a nie inny sposób spędzają czas na urlopach?.
MIETEK napisał(a):
ci rodacy to w wiekszości nie żeglarze tylko załogi turystyczne,

A że jest to problem, to warto o tym mówić i pisać.
Catz napisał(a):
Blogoslawieni naiwni...liczacy na to ,ze chamy to czytaja i nauki z tego wynosza ( beda potrafili... ) jakies.
Z tym tworzeniem "kanonow dla samych siebie" nie zrozumialem nic a nic!

Mam swoje lata i nie jedno widziałem. Jak bardzo różnią się zachowaniem i reakcją na alkohol różni ludzie, wiedzą wszyscy. Dlatego zaryzykuję twierdzenie, że za zachowanie załogi na jachcie i w porcie/marinie, odpowiada kapitan.
Ten fakt powinien być podany do wiadomości jeszcze przed rejsem. To kapitan powinien decydować o tym kiedy i kto powinien przestać pić.
Warto pamiętać o tym, ze alkohol jest substancją psychoaktywną i jako taka bezpośrednio wpływa na centralny układ nerwowy, oraz funkcje mózgu, czego efektem są czasowe zmiany postrzegania, nastroju, świadomości i zachowania.
Kto jeżeli nie kapitan, ma odpowiadać za stan świadomości załogi?

Jest jednak problem o którym też warto rozmawiać. Co robić jak kapitan jest i prowodyrem i osobnikiem najbardziej pijanym. Może warto nazwać rzeczy po imieniu. Wśród żeglarzy i załogantów są alkoholicy, którzy właśnie z dala od domu i codziennych obowiązków w szczególny sposób oddają się upajaniu alkoholem. Jeżeli zdarzy się, ze na jachcie trafi się taki kapitan dzielnie wspierany przez załogę, to nie oczekujmy przykładnego zachowania w porcie.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 mar 2011, o 16:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jeanneau napisał(a):
Może warto nazwać rzeczy po imieniu. Wśród żeglarzy i załogantów są alkoholicy, którzy właśnie z dala od domu i codziennych obowiązków w szczególny sposób oddają się upajaniu alkoholem.
Z dala od domy, to nie alkoholizm jest groźny, tylko syndrom zerwanej smyczy.

Nikogo nie bronię, ale można się nawalić na śmierć i nie narobić bydła. Wszystko jest kwestią osobniczego podejścia do wódy, okoliczności i trzymania zasady, żeby pić z głową a nie z kiełbasą.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 151 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL