Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 17:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 09:01 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
Jedyny sposób na to żeby leśnych trochę pogonić - to absolutny bojkot działań pzż- patentów, szkoleń , regat ... Gdyby tak przez jeden sezon dało się to utrzymać , to gwarantuję że szybko by się sporo zmieniło. Pytanie , czy da się to utrzymać ?

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 09:04 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Nie da :lol: :lol: .

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 09:22 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
Ale w czym właściwie jest niezastąpiony ów moloch ?

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 09:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Wolfwind napisał(a):
to gwarantuję że szybko by się sporo zmieniło

Chyba żartujesz ?. :lol:
Wolfwind napisał(a):
to absolutny bojkot działań pzż- patentów, szkoleń , regat ...

Spalić patenty...
Smolić szkolenia...
Strajk...

3 X S

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 09:52 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
Wojciech1968 napisał(a):
Wolfwind napisał(a):
to gwarantuję że szybko by się sporo zmieniło

Chyba żartujesz ?. :lol:
Wolfwind napisał(a):
to absolutny bojkot działań pzż- patentów, szkoleń , regat ...

Spalić patenty...
Smolić szkolenia...
Strajk...
wa
3 X S


Zmieniło by się . Kwestia kasy. Dziadki żerują na wpływach. Bez wpływów padają. To jedyny środek nacisku.
A ja , niezależnie od wyniku całej tej afery - pierniczę kończenie mojego morsa i robię sobie patent w RYA . I będą mogły dziadki wolfa , w chwost polibit' .

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 10:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Wolfwind napisał(a):
robię sobie patent w RYA

Można było od tego zacząć... i na wodę.
Tam zapomnisz wszystkie chwile złe. ;)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 10:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Wolfwind napisał(a):
Jedyny sposób na to żeby leśnych trochę pogonić - to absolutny bojkot działań pzż- patentów, szkoleń , regat ... Gdyby tak przez jeden sezon dało się to utrzymać , to gwarantuję że szybko by się sporo zmieniło.


Z całą pewnością. Pytanie na ile środowisko żeglarskie jest zintegrowane?
Czy do takiej akcji przystąpiłoby 90% żeglarzy? 80%?
A jeśli mniej - to czy możemy coś zrobić, aby w przyszłości być zdolnymi do takiej akcji?
Jak widziałbyś taki bojkot - bardziej praktycznie? Ja jedyne co widzę - to ustawić dyżurnych przed OZŻ z koszulką BOJKOT PZŻ i setkami ulotek uświadamiających. Ale w ten sposób nie dotrzemy do wszystkich. Wiele osób załatwia formalności pocztą. Trzebaby zatem dotrzeć do firm szkoleniowych z apelem o zaprzestanie działalności na rok. Innymi słowy - nie widzę tego. :-(

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 12:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 kwi 2007, o 12:20
Posty: 396
Lokalizacja: Chełm, Warszawa
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: brak
ja bojkotuje od kiedy pojawiłem się na wodzie :lol:
nie ma patentu i nigdy nie brałem udziału w żadnym szkoleniu ;)
i o dziwo żyje!


aha, Panowie RYA to nie patent! to świadectwo umiejętności, a to jest różnica ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 13:32 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
m.a.j.o.r napisał(a):
ja bojkotuje od kiedy pojawiłem się na wodzie :lol:
nie ma patentu i nigdy nie brałem udziału w żadnym szkoleniu ;)
i o dziwo żyje!


aha, Panowie RYA to nie patent! to świadectwo umiejętności, a to jest różnica ;)


Ale je Polska uznaje .

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 13:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
m.a.j.o.r napisał(a):
ja bojkotuje od kiedy pojawiłem się na wodzie :lol:
nie ma patentu i nigdy nie brałem udziału w żadnym szkoleniu ;)
i o dziwo żyje!

No to jest nas już dwóch.
Ja też żyję i do tego pływam.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 13:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jeanneau napisał(a):
Ja też żyję i do tego pływam.
Trochę OT. W profilu masz wpisane, że nie posiadasz uprawnień żeglarskich.
Faktycznie żadnego kwita nie masz, czy nie masz "uprawnień"?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 14:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Wolfwind napisał(a):
Ale je Polska uznaje .

Jakaś podstawa prawna?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 14:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sie 2009, o 15:51
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 637
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Maar napisał(a):
Faktycznie żadnego kwita nie masz, czy nie masz "uprawnień"?


Maar.
Od lat słyszę tę "czystość" w nazywaniu odpowiednimi słowami jednego i drugiego. Dla mnie często jest to tylko semantyki. Sorky, już kilka razy o tym mówiłem : czy wszystkie Twoje pzż-owe "kwity" zanim dostałeś "kwit" RYA były tylko świstkami i nie miały żadnego usprawiedliwienia w umiejętnościach ? Miałeś kwity a nie miałeś "uprawnień" ?

Tylko prawdę, pls
pozdr.
Andrzej

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 14:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Wolfwind napisał(a):
Ale je Polska uznaje .


Hm, chciałabym jakieś potwierdzenie tego na piśmie znaleźć. Podpowiem, że w ustawie wbrew pozorom nie ma. Najlepiej konkretnie w odniesieniu do konkretnego certyfikatu RYA.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 15:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Netart napisał(a):
Maar.
Od lat słyszę tę "czystość" w nazywaniu odpowiednimi słowami jednego i drugiego. Dla mnie często jest to tylko semantyki.
A dla mnie ciekawości :-)
Czepiasz się Andrzeju - spytałem Jeanneau czy ma jakieś kwity. Z babskiej ciekawości. Żeby uniknąć czepiających się semantyki rozdzieliłem "potwierdzenia umiejętności" od "pozwoleń na pływania". Tylko tyle! :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 15:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Wolfwind napisał(a):
to absolutny bojkot działań pzż- patentów, szkoleń , regat

Wystarczy turystycznie, a nie regatowo pływać po śródlądziu jachtem krótszym, niz 7,5 m.
Gorzej na morzu, na to sposobem jest noszenie barw ARKI GDYNIA ;)
A zawsze warto zapisać się do SAJ.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 15:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Maar napisał(a):
Faktycznie żadnego kwita nie masz, czy nie masz "uprawnień"?

Kiedyś dawno dawno temu, jak posmakowałem pływania po Zatoce Meksykańskiej, pomyślałem sobie, że fajnie by było wyczarterować jacht i popływać ze znajomymi w weekend. Wówczas dowiedziałem się, że potrzebne są uprawnienia. Skoro tak się dowiedziałem to zrobiłem kwit. Było dużo łatwiej niż uzyskać prawo jazdy (które w stanach jest bardzo łatwe do uzyskania) i kosztowało niecałe 20 doców.
Od tamtej pory czarterowałem głównie na Florydzie jachty na takie lekkie weekendowe pływania. Zabawa była doskonała. Mieszkając w stanach nie miałem dużo czasu na takie rzeczy. Ale ciekawe jest to, że nigdy nikt nie poprosił mnie o okazanie tego kwitu.

Na początku lat dziewięćdziesiątych zacząłem poważniej żeglować w Grecji. Na pytanie o uprawnienia pokazałem paszport USA i stwierdziłem, że takich rzeczy tam nie ma. Na tym rozmowa o kwitach się skończyła i nikt nigdy nie pytał mnie o uprawnienia. W tamtym czasie spotkałem Chorwatów na Milos. Zaczęli namawiać mnie na odwiedzenie Chorwacji, mówili, ze tam jest dopiero raj (Chorwacja wtedy była dopiero odkrywana). Pojechałem i miałem poważne kłopoty z odbiorem czarteru. Ale ostatecznie jacht mi wydano. Następnym ruchem było uzyskanie VB i kłopoty się skończyły. Ciekawe jest też to, że nikt nigdy nie prosił mnie o okazanie tego kwitu w Chorwacji, a rejsów odbyłem tam niemało, i jachty brałem z rożnych firm.
Raz czy dwa pytano mnie w Grecji przy czarterach, ale to było już po 2005 roku, gdy wprowadzono obowiązkowe ubezpieczenia jachtów.

Kilka lat temu kupiłem jacht od Brytyjczyka pod Brytyjską banderą. Byłem zdecydowany pozostawić go pod brytyjską banderą, ale bardziej podobało mi się pływanie pod polską, więc zbadałem stan prawny moich uprawnień i okazało się, że zapis o honorowaniu uprawnień uzyskanych za granicą jest w pełni adekwatny do mojego VB.
Zarejestrowałem więc jacht w Polsce.
Jeżeli się zmieni stan prawny (co jest możliwe w naszym kraju), to wówczas podejmę decyzję, czy udać się do PZŻ po kwit, czy powiesić banderę szwedzką, czy może brytyjską.

Znamienne jest to, że chyba jako jedyni na świecie, toczymy dyskusje na temat uprawnień żeglarskich. Ot taka nasza specyfika. Tymczasem na świecie nie ma to żadnego znaczenia. Nikt nikogo nie pyta o uprawnienia. Myślę, że 85% żeglarzy (na świecie) nie ma żadnych kwitów. A ci którzy mają, to mają klubowe gadżety, uzyskiwane dobrowolnie i bez przymusu.

A pomysł bojkotu PZŻ bardzo mi się podoba. Jest on jednak mało prawdopodobny.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 3: m.a.j.o.r, Magister, mat-mak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 15:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jeanneau napisał(a):
Kiedyś dawno dawno temu, jak posmakowałem pływania po Zatoce Meksykańskiej, pomyślałem sobie, że fajnie by było wyczarterować jacht i popływać ze znajomymi w weekend. Wówczas dowiedziałem się, że potrzebne są uprawnienia.
Mareczku czy mógłbyś rozwinąć to zdanie?
Kiedy to było i jakie uprawnienia były potrzebne?
I do czego były te uprawnienia? Do czarterowania, żeglowania?
Czy to może coś na wzór obowiązkowego kanadyjskiego patentu na żeglowanie z silnikiem pomocniczym?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 16:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Maar napisał(a):
Mareczku czy mógłbyś rozwinąć to zdanie?
Kiedy to było i jakie uprawnienia były potrzebne?
I do czego były te uprawnienia? Do czarterowania, żeglowania?
Czy to może coś na wzór obowiązkowego kanadyjskiego patentu na żeglowanie z silnikiem pomocniczym?

To było na początku lat 90'. W tamtym czasie nie czułem się na siłach szukania podstaw prawnych czegokolwiek. Życzliwy bosman powiedział idź tam i zrób licencję, to poszedłem i zrobiłem.
To było ISSA. Egzamin trwał 20 minut. Materiał do egzaminu był do opanowania w godzinę.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 16:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
A ja nie będę bojkotował PZŻ-tu.

Dlaczego? Bo istnienie tej organizacji jest mi doskonale obojętne.

Nie jestem sportowcem, nie jestem regatowcem. Tu chciałbym przypomnieć, po co, kiedy i dlaczego powstał PZŻ. Podpowiadam: biegusiem, tuż przed Olimpiadą w Paryżu, bo tylko ogólnopaństwowa organizacja sportowa mogła zgłaszać zawodników do startu w tej imprezie.

Sam miałem z PZŻetem osobiste kontakty tylko kilka razy, przy zdawaniu kolejnych egzaminów, które traktowałem nie jak "prawo jazdy" tylko "certificate of competency". I nadal uważam, że program szkoleniowy był całkiem OK, powiem więcej - "egzaminowany" (nie lipcowy) sternik morski - z dziką swobodą zdaje egzamin również na RYA lub IYT mastera (offshore, do oceana trochę mu brak, ale tylko trochę, bardzo niewiele).

Inicjatorom "bojkotu" krew się burzy, że... No właśnie, że co? Że kwity są obowiązkowe? Że trzeba płacić?

Przepraszam, ile trzeba płacić i czy naprawdę tak dużo?

Że niby polski patent to świstek, a angielski to ho-ho? Guzik prawda, gdziekolwiek się mnie o papier pytali (bardzo rzadko) - polski był traktowany z atencją. A pierwszy raz w życiu za granicą, przed laty - to brałem łódkę w Chorwacji na patent sternika. Polski patent sternika.

Prosta sprawa - krótka piłka.

PZŻ powinien być związkiem sportowym, dbać o sprzęt dla Kusznierewicza i budowę optymistów dla klubów uczniowskich. A nam, żeglarzom-turystom, żeglującym za własne pieniądze - nie jest absolutnie do niczego potrzebny. I z wzajemnością.

I w tym sensie oświadczam - od lat bojkotuję PZŻ i zarazem go nie bojkotuję. Bo po prostu cały temat mi powiewa dorodnym kalafiorkiem...

IYT Yacht Master 300 GT Ocean 736POL

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 16:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
JasiekN napisał(a):
Bo po prostu cały temat mi powiewa dorodnym kalafiorkiem...

Twoje stanowisko jest mi bliskie, ale z tym powiewem się nie do końca zgadzam.
No bo pomyśl, gdyby nie było oporu ze strony środowiska żeglarskiego. Gdyby nie SAJ, Samoster i ludzie szczerze zaangażowani w wytykanie i piętnowanie zapędów PZŻ, to mielibyśmy, dzisiaj tak samo jak było kiedyś, a moze jeszcze bardziej.
A co by nie powiedzieć, to PZŻ łatwego życia nie ma i zmiany luzujące absurdy miały miejsce. Samo by się nie zrobiło.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 16:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Oj, nie ma, nie ma...

Największą zbrodnią pana Tomasza L., niegdyś ministra, było wcale nie wzięcie łapówy (oppps... na razie nie udowodnione, więc obowiązuje domniemanie niewinności) - tylko totalne rozpieprzenie tego, co w PZŻ było dobre.

Mam tu na myśli system szkolenia, w sytuacji gdy (z drugiej strony) patent żeglarski jest obowiązkowym "prawem jazdy".

Obecna sytuacja jest - moim zdaniem - nierozwiązywalna. Z jednej strony "prawa nabyte", z drugiej - ogromna rzesza "plastikowych". I weź, bądź mądry, ureguluj prawnie, który z nich jest żeglarzem, a który matołem z "wysługą lat". Sam miałem tzw. uczucia ambiwalentne, gdy kilka razy zdarzyło mi się pisać kwit z jakiegoś komercyjnego rejsu osobie zupełnie na morze się nie nadającej - ale miałem obowiązek poświadczyć, że dana osoba była, została zaokrętowana i wyokrętowana, przebyła X mil w czasie Y godzin, w tym Z na wodach pływowych.

No i masz - gotowa pani kapitan! Bo patent dostała zgodnie z prawem!

Tak sobie podczytuję informacje o projektach nowych regulacji, które np. zakładają jakąś tam egzaminacyjną weryfikację plastiku... Moim zdaniem - prawnie niemożliwe. A naruszenie "praw nabytych" to i w Strasburgu się może skończyć. Niektórzy już o tym głośno mówią (co ciekawe - z reguły _absolutnie_ "lipcowi")

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 16:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
JasiekN napisał(a):
Obecna sytuacja jest - moim zdaniem - nierozwiązywalna.

A po co cokolwiek rozwiązywać.
Jeżeli uda się kiedyś uzyskać poziom regulacji na wzór większości krajów, to ani minister, ani PZŻ nie będzie wtykał nosa w portfel żeglarza. Mam na myśli żeglarza pływającego rekreacyjnie, lub mieszkającego na stałe na swoim jachcie.
Nie zabieram głosu na temat licencji do uprawiania żeglarstwa zawodowego.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 17:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
JasiekN napisał(a):
Największą zbrodnią pana Tomasza L., niegdyś ministra, było wcale nie wzięcie łapówy (oppps... na razie nie udowodnione, więc obowiązuje domniemanie niewinności) - tylko totalne rozpieprzenie tego, co w PZŻ było dobre.


IMHO trochę jest inaczej.

To nie Minister L. rozpieprzył system szkolenia PZŻ, tylko PZŻ to zrobił.

Dlaczego?

Minister poluzował rekreacji i słusznie! Jak wskazuje kilkuletnie doświadczenie (okres obowiązywania rozporządzenia), poprzednie regulacje były zbyt daleko idące, ponieważ nic strasznego się nie stało, po wprowadzeniu przedmiotowego rozporządzenia.
Tak na marginesie to np. Rzeszowiaka dwa razy przewieźli "kapitanowie - nielipcowi".


Dlaczego PZŻ rozpieprzył swój system szkolenia? Bo rozporządzenie wcale nie zakazało PZŻ-towi posiadania własnego systemu certyfikacji i własnego systemu szkolenia na te certyfikaty. A to że przez tyle lat takiego systemu nie wprowadził świadczy tylko i wyłącznie o tym, że PZŻ nie jest zainteresowany "mitycznym bezpieczeństwem" tylko kasą i kontrolą sprawowaną nad żeglarzami. Ot. przykład chęci odbierania uprawnień przez Sąd Związkowy - żenujący żart.

Więc jestem zdziwiony, że tak stawiasz sprawę.

*****

Powiem więcej, PZŻ nie wykazuje również na żadnym innym polu (wyłączając lobbing zamordystycznych przepisów) inicjatywy w promowaniu bezpiecznego żeglowania. Daleko mu nawet do Samosteru czy SAJ (przez litość nie mówię o RYA ) gdzie te organizacje liczą wielokrotnie mniej członków, mają wielokrotnie mniejsze budżety i nie dysponują tak rozbudowaną strukturą organizacyjną, bazą sprzętową i przebiciem do mediów.

Dziwi mnie chwalenie systemu, który opiera się głównie na regulacjach prawnych a nie promocji bezpieczeństwa poprzez zachęcanie ( a nie nakaz) do nauki, oraz na organizacji prelekcji i szkoleń.


Dlaczego PZŻ nie kontynuował egzaminów na dobrowolny certyfikat j.st.m czy k.j a jednej takiej szkole żeglarskiej o "niepolsko (i niepokojąco) brzmiącej nazwie" się opłacało i swoje certyfikaty od kilku lat wydaje.

Dlaczego PZŻ nie wydaje żadnych publikacji, broszur, o bezpieczeństwie. Dlaczego na swojej stronie nie ma działu podobnego na wzór http://www.rnli.org.uk/upload/complete_ ... safety.htm

Wiem już się nie odzywam bo lipcowi nie mają prawa głosu. Za to stare kapiszony mają patent również na wiedzę i rację.



Za ten post autor Carlo otrzymał podziękowania - 3: -O-, Cape, Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 18:00 

Dołączył(a): 19 maja 2011, o 08:05
Posty: 69
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jach.
JasiekN napisał(a):
Tak sobie podczytuję informacje o projektach nowych regulacji, które np. zakładają jakąś tam egzaminacyjną weryfikację plastiku... Moim zdaniem - prawnie niemożliwe. A naruszenie "praw nabytych" to i w Strasburgu się może skończyć. Niektórzy już o tym głośno mówią (co ciekawe - z reguły _absolutnie_ "lipcowi")


Ja na przykład o tym mówię. Dużo i wściekle . I co ciekawe, nie jestem lipcowy. I nie chodzi tu tylko o prawa nabyte, bo tych raczej nie ruszą. Chodzi na przykład o moją przymiarkę do morsa, robioną pod kątem wymagań zaprezentowanych wcześniej. Przygotowałem sobie mniej więcej , rejsy pod kątem tych wymagań - a teraz cholera wie co się z tym stanie, będą wymagania takie albo inne, nikt tego nie powie. Co więcej prawdopodbnie , zanim skończę staż to morsowi obetną uprawnienia ( więc kwestia "nabytych" nie ma do mnie zastosowania) i dalej nie będę mógł pływać tam gdzie bym pływać chiał. A to jest niepoważne. Jeżeli ktoś chce mnie zweryfikować - proszę bardzo. Ba, chętnie bym na morsa zdał egzamin , gdyby tylko ktoś ode mnie tego wymagał . Ale zmiany uprawnień i wymagań stażowych - to jest jeden wielki bajzel. I nie chodzi tu o obronę moich możliwości na siłę , tylko o przestrzeganie umów i określonych wcześniej warunków.

_________________
a poza tym uważam, ze noży chińskich nie da sie naostrzyc...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 18:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 kwi 2007, o 12:20
Posty: 396
Lokalizacja: Chełm, Warszawa
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: brak
Wolfwind napisał(a):
...dalej nie będę mógł pływać tam gdzie bym pływać chiał.

przepraszam, że zapytam, ale Kto Ci zabrania?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 18:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Carlo napisał(a):
To nie Minister L. rozpieprzył system szkolenia PZŻ, tylko PZŻ to zrobił.

Ja jestem lipcowym morsem i kojotem. Przed Lipcem byłem sternikiem. Ten sternik zgodnie z uprawnieniami praktycznie zabraniał mi prowadzenia rejsów na morzu. Tzn wolno mi było do 40 m żagla ( nie ma takich morskich jachtów ! w czarterze) 20 mil, czyli na Bornholm naokoło po sieciach.
Staż na morsa miałem wypływany około 2001, tzn nie miałem tych 200 h osobistych na jachtach, na których PZŻ mi w swej łaskawości po 1997 pozwalał pływać. Miałem około 1000 h osobistych, ale wszystkie na jachtach większych.
Czyli, PZZ kazał mi wyczarterować zrujnowanego Cartera z Trzebieży, żeby zaliczyć staż. Nie skorzystałem z tej super propozycji :evil:

I jeszcze były egzaminy cząstkowe. Każdy w innym miejscu. Na końcu zbój.

Prowadziłem sobie te rejsy dla przyjaciół pod banderą grecką, niemiecką, szwedzką, chorwacką a nawet Monte Carlo. Pod polską było verboten :evil:

Ale....podobno jest prawo bandery, jednakże np w takiej Grecji rozporządzenie Ministerstwa Turystyki mówi, uprawnienia zgodne z krajem paszportu. Wszystko jest ok, póki się coś nie stanie.

Potrzebujemy dla rozwoju żeglarstwa
1/ Zniesienie obowiązku patentowego
2/ Łatwo osiągalny (chodzi o czartery) podstawowy stopień morski. Dzisiaj to jest sternik, jednakże 12 m to nieporozumienie. Należy je powiększyć do 16 m zostawiając morza zamknięte.
3/ Stopnie zawodowe dla tych, co prowadzą rejsy dla biur podróży..

Czyli szanowny Lipiec (tamten rząd nie był z mojej bajki) zrobił więcej dla rekreacyjnego żeglarstwa, niż PZŻ przez cały swój okres istnienia.

*****

m.a.j.o.r napisał(a):
ale Kto Ci zabrania

Prawo

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 19:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 kwi 2007, o 12:20
Posty: 396
Lokalizacja: Chełm, Warszawa
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: brak
Cape napisał(a):
Prawo

a znasz choć jedną osobę która została ukarana?
Moim zdaniem ludzie olewaliby te patenty gdyby nie obowiązek posiadania przy czarterowaniu. Więc wszystko leży w gestii firm czarterujących i ubezpieczycieli.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 19:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
m.a.j.o.r napisał(a):
a znasz choć jedną osobę która została ukarana?

Znam, ja :evil:
W 2001 roku wymyśliliśmy, że ze Splitu popłyniemy na Korfu, a potem przez Włochy, Albanię wrócimy. Zapytałem firmę czarterową, czy jacht może tam płynąć. Odpowiedz, bez problemu, bandera Szwecji, tylko nie gwarantujemy materiałów nawigacyjnych. Odpowiedziałem, ok. Przywieziemy.
Po odbiorze jachtu wieczorem podpłynąłem pod kapitanat i duu .... nie i już. Wyszliśmy w morze ( w zamiarze Vis) i telefony, polska agencja, przedstawiciel Kiriacoulisa. Przedstawiciel mówi, oni w Kapitanacie nie mają racji, zawróciłem. Rano spotykamy się w Kapitanacie. Przedstawiciel kłóci się po chorwacku, coś mówi o szwedzkiej banderze. W pewnym momencie wsiada w samochód i rusza po dokumenty. Urzędnik do mnie licecję plis i czyta. W pewnym momencie piękny uśmiech i pytanie. Ile te jacht ma żagla. 100 odpowiedż, uśmiech urzędnika, a ty możesz tylko 40 !. Ok, mówię, będzie inny skiper. Pojawia się mój brat z "niemiecką kartą rowerową" tzn takim niemieckim VB, a tam pisze 18 ton. Ok, nie ma się czego przyczepić.
Ale następne pytanie licencja VHF, brat pokazuje, ma tylko na wody niemieckie. Uśmiech urzędnika bezcenny, ja pokazuję swoją "intrer", a urzędnik rzutem na taśmę, to kapitan to musi mieć. No sir, captain its captain, i am radio oficer, tak jest na każdym statku.
Puścili nas, ale

Ja nie po to jadę na urlop, żeby udowadniać, że nie jestem koniem. Teraz mi może taki urzędnik skoczyć :lol:

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Ostatnio edytowano 25 maja 2011, o 19:22 przez Cape, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: BOJKOT PZŻ
PostNapisane: 25 maja 2011, o 19:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Carlo napisał(a):
Tak na marginesie to np. Rzeszowiaka dwa razy przewieźli "kapitanowie - nielipcowi".


Tak na marginesie, choć jest zasada "de mortibus nihil nisi bene"...

Kiedyś, kiedyś, dawno temu, jachtowy sternik morski był li tylko "wykwalifikowanym oficerem". Nie dowódcą, bo od tego był co najmniej "bałtycki".

Potem, po długiej przerwie w jakimkolwiek pływaniu, okazało się, że tenże sternik morski może prowadzić jacht po Bałtyku, bo się to i owo w przepisach pozmieniało. Lipcowo. I był to - niestety - jego pierwszy (zarazem ostatni) rejs samodzielny.

A w Łebie na mieliznę wlazł kapitan jachtowy rocznik 2008.

Przypominam, że pan Tomasz L. był ministrem w latach 2005-2007

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Ostatnio edytowano 25 maja 2011, o 19:45 przez Stara Zientara, łącznie edytowano 1 raz
poprawiłem cytowanie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL