Moderator i Bosman x 2 jechali do tawerny Nic straconego, będą kolejne spotkania w Korsarzu

Zaproponowałbym założenie wątku: "Hasło - Quo vadis, odzew - do "Korsarza", ale mnie Bryg opieprzy, że oni w Poznaniu tego nie mają

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Ale to niegłupi pomysł bo ja np. często bywam sobie w piątki bądź w soboty a ostatnio i w czwartki to bym zawsze wiedziała czy mam kogoś wypatrywać czy nie. zróbmy taki wątek :D odmeldowanie do Korsarza:)

Znaczy - w Korsarzu jesteśmy w poniedziałki, wtorki, czwartki, piątki i soboty. Znaczy - na razie środy i niedziele mamy wolne
Ufff!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

W końcu kiedyś trzeba się uczyć?:) Mam bardzo ciężkie studia wszak Ogólnie niedziela jest dniem na ogarnięcie się po całym tygodniu i lepiej niech takim dniem zostanie:):D

Wy to macie choć niedziele wolne! A ja nawet w niedzielę muszę być w Korsarzu (a czasem w Gnieździe Piratów), ponieważ mam załogi dziecięce. A w niedzielę odbywają się dość często bardzo fajne imprezy dla małych żeglarzy (śpiewa się dziecięce szanty, rysuje, bawi się w lokomotywę). Nie wiem jak dzieci - ale ja bawię się świetnie.

A co do pomysłu - ODMELDOWANIE DO KORSARZA - to czemu nie. Mogę przypiąc to pinezką na górze.
Póki co w dziale Kuracent (w ten sposób pokrzywdzeni będą Ci, co mnie nie lubią i tu nie zaglądają).

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

lub SZCZĘŚLIWI BĘDĄ
Ludzie! Czy Wy nie potraficie rozróżnić nielubienie człowieka od nielubienia jego tekstów?!

Ja Cię Jędruś lubie, ale teksty, które tu na forum wypisujesz są czasami takie, że rzyganie żółcią to za mało

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ej Ty mi Kaś'a nie kradnij
Mój własny i do tej pory niepowtarzalny był...

_________________
Pozdrawiam,
Kasia

Niestety masz rację! Jeśli mają być jakieś obowiązkowe egzaminy, to trzebaby wpisać tam refowanie.
Odnoszę wrażenie, że na śródlądziu mało kto stosuje to. Tylko takie mięczaki jak ja. Czasem jest kilkanaście łódek w pobliżu i tylko ja jestem zarefowany. Ale czasami mam satysfakcję, że 'mimo' zarefowania płynę szybciej niż oni.


*****



No cóż! Olek posłuchał apelu Zbieraja! Jeździ ze mną na rejsy, wymyśla zakupy rejsowe a wczoraj pakowanie rejsowe! Nie wyobrażacie sobie! Znikło mi z życiorysu 5 godzin. To nie jest temat na wątek, Raczej na książkę: 'Idealne pakowanie na rejs!'. Muszę przyznać, że tak idealnych zakupów i pakowania nie miałem nigdy w życiu!!

Ale efekt uboczny: nie czytam zegluj.net nie mówiąc o jakichś odpowiedziach.
Zbieraj osiągnął swój cel. Przyczyniło się do tego wiele osób, ale główną osobą był Olek, który zapewne zasłużył na szczególne uznanie.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

hehehe, złośliwość to moje drugie imię Kuracent może Ci podesłać klocki zamiast RSMSS

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Lubię i klocki i RSMSS.
Wczoraj przy pakowaniu V etap rejsu była zabawa dużymi klockami: masłem, czekoladą, pudełkami z ryżem itd.. Wszystko to trzeba było równo upchać do 60-ciu pudełek o wymiarach ok. 30x40x10cm. Tak, aby nie było luzów. Niezła zabawa zręcznościowo-logiczna na 3 godziny dla 4 osób!

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Co lubisz w RSMSS?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Marek! Tłumaczyłem Tobie to chyba, ze 100 razy.
Jest tam wiele rzeczy zgodnych z DPŻ a po lekkim retuszu (no może rzeczywiście to zabieranie przez kapitana książeczek - to przesada) do zastosowania obecnie.

Podoba mi się, że jest to jedyny taki obszerny 'gotowiec' w języku polskim. Sam przyznałeś, że nie ma niejako 'z definicji' spisanych zasad DPŻ. Podziwiam autorów, że w 1972 podjęli próbę spisania takich zasad. Ja po niemal 40 latach też miałbym takie marzenie, aby napisać coś podobnego czyli zamienić RSMSS1972 na wersję 2.0 czyli DPŻ2011. Jak ktoś chce napisać coś zasadach na rejsach - wygodnie mu odwołać się do RSMSS. Jak słusznie zauważył Andrzej Niemiec w którymś z numerów DPŻ - ten RSMSS jest trochę archaiczny. A następnie niemal punkt po punkcie z RSMSS, na jego bazie pisał o zasadach na rejsach w XXI wieku. A tak w ogóle to nie wiem dlaczego mojego imiennika nie spotkała za to totalna krytyka ani nawet żadna. A mnie tak? Przecież ja nic innego nie zrobiłem!

Podoba mi się, bo jest inspiracją do przemyśleń o różnych sprawach. Zobacz jaką długą dyskusję wywołał niby mało znaczący punkt 1. Nawet jak coś nie jest bezpośrednio związane z DPM/DPŻ to nie są to tematy księżycowe. Pomijając sprawy ustroju dawno słusznie minionego i to, że teraz są GPSy - są tam omawiane ciekawe kwestie.

A właśnie! Zainspirowałeś mnie do:

1. Może w 'Korsarzu' zachęcić Andrzeja Niemca do spiczu na temat typu:
* DPM2011 vs. RSMSS1972?
*Albo po prostu: DPM.
* Albo: Zasady na współczesnych rejsach?

2. Jeśli ja nawet mam rację, to jestem krytykowany za formę, dobór słów itd.
Może zatem podyskutować o tym w innym wątku na bazie czystych cytatów
drugiego Andrzeja.


pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Masz to niebywałe szczęście, że nie widzisz przy tytule postu takich obrazków pod którymi kryją się "zgłoszenia postów".
Najbardziej dyplomatyczne to: "Celowe, świadome rozpierdalanie forum" czy "Chyba chcecie zrobić z forum bagno!!!!!!!!!!!!!!!"

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie Andrzeju, jesteś krytykowany nie za dobór słów (chociaz może też) ale za chęć wprowadzania niepotrzebnych regulacji w żeglarstwo.

Twoje rozumowanie dla mnie wygląda tak:
1. był RSMSS z 1972r
2. nie był taki zły
3. w sumie to parę punktów nie było złych
4. no te parę punktów też wymaga modyfikacji
5. po modyfikacji mamy cos a'la RSMSS 2011.

i mylisz wciąz pojęcia.Czym innym są zasady Dobrej Praktyki Żeglarskiej, która siła rzeczy jest bardzo rózna i niesprecyzowana ze wzglądu na olbrzymią różnorodność jachtów, rodzajów rejsów, ludzi, sposobów żeglowania, a czym innym jest jeden objawiony Regulamin, który ma byc dobry dla wszystkich. Nie ma czegos takiego, to jednorożec.
( dla przykładu: wprowadż mi regulamin wacht jak je na ogół pływam we dwójkę lub sam, ale czasem we czworo w tym z 7-letnia dziewczynką i jej mamą, które pierwszy raz są na morzu...ale który jednocześnie da się zastosować w klubowym rejsie 8-osobowym na 15m jachcie płynącym na Spitsbergen... powodzenia)
A jeżeli przewidujesz regulamin, który jest za każdym razem dopasowywany do rodzaju jachtu, rodzaju rejsu, rodzaju załogi itp to to nie jest regulamin tylko grafomania.
Z uporem maniaka nie chcesz zrozumieć, że żeglarstwo jest tak różnorodne, że nie da się sporządzic jednego regulaminu pod nazwą Dobrej Praktyki Żeglarskiej, 10 przykazań żeglarskich, Regulaminu Słuzby.... itp.
Jedyny regulamin, który ujmuje sensownie całość zagadnienia to;
1. ma być bezpieczenie
2. ma być miło
3. koniec regulaminu
czyli regulamin jednego z klientów starej Sobieskiej niejakiego Zbieraja

pozdr.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Kolejna dyskusja o RSMSS

Dobra Zuza, obiecuję, że już dzisiaj nic nie napiszę o RSMSS idę zaraz szlifowac łódkę. To bardziej twórcze zajęcie niż dyskusja o RSMSS.
Tak mnie naszło ostatnio w ramach przygotowań przedsezonowych:
od trzech tygodni walczę szlifierka kątową, szlifierką oscylacyjną, spawarką, wiertarką, wałkiem, pędzlem, papierem ściernym... to się k.... nazywa żeglarstwo rekreacyjne
szlag by trafił. Wkurza już mnie to żeglarstwo bardziej niż Kuracent :P

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Widzisz, bo jesteś gamoń i masz swój jacht, gdybyś nie miał to miałbyś czas na głupoty w stylu - tworzenie regulaminów

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Ale wszyscy czytacie Dział Kuracenta i jego posty

Bo to jest Hyde Park version Sailling

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ja nie czytam, wpadam na "Kuracent" szukam pierwszego posta Kuracenta, czepiam się, piszę złośliwy tekst i spadam przeciez Kuracent już dawno udowodnił, że moją nieliberalna (bo prawdziwym liberałem jest Kuracent zwolennik RSMSS oraz wypełniania dzienników co godzina, bo inaczej "o zgrozo! " ) działalnością jest gnębienie Kuracanta

wyszlifowałem spawy na drugiej burcie. Nadia pomalowała pierwszą warstwę antyfoulingu i razem pomalowaliśmy falszburtę podkładem. W czwartek wodowanie trzeba się spieszyc

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Wiesz, "wodę" też czytaliśmy... do czasu.

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

I karmiliscie ponadczasowo...
Z liczba mnoga przesadzilem nieduzo.
Catz Dietetycznie

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Masz rację... niestety. I co gorsza niczego to nie nauczyło...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Ty się uderzaj we własne piersi.
Niedopowiedziane "my" albo domyślne "wy" zostaw lepiej specjalistom od niedopowiedzeń.
Nie dościgniesz ich w posługiwaniu się pluralisem....

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...