Na kilku forach pisano o Ana Charter. Nie wiemy jeszcze do końca, czy jest to firma uczciwa i czy od początku miała złe zamiary.
Ale tym razem nie o tym chciałem tym razem napisać.
Chodzi mi o to, że w środowisku żeglarskim było mnóstwo wątpliwości: kapitał zakładowy, działalność z ogromnym rozmachem - jachty w kilkunastu państwach itd.
I wypowiedział się Maciek Adamczyk. To tylko przykład. Chodzi o to, że wypowiedział się znany, doświadczony żeglarz. Mógł to być ktoś inny z listy kilkudziesięciu takich osób. Napisał, że znajomi płyną właśnie na rejsie Sylwestrowym w Chorwacji i są zadowoleni. Acha! Czyli firma fizycznie coś robi. Nie jest źle. Oglądam listę skiperów. Jest ogromna. Kilkudziesięciu skiperów w firmie, która startuje! I są tam inne znane nazwiska.
Zastanawiam jak to mogło się stać? Moja hipoteza jest taka:
1. ANA Charter daje anons, że szuka skiperów.
Do czołowych TOP-100 pewnie dzwoni, mail'uje, SMS-uje z własnej inicjatywy.
2. Daje korzystne warunki skiperom (obiecuje złote góry).
3. Ci, którzy wstępnie nie powiedzą nie - umieszcza na stronie jako własnych skiperów.
Ale zobaczcie! Było mnóstwo argumentów 'przeciw' ale Autorytety mnie przekonały i przeważyły szalę 'wstępnie na plus'.
I tu mój apel do znanych żeglarzy. Być może nie zdajecie sobie sprawy, jak wielką rolę macie! Jak zwykli żeglarze liczą się z Waszym zdaniem! Ja rozumiem, że każdy chce zarobić! Rozumiem, że umieszczenie na liście nic Was nie kosztuje a może uda się coś zarobić? Ale nie zgadzajcie się (tak jak to zrobił teraz Maciek - BRAVO!!) na umieszczanie Waszych nazwisk na stronach firm, co do których nie jesteście pewni.
Wiem to po sobie. Piszę mnóstwo postów i stałem się popularny. Wiele osób zaczęło ode oczekiwać, że wszystkie moje wypowiedzi będą głęboko przemyślane, prawdziwe, profesjonalne itd. Zobaczcie zatem - z Waszym zdaniem (Znanych Żeglarzy) liczą się po stokroć bardziej. I jeśli widzą Wasze nazwisko pod jakąś inicjatywą - to myślą, że jest to pewniak.
pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/